BEHERIT

[535]

Tego się właśnie obawiałem.

[Mistrz]

Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi.

Absurdalne założenie :)

[535]

To dawaj te pozostałe, prócz DDTM płyty z tej dziesiątki. Chętnie zobaczę jak Ty to widzisz.

[Mistrz]

nie jest łatwo ułożyć taką listę. musiałbym przesłuchać sporo albumów, które kiedyś uważałem za totalne killery ale nie słuchałem ich od np. 5 lat. na 100% znalazłyby się tam SMRC, Fas, Filosofem, DDTM, DMDS. Pozostałe - trudno powiedzieć. Może jedynka i/lub dwójka BURZUM, może dwójka/trójka BATHORY, może Paracletus, może CTK, może dwójka DARKTHRONE, może SILENCER, VON, BLASPHEMY, może EPki OFERMOD, STRID itd. Kwestia też definicji gatunku - bo jeśli umieściłbym tam "The Return..." (co bardzo prawdopodobne), to powinienem też wrzucić "Morbid Visions" i "Pleasure to Kill".
po co mi takie problemy? :) puenta jest taka, że "Drawing Down The Moon" to niesamowity album.

[535]

Podejrzewałem, że ten top 10 jest trochę "zabiegiem marketingowym", w przypadku tego zespołu, zupełnie zbędnym. Poza tym ilość potencjalnych kandydatur, skutecznie niweczy plan tworzenia takiej listy.

[ultravox]

Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi.

Zakładając, że będą tam trzy płyty Venom, cztery Bathory i dwie Celtic Frost, to nie wiadomo czy Mayhem i Darkthrone w ogóle się załapią. ;)

[Bezdech]

Żaden to może wyznacznik, ale napiszę, że dopiero z chwilą odsłuchu DDtM zacząłem kumać, że drugofalowego skandynawskiego napedalania da się słuchać, a nawet polubić.

[Nerwowy]

Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi. Burzum stoi w przedpokoju,

Ja naliczyłem 5. Dwa wiadome Burzumy również obowiązkowo muszę się w tym top 10 znaleźć. Mamy więc jeszcze 3 miejsca do rozdysponowania według uznania. ;)

[So_It_Is_Done]

Hvis Lyset powinien jednak wystarczyc, do takich rankingów jednak tylko 1 album kapeli powinen sie kwalifikować. Filosofem równie dobry, ale wyszedł później i jest na podobnych falach, więc nie ma miejsca w rankingu.

[Nerwowy]

Wyszedł później, jest na podobnych falach, ale jest też zauważalnie lepszy. No chyba żeby faktycznie stosować zasadę jednego albumu na zespół ew. po prostu wybrać top 10 kapel.

[535]

Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi. Burzum stoi w przedpokoju,

Ja naliczyłem 5. Dwa wiadoome Burzumy również obowiązkowo muszę się w tym top 10 znaleźć. Mamy więc jeszcze 3 miejsca do rozdysponowania według uznania ;).

Pięć mówisz. Ciekaw jestem, którą płytę Darkthrone wybrałeś?

[Nerwowy]

Chyba które ? :) 2-5 oczywiście.

[535]

To coś Ci się nie zgadza, bo wtedy będzie osiem + ten jeden Burzum i Beherit od którego zaczynamy liczyć. Razem 10. Nikt więcej się nie mieści.

[Nerwowy]

5 w tym sensie, że debiut Mayhem + Dt 2-5. Do tego 2 Burzumy czyli mamy razem 7. Zostają jeszcze 3 miejsca, a właściwie 2 jeśli faktycznie liczyć Beherit.

[535]

Deathcrush tak, ale gdzie reszta pozycji Mayhem? Nie mówiąc już, że taki "Live in Leipzig" spokojnie mógłby ze względu na "wersje" znaleźć się, nie tylko w top 10, ale nawet w top 5.

Zakładając, że duet Mayhem + Darkthrone zajmuje swymi płytami siedem miejsc, to ciasno się w tym "top 10 albumów" robi.

Zakładając, że będą tam trzy płyty Venom, cztery Bathory i dwie Celtic Frost, to nie wiadomo czy Mayhem i Darkthrone w ogóle się załapią ;)

Spraw oczywistych i przedawnionych, nie ma co wywlekać. Skupiłem się na rzeczach, dla większości "współczesnych", związanych z "kasowaniem Norwegii".

[Scaarph]

ew. po prostu wybrać top 10 kapel.

to by było za proste :)

[Clochard]

Od pierwszego do dziesiatego jaka kapela? ;)

[Scaarph]

nie no, po prostu top 10 kapel w zapytaniu to akurat w sam raz, nie zostawia miejsca na przypadkowośc ani żadne kontrowersje, a i też specjalnie wybierać i odrzucać nie trzeba nic.

[Nerwowy]

Coś w tym jest.

[ultravox]

Spraw oczywistych i przedawnionych, nie ma co wywlekać. Skupiłem się na rzeczach, dla większości "współczesnych", związanych z "kasowaniem Norwegii".

Z "współczesnych" czasów masz jeszcze paru Szwajcarów, Finów, Czechów, Greków i Amerykanów, którzy spokojnie mogą powalczyć z Norwegami. ;)