NAJLEPSZE LIRYKI

[Riven]

I come from a land
of systematic erasure of optimism and positiveness
You don't want to encourage me

Slowly corroding your fortified norm
Leaving you bitter, grim and sober

suko

[maciek z klanu]

wszystkie liryki war 88 mistrzostwo swiata

[Lykantrop]

O Boże Boże Boże Bożenko,
Jak mogłaś to robić z cyganem?
O Boże Boże Boże Bożenko,
W czym jestem od niego gorszy?

I Jezu Jezu Jezus Maria,
Pękłaś serce moje,
O ja pier ja pier ja pier...
Lejcie mi wódki,
W szklance utopię smutki.

Nic tak nie boli jak zdrada...
...zdrada z cyganem.
Babę trzeba pilnować,
Albo się nie denerwować.

Nic tak nie boli jak zdrada,
No chyba,że z cyganką,
Chłopu trzeba dawać,
Albo się nie dziwić.

On bił cię w du du du du dużym pokoju,
A Ty mu obciągnęłaś...
...sweter bo miał gołe plecy,
Nie chciałaś żeby się zaziębił.

Czy o mnie kiedyś tak zadbałaś?
Nie, a wręcz przeciwnie,
Teraz idę do Bar Bary,
Na nocne bary bary bary.

Nic tak nie pachnie jak wódka,
No chyba,że z kolegami,
Wódkę trzeba żłopać,
A nie z boku stać stać stać stać stać...

Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Nic tak nie wchodzi jak wódka,
Wódka, pod disco polo,
Disco czesze nutą,
a polo alkoholo.

Nikt tak nie kradnie jak cygan,
z cygańskiego taboru,
Wykorzysta, okradnie,
Szukaj wiatru w polu.

Myk, myk, myk disco polo,
polo, polo, polo.
Myk, myk Elegancja - Francja,
Dawidy Bankowe.

Myk, myk, myk disco polo,
polo, polo, polo.
Myk, myk Elegancja - Francja,
Dawidy Bankowe.

[moonfire]

Bracia Figo Fagot tak, a czy ktoś Nunczaki Orientu zna? Paluchy maczali ci sami goście i grali wysokooktanową parodię heavy metalu.

[Wódz 10]

Wszystko do TPN 25 się sprowadza:

Heniek nie ma już kur,
Bo mu je przejechał Robur.
Ale kogut jeszcze żyje,
Bo mu Robur urwał tylko szyję,
A żona Heńka wylała na niego pomyje!

Robur, Robur - zabójca kur! /x4

Hihihu.

Ktoś w nocy zasypał studnię Heńka,
I jak Heniek to zobaczył, to drgnęła mu ręka,
A jak potem zoczył, że zdechły mu droby,
To je powyrzucał na teren budowy
Przez płot betonowy

[Ref.]

Rastafara, meny, o rajt! Łan, tu, fri, for!
Robur nie ma już kół, bo mu je ubódł wół
ale felgi jeszcze ma, ihihi-hihihuhaha! Yararara, yarararara-oa!
Yararara rastafara! /x4

[Lykantrop]

Bracia Figo Fagot tak, a czy ktoś Nunczaki Orientu zna? Paluchy maczali ci sami goście i grali wysokooktanową parodię heavy metalu.

Znamy, znamy. Parodia hejdrzwi metalu całkiem niezła wyszła, ale po 5 minutach uszy bolą od tego piania. Swoją drogą, jeden z tych kolesi co_zgolił_wąs, swoimi wypowiedziami i tekstami przypomina mi czasami strasznie nomenklaturę forumowego Dariusza Pętko :D

[twoja_stara_trotzky]

tu są świetne polskie liryki.

[Lykantrop]

Można by już temat o GÓWNIE założyć. Takiej punkowej płyty, z jednej strony nowatorskiej, a z drugiej rdzennej i organicznej, jeszcze nigdy moje zdezelowane metylem uszy nie zaznały. "To nie jest kurwa Pink Floyd" w ogóle tylko w wersji mpchujkowej na "Czarne Rodeo" osiągalne czy da radę gdziekolwiek wyciągnąć sztukę z tym materiałem?

[twoja_stara_trotzky]

Mogę zapytać chłopaków, czy coś jeszcze mają.

[Lykantrop]

Byłbym wdzięczny.

[Fidelio666]

INFERNAL WAR "Infernal SS".

[Lykantrop]

Mam Ci zaheilować czy jak?

[Fidelio666]

Jak tam chcesz.

[Clochard]

O Boże Boże Boże Bożenko,
Jak mogłaś to robić z cyganem?
O Boże Boże Boże Bożenko,
W czym jestem od niego gorszy?

