ALUK TODOLO

[Morph]

Agonia :(

Od kliknięcia 'złóż zamówienie' do wciśnięcia kontrolki z piktogramem oznaczającym PLAY minęło mniej niż 48 h. ;)

[Drone]

A płaciłeś z góry?

[Morph]

Tym razem nie.

[Drone]

No i tu właśnie kryje się rozwiązanie zagadki :)

[Morph]

No może, inna sprawa że poza dwoma ostatnimi zamówieniami opłacanymi z góry nigdy nie czekałem na wysyłkę dłużej niż 2-3 dni.

[Drone]

Ale wracając do muzyki: całość lepsza od poprzedniej i od epki?

[Morph]

A nie wiem, z AT znam tylko materiał ze Sfinksa i - pobieżnie - z Ordre. (ED: No i kolaborację z Der Blutharsch.)

Jak na razie (wciąż mi jeszcze dwa kawałki zostały) zapowiada się na (razem ze Swans) ścisłe podium w kategorii Ultradługie Molochy Których Asfalt W Życiu Nie Strawi. :D

[Drone]

Doskonale, spodziewam się mielenia bez końca.

[Skaut]

Jak na razie (wciąż mi jeszcze dwa kawałki zostały) zapowiada się na (razem ze Swans) ścisłe podium w kategorii Ultradługie Molochy Których Asfalt W Życiu Nie Strawi. :D

pięknie!

[Morph]

Po ukończeniu płyty potwierdzam. Jutro się ze dwa razy puści.

[Sturm]

Przy okazji widać, kto był odpowiedzialny za jakość kolaboracji z Der Blutharsch etc. etc. Bo nowa produkcja tychże to kloc niemiłosierny.

O ile nie rozumiałem przyczyn takiego szumu wokół poprzednich płyt Aluk Todolo, owszem, niezłe, ale bez rewelacji, to nowa jest wystrzałem w kosmos. Ale zmienili podejście do muzyki, teraz jest ona jakoś bardziej uformowana i uporządkowana, a przy okazji natchniona.

[Skaut]

O ile nie rozumiałem, przyczyn takiego szumu wokół poprzednich płyt Aluk Todolo, owszem, niezłe, dla bez rewelacji,

dajesz coś lepszego w tej konwencji

[Sturm]

Wyzwanie o tyle niemożliwe do podjęcia, że AT są trudni do bezpośredniego zestawienia z kimkolwiek współczesnym, trzeba by sięgać do przedstawicieli klasycznego krautrocka, German Oak czy My Solid Ground, co też nie ma szczególnego sensu z uwagi na kompletnie inne wrażliwości i muzyczny kontekst.

[Baton]

Niezłe to nowe ALUK TODOLO. Poprzednia niespecjalnie mnie podnieciła, ale "Occult Rock" wydaje się być bardzo zachęcającym materiałem, do wielokrotnego przegryzania. Totalny trans i psychedelia prosto z kosmosu, chyba pierwszy udany mariaż wpływów rocka psychodelicznego z lat 60-70tych/krautrocka ze współczesnym black metalem, a przynajmniej pierwszy jaki słyszę.

[Sodomix]

Uuuu ale lot ;) Jest dobrze ;)

[TORTURER]

Przyjszedl vynyl.masakra jaki kosmos!!! katuje 3ci raz z rzedu,swietna plyta!!

[Lykantrop]

Skąd vajnyla brałeś? Jesion mi coś nie odpowiada, a w sumie sympatycznie byłoby mieć to na takim nośniku jeszcze.

[Glene]

Mam nadzieje, że jeszcze bardziej na nowej będą eksplorować transowo -industrialna stronę This Heat.

[Skaut]

ale nakręcacie panowie, karwa, a ja nadal czekam na pakę z Agonii...

[TORTURER]

Skąd vajnyla brałeś?

Aphelion Rex w UK.