Głupie i pojebane sny.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
mi sie snilo, ze (chyba) zastrzelilem prezydenta USA i sie potem z duma do tego przyznalem, ze walcze z korupcja :)))) trafilem do wiezienia na dozywocie, jak sie obudzilem w kolejnym snie, w ktorym opowiadalem o tym kumplowi, to mi z lekka ulzylo jednak.
this is a land of wolves now
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
Lol, śniło mi się że Random Apex zamknąłem w piwnicy, przykułem do ściany i puszczałem Swans aż zmądrzała :D
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: Głupie i pojebane sny.
Za dużo o mnie myślisz przed snem :D ale sytuacja jest całkiem prawdopodobna, Swans nie lubię i rzeczywiście to byłaby dla mnie swego rodzaju tortura :DMorph pisze:Lol, śniło mi się że Random Apex zamknąłem w piwnicy, przykułem do ściany i puszczałem Swans aż zmądrzała :D
You've got nothing to lose but your lives.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Głupie i pojebane sny.
:DRandom Apex pisze:rzeczywiście to byłaby dla mnie swego rodzaju tortura :D
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: Głupie i pojebane sny.
To niepoprawne jest, czy o co chodzi? :)
You've got nothing to lose but your lives.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Głupie i pojebane sny.
Nie, tylko rozbawilo mnie to sformulowanie w takim kontekscie :D
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
miałem ostatnio ostro pojebany sen. śniło mi się że byłem wiezniem obozu koncentracyjnego. próbowałem uciekać ale się nie dało, wiec w końcu sam się zgłosiłem do jakichś badań które wiadomo jak się miały skończyć - śmiercią. a lepsze to niż śmierć glodowa. ale jak zobaczyłem że chodzi o to ze rażą ludzi prądem i trwa to wiele minut, to poprosiłem żeby mnie odrazu kropneli. na to ssman mówi spoko, chodz. poprosiłem o ostatniego papierosa, dał mi na pol wypalonego szluga. juz mam jarac a tu jakaś baba zaczyna mi opowiadać o swoich przeżyciach... Słucham słucham i kurwa, ostatni pet w moim życiu pali wiatr (jest zimno i śnieg pada). to mówię do ssmana jaka jest sytuacja i żebym mi dał nowego papierosa. i wyciąga, swiezutkiego papieroska, ja sobie jaram, jest zajebiście. Ponieważ to jest sen to przydałby się jakiś zwrot akcji czy cos, ale niestety nie. Po spalaniu papierosa siadam i ssman celuje we mnie z odległości ok 50 m. pierwszy strzał mnie tylko drasnął, drugi, lepiej wymierzony, trafia prosto w czaszke. przewracam się powoli na śnieg i wszystkiego robi się białe. bałem się tylko jak we mnie celowal, potem to już huj, upadam na śnieg i odlatuje. Ogólnie to nie polecam takich snow ale to było dość niesamowite
this is a land of wolves now
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2308
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
obozowe życie
obozowe sny
obozowe lęki
o obozowy dym
obozowe sny
obozowe lęki
o obozowy dym
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 960
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: Głupie i pojebane sny.
