Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Dino raz był, raz go nie było. Burton też miał odchodzić. Zawsze miałem wrażenie że to Herrera jest najważniejszy. Wolbers też był ważnym grajkiem w FF.nightspiryt pisze: trzon zespołu jest jednak ten sam (burt i dino)
A to gdzie wczoraj grali bom nie w temacie? A kawałek zajebisty, to był pierwszy kawałek FF jaki poznałem. Chyba w headbangers ball pokazywali ten kawałek z jakiegoś festu z japońcem na keybordzienightspiryt pisze:wczoraj zagrali jeszcze "scapegoat"
Ja ten składak kupiłem ze względu na Napalm Death i Fear Factory.Block69 pisze:Haha, czyli okazuje się, że FEAR FACTORY to jeden z pierwszych metalowych zespołów jakie usłyszałem, bo kupiłem ten składak w okolicach premiery filmu i miałem mniej niż 10 lat :)nightspiryt pisze:ten soundtrack jest rewelacyjny! napalmy i type o negative też tam sąBlock69 pisze:O kurwa, nawet sample z Mortal Kombat mają.
(haha, patrze na mc z soundtrackiem i faktycznie tam są)
LOL braaacie :DBlock69 pisze:Haha, czyli okazuje się, że FEAR FACTORY to jeden z pierwszych metalowych zespołów jakie usłyszałem, bo kupiłem ten składak w okolicach premiery filmu i miałem mniej niż 10 lat :)nightspiryt pisze:ten soundtrack jest rewelacyjny! napalmy i type o negative też tam sąBlock69 pisze:O kurwa, nawet sample z Mortal Kombat mają.
(haha, patrze na mc z soundtrackiem i faktycznie tam są)
viewtopic.php?p=701715#p701715nightspiryt pisze:1. 1996 lub 19971. Jak długo siedzicie w metalu - może uda się podać rok?
2. Od jakiś płyt i kapel zaczynała się Wasza przygoda z metalem? - pamiętacie okoliczności, w których po raz pierwszy zetknęliście się z metalem?
2. soundtrack do Mortal Kombat - głównie kawałki TON i FF. Potem Metallica, gazetki w stylu Metal Hammer. Z czasem kupiłem swoje pierwsze kasety black/death - Behemoth Grom i Vader Live In Japan.
raymond razem z dino założyli zespół i dino zwerbował burtona - swojego kumpla, z którym podobno wcześniej też sobie pogrywał. gra raymonda w ff była wyjątkowa, ciężko go zastąpić. szkoda, że hoglan nie został dłużej w zespoleempir pisze:Dino raz był, raz go nie było. Burton też miał odchodzić. Zawsze miałem wrażenie że to Herrera jest najważniejszy. Wolbers też był ważnym grajkiem w FF.nightspiryt pisze: trzon zespołu jest jednak ten sam (burt i dino)
A to gdzie wczoraj grali bom nie w temacie? [/quote]nightspiryt pisze:wczoraj zagrali jeszcze "scapegoat"
aaa dynamo - rzeź na scenie i wśród tłumu! większe fragmenty są na dvd digital connectivityempir pisze:o, znalazłem
Fear Factory - Scapegoat Dynamo 1993 + Interview
do 5:34 pierdolą interview, potem grają
roku dokładnie nie pamiętam bo kasetę kupił brat po obejrzeniu filmu (w tamtym czasie nawet te techniawki puszczali w radiu) i dopiero potem mu podjebałem i trzymam do dzisiaj na honorowym miejscuBlock69 pisze:Ja zakupiłem jeszcze w 1995 :)
No kurwa raczej. Ale polaczki tez sie nie popisaly,ile osob bylo na TRPTKN a ile zlazlo potem na Alesrom? Jebany kindermetalizm. Folkowe scierwo tez dla jarmarcznych gustow tego narodu tez zrobilo swojeStoigniew pisze:a tak w ogóle to najlepszy koncert zdecydowanie dał TRIPTYKON - po prostu zmiażdzył, wgniótł w ziemię...
zgoła inny efekt wywołał jakiś Alestorm czy chuj wie jak to gówno się nazywa - takiej wiochy nie widziałem dawno; to mógłbym zaliczyć do największej wpadki organizatora, te wieśniaki powinny zagrać na początku i spierdalać, wstyd żeby T.G. Warrior musiał grać przed czymś takim...
O fuck, niezła setlista! No oprócz kawałków numer 5,6,7 i 8. Zamiast nich wolałbym "New Breed", "H-K", "Crash Test" i "Crisis".nightspiryt pisze: dzisiaj grali:
1. Shock
2. Edgecrusher
3. Smasher/Devourer
4. Linchpin
5. Powershifter
6. Fear Campaign
7. Christploitation
8. Recharger
9. Martyr
10. Demanufacture
11. Self Bias Resistor
12. Zero Signal
13. Replica
Block69 pisze:Ja zakupiłem jeszcze w 1995 :)
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
