GODFLESH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: GODFLESH

07-06-2012, 21:24

W tym roku bilety pewnie zejdą w 4 minuty ;)
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7619
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: GODFLESH

07-06-2012, 21:41

i będą kosztować po 349 euro !
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: GODFLESH

07-06-2012, 21:41

Kiedy rusza sprzedaż biletów? I czy już jest za późno?:)
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7619
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: GODFLESH

07-06-2012, 21:51

@kregozmyk
kurwa, ale mnie nastraszyłeś, z Twojego zrozumiałem że David Tibet tam gra i będę musiał tam jechać. Na szczęście nie gra i spokojnie mogę sobie ten spęd odpuścić, ufff..... :)
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: GODFLESH

07-06-2012, 21:57

Spoko, pewnie zrobią zajebistą koncertówkę z tego.
The madness and the damage done.
535

Re: GODFLESH

07-06-2012, 22:13

Nie zapominajmy, że za ułamek tej kwoty można zobaczyć GODFLESH już w sierpniu. Boję się trochę o jakość tego widowiska, bo podejrzewam pełne słońce, poza tym to raczej dźwięki do klubu, czy sali koncertowej. To nie zmienia jednak faktu, że po koncercie we Wrocławiu, czuję się w obowiązku wziąć w tym udział. Bez względu na wszystko.
Holandia na tę chwilę nie dla mnie, mimo, że to w gruncie rzeczy rzut beretem. Nawet nie chce mi się liczyć, ile mógłby kosztować ten wyjazd. Poprzestanę więc na mokrych, po raz kolejny, gaciach.
Ostatnio zmieniony 21-06-2012, 06:49 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Shamrock
zaczyna szaleć
Posty: 231
Rejestracja: 11-03-2012, 10:35

Re: GODFLESH

21-06-2012, 01:23

nie ma lepszego zespołu na świecie. dziekuje za uwage.

Everything I build I destroy,
everything I love always hurts,
everything I hate I'd rather love,
everything I am is everything im not. How does it feel to be free,
how does it feel to clearly see,
I am you now, I feel complete,
I am you now, free of defeat.
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: GODFLESH

08-08-2012, 23:37

O ja jebię, co za news!!!
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: GODFLESH

09-08-2012, 00:29

http://thequietus.com/articles/08733-jk ... -broadrick
Zapewne wszyscy czytali. Ciekawe jakiego black metalu slucha i czy w jego playliscie znajdziemy cos z Polski z lat 90:D
neuro
postuje jak opętany!
Posty: 480
Rejestracja: 14-08-2012, 14:58

Re: GODFLESH

17-08-2012, 16:32

Pozwolę sobie podbić wątek, dzieląc się wrażeniami z występu Godflesha z tegorocznego Brutal Assault.

To był zdecydowanie jeden z tych koncertów, na które czekałem. Czekałem jednak bez szczególnej ekscytacji - relacje znajomych, którzy wybrali się na ich zeszłoroczny wrocławski koncert (na który ja niestety pojechać nie mogłem) nie były zbyt entuzjastyczne. Mimo wszystko liczyłem jednak że będzie dobrze.

Broadricka widziałem na scenie wcześniej tylko raz - był to koncert Jesu w ramach BA 2010. Mimo niesprzyjającej teoretycznie pory (o 17.00, w słońcu), zachwycił mnie, to był naprawdę dobry, transowy set, który zostawił mega pozytywne wrażenie.

Na tegorocznym BA Godflesh grał już o odpowiedniej porze. 1 w nocy, ostatniego dnia festu. Zdziwiła mnie mała frekwencja - pod sceną nie było tak luźno chyba na żadnym koncercie. Myślałem że taka legenda przyciągnie większy tłum, ale ucieszyło mnie to generalnie - przyszli ci co mieli być, po prostu.

Już od pierwszych dźwięków otwierającego set Like Rats było wiadomo że będzie dobrze. Przepotężne, czyste brzmienie po prostu powalało. Jeden z najlepiej (jeśli nie najlepiej po prostu) nagłośnionych koncertów festu. Panowie w doskonałej formie. Bas Greena potęgował niszczący efekt automatu perkusyjnego, a gitara i wokal Broadricka... tak - to było to co chciałem usłyszeć. Gdzieś w połowie pierwszego kawałka odpłynąłem, resztkami świadomości rejestrowałem tylko setlistę. Kolejne ciosy ze Streetcleanera (Christbait Raising, Streetcleaner), Mothra, Crush my Soul... Muzyce towarzyszyły fajnie dobrane wizualizacje, ale i tak większości koncertu wysłuchałem z zamkniętymi oczami i to co mi się wyświetlało pod czaszką było nie do opisania. Odpłynęło zmęczenie trzema intensywnymi dniami Brutala, była tylko muzyka. Pomiędzy utworami właściwie nie było przerw (w sensie ciszy), cały koncert był jednym wielkim, spójnym utworem. A cały kontakt Broadricka z publiką ograniczył się do burknięcia czegoś na zakończenie - na Jesu 2 lata temu było w sumie podobnie:)