Riven pisze:miałem ostatnio ostro pojebany sen. śniło mi się że byłem wiezniem obozu koncentracyjnego. próbowałem uciekać ale się nie dało, wiec w końcu sam się zgłosiłem do jakichś badań które wiadomo jak się miały skończyć - śmiercią. a lepsze to niż śmierć glodowa. ale jak zobaczyłem że chodzi o to ze rażą ludzi prądem i trwa to wiele minut, to poprosiłem żeby mnie odrazu kropneli. na to ssman mówi spoko, chodz. poprosiłem o ostatniego papierosa, dał mi na pol wypalonego szluga. juz mam jarac a tu jakaś baba zaczyna mi opowiadać o swoich przeżyciach... Słucham słucham i kurwa, ostatni pet w moim życiu pali wiatr (jest zimno i śnieg pada). to mówię do ssmana jaka jest sytuacja i żebym mi dał nowego papierosa. i wyciąga, swiezutkiego papieroska, ja sobie jaram, jest zajebiście. Ponieważ to jest sen to przydałby się jakiś zwrot akcji czy cos, ale niestety nie. Po spalaniu papierosa siadam i ssman celuje we mnie z odległości ok 50 m. pierwszy strzał mnie tylko drasnął, drugi, lepiej wymierzony, trafia prosto w czaszke. przewracam się powoli na śnieg i wszystkiego robi się białe. bałem się tylko jak we mnie celowal, potem to już huj, upadam na śnieg i odlatuje. Ogólnie to nie polecam takich snow ale to było dość niesamowite
podobno jak się umiera we śnie to się umiera też na jawie;)
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37
Re: Głupie i pojebane sny.
To ja już ze sto razy zeszłam ze świata, jestem lepsza niż kot z ilością żyćHellion pisze:podobno jak się umiera we śnie to się umiera też na jawie;)
You've got nothing to lose but your lives.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
Coś w tym jest.Hellion pisze:
podobno jak się umiera we śnie to się umiera też na jawie;)
czytałem trochę literatury obozowej. szczególnie polecam "człowiek w poszukiwaniu sensu" victora frankla. zajebista książka, połowa to sucha relacja z obozu, podana praktycznie bez emocji i bez poprawności politycznej (jedzie po zydach nie mniej niż po niemcach) , w drugiej połowie gość tłumaczy jak można sobie jednak poukładać życie w obliczu czegoś tak koszmarnego. to jest prawdziwa wola mocy.
this is a land of wolves now
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Głupie i pojebane sny.
Twoja relacja to mi się raczej z "Pięć lat kacetu" skojarzyła.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
nie znam
ale tego frankla powinien każdy przeczytać, zwłaszcza black metalowcy :)
edit : w sumie jak jesteśmy w temacie to może przeniesmy się do tematu o książkach bo chętnie bym coś przeczytał w tym temacie
ale tego frankla powinien każdy przeczytać, zwłaszcza black metalowcy :)
edit : w sumie jak jesteśmy w temacie to może przeniesmy się do tematu o książkach bo chętnie bym coś przeczytał w tym temacie
this is a land of wolves now
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4386
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Głupie i pojebane sny.
dokładnieBezdech pisze:Twoja relacja to mi się raczej z "Pięć lat kacetu" skojarzyła.
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
Kurwa, ostatnio mam zajebiste sny które w kluczowym momencie ktoś mi przerywa. Ostatnio śniło mi się że byłem w łóżku z taką śliczna latynoska. Normalnie nie lubię takiej urody ale ta była tak 12/10, no poezja, a sen tak realistyczny ze aż jej te opalone cycki pachnialy. I huj, jakis hałas i się obudziłem.
Dzisiaj sen : ląduje w Ameryce na wybrzeżu, tam granatowe niebo i złoty piasek, a na plaży... Tygrysy syberyjskie. A w tle na krze lodu płyną 2 niedźwiedzie polarne (ktoś mówi że jak w reklamie Coca coli), z czego jeden stoi na 2 łapach i trzyma kij którym przesuwa kre niczym flisak. Taka sielanka i psychodela, a tu kurwa nagle z oddali słychać orkiestrę deta... Co jest kurwa, sobie myślę, polaczki? Tutaj? Otwieram oczy, wstaje, a tam za oknem jebany bieg niepodległości... Aaaarrggghhhh
Dzisiaj sen : ląduje w Ameryce na wybrzeżu, tam granatowe niebo i złoty piasek, a na plaży... Tygrysy syberyjskie. A w tle na krze lodu płyną 2 niedźwiedzie polarne (ktoś mówi że jak w reklamie Coca coli), z czego jeden stoi na 2 łapach i trzyma kij którym przesuwa kre niczym flisak. Taka sielanka i psychodela, a tu kurwa nagle z oddali słychać orkiestrę deta... Co jest kurwa, sobie myślę, polaczki? Tutaj? Otwieram oczy, wstaje, a tam za oknem jebany bieg niepodległości... Aaaarrggghhhh
this is a land of wolves now
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5276
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Głupie i pojebane sny.
