SINISTER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: SINISTER
zakurwiają na tej płycie nieźle! praktycznie kazdy utwór jest zblastowany! piękne!
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: SINISTER
To jest Twoja recenzja do MM czy tylko ćwiczenia?Maria Konopnicka pisze:Możliwe - jestem taką małą hurtownią :)) Co do nowego SINISTER - znakomity! Mocne, tłuste brzmienie, świetna perkusja, wspaniałe gitary, porządny wokal. Masa doskonałych riffów i naprawdę specyficzny klimat. Dziś Sinister brzmi chyba jeszcze bardziej oryginalnie niż w czasach gdy nagrywał swoje pierwsze trzy albumy.
Dziś death metal sięga technicznych granic absurdu, zatraca się w matematycznym, odhumanizowanym wyścigu, brzmi sterylnie i bezdusznie. Z drugiej strony powraca do piwnicy, sięga mrocznych, zatęchłych i brudnych początków lat 90-tych, budząc nostalgię i szarpiącą za serce tęsknotę za młodzieńczymi latami. Death metal łączy się z black metalowym mrokiem, ostrzy pazury thrash metalowym pilnikiem, przeczesuje swoją posiwiałą czuprynę starą szczotką o rzadkim włosiu, używaną przed laty przez mistrzów i twórców gatunku.
W tym wszystkim zupełnie obok funkcjonuje Sinister - ani techniczny, ani mroczny, ani oldschoolowy. Nikomu nie schlebia, nikogo nie wielbi, nikomu nie hołduje. Gra swoje - mocno, oryginalnie, porządnie. Nie odkrywa nowych lądów, nie zaskakuje, nie szokuje - gra jednak muzę szczerą, pełną pasji, ognia i death metalowej finezji. Muzykę chwytającą za serce i za gardło. Death metal najwyższych lotów! Ta wspaniała kapela przeżywa drugą młodość! Dla mnie ścisła czołówka tego roku. Jeśli chodzi o death metal to nie wiem czy nie jest to NUMER 1 !!!
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: SINISTER
Ale tutaj to Ciebie chyba trochę poniosło?Maria Konopnicka pisze:(...) Dziś Sinister brzmi chyba jeszcze bardziej oryginalnie niż w czasach gdy nagrywał swoje pierwsze trzy albumy. (...)
The madness and the damage done.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10033
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: SINISTER
Sinister nie jest "ani techniczny, ani oldschoolowy, ani mroczny". Zastanawiam się czy Sinister w ogóle jest:D
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SINISTER
nowy Sinister fajny oczywiscie ale mariia niczym w kokainowym szale troche sie zagalopowal ;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: SINISTER
Wczoraj słuchałem tej nowej płyty u znajomego (no bo przecież skupić się na tej padace z murzynami było nie sposób) i rzeczywiście świetna robota. Chyba najlepiej wyprodukowana i brzmiąca płyta Sinister.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: SINISTER
Nakręciliście mnie tymi opiniami, chyba kupię w ciemno (no prawie, bo jeden numer słyszałem).
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SINISTER
Jeśli pasowały Ci wszystkie, albo większość albumów nagranych po odejściu babsztyla to się nawet nie zastanawiaj. Szkoda tylko, że wersja z coverami jest wydana jedynie na digi.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: SINISTER
Nie będę się zastanawiał, bo ostatnie trzy płyty bardzo lubię. A te kowery faktycznie takie fajne?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: SINISTER
Ja pierdolę. :/Kurt pisze:Ale tutaj to Ciebie chyba trochę poniosło?Maria Konopnicka pisze:(...) Dziś Sinister brzmi chyba jeszcze bardziej oryginalnie niż w czasach gdy nagrywał swoje pierwsze trzy albumy. (...)
