Problemy z komputerami, oprogramowaniem etc.

[zekke]

kurwa spisywanie wszystkich numerow z bsod, nie ma to jak dobre rady.

[empir]

nie pierdol. nie ma ich dużo a dzięki temu wiesz jaka jest przyczyna. poza tym po to są te numery
zawsze każdy pierdoli że jak wyskoczy BSOD to RAM itp.
a wystarczy poszukać i się okazuje że przyczyna może być banalna
ostatnio jak ja miałem BSOD to okazało się że wystarczy jeden program odinstalować i po sprawie
gdybym słuchał wszystkich internetowych doradców to zrobiłbym format hdd i wymienił RAM

[Riven]

jaki program powoduje bsod ? :O

[empir]

u mnie wyskakiwał BSOD podczas włączania CSS gdy w tle pracował program peer guardian 2. Po wyłączeniu programu wszystko było ok. Od kiedy program odinstalowałem to BSOD znikły. Oczywiście wcześniej wszystko było ok więc albo coś Valve zaktualizowało albo program się zrypał. W każdym razie przyczynę poznałem dzięki kodom błędu i google.

[Riven]

srogo ;)

ja bsod nie widzialem od miliona lat, a konkretnie to odkad mam win7 ;P chociaz juz na xp zdarzaly mi sie tylko z konkretnej przyczyny po stronie sprzetu.

[empir]

ja ciągle na XP
fakt, im nowszy windows tym rzadziej BSOD

[Riven]

to wez sobie upgrade zrob, bo nie tylko bardziej stabilny, ale i znacznie szybszy jest ;]

[Mol]

jesli nie ma odpowiedniego sprzetu to niech zostanie przy XP, no chyba, ze mowa o jakichs okrojonych wersjach :)

[empir]

spoko, zabieram się za to jakieś pół roku
komp spokojnie da radę tylko czasu brak :/

[Random Apex]

srogo ;)

ja bsod nie widzialem od miliona lat, a konkretnie to odkad mam win7 ;P chociaz juz na xp zdarzaly mi sie tylko z konkretnej przyczyny po stronie sprzetu.

Ja ostatnio na win 7 zaczęłam widzieć niebieski ekran, ale taki inny, bo mi odlicza i coś sprawdza. I nie wiem, o co chodzi, szybko znika i komputr się restartuje. Czy to może być wina oprogramowania, czy po prostu mnie nie lubi?

[empir]

kiedyś coś podobnego było na xp. o ile dobrze pamiętam to winny był jakiś wirus
może za słabo się zabezpieczasz?

[Random Apex]

kiedyś coś podobnego było na xp. o ile dobrze pamiętam to winny był jakiś wirus
może za słabo się zabezpieczasz?

Zabezpieczam się domowo - mam tylko antywirus zainstalowany, żadnych firewalli czy innych cudów nie posiadam.
A czy możliwe, żeby mój system nie lubił się z takim BitTorrentem? Bo chyba to on jest winny tym niebieskim fochom...

[empir]

ale to BSOD czy coś innego? jak nie jesteś pewna to cyknij fotkę i wrzuć tutaj to obadamy

[Random Apex]

Niebieski ekran z napisem "A problem has been detected and windows has been shut down..." i na dole sprawdzanie czegoś (uszkodzeń?) aż do setki i restart. Wrzucę fotkę, jak to się powtórzy, sprawdzałam dyski w poszukiwaniu wirusów, ale wygląda na to, że jest czysto. Jak jest włączony BitTorrent, i dużo plików się tam w nim pobiera, to wtedy takie coś się dzieje, ale nie jestem pewna, czy to jest źródło problemu. Dzieje się jeszcze coś takiego, że komputer się czasem wiesza całkowicie - wszystko się wyświetla na ekranie, ale komputer bardzo nie reaguje i zaczyna się z niego wydobywać dźwięk, jakby się coś zacięło w nim, tak "trrtrttrtrtrtrttrtt" ale to nie jest dźwięk 8-bit :) dopiero baaardzo długie przytrzymanie przycisku wyłączania pozwala na wyłączenie komputera, albo całkowite odłączenie zasilania. Nie jest przecież obciążony - ja przeważnie mam na nim włączone dwie albo trzy aplikacje, których w tym momencie używam - sterowniki również są firmowe i aktualne.

[zekke]

jebac ubuntu, na huj to komu. czasy gdy sie polecalo linuxa zeby byc fajnym sie dawno skonczyly.

mi sie czasami na win7 pierdoli i wywala bsod ale to na bank przez tego zjebanego flasha pod FF (znany problem ponoc, ale jakos nie widze zeby cokolwiek z tym robili), musze sie w koncu przeniesc w calosci pod chrome. generalnie w czasie dnia 'pracy' mam z 2-3 oddzielnie odpalone FF, w kazdym z kilkanascie zakladek otwartych, do tego ogladam cos (czyt leci w tle) na flashu z chroma - wtedy jest ok, najwyzej sam FF zdechnie. ale czeste odpalanie video pod FF z przelaczaniem window/fullscreen konczy sie po jakims czasie zwiecha ff albo pluginu flasha. a juz nie chce mi sie troche ustawiac wszystkich pluginow, gestow, przenosic favy etc etc pod chrome (chociaz fakty ze dziala idealnie, jest totalnie inny feeling plynnosci nawet gdy FF i chrome maja otwarte tylko po 1 karcie)

