Osobiście bardziej cenię zespoły, które wznosza sie na wyżyny a potem z nich spadają, niż takie, które nagrywaja same dobre płyty, ale ani jednej naprawdę zajebistej.beastov23 pisze: Momenty mogą mieć przewyższające Witchmaster, ale mają też słabsze, stąd całościowo nie tędy droga.
Nie mówię, że Witchmaster nigdy takiej nie nagrał, ale nawet jakbym miał wyciagnąć "średnią" z ich dyskografii i dyskografii Vader, to i tak wyżej postawie tych drugich, mimo sporej ilości słabszych płyt, które mają na koncie.