Ale czekaj bo troche mylisz pojęcia. To o czym Ty tutaj głównie mówisz nie na absolutnie nic wspólnego z elegancją; dla porównania:Bambi pisze:Elegancja i metaluchy? :D:D:D:D:D
Elegancja:

Gówno:

No ja dla mnie róznica jest powalająca.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Ale czekaj bo troche mylisz pojęcia. To o czym Ty tutaj głównie mówisz nie na absolutnie nic wspólnego z elegancją; dla porównania:Bambi pisze:Elegancja i metaluchy? :D:D:D:D:D
Jeleń szlachetny występujący w Polsce może osiągać 2,5 m długości i wysokość w kłębie do 1,5 m. Waga dużego jelenia dochodzi do 350 kg (maksymalnie 497 kg)[5]. Masa spotykanych w Polsce jeleni waha się w granicach 150-160 kg, przy czym największe rozmiary osiągają osobniki około ósmego roku życia (średnio: samce 224 kg, samice 132 kg[3]) Najlepszą kondycję wykazują jelenie w wieku 5-10 lat. Ciężar zależny jest od obszaru występowania i dostępności pokarmu.manieczki pisze:Bambi tak z ręką na sercu podaj swoj wzrost/waga :)
bo jest, ale Nicram mowi jak parweniusz ;) jest po prostu niewiarygodny i wyniosly, przypuszczam ze gdyby nagle 1szym szykiem mody kazdego porzadnego snoba stalby sie kilt, to nosilby sukienke po miescie patrzac na kazdego z gory :)kakademona pisze::)))))
a tak na poważnie ziarenko prawdy w tym jest, czerń jest zawsze elegancka i pasuje do wszystkiego to często naturalny odruch ,ze kupuje się/ubiera rzeczy czarne-tak jest bezpieczniej po prostu , trudniej o "fopa", brązy mnie nie ciagną wcale, granatowe , niebieskie rzeczy owszem, choc już nie błekitne, ze słynnego u mnie "różu" wyrosłem dawno, wbrew temu co możnaby sobie wyobrazic ubieram sie jednak dośc zachowawczo.
Ja tam kupuję spodnie z miejscem na jaja i które nie odcinają mi dopływu krwi do łydek ale w sumie co kto woli ;DBambi pisze:A co w tym pierwszym ubiorze jest nie tak? Sportowa elegancja. Drugi trochę gorzej, ale nie jest źle, 3 straszny.
No i kurwa z czego się śmiejesz Macieju? Po raz kolejny, wypadłem z tego przedziału i wkurwia mnie to okrutnie. Chciałbym tam powrócić, ale cyfra nie chce zahamować. W poprzednim tygodniu zarobiłem kolejne 3 kilogramy. Mimo zapierdalania w lesie i na rowerze. Nie wiem co oni do tego piwa sypią.maciej pisze:hahahah 60-100kg, ciota ;))))))))
Do 120 w miarę dobrze się jeszcze wygląda ;)535 pisze:No i kurwa z czego się śmiejesz Macieju? Po raz kolejny, wypadłem z tego przedziału i wkurwia mnie to okrutnie. Chciałbym tam powrócić, ale cyfra nie chce zahamować. W poprzednim tygodniu zarobiłem kolejne 3 kilogramy. Mimo zapierdalania w lesie i na rowerze. Nie wiem co oni do tego piwa sypią.maciej pisze:hahahah 60-100kg, ciota ;))))))))