Ostatni PENTAGRAM jest zupełnym przeciwieństwem jakiejś nowomodnej kalkulacji. Oczywiście trudno żeby prawda, którą głosi ich album, została zaakceptowana przez młodzież karmiącą się efektownie podanym kolażem popularnych smaków.Kurt pisze:To aż dziwne, że tak zajadle bronisz ostatniego Pentagram ;)Drone pisze:Niestety nie budzi specjalnych emocji ten kawałek. Nie jest zły, ale nie wyczuwam wartości dodanej. Z drugiej strony, na "Hinsingen Blues" też jej zbyt wiele nie było. Wszystko to jest takie poprawne i miłe. Za mało wychodzi ostatnio płyt nieprzyjemnych, niedobrych, krzywych i źle zrośniętych. Aż włączę sobie MUTIILATION dla ukojenia nerwów podrażnionych poprawnością świata.
GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Zestawienie ostatniego PENTAGRAM z GRAVEYARD jest dla mnie co najmniej niesmaczne...
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Przecież to dobre płyty. U mnie stoją obok siebie.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
"Hinsingen Blues" to mocne 4.5/10, "Last Rites" to 7/10. Zatem obie dobre, ale jednak różnica klas.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Jak czytam takie brednie, to nie wiem czy powinienem płakać czy się śmiać. Ale niech będzie, że jestem głuchy na "prawdę".Drone pisze:Ostatni PENTAGRAM jest zupełnym przeciwieństwem jakiejś nowomodnej kalkulacji. Oczywiście trudno żeby prawda, którą głosi ich album, została zaakceptowana przez młodzież karmiącą się efektownie podanym kolażem popularnych smaków.
The madness and the damage done.
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Coraz bardziej mnie to forum nudzi. A jak czytam takie posty jak ten powyżej to czuję się jakbym zatrzymał się na moim osiedlu przed piaskownicą i zaczął przekonywać 4-letniego Jasia, żeby nie siedział godzinami na betonie bo wilka dostanie. A Jaś na to: - Jak słyszę takie brednie, to nie wiem czy powinienem płakać czy się śmiać. Przecież wilki żyją w lasach, a nie w naszym mieście.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Rozbawiłeś mnie nawet tym porównaniem ;)
The madness and the damage done.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Kurt pisze:Czekam z niecierpliwością.
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
cieszę się :) Każdy uśmiech to minuta dłużej życia :)Kurt pisze:Rozbawiłeś mnie nawet tym porównaniem ;)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
+1Kurt pisze:Czekam z niecierpliwością.
Chyba jedyna z tych trv-retro-kapel która nie wywołuje u mnie wymiotów, goście czują bluesa jak należy. Do Hisingen Blues chętnie wracam. Ale singiel rzeczywiście nie wydaje się wnosić niczego do formuły z HB.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Ja nie czekam zupełnie - drugiej takiej samej lub bardzo podobnej płyty jak "Hisingen Blues " nie potrzebuję, a z drugiej strony nie sądzę by ten zespół był zdolny do jakiejś konstruktywnej ewolucji. Dużo bardziej czekam na "płytę miesiąca" z ostatniego numeru Metal Hammera.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Ale jakiej ewolucji? Przecież ten zespół to hołd w najczystszej postaci dla najlepszych. A że przy tym chłopaki ewidentnie czują tę muzykę dodaje im tylko klasy. Nie mają ewoluować tylko grać ciągle dobrą muzykę. Tak to widzę ;)
The madness and the damage done.
- Gotharus
- postuje jak opętany!
- Posty: 300
- Rejestracja: 23-10-2007, 14:37
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Co do pierwszego zdania mam to samo. Co do drugiego, co jest tą płytą miesiąca?Maria Konopnicka pisze:Ja nie czekam zupełnie - drugiej takiej samej lub bardzo podobnej płyty jak "Hisingen Blues " nie potrzebuję, a z drugiej strony nie sądzę by ten zespół był zdolny do jakiejś konstruktywnej ewolucji. Dużo bardziej czekam na "płytę miesiąca" z ostatniego numeru Metal Hammera.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Nie ma to jak solidne uzasadnienie dla własnego lenistwa ;)Kurt pisze:Ale jakiej ewolucji? Przecież ten zespół to hołd w najczystszej postaci dla najlepszych. A że przy tym chłopaki ewidentnie czują tę muzykę dodaje im tylko klasy. Nie mają ewoluować tylko grać ciągle dobrą muzykę. Tak to widzę ;)
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Mojego czy ich? ;) Zresztą, chyba jednak przesadzasz, nie każdy musi definiować hard rock na nowo. Chyba.
The madness and the damage done.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Świeży kotlet jest lepszy niż odgrzewany, nie trzeba od razu nowych potraw wymyślać.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Ale to ciągle ten sam kotlet. Przecież już go znasz. A Graveyard dodają zajebisty sos do niego i nawet tzw. "druga świeżość" tegoż nie jest w ogóle wyczuwalna. No ale co kto lubi.
The madness and the damage done.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Sos do kotleta = rzyg
Jeśli mają grać tak samo to po co w ogóle drugi album nagrywać? Wystarczy wydrukować nową okładkę.
Jeśli mają grać tak samo to po co w ogóle drugi album nagrywać? Wystarczy wydrukować nową okładkę.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
A Electric Wizard dają radę ;) (wiem, wiem, nie ten kaliber). I to będzie ich trzecia duża płyta.
The madness and the damage done.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]
Przecież każda płyta EW jest inna :/
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared