DEFECATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Maria Konopnicka

DEFECATION

13-10-2011, 16:10

Nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie powstał temat o DEFECATION. Mitch Harris - człowiek tornado! (Może Bonny wróci na chwilę na forum?), w 1989 roku nagrał absolutnie powalający album "Purity Dilution", do dziś niszczący swoją niepohamowaną energią, żywiołowością i niesamowitym feelingiem.

Obrazek

Płyta niedoceniana (o czym może chyba świadczyć nieobecność tematu o tej kapeli na forum), a dla mnie to poziom niebezpiecznie zbliżony do "Scum" czy "World Downfall". Kocham to obłędne brzmienie gitar, tą wspaniałą perkusję i jedyne w swoim rodzaju wokale - płyta doskonała, ponadczasowa, fenomenalne w swej prostocie i magnetycznej sile.

Po wielu latach w 2003 roku pojawił się drugi album pod szyldem DEFECATION. Mowa tu o " Intention Surpassed", który podobnie jak i następna "World Downfall" nie sprostał legendzie debiutu. Ba, z tego co pamiętam to nawet wiadro pomyj wylało się na drugą płytę DEFECATION - moim zdaniem niesłusznie, bo to całkiem dobra płyta, do której wracam regularnie.

Obrazek

Zapraszam do dyskusji . Jeśli ktoś nie zna - polecam nadrobić. Szczególnie debiut, powinien znaleźć się na półce każdego szanującego się fana dobrej muzyki. A wyszła nakładem Nulcear Blast reedycja w digipacku, więc nie jest o nią szczególnie ciężko. Pewnie za grosze można dostać.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: DEFECATION

13-10-2011, 17:04

"Purity Dilution" jest świetna, ale dwójka to porażka, głównie pod względem brzmienia (automat?)
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: DEFECATION

13-10-2011, 17:20

Z tego co wiem, to drugą płytą Mick Harris nie był zainteresowany. Zresztą Bonny gdzieś w jakimś temacie opisał historię debiutu. Ale ad rem, podobnie jak autor wątku, debiut uwielbiam, kocham i wychwalam pod niebiosa; stawiam ten krążek na równi z World Downfall, absolutna biblia grindcore i krążek totalny, palący dziewice i gwałcący wioski. Albo odwrotnie.
The madness and the damage done.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DEFECATION

13-10-2011, 17:39

Kurt pisze:. Zresztą Bonny gdzieś w jakimś temacie opisał historię debiutu. Ale ad rem, podobnie jak autor wątku, debiut uwielbiam, kocham i wychwalam pod niebiosa; stawiam ten krążek na równi z World Downfall, absolutna biblia grindcore i krążek totalny, palący dziewice i gwałcący wioski. Albo odwrotnie.
To było w temacie o Terrorizer. A Defecation bardzo lubię.
535

Re: DEFECATION

13-10-2011, 17:54

"Purity Dilution":) bez żadnych obaw można zrzucić "słowną woalkę" tj. "... to poziom niebezpiecznie zbliżony do "Scum" czy "World Downfall" i napisać , że to jest właśnie poziom "Scum" , czy "World Downfall". Gary na tej płycie to właśnie TE gary. "Bracia" Harris stworzyli bestię.
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

13-10-2011, 18:37

Przyznam, że jedynka zginęła mi gdzieś wśród innych płyt i w ciągu ostatnich kilku lat częściej wracałem do dwójki. Dziś natrafiłem na ""Purity Dilution" i właśnie leci... siódmy raz z rzędu. Na tym pewnie się nie skończy!
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: DEFECATION

13-10-2011, 21:37

"Purity Dilution" wielbię. klasyka grindu, ponadczasowe uzupełnienie Terrorizer, ENT, Napalm Death i Carcass z pierwszych płyt. mam to na winylu i jest to jedna z płyt, którym bez wahania daję 10/10. tu jest kurwa wszystko. mistrzostwo świata.

kurwa, aż muszę sobie zapodać! :)
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

Re: DEFECATION

13-10-2011, 22:18

Maria Konopnicka pisze:Nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie powstał temat o DEFECATION.
Maryjan był, odzew też był ... niewielki, sam go założyłem kilka lat temu. ;) W międzyczasie Anal & Sp. zmienili dwa czy też trzy razy layout strony i przy okazji wyjebali mnóstwo tematów. Co tu dużo pisać debiut świetny, dwójka mniej, ale jej też już nie słuchałem od lat. Właśnie sobie zarzucam, sam jestem ciekaw jak po latach się wybroni.
jebać frajerów
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

13-10-2011, 22:33

Fajnie, że ktoś docenia ten album - debiutowi nie dorównuje, ale słucha się go świetnie. Moim zdaniem lepiej niż dwójki Terrorizer, która nota bene też nie jest taka zła, jak to się powszechnie głosi.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: DEFECATION

13-10-2011, 22:45

2ka Terrorizera zyskuje kiedy słucha jej się bez spinki. fajny, ba!, bardzo fajny album.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

