LICH KING - World Gone Dead [2010]

[Kraft]

Nie no, wszystkie wyszły na CD, tyle że Necromantic to już nawet używek nie widać. Heh, zespół powstał dla jaj, a tu jakiś kvlt się tworzy powoli ;)

[Lykantrop]

Pierdolenie o szopenie, właśnie na amazonie niemieckim nówkę sztukę za 10 ojro wciągnąłem :)

[Triceratops]

Jakis czas temu chcialem trockiemu wypchnac debiut za cirka about 35 zyla, bo mi zalegal na polkach, ale zanim sie ten najduch odezwal to sie rozmyslilem. No a teraz takie buty.

[Lykantrop]

Jakis czas temu chcialem trockiemu wypchnac debiut za cirka about 35 zyla, bo mi zalegal na polkach, ale zanim sie ten najduch odezwal to sie rozmyslilem. No a teraz takie buty.

A "World gone dead" w takiej fajnej cenie może nie masz? :)

Nie no, wszystkie wyszły na CD, tyle że Necromantic to już nawet używek nie widać. Heh, zespół powstał dla jaj, a tu jakiś kvlt się tworzy powoli ;)

No właśnie, z tymi jajami na "Super Retro Thrash" z lekka przesadzili.

[Lykantrop]

Debiut do mnie dotarł i... o ja pierdolę, tak jak retro thrash śmiga mi koło farfocla, tak ci kolesie są typowym przykładem wyjątku potwierdzającego regułę. Teraz tylko czekam na ostatnie 2 albumy zakupione u kapeli... a właśnie, długo się czeka na realizację zamówienia u nich?

[Maleficio]

Nie chce krakac ale ja czekałem ponad miesiąc. Lepiej zamawiać w stromspell

[Lykantrop]

Z góry mnie przeprosili za ew. poślizgi, więc jakiegoś problemu z miechem czekania robić nie będę. Na Grotesque z CM czy zamówienia u jednego aryjczyka z Francji czekam już dobre 2 miechy, więc nauczyłem się być cierpliwym :-)

[Raf]

Skutek jest taki, że od pierwszych dźwięków słucha się tego po prostu doskonale, a banan nie schodzi z mordy. No i oczywiście mówię THRASH METAL, ale że jest thrash metal i THRASH METAL, to tylko przypomnę, że tu chodzi o ten THRASH spod znaku wczesnego SLAYER, wczesnego NUCLEAR ASSAULT, wczesnego EXODUS, VIO-LENCE (tylko z lepszym wokalem hehehe) itd. żadnego tam Heathen czy innego plumkania dla pedałów.

Hej Trocek, a z Metallicą i "Kill'em All" to ci się w ogóle nic nie kojarzy? ;)

[Triceratops]

pamietasz reackje trocaka na moj pierwszy spust, ze oto sie narodzili krolowie traszu hehehehe

"lol jaki zjebany wokal" heheh

[twoja_stara_trotzky]

bo na jedynce był zjebany :D

[Triceratops]

chuja tam, wlasnie jest najlepszy, dziki i zwyrodnialy , z trzewi wprost, pelen zwierzecej agersji :D slychac wrecza jak mu w zoladku bulgocze kwas

[Maria Konopnicka]

Zajebista kapela - jedynka rozwala, kolejnych dwóch też słucha się doskonale. Ostatnich dwóch nie słyszałem - jakoś kulawo z dystrybucją ich płyt. Sądząc po tych pierwszych trzech krążkach, uważam, że to bodaj najlepsza retrothrasowa kapela - w każdym razie na pewno jedna z lepszych.
Strasznie liczyłem na Fueled by Fire - strasznie jarałem się Spread the Fire, a gdy po kilku latach wyszła Plunging into Darkness, to nie dość, że stwierdziłem, że nie bardzo da się tego słuchać to jeszcze wróciłem do debiutu i uznałem, że wcale nie było aż tak dobre jak mi się niegdyś zdawało.

[Triceratops]

Wiekszosc tych retrokapelek sie nie broni juz po roku dwoch, fueled by fire, evile, lazarus, meltdown, bonded by blood. A jak juz vlad nie jest menago wiekszosci z nich to w ogole strata czasu :D
Ale lich king daje rade a debiut jest najlepszy. hehe pomyslec, ze juz byl na wylocie u mnie

[Maria Konopnicka]

Wiekszosc tych retrokapelek sie nie broni juz po roku dwoch, fueled by fire, evile, lazarus, meltdown, bonded by blood.