super masz sny Riven. zdradź jakie pigułki bierzesz przed snem albo co palisz. ja mam chujowe sny które i tak wylatują mi z głowy po przebudzeniu :(
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
Nic nie biorę. Okazjonalnie przypale ale nie jestem fanem. Lubie wypić ale akurat wtedy snow nie mam, najlepsze są jak się kładzie wypoczetym i trzeźwym. Mogę Ci doradzić jedna praktyczna rzecz, która działa chyba u każdego : przed snem naszykuj kolo łóżka zeszyt i długopis. Jak się obudzisz, natychmiast bierz i zapisuj co pamiętasz. Sen jest generalnie zawsze, tylko bardzo szybko wylatuje z głowy, dlatego to kwestia pierwszej minuty po przebudzeniu.
Efekt jest taki, że jak to przelejesz na papier, to będziesz pamiętał co Ci się śniło ze szczegółami przez lata.
Protip : sny pamięta się wstecz. Tzn najpierw przychodza późniejsze wspomnienia, potem wcześniejsze. Sprawdzałem, inaczej się chyba nie da. To są zresztą motywy wspólne dla większości ludzi, tak jak to ze w snach nie działają włączniki światła itp.
Ja tego nie musze robić bo mam nasrane w głowie ale w sumie powinienem bo wtedy sny świadome byłby częściej niż raz na pół roku. Ogólnie zajebiście ciekawa sprawa i fajna rozrywka. Jak miałem swój pierwszy świadomy sen to przez cały następny dzień chodziłem jak wryty. To jest nieporównywalne z niczym przeżycie.
Efekt jest taki, że jak to przelejesz na papier, to będziesz pamiętał co Ci się śniło ze szczegółami przez lata.
Protip : sny pamięta się wstecz. Tzn najpierw przychodza późniejsze wspomnienia, potem wcześniejsze. Sprawdzałem, inaczej się chyba nie da. To są zresztą motywy wspólne dla większości ludzi, tak jak to ze w snach nie działają włączniki światła itp.
Ja tego nie musze robić bo mam nasrane w głowie ale w sumie powinienem bo wtedy sny świadome byłby częściej niż raz na pół roku. Ogólnie zajebiście ciekawa sprawa i fajna rozrywka. Jak miałem swój pierwszy świadomy sen to przez cały następny dzień chodziłem jak wryty. To jest nieporównywalne z niczym przeżycie.
Ostatnio zmieniony 11-11-2012, 11:48 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
- Blackult
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2322
- Rejestracja: 01-12-2004, 23:00
Re: Głupie i pojebane sny.
mi się śniło że Block69, młody Clint Eastwood i jeszcze pewien Typ Którego Niyyy Maaa mieszkali na zamku w Cieszynie i hodowali tam robaki, które mieliśmy wykorzystać w Operacji Masakra. wszystko w rzucie izometrycznym.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Głupie i pojebane sny.
Hehe, przejrzalem sobie ten wątek, to napisałem 2 lata temu i pamiętam dokładnie :
O to chodzi. Wystarczy zapisać. Zostaje w głowie. Jeden taki sen sprzed chyba 8 lat pamiętam że szczegółami... A latanie - to jest kurwa opcja. Autentycznie czuć pęd i niewazkosc. Huja, od dziś notuje sny :-DRiven pisze:
przypomnial mi sie jeszcze jeden zajebisty LD - dzieje sie w hiszpanii, w mieszkaniu kumpla, u ktorego spedzilismy kawal wakacji. wychodze na balkon, a tam inny kumpel schodzi przez barierke na nizsze pietro. najpierw pomyslalem, ze kompletnie mu odjebalo, bo przeciez jestesmy na 10 pietrze - w tym momencie skumalem ze to sen. Gdy podnioslem glowe na horyzoncie pojawil sie kurewsko wielki budynek - jakis taki wiezowiec wielkosci Mount Everestu - ktory stal w plomieniach i dymil czarnym jak smola dymem. Podlecialem sobie pod niego, wiedzialem, ze za chwile sie zawali, ale mialem to kompletnie w dupie i sobie tylko tak spokojnie ogladalem. Kosmos.
