OVERKILL

[moonfire]

Feel the Fire czasem pojawia się na Aledrogo, ale z Ebaya dostaniesz, z Taking Over pewnie wygląda tak samo. Reedycje się wyprzedały i trzeba węszyć.

[Drone]

"Taking Over" wyszło w takiej dziwnej reedycji ostatnio.

http://www.discogs.com/Overkill-Taking- ... se/3776129

Mam tę reedycję, ale wygląda dziwacznie, choć z drugiej strony boot to chyba nie jest.

[Gunman]

No wygląda dziwnie ale lepsze to niż nic. Wolałbym coś o normalnym wyglądzie z tym że jestem zboczony jeżeli chodzi o stan cd / makulatury / pudełka i kupowanie używek to dla mnie smutna ostateczność.

[Drone]

Nie, niby to reedycja Atlantic, zapakowana w folię itd. Ale nie ma tekstów, jest adnotacja z tyłu, że wkładka inaczej wygląda niż oryginał i mam podejrzenie, że sama krążek to cd-r. Tak zielonkawo wygląda.

[Maria Konopnicka]

Po chuj Wam te reedycje? Nie kupowaliście na bieżąco płyt Overkill w czasie gdy wychodziły?

[Maria Konopnicka]

Ta, jasne - szczególnie w połowie lat 90-tych. Już to widzę. Wtedy wszyscy winyle na potęgę kupowali, a sklepowe półki uginały się pod ciężarem czarnych krążków :)

[aniola]

Ta, jasne - szczególnie w połowie lat 90-tych. Już to widzę. Wtedy wszyscy winyle na potęgę kupowali, a sklepowe półki uginały się pod ciężarem czarnych krążków :)

No nie widziales pod Palacem Kultury za darmo rozdawali.Kurwa ludzie kiedys za przegranie sie placilo i to duuuuuze pieniadze

[Maria Konopnicka]

kiedys za przegranie sie placilo i to duuuuuze pieniadze

No coś Ty? Poważnie? :)
A ja mam wrażenie, że po prostu niektórzy odkryli Overkill w ostatnich kilku latach i dlatego teraz uzupełniają ich płyty. :)

[ramonoth]

A ja mam wrażenie, że po prostu niektórzy odkryli Overkill w ostatnich kilku latach i dlatego teraz uzupełniają ich płyty. :)

Przyznaję się bez bicia. Nie trawiłem tej kapeli, wkurwiał mnie wokal, ale jak nagrali "Ironbound" to stwierdziłem, że jestem pojebany i za karę zrobiłem laskę bezdomnemu. Zabrałem się solidnie za poprzednie wydawnictwa, a po ostatniej płycie stałem się ich wielkim fanem. Słowem, też jestem na etapie kompletowania dyskografii. :)

[Maria Konopnicka]

O! Jeden odważny :) Kto następny? Drone? ;)

[aniola]

A ja mam wrażenie, że po prostu niektórzy odkryli Overkill w ostatnich kilku latach i dlatego teraz uzupełniają ich płyty. :)

Przyznaję się bez bicia. Nie trawiłem tej kapeli, wkurwiał mnie wokal, ale jak nagrali "Ironbound" to stwierdziłem, że jestem pojebany i za karę zrobiłem laskę bezdomnemu. Zabrałem się solidnie za poprzednie wydawnictwa, a po ostatniej płycie stałem się ich wielkim fanem. Słowem, też jestem na etapie kompletowania dyskografii. :)

A fe bezdomnemu...:))) I liczysz, ze tym odkupiles winy? :)))

[aniola]

O! Jeden odważny :) Kto następny? Drone? ;)

Tylko nie pytaj juz ile maja lat:)))

[ramonoth]

A fe bezdomnemu...:))) I liczysz, ze tym odkupiles winy? :)))

Za takie błędy trzeba ponieść karę :)

[Heretyk]

kiedys za przegranie sie placilo i to duuuuuze pieniadze

No coś Ty? Poważnie? :)
A ja mam wrażenie, że po prostu niektórzy odkryli Overkill w ostatnich kilku latach i dlatego teraz uzupełniają ich płyty. :)

Ja na przykład. Mam się wstydzić? :)

[Gunman]

Ja tez się przyznaje do tego wielkiego błędu. Brakuje mi jeszcze dwóch pierwszych, Killing Kind, Necroshine i Bloodleting. Jak już się spowiadamy to nie posiadam pierwszych pięciu albumów Slayera w pierwszych biciach, tylko te najnowsze wydania z beznadziejnym dźwiękiem. Wiem, wiem.... robienie laski bezdomnemu to przy tym pestka. Idę skoczyć z mostu.

[Havoc]

Przyznaję się bez bicia. Nie trawiłem tej kapeli, wkurwiał mnie wokal, ale jak nagrali "Ironbound" to stwierdziłem, że jestem pojebany i za karę zrobiłem laskę bezdomnemu. Zabrałem się solidnie za poprzednie wydawnictwa, a po ostatniej płycie stałem się ich wielkim fanem. Słowem, też jestem na etapie kompletowania dyskografii. :)

He he, wszedłem zobaczyć jak tam została przyjęta przez was "TEA" i i jakbym przeczytał siebie wyżej. Też mnie kiedyś irytowali niesamowicie. Lubiłem jedynie nakurwiać fucki w niebiosa przy koncertówkach "Fuck You" i tyle. A potem usłyszałem "Ironbound" i poszedłem ze wstydem opierdalać kiełbachy do dworcowej poczekalni w ramach pokuty. "The Electric Age" jest równie zajebista. Szybka, drapieżna, przebojowa, zajebista do auta. Drażni mnie tylko czasem zbyt wysunięty, brzdękający bas.

[Triceratops]

A ja mam wrażenie, że po prostu niektórzy odkryli Overkill w ostatnich kilku latach i dlatego teraz uzupełniają ich płyty. :)

Przyznaję się bez bicia. Nie trawiłem tej kapeli, wkurwiał mnie wokal, ale jak nagrali "Ironbound" to stwierdziłem, że jestem pojebany i za karę zrobiłem laskę bezdomnemu. Zabrałem się solidnie za poprzednie wydawnictwa, a po ostatniej płycie stałem się ich wielkim fanem. Słowem, też jestem na etapie kompletowania dyskografii. :)

A fe bezdomnemu...:))) I liczysz, ze tym odkupiles winy? :)))

to podobno nie byl bezdomny tylko manieczki

[Kraft]

Drażni mnie tylko czasem zbyt wysunięty, brzdękający bas.

To właśnie jedna z większych zalet Overkill, że Verni nie daje się pogrzebać w miksie.

[Adrian696]

O! Jeden odważny :) Kto następny? Drone? ;)

juz mu nie dogryzaj, ze niedawno kupił wieksza czesci dyskografii Overkilla na Allegro ;)

Drażni mnie tylko czasem zbyt wysunięty, brzdękający bas.

To właśnie jedna z większych zalet Overkill, że Verni nie daje się pogrzebać w miksie.

O tak, jeden z najcharakterystyczniejszych bassów w Thrash Metalu, masa OK.

[Drone]

No to chyba dobrze, że kupuję płyty jednego z moich ulubionych zespołów?