GRAVEYARD - Hisingen Blues [2011]

[Kurt]

A nowy Graveyard się jeszcze nie ukazał, może najpierw posłuchaj? Bo jednak w stosunku do debiutu zrobili krok do przodu.

[boroowa]

Jeśli mają grać tak samo to po co w ogóle drugi album nagrywać? Wystarczy wydrukować nową okładkę.

To jest przytyk do 90% kapel. Pozostałe 10% potrafi np. wypluć kloca jak "Illud Divinum Insanus", więc to dość ryzykowna teza.

Nowa 7"EP dobra, czekam na pełną płytę.

[Bezdech]

Nie mają ewoluować tylko grać ciągle dobrą muzykę.

Ja tylko o tym.

Nawet tego jednego kawałka póki co nie chciało mi się słuchać. Poczekam na płytę i ciekaw jestem, czy będą w stanie jakoś rozwinąć swoją formułę.

To jest przytyk do 90% kapel. Pozostałe 10% potrafi np. wypluć kloca jak "Illud Divinum Insanus", więc to dość ryzykowna teza.

Jak rzyć?

[boroowa]

Jak rzyć?

a dziękuję za zainteresowanie, nadal bez problemów

[Kurt]

Nie mają ewoluować tylko grać ciągle dobrą muzykę.

Ja tylko o tym.

Nawet tego jednego kawałka póki co nie chciało mi się słuchać. Poczekam na płytę i ciekaw jestem, czy będą w stanie jakoś rozwinąć swoją formułę.

Nie bardzo widzę Twój problem. Dla mnie nagrali świetny krążek, zagrany z doskonałym wyczuciem. A że to już było? Przeżyję, tak długo jak mnie taka muzyka rusza.

[Bezdech]

No, widzę że nie widzisz, bo ja nie o tym. Ale spoko, eot.

[535]

Większość artystów, mniej lub bardziej świadomie, odtwarza, nagrywa wariacje na temat, bądź chamsko kopiuje pomysły innych i tak się to wszystko kręci. Od tego się nie umiera. Kawałek przyjemny, piwo się pieni, żyć nie umierać.

[Kurt]

No, widzę że nie widzisz, bo ja nie o tym. Ale spoko, eot.

Że tak się nie da? W sensie grać dobrą muzykę bez ciągłej ewolucji tejże? Nie zgadzam się. Ale niech będzie, że eot.

[boroowa]

Ja nie czekam zupełnie - drugiej takiej samej lub bardzo podobnej płyty jak "Hisingen Blues " nie potrzebuję, a z drugiej strony nie sądzę by ten zespół był zdolny do jakiejś konstruktywnej ewolucji

vs

CATAMENIA jest zajebista.

[Realista]

Jeszcze nie słuchałem nowego numeru, ale jeśli będzie taki jak poprzednia płyta to super. Od niektórych zespołów nie oczekuję progresji, zmian stylu itd., Graveyard ma mnie bawić, stanowić dobry wypełniacz do picia piwa itd. :) tego po nich oczekuję.

[Maria Konopnicka]

Ale jakiej ewolucji? Przecież ten zespół to hołd w najczystszej postaci dla najlepszych. A że przy tym chłopaki ewidentnie czują tę muzykę dodaje im tylko klasy. Nie mają ewoluować tylko grać ciągle dobrą muzykę. Tak to widzę ;)

Nie jest to jednak taka klasa zespołu (jak AC/DC czy Motorhead), żebym nie wymagał on nich ewolucji. Jeden hołd dla najlepszych mi wystarczy, kolejnych nie potrzebuję - wolę po prostu posłuchać tych najlepszych.

[Adrian696]

Jeden hołd dla najlepszych mi wystarczy, kolejnych nie potrzebuję - wolę po prostu posłuchać tych najlepszych.

Kamilku, no bez jaj... jak słuchasz tylko tych najlepszych, to po cholere Ci tyle tysiecy płyt... spokojnie zmiescisz sie w 400-500 CD

[Maria Konopnicka]

Właśnie wszystko jest kwestią upodobań - chętniej posłucham drugoligowego black, death, czy thrash metalu niż drugoligowego hard rocka, współczesnego heavy metalu czy jakiegoś lata 70-te wannable.

A Electric Wizard dają radę ;) (wiem, wiem, nie ten kaliber). I to będzie ich trzecia duża płyta.

Może posłuchaj Electric Wizard trochę więcej? To zespół, który ma swój styl, jest wyjątkowy i każda ich nowa płyta różni się od tych, które nagrali wcześniej.

[Maria Konopnicka]

Ja nie czekam zupełnie - drugiej takiej samej lub bardzo podobnej płyty jak "Hisingen Blues " nie potrzebuję, a z drugiej strony nie sądzę by ten zespół był zdolny do jakiejś konstruktywnej ewolucji

vs

CATAMENIA jest zajebista.

CATAMENIA jest zajebista. Chętnie bym zakupił ten album ale na winylu.*

** Dopisek na mało kumatych bądź czytających forum od niedawna - to był żart!

[Glene]

Sie juz nie moge doczekac, bedzie co nucic pod nosem tej jesieni.

[Kurt]

Ale jakiej ewolucji? Przecież ten zespół to hołd w najczystszej postaci dla najlepszych. A że przy tym chłopaki ewidentnie czują tę muzykę dodaje im tylko klasy. Nie mają ewoluować tylko grać ciągle dobrą muzykę. Tak to widzę ;)

Nie jest to jednak taka klasa zespołu (jak AC/DC czy Motorhead), żebym nie wymagał on nich ewolucji. Jeden hołd dla najlepszych mi wystarczy, kolejnych nie potrzebuję - wolę po prostu posłuchać tych najlepszych.

Że pozwolisz, zacytuję jeszcze raz Ciebie:

Właśnie wszystko jest kwestią upodobań - chętniej posłucham drugoligowego black, death, czy thrash metalu niż drugoligowego hard rocka, współczesnego heavy metalu czy jakiegoś lata 70-te wannable.

Tobie nie robi, a mnie jak najbardziej.

Co drugiego cytatu:

A Electric Wizard dają radę ;) (wiem, wiem, nie ten kaliber). I to będzie ich trzecia duża płyta.

Może posłuchaj Electric Wizard trochę więcej? To zespół, który ma swój styl, jest wyjątkowy i każda ich nowa płyta różni się od tych, które nagrali wcześniej.

Doskonale wiem, że to porównanie było dużo na wyrost. Poza tym, czy ja wiem? Na nowym singlu się chyba trochę uwstecznili. ;)

[Bambi]

Słucha nowego bessatt, a ma wyjebane na nowy graveyard :D dokąd ten świat zmierza? :D

[boroowa]

zaraz się okaże, że z tym Besatt też :)artował

[Maria Konopnicka]

Spokojnie, nowego GRAVEYARD też posłucham. Tyle, że specjalnie na tę płytę nie czekam. A na Besatt tez nie czekałem :)

[Nerwowy]

Jeden hołd dla najlepszych mi wystarczy, kolejnych nie potrzebuję - wolę po prostu posłuchać tych najlepszych.

Kamilku, no bez jaj... jak słuchasz tylko tych najlepszych, to po cholere Ci tyle tysiecy płyt... spokojnie zmiescisz sie w 400-500 CD

Logika Mariana ;DDD.

Chociaż Graveyard to nie jest żadna tam druga liga, bo obecnie są najlepsi jeśli chodzi o granie klasycznego rocka tak jak np. Bastard Priest rządzi jeśli chodzi nowy szwedzki death metal.