dISEMBOWELMENT/ INVERLOCH

[Blackwinged]

Kiedyś kupiłem Morgion - ` The Relapse Collection ` 2 cd digi oraz Burning Witch - ` Crippled Lucifer ( 10 Psalms For Our Lord Of Light ) ` 2 cd digi i też są swietnie wydane.

[dr Kill]

W takim razie biorę, dzięki. Szkoda tylko, że digipack, ale jeżeli jest dobrze zrobiony to też nie ma co narzekać.

Osłuchiwałem wstępnie już ten materiał. Dość ciężko to ogarnąć, może nie dzieje się dużo, ale mam czasami problem z niektórymi momentami na tej płycie. Coś mi czasami tam nie pasuje. Ktoś też miał podobne problemy przy poznawaniu tej płyty? Chodzi rzecz jasna o "Transcendence into the Peripheral".

[Kurt]

(...)Tak przy okazji, jest tutaj jakiś temat gdzie się można spokojnie zapytać o różne wydania?

Link, chociaż nie wiem czy dokładnie o ten temat Ci chodzi.

[DCI Hunt]

Wydane estetycznie, ale dość delikatne.

[Kurt]

Osłuchiwałem wstępnie już ten materiał. Dość ciężko to ogarnąć, może nie dzieje się dużo, ale mam czasami problem z niektórymi momentami na tej płycie. Coś mi czasami tam nie pasuje. Ktoś też miał podobne problemy przy poznawaniu tej płyty? Chodzi rzecz jasna o "Transcendence into the Peripheral".

Ja z tą płytą dość długo walczyłem, ale nie żałuję ani jednej minuty poświęconej na jej poznawanie, gdyż płyta okazała się dużo bardziej atrakcyjna, niżby to wynikało z jej pierwszego odsłuchu. Dla mnie to jest absolutny ideał takiego grania; wzór po prostu - bez słowa przesady.

[DCI Hunt]

Dla mnie to jest absolutny ideał takiego grania; wzór po prostu - bez słowa przesady.

wyboldowane słowa można z tego zdania spokojnie usunąć ;) Wspaniała muzyka.

[Lykantrop]

Osłuchiwałem wstępnie już ten materiał. Dość ciężko to ogarnąć, może nie dzieje się dużo, ale mam czasami problem z niektórymi momentami na tej płycie. Coś mi czasami tam nie pasuje. Ktoś też miał podobne problemy przy poznawaniu tej płyty? Chodzi rzecz jasna o "Transcendence into the Peripheral".

Ja z tą płytą dość długo walczyłem, ale nie żałuję ani jednej minuty poświęconej na jej poznawanie, gdyż płyta okazała się dużo bardziej atrakcyjna, niżby to wynikało z jej pierwszego odsłuchu. Dla mnie to jest absolutny ideał takiego grania; wzór po prostu - bez słowa przesady.

O to, to. Obok Asphyx "Asphyx" to jest zdecydowanie opus magnum szeroko pojętego death/ doom. Ew. powolnego death metalu z grobu rodem.

[witchfinder]

I tak, i nie. To co prawda ta sama liga, ale liderem w niej jest Into Darkness.

[Lykantrop]

A faktycznie. Ale nadal lista jest niepełna, bo zapomnieliśmy o "From the Shadows".

[witchfinder]

I właściwie chyba na tym się też kończy ;) Bo na chwilę obecną nawet nic więcej wartego uwagi z tej niszy do głowy mi nie przychodzi.

[Blackwinged]

Chyba żartujesz.Jest wiele zajebistych kapel funeral doom/death metal czy doom/death metal zarówno tych starszych jak tych, które parę lat temu wypłynęły, tylko trzeba trochę głębiej się tym gatunkiem interesować.

[byrgh]

I tak, i nie. To co prawda ta sama liga, ale liderem w niej jest Into Darkness.

dla mnie wszystkie plyty Esoteric, ktore znam, kasuja swietnego jedynaka Winter. Anglicy sa po prostu bezbledni w tym swoim - nomen omen - ezoterycznym szyciu

[Blackwinged]

Winter jest spoko,ale też preferuję bardziej Esoteric do 4 lp ` Subconscious... `włącznie + demo.A co powiesz na Morgion ( z `Solinari`), Evoken,Tyranny,Nortt,Thorr`s Hammer,Burning Witch,Disembowelment,Dusk,Thergothon,Fleshpress,Corrupted,Senthil,Nivathe,Night Must Fall,Wormphlegm,Woods Of Belial,Unburied,Symphony Of Grief,Stabat Mater,Worship,Skepticism,Dolorian,Unholy ( tylko właśnie `From The Shadows`) czy stary My Dying Bride ( tak np. do `The Dreadful Hours`)?Tony dobrej muzy i tyle.

[byrgh]

dla mnie natomiast Esoteric osiagnal szczyt na "The Maniacal Vale". warto tej plycie dac czas, dojrzewa jak wino. na dzien dzisiejszy nie jestem w stanie wyobrazic sobie lepszego materialu z takich klimatow - przede wszystkim siega i czerpie garsciami z zupelnie roznych biegunow.

z tej calej wyliczanki znam zaledwie pare nazw: i tak Evoken nie zaintrygowal mnie na "Quietus" tylko zrobil to na "A Caress of the Void" - konkretny dol, pozbawiony tradycyjnych srodkow do tworzenia melancholii (lutnie, srutnie, piszczalki, skrzypce), z nieszkodliwymi plamami klawiszy. reszty wciaz nie poznalem; dISEMBOWELMENT, ktory smialo mozna stawiac w poblizu Esoteric; Stabat Mater rewelacyjne; mialem moment slabosci do Dolorian, ale mi przeszlo, choc to calkiem rzeczowe, ublackowione doom snucie bylo; ep + debiut My Dying Bride klasa, na dwojce zaczely nie trybic mi pewne elementy, a dalej w las juz nie moja bajka

[Lykantrop]

Stabat Mater, Fleshpress jak i Esoteric bardzo ok, ale jakoś ciężko mi ich zestawiać z klasyką. Tym bardziej, że taki Esoteric i Fleshpress jednak nie prezentują klasycznego podejścia do tej kwestii. Stabat Mater też w sumie wymyka się spod ram death/ doom - dla mnie to czystej wody funeral doom.
A Skepticism czy Woods of Belial... pisaliśmy o czołówce, tak? :-)

[ultravox]

Stabat Mater, Fleshpress jak i Esoteric bardzo ok, ale jakoś ciężko mi ich zestawiać z klasyką.

Przecież Esoteric to taka sama klasyka jak dISEMBOWELMENT.

[535]

Czy mi się wydaje, czy w Waszych wyliczankach brakuje nazwy MORDOR?

[ultravox]

Szwajcarzy to już zupełnie inna bajka jednak.

[Lykantrop]

Stabat Mater, Fleshpress jak i Esoteric bardzo ok, ale jakoś ciężko mi ich zestawiać z klasyką.

Przecież Esoteric to taka sama klasyka jak dISEMBOWELMENT.

Nie wiem, ale dla mnie 2 pierwsze albumy Esoteric nijak się mają do szuflady death/ doom. Zresztą, taki "Maniacal Vale" również...

[ultravox]

Ale przecież właśnie do tej szuflady się zaliczały. Nikt przeciez nie mówił w tamtych czasach o jakimś funeral doom czy czymś w tym rodzaju. Może była to dość eksperymentalna muza, ale to samo można powiedzieć o diSEMBOWLEMENT czy My Dying Bride. Ba, nawet Thergothon był na swój sposób eksperymentany i nowatorski, choć oczywiście w zupełnie inny sposób.