MASTER'S HAMMER

[maciek z klanu]

[Drone]

Nowa płyta świetna. Nie mogę oprzeć się wewnętrznej pokusie - rozpoczynam transmisję matematyczną z planety PRAWDA:

Vracejte konve na místo > Šlágry > Jilemnický Okultista => Ritual = Mantras

[boroowa]

takie równanie może ułożyć tylko ten, kto Endless Pain poznał w 2012 r :D

hierarchia jest jedna

Ritual... > Jilemnický Okultista >>>> demówki >>>>>>>>>>>>>>> reszta w dowolnej kolejności
przy czym demówki
Jilemnický Okultista > The Fall of Idol > The Mass >>>>>> Finished = The Ritual Murder

drugi krąg wtajemniczenia:
Jilemnický Okultista demo > Jilemnicky Okultista LP

[Adrian696]

Nowa płyta świetna. Nie mogę oprzeć się wewnętrznej pokusie - rozpoczynam transmisję matematyczną z planety PRAWDA:

Vracejte konve na místo > Šlágry > Jilemnický Okultista => Ritual = Mantras

ciezko odbierac Ciebie inaczej niz debila - powaznie, bez złosliwosci

[Drone]

Kwestia dostrojenia odbiornika na fale merytoryki.

[moonfire]

Okultisto, nihilisto, vracejte nam konve na misto - tytułowy kawałek nieźle się wkręca do głowy. Reszta płyty faktycznie niezła, lepsza niż "Mantras". Jeszcze posłucham sobie, może kupię.

[Blackult]

noooo kurwa tytułowy masakruje szare komórki :D
OKULTISTO
NIHILISTO
VRACAJTE NAM
KONVE NA MISTO!

[moonfire]

Wczoraj go sobie kilkanaście razy zapętliłem. Przebój lata normalnie.

[Shamrock]

otwieracz to niezły hit, ale album jako całość średni.

[maciek z klanu]

otwieracz to niezły hit, ale album jako całość średni.

ROFLMAO !!!

[Shamrock]

nie wiem czym sie tu zachwycac, miejscami wyszlo to fajnie, ale miejscami nie kupuje tego poczucia humoru, ostatnie dwa utwory to gowno na przyklad.

o zajebiste to sa takie momenty jak w otwierajacym miedzy 1:00 a 1:30. A z nietrafionych rzeczy jeszcze to te czyste wokale - kompletna pomyłka.

[Shamrock]

widzę, ze uciekamy się do zlosliwosci, byle tylko bronic swojego gustu jaki chujowy by on nie byl :D

[Shamrock]

moge sie zgodzic, ze niezła co najwyzej. O jakies 3 klasy gorsza od Ritual czy Jilemnice Occultist...

[Shamrock]

to o 2 klasy, mniejsza z tym :D

[moonfire]

Poczucie humoru to było na "Mantras". Tu jest w miarę "normalnie".:)

[Pacjent]

nie wiem czym sie tu zachwycac, miejscami wyszlo to fajnie, ale miejscami nie kupuje tego poczucia humoru, ostatnie dwa utwory to gowno na przyklad.

Ja kupuję ich poczucie humoru i kupuję ich płyty. Jak komuś nie leży czeska groteska to niech się od Master's Hammer trzyma z daleka. Nie rozumiem ludzi, którzy wielbią jedynkę i Jilemnickiego, a mieszają z błotem ostatni album. Przecież to zbliżony muzycznie poziom oraz te same jaja i odloty.

[boroowa]

Jak bardzo trzeba mieć zryty czerep żeby twierdzić że "Ritual..." i "Jilemnicky..." to ten sam poziom muzyczny ?

O ile pamiętam sporadycznie udzielane wywiady z tamtego okresu, to jedynka była jeszcze "na poważnie" - o ile Czesi w ogóle potrafią być poważni. Oczywicie image nawet wtedy zahaczał o groteskę, ale co w takim razie powiedzieć o dzisiejszych misiach panda? No chyba ze sam język czeski rozpatrujesz w kategoriach "jaj i odlotów"?

[Pacjent]

Jak bardzo trzeba mieć zryty czerep żeby twierdzić że "Ritual..." i "Jilemnicky..." to ten sam poziom muzyczny ?

Jak spory trzeba mieć problem ze wzrokiem by znaleźć w moim wpisie sformułowanie "ten sam poziom muzyczny"?

[boroowa]

zakładając, że "Death Megnetic" i "Master of Puppers" to zbliżony muzycznie poziom, to mogę się zgodzić

[Shamrock]

nie wiem czym sie tu zachwycac, miejscami wyszlo to fajnie, ale miejscami nie kupuje tego poczucia humoru, ostatnie dwa utwory to gowno na przyklad.

Ja kupuję ich poczucie humoru i kupuję ich płyty. Jak komuś nie leży czeska groteska to niech się od Master's Hammer trzyma z daleka. Nie rozumiem ludzi, którzy wielbią jedynkę i Jilemnickiego, a mieszają z błotem ostatni album. Przecież to zbliżony muzycznie poziom oraz te same jaja i odloty.

Nie mieszam z błotem, napisałem, ze jest sredni. Bardzo lubie 1wszy numer i kilka innych jest nawet fajnych, ale sa tez mielizny. Te wszystkie popierdówy: flety i chorki, wyszly zenujaco i tyle. I nie sa to te same jaja, w zamierzeniu co najwyzej, ale nie w praktyce.

Btw, nie orientuje sie, co oni sobie mysleli w czasach tworzenia "The ritual", ale teledyski do numerow z tej plyty jak dla mnie nie moga byc na powaznie. W teledysku do "Cerna Svatozar" ewidentnie wygladaja mi kolesie na najebanych. ;) No i tak czy inaczej z naszej perspektywy ich muzyka jest zabawna, bo czeski brzmi dla nas smiesznie. No i nic, dla mnie to i tak jedne z najlepszych plyt z black metalem jakie znam ("Ritual" i nastepna). Są smieszne, ale jednoczesnie tez totalnie zajebiste. Solówka w "Cerna Svatozar" to esencja zajebistości na przykład. :D

Swoją drogą w tym otwieraczu na ostatniej plycie slychac w 1:58 "Zapacha swego gówna" LOL zawsze mnie to rozwala.