FAUSTCOVEN

[Bezdech]

Obstawiałem AR, ale nie ukrywam, że taka odpowiedź jest bliższa mojemu sercu ;)

[twoja_stara_trotzky]

AR lubię w sumie najmniej :D

[Bezdech]

Kalkulowałem, że "profesjonalizm" nargań przeważy nad "brzmieniem" DF/ToD. Chociaż z drugiej strony może podziałała tu magia tej "nowofalowej" sekcji ;)

[Mistrz]

generalnie to HELLHAMMER >>>>>>>>>>>>>>>>>> CELTIC FROST :)

[Lykantrop]

Weźcie sobie pójdźcie do tematu o Celtic Frost :D

[Bezdech]

[boroowa]

w temacie - zespół dostał ode mnie 2 szanse jak wydawał 2 płytę... i na dwukrotnym odsłuchu sie skończyło (o jeden za dużo).. męczące wymęczone męczenie strun i werbla

[Adrian696]

ja mysalem ze to debiut - bo wczesniejszych nie słyszałem - a ta jest OK

[Glene]

generalnie to HELLHAMMER >>>>>>>>>>>>>>>>>> CELTIC FROST :)

Ja tam stawiam znak rownosci, a moze nie?

[Lykantrop]

Mam się powtórzyć?

[Glene]

Mam się powtórzyć?

Sie tak nie goraczkuj. Urok tego forum to offtopy:D Zeby bylo sprawiedliwe niech admini rozsadza czy wyciac posty odnoszace sie do HH/CF czy zostawic.Zdrowie!

[twoja_stara_trotzky]

CF >>>>> HH

[Glene]

CF >>>>> HH

No wlasnie tego dotyczyl znak zapytania, czy czasem CF nie lepsze . Ale jeszcze nie jestem gotowy dac na to odpowiedzi:D

[Lykantrop]

Tak sobie odświeżę trochę temat. Po 3 odsłuchach "Rising from below the Earth" stwierdzić trzeba, że niech pluje sobie w brodę ten (w tym ja) kto przygodę z Faustcoven zaczynał od ostatniej płyty. Jeszcze więcej smoły, piwnicy i minimalizmu, a wstawki akustyczne dużo lepiej wkomponowane w całość niż ma to miejsce na ostatnim LP. Co prawda opinia kogoś w tym temacie, że to jak połączenie Samael z "A Blaze..." jest raczej mało trafna, ale z całą pewnością ci, co lubią archaiczny death/ doom będą zadowoleni.

[COFFIN]

Ja zakończyłem na jedynce, która poszła w otchłań Allegro parę lat temu i jakoś mi się nie tęskni;)

[COFFIN]

Faustcoven “In the Shadow of Doom” LP/CD/Tape/Digital
ANTI-GOTH 396

After a long hiatus, Faustcoven is back and busy recording their 4th album for NWN! Expect another stellar black doom album full of meloncholly but without the lame DSBM tendencies that a lot of bands in this sub genre are known for. Be sure to catch them at this year’s Never Surrender fest in Nov.

Early fall 2018

[maciek z klanu]

Jaram się

[Bohdan]

O, może być fajne, tego rodzaju granie jakoś ostatnio w odwrocie.

[Necropunk]

Ich pierwsze dwie płyty wydane przez grubego ze Szwabii to straszna kicha była, ale na ostatniej odkuli się tym tributem dla wczesnego oblicza Samael. Jak wyjdzie to fajnie, lubię takie archaiczne granie płynące pod prąd oczekiwaniom i aktualnym trendom :)

[Bohdan]

Fajna płyta, brakuje trochę grobu w brzmieniu, za to przelatują riffy stargane z płyt CdG.