Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
i co, posluchales?twoja_stara_trotzky pisze:posłucham
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Za kazdym razem jak slucham tej plyty to placze rzewnie i szczerze. Szczera muzyka to jest to.
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
w tym zas temacie, chcialbym wysunac ostatnie i ultymatywne ultimatum do kolegi streetcontrola......
woodpecker from space
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Jeszcze dziś włączę....tyle pięknej muzyki dookoła.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
To ledwo ponad pol godziny........ale jakie to pol godziny...to wie tylko pare osob w tym ja i Paul
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
jeszcze tylko poltorej godziny......streetcleaner pisze:Jeszcze dziś włączę....tyle pięknej muzyki dookoła.
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Ten jaki strażnik teksasu :D
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
hehe już się sączy z głośników, tytułowy na pewno już kiedyś słyszałem. Wspaniały!
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
echhh tylko winyl i w dodatku wyprzedany
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Zajebiste, choć czuję się jak złodziej bo musiałem z youtube słuchać. Chętnie bym zakupił na jakimś fizycznym nośniku...
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
no gdzie, w lidze pewniestreetcleaner pisze:hehe już się sączy z głośników, tytułowy na pewno już kiedyś słyszałem. Wspaniały!
jak dawalem sygnaly to mozna sie bylo przylaczyc.....streetcleaner pisze:echhh tylko winyl i w dodatku wyprzedany
woodpecker from space
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
mogles sluchac z bandcampa, podalem linke, podalem tez linke do full legala mp3. no ale maria nie oszukuj sie , po co kupowac jak sie nie bedzie sluchac?Maria Konopnicka pisze:Zajebiste, choć czuję się jak złodziej bo musiałem z youtube słuchać. Chętnie bym zakupił na jakimś fizycznym nośniku...
woodpecker from space
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
A dlaczego miałbym nie słuchać ? Swego czasu polecałeś tutaj Vica Chesnutta czy ROWLAND S. HOWARD i płyty tych wykonawców bardzo często goszczą w moim odtwarzaczu. Gdybym tych CD nie kupił to pewnie pamięć o tych wykonawcach gdzieś by mi się ulotniła.Triceratops pisze:, po co kupowac jak sie nie bedzie sluchac?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Duran Duran tez polecalem i to wiele razy, nie wiem dlaczego w tym aspekcie tak sie akurat opierasz :(
A Paula Cary'ego zawsze mozna sobie wypalic z FLAC na cedeka, zawsze to cos. Kiedys do niego pisalem i moze kiedys cos na cd wyjdzie. Ale tak szczerze to dlaczego to ci sie podoba? Moich ofert raczej nie kieruje do ciebie i raczej nie licze na odzew raczej z twoich rejonow.
A Paula Cary'ego zawsze mozna sobie wypalic z FLAC na cedeka, zawsze to cos. Kiedys do niego pisalem i moze kiedys cos na cd wyjdzie. Ale tak szczerze to dlaczego to ci sie podoba? Moich ofert raczej nie kieruje do ciebie i raczej nie licze na odzew raczej z twoich rejonow.
woodpecker from space
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Wiem, że nie do mnie, ale paradoksalnie sporo fajnych rzeczy od Ciebie podłapałem. Wieczorkiem jak nikt nie widzi ukradkiem zakładam apaszkę i na bieżąco sprawdzam albumy, które polecasz:)
Oprócz dwóch rzeczy, o których wyżej wspomniałem zakupiłem sobie także Yann Tiersen - Dust Lane i również z przyjemnością do tej płyty wracam. Ostatnio nie przez przypadek stałem się posiadaczem King'S Daughters & Sons - If Not Then When (a propos! - właśnie sobie słucham). The National też zdaje się dzięki Tobie poznałem :)
A z innej beczki - zawdzięczam Ci też znajomość wczesnych płyt R.E.M. - podśmiewałem się jak je chwaliłeś, ale dziś z pokorą muszę uderzyć się w piersi i powiedzieć: "w dupie byłem, gówno wiedziałem" :) Gdyby nie Ty to kto wie, może i ostatnia, świetna płyta ANTHRAX zakończyła by pobyt w moim odtwarzaczu po dwóch przesłuchaniach...
Jak więc widzisz zdecydowanie więcej korzystam z naszej internetowej znajomości niż Ty :)
Oprócz dwóch rzeczy, o których wyżej wspomniałem zakupiłem sobie także Yann Tiersen - Dust Lane i również z przyjemnością do tej płyty wracam. Ostatnio nie przez przypadek stałem się posiadaczem King'S Daughters & Sons - If Not Then When (a propos! - właśnie sobie słucham). The National też zdaje się dzięki Tobie poznałem :)
A z innej beczki - zawdzięczam Ci też znajomość wczesnych płyt R.E.M. - podśmiewałem się jak je chwaliłeś, ale dziś z pokorą muszę uderzyć się w piersi i powiedzieć: "w dupie byłem, gówno wiedziałem" :) Gdyby nie Ty to kto wie, może i ostatnia, świetna płyta ANTHRAX zakończyła by pobyt w moim odtwarzaczu po dwóch przesłuchaniach...
Jak więc widzisz zdecydowanie więcej korzystam z naszej internetowej znajomości niż Ty :)
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
jakie wyznanie wiary :D
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
nie ciesz się, Twojej książki nie przeczytałem :) zresztą Ty mojego komiksu też nie, więc jesteśmy kwita :))twoja_stara_trotzky pisze:jakie wyznanie wiary :D
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18165
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
O cholerka, wyglada na to, ze zle szacowalem target! Nie wiedzialem Marian, ze jestes taki wrazliwy, no wiesz, to jest co ja polecam takie.....apaszkowe :DMaria Konopnicka pisze:Wiem, że nie do mnie, ale paradoksalnie sporo fajnych rzeczy od Ciebie podłapałem. Wieczorkiem jak nikt nie widzi ukradkiem zakładam apaszkę i na bieżąco sprawdzam albumy, które polecasz:)
Oprócz dwóch rzeczy, o których wyżej wspomniałem zakupiłem sobie także Yann Tiersen - Dust Lane i również z przyjemnością do tej płyty wracam. Ostatnio nie przez przypadek stałem się posiadaczem King'S Daughters & Sons - If Not Then When (a propos! - właśnie sobie słucham). The National też zdaje się dzięki Tobie poznałem :)
A z innej beczki - zawdzięczam Ci też znajomość wczesnych płyt R.E.M. - podśmiewałem się jak je chwaliłeś, ale dziś z pokorą muszę uderzyć się w piersi i powiedzieć: "w dupie byłem, gówno wiedziałem" :) Gdyby nie Ty to kto wie, może i ostatnia, świetna płyta ANTHRAX zakończyła by pobyt w moim odtwarzaczu po dwóch przesłuchaniach...
//O tym Anthrax przekonalem tez inna grupe osob na innym forku, podchodzili standardowo jak reszta: jebac, to Anthrax, slaby etc a dzisiaj sie zachwycaja, hehe czasami warto
woodpecker from space
- Wasyl
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1326
- Rejestracja: 09-03-2007, 13:44
Re: Paul Cary - Ghost of a Man (2009)
Świetny jest też zespół The Horrors, w którym ten pan grał i śpiewał. Triceratops o nim (zespole) już wspominał.