ARCTURUS

[Adrian696]

Powiem Ci, ze dochował tajemnicy. :)

[yossarian84]

Nie wiem co chcecie od La Masquerade

Też nie wiem, zważywszy że to bardzo dobra płyta pozbawiona jakiejkolwiek wiochy czy tandety. No ale ja się nie znam na metalu.

[Scaarph]

tylko nie mów nikomu, proszę :)

powiem Ci, ze dochował tajemnicy :)

wiem, widziałem, a na marię najeżdżał, że kapuś :D

[Maleficio]

Z kim sie zadajesz takim sie stajesz:P

[ultravox]

Ci sami, którzy w połowie lat dziewięćdziesiątych targali gacie i nie tylko, na sam dźwięk tej nazwy, teraz, nie wiedzieć czemu uważają, że chujowe. Arcturus może nie jest doskonały, ale nie mogę pojąć tak skrajnych, dziecinnych emocji, w stosunku do tego zespołu, prezentowanych przez dorosłych, mimo wszystko, mężczyzn.

A ja nie mogę pojąć dlaczego kogoś dziwi to, że indywidualny odbiór muzyki zmienia się na przestrzeni lat. To, że coś mi się w danym momencie spodobało, nie oznacza jeszcze, że będzie mi się tak samo podobać przez całe życie. W niektórych przypadkach być może tak będzie, ale na pewno nie we wszystkich.

I niestety muzykę Arcturus odbieram dziś zupełnie inaczej niż w połowie lat 90. Pewnie jeszcze nie raz zdarzy mi się jej posłuchać, ale już bardziej z sentymentu niż fascynacji tymi dźwiękami.

[Maria Konopnicka]

To, że coś mi się w danym momencie spodobało, nie oznacza jeszcze, że będzie mi się tak samo podobać przez całe życie.

Często tak mawiam mojej żonie. :)

I niestety muzykę Arcturus odbieram dziś zupełnie inaczej niż w połowie lat 90. Pewnie jeszcze nie raz zdarzy mi się jej posłuchać, ale już bardziej z sentymentu niż fascynacji tymi dźwiękami.

U mnie nic się nie zmieniło - pamiętam jak wyszło Aspera Hiems Symfonia i wszyscy się tym albumem strasznie podniecali, a dla mnie to była kompletna kupa. Miękkie, tandetne brzmienie i beznadziejne wokale - to był słaby album w chwili premiery i słabym pozostał do dziś. Lepiej wypadła kolejna płyta, ale też na kolana mnie nie powaliła - było to wówczas interesujące, nowatorskie na swój sposób, ale jednak siła rażenia tej muzyki dla mnie osobiście nie była nigdy zbyt duża. Kolejnych płyt też słuchałem (mam je nadal na półce), ale większych emocji mi nigdy nie dostarczyły. Sentyment mam do Constellation - to chyba jedyne wydawnictwo Arcturus do którego chce mi się wracać.

[Maleficio]

Maria kiedy chce to umie i potrafi przemowic jak medrzec.

[ultravox]

@Maria

"Aspera Hiems Symfonia" to kupa, ale do "Constellation" masz sentyment? To przecież ten sam styl, nawet kawałki po części te same.

[Maria Konopnicka]

...ale brzmienie zdecydowanie bardziej mi pasuje. Na "Aspera Hiems Symfonia" jest takie lekkie, plastikowe, groteskowe wręcz.

[ultravox]

Jest dużo klawiszy, w tym sensie może jest plastikowe, ale na przykład bębny bardzo fajnie brzmią. Lepiej niż na niektórych płytach Mayhem ;)

[535]

Ci sami, którzy w połowie lat dziewięćdziesiątych targali gacie i nie tylko, na sam dźwięk tej nazwy, teraz, nie wiedzieć czemu uważają, że chujowe. Arcturus może nie jest doskonały, ale nie mogę pojąć tak skrajnych, dziecinnych emocji, w stosunku do tego zespołu, prezentowanych przez dorosłych, mimo wszystko, mężczyzn.

A ja nie mogę pojać dlaczego kogoś dziwi to, że indywidualny odbiór muzyki zmienia się na przestrzeni lat. To, że coś mi się w danym momencie spodobało, nie oznacza jeszcze, że będzie mi się tak samo podobać przez całe życie. W niektórych przypadkach być może tak będzie, ale na pewno nie we wszystkich.

I niestety muzykę Arcturus odbieram dziś zupełnie inaczej niż w połowie lat 90. Pewnie jeszcze nie raz zdarzy mi się jej posłuchać, ale już bardziej z sentymentu niż fascynacji tymi dźwiękami.

Chodziło nie o zmiany w odbiorze muzyki, lecz o formę wyrażania tego faktu, czyli określenia chujowy, gówniany, wieśniacki. Można powiedzieć, że muzyka jest ta sama tylko słuchacze się zmienili i tu parę tego typu epitetów. Czy byłoby miło i sympatycznie?

[Skaut]

Tu jest metal. Tu trzeba krwi i kości, a nie jakieś "miło i sympatycznie".

[535]

Oczywiście. Niech ekrany spłyną plwociną i wyzwiskami. Będzie metal.

[Plasfodeur]

To Arcturusa też już się jebie? Osobiście bardzo lubię przeboje z "The Sham Mirrors", Maskaradę zresztą też. Fajny, specyficzny klimat potrafili panowie wykręcić.

[moonfire]

Jebie się aż wióry lecą.

[nicram]

To Arcturusa też już się jebie? Osobiście bardzo lubię przeboje z "The Sham Mirrors", Maskaradę zresztą też. Fajny, specyficzny klimat potrafili panowie wykręcić.

DEATH, DISMEMBER też są chujowi według tutejszych znawców...

[Clochard]

Który to taki mądry?

[nicram]

Odświeżyłem temat o Dismember. Zacznij od początku...:-D o DEATH w sumie było niedawno...;-)

[Gore_Obsessed]

pierwsze 5 stron tego tematu niszczy ! :D

Była we mnie kiedyś ta wściekłość, która siem wypaliła. SADISTIK EXEKUTION po latach intensywnej terapii mnie ukoił i sprowadził na właściwą drogę, dusząc trawiący mnie wewnętrzny płomień (Rennie nie pomogło). Dziś na pewno nie spierałbym się tak z Morphem (on lubi SADISTIK EXEKUTION!), Rivenem (lubi "Divine intervention"), Starym (lubi porno!), Brzachwem(?) (lubi(ł) Chaka Khan) czy Longinusem (choć klawiaturę ma w stanie koszmarnym).
Aha, w jednym nic się nie zmieniło - nadal nie rozumiem co ludzie widzą w ARCTURUS. :P

[zekke]

no wlasnie chyba juz nic nikt w arcturus nie widzi ; )