Zgodzę się z Tobą w 100 proc. - nawet jeśli w chwili premiery niektórych z krążków wyżej wymienionych kapel słuchałem z przyjemnością, to po kilku latach uznałem, że zupełnie już nie da się tego słuchać. Wiele retrothrashowych kapel łykałem jak pelikan - cieszył mnie powrót do starego grania, odgrzewanie patentów ulubieńców z lat szczenięcych. Po kilku latach jednak te płyty się dezaktualizują, nie ma już elementu zaskoczenia, świeżości i dochodzi się do wniosku, że lepiej odświeżyć sobie jakąś starą thrashową płytę Exodus, Nuclear Assault czy Kreator.
LICH KING jest na swój sposób oryginalny - prochu nie wynaleźli, ale grają na tyle po swojemu, że chętnie do nich wracam.

[Kraft]

Ciężko oczekiwać by nowa fala miała passę jak tuzy lat 80-tych, gdzie 3-4 płyty jednego wykonawcy wdzierały się do kanonu i tworzono kult wokół zespołu, który utrzymuje się do dziś bez względu na późniejsze potknięcia. Nie ma takiej opcji nawet w przypadku innych gatunków, gdzie pozycje klasyczne krystalizowały się później, na przełomie dekad i w latach 90-tych. Więc ja się spokojnie zadowalam pojedynczymi strzałami kapel, które nigdy nie będą headlinerami na większym festiwalu, nie mówiąc o zapełnianiu stadionu. A jest cała masa właśnie takich jakościowo wybitnych, pojedynczych strzałów.

[hcpig]

Ja sobie nawet d*** nie zawracam tymi młodymi kapelkami, w tym gatunku czuć różnicę miedzy starą gwardią a młodą jak w żadnym innym. Już nawet nie chodzi o umiejętności techniczne czy pomysły ale samą chęć eksperymentowania, poszukiwania własnego stylu, poszerzania i przekraczania granic thrashu itp. ci muzycy po prostu nie są tak uniwersalnym muzykami jak prekursorzy, którzy nie mieli klapek na oczach, nie bali się sięgać po rap, jazz, blues, punk, hc, funk, proga, country, takie tuzy jak Metallica, Testament, Megadeth, Exodus (że już nie wpomnę o tych wymykajacych się wszelkim kategoriom zespołom typu Voivod czy Blind Illusiion) mają tak różnobarwną dyskografię że każdy znajdzie coś dla siebie, zreszta nawet jeżeli te poszukiwania były motywowane względami komercyjnymi to nie ma znaczenia - oni potrafili zagrać to z klasą i sprzedawać DOBRY produkt. Młode kapele to conajwyżej trzeciorzędne popłuczyny po drobnych wycinkach z dyskografii ww. przynajmniej nie natrafiłem na nic naprawdę ciekawego, co pochodziłoby z pokolenia młodszego niż Aura Noir.

PS. Tak, testowałem sporo kapelek od Vlada, nawet polskich :/

[Lykantrop]

Akurat gust Vlada to żadne miarodajne kryterium :-)

[Maria Konopnicka]

A jest cała masa właśnie takich jakościowo wybitnych, pojedynczych strzałów.

No właśnie ja ich za bardzo nie dostrzegam. Poleć kilka tych jakościowo wybitnych, pojedynczych strzałów. Bo gdy ja bym miał wskazać najlepsze thrash metalowe strzały ostatnich lat to musiałbym sięgnąć po płyty Slayer, Overkill, Anthrax...tych nowych kapel, poza Lich King właściwie nie widzę. Wpadają mi, rzeczy fajne, ale najwyżej na kilka przesłuchań i zaledwie po kilku tygodniach zapominam i o tych płytach i o ich twórcach.

[Maria Konopnicka]

Akurat gust Vlada to żadne miarodajne kryterium :-)

chyba żaden gust nie może być miarodajnym kryterium

[Kraft]

No właśnie ja ich za bardzo nie dostrzegam. Poleć kilka tych jakościowo wybitnych, pojedynczych strzałów. Bo gdy ja bym miał wskazać najlepsze thrash metalowe strzały ostatnich lat to musiałbym sięgnąć po płyty Slayer, Overkill, Anthrax...tych nowych kapel, poza Lich King właściwie nie widzę.