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: SINISTER
Sobie lawiruję między starym a nowym Sinister. Doomed i coś z Legacy, Corridors To The Abyss i kawałek z Silent Howling, Sadistic Intent, Awaiting The Absu i nówka itd. I'm deeply sorry, but.. stary Sinister ma się do nowego jak stary Tyson do obecnego ;)
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: SINISTER
Zgoda, tylko, kto z obecnego składu Sinistera pamięta te zacne początki, obecny skład to zwykła zbieranina kolesi nie mających z tą nazwą nic wspólnego, chociaż muzycznie ta nowa płyta jest całkiem fajna, jak na taką zbieraninę w porównaniu do na przykład Deicide.
In a world of compromise...some don't
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: SINISTER
A co za różnica, czy ktoś pamięta początki zespołu, czy nie, jeśli muzyka jest na dobrym, czy bardzo dobrym poziomie? A kto z obecnego składu Napalm Death pamięta zacne początki tegoż?
The madness and the damage done.
- Funeral
- rozkręca się
- Posty: 90
- Rejestracja: 22-09-2007, 23:05
Re: SINISTER
Aad Kloosterwaard Drums (1988-2003), Vocals (2005-present)KAKAESIAK pisze:Zgoda, tylko, kto z obecnego składu Sinistera pamięta te zacne początki...
Re: SINISTER
Może nawet nie o oryginalność chodzi, ale o to, że gdy wychodziły pierwsze trzy płyty Sinister (szczególnie pierwsze dwie) to na death metalowej scenie działo się dużo ciekawego i dla mnie to była świetna, kapela, ale jedna z wielu. Byli oryginalni, ale wówczas wszystkie liczące się kapele death metalowe były oryginalne - dziś nawet najciekawsze płyty z tego gatunku wpisują się w określone nurty, czy jak ktoś woli trendy. Tymczasem Sinister gra po swojemu i bardzo mnie ten ich death metal cieszy.Kurt pisze:Ale tutaj to Ciebie chyba trochę poniosło?Maria Konopnicka pisze:(...) Dziś Sinister brzmi chyba jeszcze bardziej oryginalnie niż w czasach gdy nagrywał swoje pierwsze trzy albumy. (...)
... z tych moich recenzji w MM to raczej nic nie będzie. :) Chyba najlepiej to mi się tutaj pisze, bez deadlinów, narzuconych tematów i z żywym kontaktem z Czytelnikami, gotowymi zawsze poklepać mnie po plecach, pochwalić i pocieszyć. :))))empir pisze:To jest Twoja recenzja do MM czy tylko ćwiczenia?
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: SINISTER
Przyznaj się, po prostu nie było ich stać na Ciebie. ;)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: SINISTER
Wrócę jeszcze na chwilę do starego SINISTERA (SINISTRA?) i napiszę, że dziś widzę sprawę tak, że nie było lepszego europejskiego death metalu niż "Cross The Styx" i "Diabolical Summoning".
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: SINISTER
Wyjątek potwierdza regułę, chociaż i tak Napalm Death to nie to samo co na początku, to przyjemnie się ich obecnych dokonań słucha, nie poszli do piachu, a taki Sinister owszem i wrócili do świata żywych w składzie z jednym kolesiem z oryginalnego składu (jeszcze perkusistą - obecnie wokalem) co mija się z celem, moim zdaniem.Kurt pisze:A co za różnica, czy ktoś pamięta początki zespołu, czy nie, jeśli muzyka jest na dobrym, czy bardzo dobrym poziomie? A kto z obecnego składu Napalm Death pamięta zacne początki tegoż?
In a world of compromise...some don't
Re: SINISTER
Jak to mija się z celem? Nagrywają bardzo dobre płyty - co za różnica kto? Lepiej jakby nagrywali chujowe w oryginalnym składzie? :)
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: SINISTER
Też uważam, że personalia są drugorzędne w stosunku do ogólnej idei. Skrajne przykłady NAPALM DEATH czy PROTECTOR, w których to zespołach składy zmieniły się w 100%, a styl i jakość zostały zachowane, świadczą, że można, a często i trzeba.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.