13-10-2011, 23:58

Z niektórymi albumami jest właśnie tak, że są bardzo dobre, ale nie trafiają w oczekiwania fanów, albo po prostu ukazały się w złym czasie. Albo zostają doceniane po latach, albo trafiają gdzieś do śmietnika. W zasadzie zespoły, które wydały rewelacyjny debiut, a drugą płytę nagrywają po latach (często w zmienionym składzie) są skazane na klęskę. Jeśli spróbują nagrać taką samą płytę jak przed laty zostaną oskarżone o odcinanie kuponów, granie na siłę. W przypadku gdy odświeżają formułę i nagrają coś brzmiącego inaczej, współcześniej - padają zarzuty, że to już nie to samo, że nie powinni powracać pod tą samą nazwą itp. Ja akurat dwójkę Defecation poznałem bez żadnych obciążeń, bo gdy się ukazała debiutu po prostu nie znałem (chyba nie wyszedł na kasecie, albo do mnie nie dotarł). Przyjąłem ją bardzo entuzjastycznie, nie przeszkadzało mi brzmienie perkusji, album wydał mi się oryginalny i świetny w odbiorze. Dopiero później zacząłem czytać krytyczne recenzje zderzające tę płytę z debiutanckim albumem. Sięgnąłem po debiut, uklęknąłem na drugie kolano i spuściłem niżej głowę, ale już za sprawą dwójki byłem na jednym kolanku.
Po tych latach,które upłynęły od czasu premiery "Intention..." myślę, że ta płyta wciąż się broni i wciąż brzmi bardzo specyficznie i oryginalnie. Spróbujcie dać jej szansę. Ja powracam do niej regularnie, bo wśród pozycji w mojej niemałej przecież kolekcji nie znajduję dla niej żadnego substytutu. Ten krążek ma swoją tożsamość i niepowtarzalny urok.
535

Re: DEFECATION

14-10-2011, 00:04

"...chyba nie wyszedł na kasecie..."

Wyszedł, wyszedł - Baron był "wydawcą" owego tytułu, choć chłopaki raczej o tym nie wiedzieli:)
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

14-10-2011, 00:07

...czyli jednak przegapiłem. No cóż, w latach 90-tych nie miałem masterfula więc nie mogłem znać wszystkiego, tak jak dzisiaj :)))
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

14-09-2012, 00:53



Ten obłędnie powalający krążek stawiam na równi z debiutami Napalm Death i Terrorizer. Wspaniała, cudowna doskonała płyta, a opinii o niej mniej niż o ostatniej Katatonii. Kurwa! Jaka jest średnia wieku na tym forum ?:)
Awatar użytkownika
__________
zaczyna szaleć
Posty: 209
Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
Lokalizacja: z ID

Re: DEFECATION

14-09-2012, 01:21

Maria Konopnicka pisze:Nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie powstał temat o DEFECATION.
no to już czas na otwarcie następnej płyty z napisem Sprawiedliwe Świnie
До свидания Mother Fuckers
Elhaz_77
w mackach Zła
Posty: 792
Rejestracja: 25-10-2010, 21:21
Lokalizacja: Olsztyn

Re: DEFECATION

14-09-2012, 07:47

535 pisze:"...chyba nie wyszedł na kasecie..."

Wyszedł, wyszedł - Baron był "wydawcą" owego tytułu, choć chłopaki raczej o tym nie wiedzieli:)
Ja miałem ten materiał najpierw na kasecie z MG. Potem kupiłem winyl za 99 fenigów ;) Nuclear Blast robiła wyprzedaż płyt z death metalem/grindcorem, które przestawały być wtedy modne i dobrze się sprzedawać. Kupiłem jeszcze wtedy za podobne pieniądze debiuty MONSTROSITY i SINISTER :)
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: DEFECATION

14-09-2012, 12:01

__________ pisze:
Maria Konopnicka pisze:Nie wiem jak to się stało, że jeszcze nie powstał temat o DEFECATION.
no to już czas na otwarcie następnej płyty z napisem Sprawiedliwe Świnie
Proszę -> Link
The madness and the damage done.
Awatar użytkownika
__________
zaczyna szaleć
Posty: 209
Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
Lokalizacja: z ID

Re: DEFECATION

14-09-2012, 12:58

o0o :)
До свидания Mother Fuckers
Maria Konopnicka

Re: DEFECATION

14-09-2012, 14:32

Nie ma co się dziwić, dbam o poziom tego forum :) Tyle, że gadać nie ma z kim. Ludzie wolą Katatonie i Nergala...
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: DEFECATION

14-09-2012, 14:39

No ale co tu pisać? Że ta płyta to poziom World Downfall? Miejsca na polemikę tutaj (raczej) niewiele.

Kto chciał sprawdzić to sprawdził, reszty i tak nie przekonasz.
The madness and the damage done.
ODPOWIEDZ