Część z nich na pewno znasz. Z częścią typów się nie zgodzisz, ale to już kwestia gustu, a ja, co jasne, mam lepszy ;) Tak po krótce, z linkami do odsłuchów, co trafiło mnie w łeb w nowym millennium:

Avenger Of Blood. Kreator worship, ale jasny gwint, dziś protoplaści nie mają do nich startu.
http://www.youtube.com/watch?v=CLv4hhh_cr4

Nocturnal Breed. Nie gadaj że nie lubisz. Starsze równie dobre.
http://www.youtube.com/watch?v=cJpzdca0xV4

Lair Of The Minotaur. Kto powiedział, że thrash musi być purystyczny? W połączeniu z doom czy sludge też się sprawdza.
http://www.youtube.com/watch?v=4aYrdIgD6NA

Gospel Of The Horns. Australisja szkoła, wiadomo - rozpierdala.
http://www.youtube.com/watch?v=vUgDFnfaeoc

Hypnosia. Pałkerowi się zmarło i zakończyli działalność, a szkoda, bo była to jedna z lepiej rokujących kapel NWOTM.
http://www.youtube.com/watch?v=oStuQMMwEkU

Biomechanical. Extreme thrash metal? Industrial thrash metal? U call it. Momentami ryje beret niemiłosiernie.
http://www.youtube.com/watch?v=wLSjsFR1_FI

Ketzer. Niby z Niemiec, a prawie jak z Australii ;)
http://www.youtube.com/watch?v=e8f9Ewl-o1Y

Dekapitator. Za tą nazwą kryją się stare wygi, ale płynęli na tej samej fali co reszta.
http://www.youtube.com/watch?v=fZ_RF8zlcFs

Crucifier. No cóż, jak to w Grecji - smyrnięte czarcim pazurem.
http://www.youtube.com/watch?v=_ejz-GpC8iY

Metastasis. Nie dorobili się longpleja, jeszcze, ale warto znać, bo mają talent do mocarnych riffów.
http://www.youtube.com/watch?v=hnKPbH4Id-M

Blood Tsunami. Chcą żeby było epicko i tajemniczo. I jest.
http://www.youtube.com/watch?v=aDtsjlbudOo

Deathchain. Po odejściu Rottena skrzywili się bardziej na def.
http://www.youtube.com/watch?v=YVJEo8RUQts

Tantara. Nowa płyta wprost ocieka jakością.
http://www.youtube.com/watch?v=_vqUaHRt8Ek

Cruel Force. Wojenny thrah/black.
http://www.youtube.com/watch?v=YCta4u53puw

Vomitor. Obskurne świństwo. Musi się kojarzyć z Sarcofago, ale komu to przeszkadza?
http://www.youtube.com/watch?v=maP-cXli2SI

Grim Force. Japońce, łupią na granicy thrash i death metylu.
http://www.youtube.com/watch?v=QvYna5xckUQ

Nekromantheon. No chyba nie trzeba przedstawiać.
http://www.youtube.com/watch?v=wjeAjbUTp_Y

Short Sharp Shock. Anglijskij crossover. Neonaziole chyba, ale kopią mordę bezlitośnie.
http://www.youtube.com/watch?v=tpB-vONJVkY

Exmortus. Sporo typowo hejwi metalowych wpływów, ale nie przesadzają z melodyjkami.
http://www.youtube.com/watch?v=2Ks4yUPeYdw

Nocturnal. Jeden z lepszych krążków z czarnych thrashem. Serio.
http://www.youtube.com/watch?v=3nyaf7oX-8s

Drone. Innych płyt nie tykać - badziewie, ale debiut to ciekawa wariacja na temat Pantery.
http://www.youtube.com/watch?v=gwt-d5mjXUI

Suicidal Angels. Bękarty Kerry'ego.
http://www.youtube.com/watch?v=6yAAGZf8X_A

Toxic Holocaust. Też crossover, ze świetnym wokalem.
http://www.youtube.com/watch?v=OEnYVhfC21Y

Vektor. Jedni lubią, inni nienawidzą. Moim skromnym zdaniem będą pchać ten wózek naprzód.
http://www.youtube.com/watch?v=N2VwWTUn7BQ