ATHEIST

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: ATHEIST

22-04-2012, 00:52

Z perspektywy historycznej ATHEIST i MORBID ANGEL to dwa różne odcienie tego samego koloru...Ale przeglądałem kiedyś stare numery THRASH' EM' ALL i faktycznie "Piece of Time" był porównywany z debiutem Morbidów. Dlatego nie burza mnie te porównania ;-). Ja jednak uwielbiam obydwa
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
535

Re: ATHEIST

22-04-2012, 00:55

...ale przecież to słychać gołym uchem...pytanie kto był pierwszy, jest bardziej zasadne, choć z pewnością pozostanie bez odpowiedzi...
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: ATHEIST

22-04-2012, 01:05

No,ale pod koniec lat 80-tych to trochę inaczej wyglądało. To trochę tak jak byśmy rozmawiali o pierwszych płytach SAXON, IRON MAIDEN czy DEF LEPPARD. Podobieństwa są, podobne brzmienie, podobne inspiracje. A potem chłopaki poszli w innym kierunku.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
535

Re: ATHEIST

22-04-2012, 01:26

Dwa porównywane albumy (Piece of Time i Altars of Madness), są idealnym przykładem tego jak działa "gadanie o szatanie". Tu doskonale sprawdza się dewiza pewnej firmy z Warszawy: "Tylko zło może sprzedawać się tak dobrze". Myślę, że nie potrzebuję pisać na ten temat poematu.
Owszem poszli w różnych kierunkach. Jedni w śmieszny "kult", drudzy niemal, w zapomnienie. Co z tego zostało, pokazują ostatnie dokonania.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ATHEIST

22-04-2012, 01:34

No ale jak ci drudzy mieli nie pójść "niemal w zapomnienie" skoro odpuścili sobie na przeszło 10 lat. Ale wymyślasz chłopie.
535

Re: ATHEIST

22-04-2012, 01:43

Nic nie wymyślam. Tak było zaraz po pierwszej płycie (jeszcze zauważonej), a to, że parę osób przypomniało sobie nagle o znakomitej dwójce, nie wspominając o Elements, jest tylko nie znaczącym epizodem. To co zaszło później...hmm. Ile to lat czekaliśmy na rytmiczne skandowanie?
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

Re: ATHEIST

22-04-2012, 02:04

Morbidzi szli generalnie po linii Slayera i bardziej przykładali się do klimatu. Ateiści wybrali zdecydowanie trudniejszą materię troszkę podobną do Voivod. Cóż - nie zostali zrozumiani przez metalowy motłoch. Aha co to znaczy "Śmieszny Kult"? Mniej więcej wiem o co Ci chodzi. Ale dlaczego od razu śmieszny?
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
535

Re: ATHEIST

22-04-2012, 02:27

Śmieszny, patrząc na to co z "niego" zostało, a przecież "tego" nigdy nie było. I nie mówię o naszych siwych włosach, tylko o jego (tego niby kultu) ówczesnych krzewicielach. Patrz Pan skrzynki z pentosami wydają i co ? Marketing.

Ładnie to ująłeś "bardziej przykładali się do klimatu". Złośliwie (nie bierz tego do Siebie) powiem, że dalej się przykładają. Powiem więcej. Prawdopodobnie po ostatnich remiksach został tylko klimat. Nie wypada pytać: Czy na obiad był bigos? ATHEIST? ATHEIST jest w kosmosie, a Jupiter jest tego najlepszym dowodem.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10028
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ATHEIST

22-04-2012, 02:32

Our newest member KosmosNieWybacza

To nie może być przypadek!
535

Re: ATHEIST

22-04-2012, 02:45

Szykuje się srogi wpierdol. Kto będzie pierwszy?
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: ATHEIST

22-04-2012, 02:54

tylko byscie walili

































się
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ATHEIST

26-06-2012, 11:07

I AM MORBID
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: ATHEIST

26-06-2012, 11:20

To dobry njus, ale co z tą płytą co ma wyjść? Ktoś coś?
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ATHEIST

09-02-2013, 18:10



Steve Flynn opowiada o perkusji na Jupiter.
this is a land of wolves now
535

Re: ATHEIST

09-02-2013, 19:01

Jupiter, to dobry powód, by znakomita większość osobników obsługujących ten instrument, rzuciła w kąt pałeczkami i zajęła się uprawą rzodkiewki. Słuchając tej płyty, czuję się otoczony partiami bębnów. One są wszędzie, w lodówce, w szafie, pod schodami. To jest pierdolona nawałnica, przechodząca po głowie słuchacza. Jupiter to mistrzostwo. Kto jeszcze tego nie słyszy?
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: ATHEIST

09-02-2013, 19:09

Gdzie mu tam do BOGA perkusji Larsa U.!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
535

Re: ATHEIST

09-02-2013, 19:19

Dlatego napisałem "większość", a nie "wszyscy".
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ATHEIST

09-02-2013, 19:23

Gosc sprobowalby tylko zagrac partie z St. Anger. Nie ma tej finzeji i warsztatu po prostu.

Ale mniejsza o to, w końcu mało kto może się rownac z Larsem i jego betonową stopą - Jupiter to doskonala plyta. Nie mam w tym momencie zadnych zastrzezen. Jakies absurdalne wątpliwości jakie miałem w momencie premiery wydaja mi się teraz całkowicie z dupy wyjęte - potezna, skondensowana dawka energii, której nie sposób przyjąć za jednym posiedzeniem. Z jednej strony wybija żeby intensywnoscia i brutalnoscia, z drugiej jest cholernie finezyjna i pelna subtelnych patentow. Mam nadzieje, ze już pracują nad nastepczynia, chociaż poprzeczke ustawili sobie gdzies na poziomie orbity.
this is a land of wolves now
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ATHEIST

09-02-2013, 20:27

Riven pisze:Z jednej strony wybija żeby intensywnoscia i brutalnoscia
Na moje ucho, w powyzszym nie ma ani ziarnka prawdy. Fajna plyta, nawet bardzo dobra, po premierze tego albumu jezeli mam ochote na Atheist to najczesciej siegam wlasnie po nia, zdajac sobie jednak sprawe z tego, ze jest slabsza od dwoch pierwszych. 6/10 w skali Drona.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: ATHEIST

09-02-2013, 20:32

Mnie kompletnie sponiewierala. Kto wie czy nie najlepsza po UP. Chociaz musiałbym sobie jeszcze przypomnieć Elements, bo tej również nie sluchalem bardzo dawno.
this is a land of wolves now
ODPOWIEDZ