To była bardzo dobra (z mojego punktu widzenia) edycja BA, mnóstwo świetnych koncertów - ale Godflesh swoim po prostu wszystko wykasował, zresetował, zostawił popiół i zgliszcza. Teraz po tygodniu jak sobie festiwal przypominam, to jest Godflesh i reszta, od tygodnia na przemian słucham na zmianę niemal wyłącznie Streetcleanera, Selfless i Love&Hate ... Sorry za duże słowa, ale tak mi to zostało, dawno, bardzo dawno nic mnie tak nie ruszyło. Swoja droga - byłem z tymi samymi znajomymi, którzy byli na Asymetry i stwierdzili że ten koncert był pod każdym względem nieporównywalnie lepszy od wrocławskiego.

Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości wpadną gdzieś w okolicy na koncerty, bo te 45 minut na Brutalu, poza powalającym wrażeniem pozostawiło mega niedosyt. Chcę więcej :)

dla zainteresowanych - setlista z Brutala: http://www.setlist.fm/setlist/godflesh/ ... c3438.html
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

17-08-2012, 16:38

relacje znajomych, którzy wybrali się na ich zeszłoroczny wrocławski koncert (na który ja niestety pojechać nie mogłem) nie były zbyt entuzjastyczne.
Wymień znajomych. Niewykluczone, że na ba było jeszcze lepiej, ale wrocławski koncert był niesamowity.

Poza tym we Wrocławiu był najlepszy numer Godflesh, czyli mighty trust krusher.
this is a land of wolves now
Maria Konopnicka

Re: GODFLESH

17-08-2012, 16:45

neuro pisze:Pozwolę sobie podbić wątek, dzieląc się wrażeniami z występu Godflesha z tegorocznego Brutal Assault.

To był zdecydowanie jeden z tych koncertów, na które czekałem. Czekałem jednak bez szczególnej ekscytacji - relacje znajomych, którzy wybrali się na ich zeszłoroczny wrocławski koncert (na który ja niestety pojechać nie mogłem) nie były zbyt entuzjastyczne. Mimo wszystko liczyłem jednak że będzie dobrze.

Broadricka widziałem na scenie wcześniej tylko raz - był to koncert Jesu w ramach BA 2010. Mimo niesprzyjającej teoretycznie pory (o 17.00, w słońcu), zachwycił mnie, to był naprawdę dobry, transowy set, który zostawił mega pozytywne wrażenie.

Na tegorocznym BA Godflesh grał już o odpowiedniej porze. 1 w nocy, ostatniego dnia festu. Zdziwiła mnie mała frekwencja - pod sceną nie było tak luźno chyba na żadnym koncercie. Myślałem że taka legenda przyciągnie większy tłum, ale ucieszyło mnie to generalnie - przyszli ci co mieli być, po prostu.

Już od pierwszych dźwięków otwierającego set Like Rats było wiadomo że będzie dobrze. Przepotężne, czyste brzmienie po prostu powalało. Jeden z najlepiej (jeśli nie najlepiej po prostu) nagłośnionych koncertów festu. Panowie w doskonałej formie. Bas Greena potęgował niszczący efekt automatu perkusyjnego, a gitara i wokal Broadricka... tak - to było to co chciałem usłyszeć. Gdzieś w połowie pierwszego kawałka odpłynąłem, resztkami świadomości rejestrowałem tylko setlistę. Kolejne ciosy ze Streetcleanera (Christbait Raising, Streetcleaner), Mothra, Crush my Soul... Muzyce towarzyszyły fajnie dobrane wizualizacje, ale i tak większości koncertu wysłuchałem z zamkniętymi oczami i to co mi się wyświetlało pod czaszką było nie do opisania. Odpłynęło zmęczenie trzema intensywnymi dniami Brutala, była tylko muzyka. Pomiędzy utworami właściwie nie było przerw (w sensie ciszy), cały koncert był jednym wielkim, spójnym utworem. A cały kontakt Broadricka z publiką ograniczył się do burknięcia czegoś na zakończenie - na Jesu 2 lata temu było w sumie podobnie:)

To była bardzo dobra (z mojego punktu widzenia) edycja BA, mnóstwo świetnych koncertów - ale Godflesh swoim po prostu wszystko wykasował, zresetował, zostawił popiół i zgliszcza. Teraz po tygodniu jak sobie festiwal przypominam, to jest Godflesh i reszta, od tygodnia na przemian słucham na zmianę niemal wyłącznie Streetcleanera, Selfless i Love&Hate ... Sorry za duże słowa, ale tak mi to zostało, dawno, bardzo dawno nic mnie tak nie ruszyło. Swoja droga - byłem z tymi samymi znajomymi, którzy byli na Asymetry i stwierdzili że ten koncert był pod każdym względem nieporównywalnie lepszy od wrocławskiego.

Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości wpadną gdzieś w okolicy na koncerty, bo te 45 minut na Brutalu, poza powalającym wrażeniem pozostawiło mega niedosyt. Chcę więcej :)

dla zainteresowanych - setlista z Brutala: http://www.setlist.fm/setlist/godflesh/ ... c3438.html
Koncert był rzeczywiście bardzo dobry - jak myślę o BA to może nie w kategoriach "Godflesh i reszta", ale zgodzę się, że to była ścisła czołówka tego festiwalu. Godflesh, Incantation, Morgoth, Napalm Death, Gorguts i reszta :)
neuro
postuje jak opętany!
Posty: 480
Rejestracja: 14-08-2012, 14:58

Re: GODFLESH

17-08-2012, 16:46

Riven pisze:
relacje znajomych, którzy wybrali się na ich zeszłoroczny wrocławski koncert (na który ja niestety pojechać nie mogłem) nie były zbyt entuzjastyczne.
Wymień znajomych. Niewykluczone, że na ba było jeszcze lepiej, ale wrocławski koncert był niesamowity.

Poza tym we Wrocławiu był najlepszy numer Godflesh, czyli mighty trust krusher.
Nie to że im się nie podobało, uznali koncert za "zaledwie" bardzo dobry :) Może za dużo oczekiwali wtedy, a może byli na tyle mili, żeby mnie zbytnim entuzjazmem nie podkurwiać, bardzo tam chciałem być, hehe.

Imo najlepszy numer G to go spread your wings, ale nie sądzę żebym kiedykowiek doczekał wykonania go na żywo :)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: GODFLESH

17-08-2012, 17:00

Tak się czepiam tylko, bo zazdroszczę tego koncertu ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Headcrab
weteran forumowych bitew
Posty: 1925
Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
Kontakt:

Re: GODFLESH

29-09-2012, 22:10

Chciałbym z dumą poinformować, że wykasowyłem wszystkie flacki Godflesh z dysku i nie będę się z tym już męczył, by doszukać się geniuszu, o którym tu trąbicie. Zresztą, im mniej człowiek nasłucha się automatu perkusyjnego, tym lepiej.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: GODFLESH

29-09-2012, 22:12

Właściwie to komplement ze strony kogoś, kto w przeważającej mierze słucha brutalnego death metalu. W Godflesh ostatnie o co chodzi to o werwę i efekciarstwo, jakże typowe w stylistyce w/w :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
beastov23
weteran forumowych bitew
Posty: 1303
Rejestracja: 16-08-2008, 14:17

Re: GODFLESH

29-09-2012, 22:13

Obrazek
maximum walrus yields maximum walrus

:3
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: GODFLESH

29-09-2012, 22:15

Headcrab pisze:Zresztą, im mniej człowiek nasłucha się automatu perkusyjnego, tym lepiej.
Z tym się nie zgodzę, automat perkusyjny to genialna sprawa (jeśli się wie jak go użyć). Na koncercie Godflesh automat wbijał w ziemię niczym spadające z nieba betonowe bloki.
Lykantrop pisze:Właściwie to komplement ze strony kogoś, kto w przeważającej mierze słucha brutalnego death metalu. W Godflesh ostatnie o co chodzi to o werwę i efekciarstwo, jakże typowe w stylistyce w/w :-)
Z tym też się nie zgodzę jako człowiek słuchający brutalnego death metalu.
535

Re: GODFLESH

29-09-2012, 22:28

Headcrab pisze:Chciałbym z dumą poinformować, że wykasowyłem wszystkie flacki Godflesh z dysku i nie będę się z tym już męczył, by doszukać się geniuszu, o którym tu trąbicie. Zresztą, im mniej człowiek nasłucha się automatu perkusyjnego, tym lepiej.
Lubię Cię, ale strasznie pierdolisz. Jaki automat?
Awatar użytkownika
Funeral
rozkręca się
Posty: 90
Rejestracja: 22-09-2007, 23:05

Re: GODFLESH

29-09-2012, 22:50

Headcrab pisze:Chciałbym z dumą poinformować, że wykasowyłem wszystkie flacki Godflesh z dysku i nie będę się z tym już męczył, by doszukać się geniuszu, o którym tu trąbicie. Zresztą, im mniej człowiek nasłucha się automatu perkusyjnego, tym lepiej.
Obrazek
ODPOWIEDZ