I Jezu Jezu Jezus Maria,
Pękłaś serce moje,
O ja pier ja pier ja pier...
Lejcie mi wódki,
W szklance utopię smutki.

Nic tak nie boli jak zdrada...
...zdrada z cyganem.
Babę trzeba pilnować,
Albo się nie denerwować.

Nic tak nie boli jak zdrada,
No chyba,że z cyganką,
Chłopu trzeba dawać,
Albo się nie dziwić.

On bił cię w du du du du dużym pokoju,
A Ty mu obciągnęłaś...
...sweter bo miał gołe plecy,
Nie chciałaś żeby się zaziębił.

Czy o mnie kiedyś tak zadbałaś?
Nie, a wręcz przeciwnie,
Teraz idę do Bar Bary,
Na nocne bary bary bary.

Nic tak nie pachnie jak wódka,
No chyba,że z kolegami,
Wódkę trzeba żłopać,
A nie z boku stać stać stać stać stać...

Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Nic tak nie wchodzi jak wódka,
Wódka, pod disco polo,
Disco czesze nutą,
a polo alkoholo.

Nikt tak nie kradnie jak cygan,
z cygańskiego taboru,
Wykorzysta, okradnie,
Szukaj wiatru w polu.

Myk, myk, myk disco polo,
polo, polo, polo.
Myk, myk Elegancja - Francja,
Dawidy Bankowe.

Myk, myk, myk disco polo,
polo, polo, polo.
Myk, myk Elegancja - Francja,
Dawidy Bankowe.

Wielbie! :D

[Hellion]

Jak Figo Fagot to jeszcze to jest git:

Kolejka przed klubem rozstępuje się,
bramkarz kłania się nisko i zaprasza mnie.
W mokasynach strobo oodbija się,
rzut okiem na świnie, jedna spoko jest.

Guma straciła dżusi smak, wolno płynie czas,
nagle zapach perfumy - czarny adidas.
Chrobry leci na ladę - wódka z sokiem raz!
Dżidżej zmieniaj płytę, disco polo czas!

Parle vu france,
powiedz czy wiesz o co chodzi mi,
ja i ty, do kabiny chodź i zamknij drzwi.
To czym teraz myślę weź do ust,
jak nie trawisz białka, weź na biust.
Powiedz czy wiesz o co chodzi mi,
ja i ty, do kabiny chodź i zamknij drzwi.
Czy wiesz jak nazywa się ten seks,
Elegancja Francja jest the best!

Na parkiecie nudzę się, świnia buja się,
"kula", "zmieniam biegi", "żarówki" - męczę się.
Świnia chce do koryta, do baru ciągnie mnie,
okiem puszczam jej znaka: chodźmy do WC.

Dobry hajs, dobry stajl, ale taki sobie dęs,
raz nadepnął, raz popchnął, raz uderzył w łeb.
Powiedziałem sory, ona: jest OK.
Barman! Wóda z sokiem! Jeszcze mało jej.

Parle vu france,
powiedz czy wiesz o co chodzi mi,
ja i ty, do kabiny chodź i zamknij drzwi.
To czym teraz myślę weź do ust,
jak nie trawisz białka, weź na biust.
Powiedz czy wiesz o co chodzi mi,
ja i ty, do kabiny chodź i zamknij drzwi.
Czy wiesz jak nazywa się ten seks,
Elegancja Francja jest the best!

110 zł poszło jebać się,
świnia wyszła z bogolem, c**j mi w dupę.
W klubie same pasztety, do tego zajęte,
"bi em dabelju" trójka na damy wiezie mnie.

Dobra Chrobry spadówa, Jagiełło lepszy jest,
on zna me potrzeby, w mordę brał mu pies.
Znowu Kazimierz Wielki ratuje mnie,
dama tańsza niż świnia - mądry o tym wie.

Parle vu france,
Ty wiesz dobrze o co chodzi mi,
w bi em dablju wsiadaj, zamknij drzwi.
To czym teraz myślę weź do ust,
i nie spiesz się, mam szybki spust.
France - Ty wiesz dobrze o co chodzi mi,
w bi em dablju wsiadaj, zamknij drzwi.
Ty wiesz jak nazywa się ten seks,
Elegancja Francja jest the best!

[Scaarph]

ja mam chyba kija w dupie, kompletnie mnie to nie bawi ani nic.

[Clochard]

ja mam chyba kija w dupie, kompletnie mnie to nie bawi ani nic.

Za mało wypiłeś, się wycofałeś.

[Blackult]

trzeba posłuchać bo z czytania to chujówa

[Hellion]

to wszystko na zasadzie 'tak głupie, że aż śmieszne'

[Scaarph]

mnie to nie śmieszy. żenuje raczej. nawet jak się napierdolę jak odrzutowiec. nie potrafię się tym bawić, nie wiem, drażni mnie to.