this is a land of wolves now
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 272
- Rejestracja: 14-09-2011, 20:37
Re: Głupie i pojebane sny.
Pierwsze, z czym kojarzy mi się prowadzenie dzienniczka snów (pominąwszy klasyczna psychoanalizę) to właśnie świadomie śnienie (aka Lucid dreaming), o którym - jak się okazuje - piszesz w następnym akapicie. Kiedyś ze słomianym zapałem próbowałem coś takiego zrobić, ale rano z ledwością odczytywałem to, co naskrobałem w nocy. Ponadto - warto ponoć zapisywać jedynie konkretne tagi, bo poza tym, że w nocy o północy raczej nie będziesz pieprzyć się z redagowaniem tekstu, dwa - pozwoli to na wyłapanie powtarzających się schematów (lub śledzenie postępu ich celowego tworzenia) a wtedy możesz pobawić się w "autobiograficznego paradiagnostę" na poziomie czysto zdroworozsądkowym.Riven pisze:Mogę Ci doradzić jedna praktyczna rzecz, która działa chyba u każdego : przed snem naszykuj kolo łóżka zeszyt i długopis. Jak się obudzisz, natychmiast bierz i zapisuj co pamiętasz. Sen jest generalnie zawsze, tylko bardzo szybko wylatuje z głowy, dlatego to kwestia pierwszej minuty po przebudzeniu.
Jeśli chodzi o ucinanie się snu w najciekawszym momencie - cóż, wyjaśnienie wydaje się być proste. Jakikolwiek silniejszy bodziec jest w stanie Cię obudzić - to ma banalne, adaptacyjne wyjaśnienie. Niestotne okazuje się, czy to za oknem zaczynają kosić trawę (bodziec zewnętrzny) czy śni się latynoska piękność (choć powiem Ci, też nie jestem ich fanem; bodziec wewnętrzny). Ważne jest fizjologiczne pobudzenie, które z wspomnianych wcześniej, czysto ewolucyjnych względów nakazuje Ci reagować - czy to ucieczką przed niedźwiedziem, czy pokryciem atrakcyjnej samicy. Żyć/puszczać geny dalej, a nie spać! A że największe pobudzenie we śnie czujemy, kiedy wspomniany niedźwiedź skacze na nas lub gdy opalone, kobiece piersi roznoszą w powietrzu swój zapach - to akurat wtedy albo nagle się budzimy, albo sen spłyca się do tego stopnia, że wiemy o tym, że śnimy. Wtedy sceptycznym okiem spoglądamy na senną kochankę (i budzimy się) albo z uśmiechem na twarzy celowo wybudzamy się, wystawiając fakolca rozwścieczonemu niedźwiedziowi.
Cały dżinks w LD polega właśnie na tym, żeby to kontrolować.
Nie wątpię. Jak już wspominałem - miałem krótką próbę jakiś czas temu, ale bez skutku. Kto wie, może w najbliższym czasie uda mi się do tego wrócić. Czas odkopać starą, krótką notatkę własnej roboty na temat technik LD. Gdybyś był zainteresowany, daj znać, chętnie się podzielę.Riven pisze:Ogólnie zajebiście ciekawa sprawa i fajna rozrywka. Jak miałem swój pierwszy świadomy sen to przez cały następny dzień chodziłem jak wryty. To jest nieporównywalne z niczym przeżycie.
Może jeszcze będzie okazja zobaczyć Dissection z Jonem. I to w moim mieście. ;)