[Stoigniew]

Aha, na bluscreenach pojawiały się min. takie błędy: 1000008e, 0x000007e, C0000005
Dodam jeszcze, że przed tym wszystkim system przez jakieś dwa i pół roku chodził stabilnie

Jeśli chcesz poznać przyczynę to po spisz (albo jebnij fotkę) wszystkie cyferki z BSOD. Przyczyn może być miliony. Może być wina jakiegoś podzespołu (najczęściej ram choć niekoniecznie), sterowników a może po prostu jakiś program pierdoli (mimo że wcześniej przez 100 lat chodził bez problemu).

dzięki za odzew - sprawa już nieaktualna; wyjebałem dziada i kupiłem nowy, tzn. nowy-stary (uzywany, około półtora roku), na razie hula jak ta-lala. co do tamtego szmelcu to pojawiła się teoria że zaczęła padaćpłyta główna (jakieś kondensatory czy coś), nie miał wystarczająco prądu na starcie i uruchamiał się jak stary Maluch zimą tzn za jakimś 15-20 razem, jak się rozgrzał to już chodził :)
ale to już historia...

[Mol]

tak z ciekawosci, pochwal sie co kupiles i za ile :)

[Riven]

Jak chcecie uniknąć całego cyrku z bluescreenami/virusami i macie chwile czasu co by poczytać i zapoznać się z systemem polecam przesiadkę na Ubuntu/Xubuntu w zależności od możliwości hardwarowych komputera.
No chyba że ktoś robi grafike/video czy nagrywa muzykę wtedy niestety nie da się uniknąć win.
Do multimediów przeglądania netu polecam przesiadkę.

nie chce mi sie pisac kolejnych elaboratow na temat os, ale powiem jedno: przez pare miesiecy korzystania z ubuntu spedzilem spokojnie kilkanascie godzin na konfiguracji podstawowych rzeczy typu dzwiek/obraz, natomiast sam system dzialal bez porownania wolniej niz win7. do tego na laptopie odpada bo nie potrafi zarzadzac energia. na win7 nigdy nie mialem zadnych problemow,na zadnym z kilku komputerow na ktorych uzywalem go przez dluzszy okres czasu. zero. takze... nope ;)

linuxa cenie, ale obecnie tylko w formie androida :)

[Riven]

Niebieski ekran z napisem "A problem has been detected and windows has been shut down..." i na dole sprawdzanie czegoś (uszkodzeń?) aż do setki i restart. Wrzucę fotkę, jak to się powtórzy, sprawdzałam dyski w poszukiwaniu wirusów, ale wygląda na to, że jest czysto. Jak jest włączony BitTorrent, i dużo plików się tam w nim pobiera, to wtedy takie coś się dzieje, ale nie jestem pewna, czy to jest źródło problemu. Dzieje się jeszcze coś takiego, że komputer się czasem wiesza całkowicie - wszystko się wyświetla na ekranie, ale komputer bardzo nie reaguje i zaczyna się z niego wydobywać dźwięk, jakby się coś zacięło w nim, tak "trrtrttrtrtrtrttrtt" ale to nie jest dźwięk 8-bit :) dopiero baaardzo długie przytrzymanie przycisku wyłączania pozwala na wyłączenie komputera, albo całkowite odłączenie zasilania. Nie jest przecież obciążony - ja przeważnie mam na nim włączone dwie albo trzy aplikacje, których w tym momencie używam - sterowniki również są firmowe i aktualne.

wyglada na klasyczna awarie dysku, mialem zreszta podobne objawy i rowniez BSODy. polecam zrobic backup waznych danych - kto wie, czy za pare dni calkiem nie jebnie (u mnie tak bylo)

nawiasem mowiac - wazne dokumenty lub inne mniejsze objetosciowo pliki warto trzymac na dropboksie. synchronizacja jest calkowicie automatyczna i nic nie trzeba robic, a chociazby piorun jebnal w komputer to istotne rzeczy beda bezpieczne + ma sie do nich dostep z dowolnego miejsca na swiecie. juz pare razy uratowalo mi to dupe, nie mowiac o tym jak pomaga w pracy.

jakby ktos chcial mi pomoc i dodac pare mb, to zarejestrujcie sie przez ten link: http://db.tt/34gC3NyI :*

[Random Apex]

wyglada na klasyczna awarie dysku, mialem zreszta podobne objawy i rowniez BSODy. polecam zrobic backup waznych danych - kto wie, czy za pare dni calkiem nie jebnie (u mnie tak bylo)

A jeśli to tak gdzieś od pół roku jest już? :D i to zauważyłam dopiero po wgraniu nowego systemu, niby z tej samej płyty, co za pierwszym razem, ale coś mi się już na samym początku nie podobało z nim, zbyt wolny był w porównaniu do tego, co było przy pierwszej instalacji. I to jest tylko przy BitTorrencie, wczoraj też było trtrtrtrtrtrtrt i zero reakcji, bo chciałam ostatnią część American Pie obejrzeć, pewnie się wkurzył komputr na mnie ;) Ale że co z tym dyskiem jest? Wszystko na razie ładnie zapisuje, kopiuje, przenosi, skąd to mogłam złapać i dlaczego mój komputr? Jak się tego pozbyć w laptopie? Czy gwarancja to obejmuje?