SUFFOCATION

[Pacjent]

Ale sraka!

[Self]

No chyba z chuja spadli, że okładka wygląda, jakby jakimś defkorom ją ukradli...

[ultravox]

Bardzo fajna.

[olo1972]

Tylko logo jest tu fajne:)

[est]

Genialna okładka! Coś czuję, że żelazna pozycja Blood Oath może być zagrożona.

[olo1972]

Genialna okładka! Coś czuję, że żelazna pozycja Blood Oath może być zagrożona.

Ale chyba nie sądzisz tak po okładce?:)

[est]

Po okładce i fusach. To będzie prawdziwa metalowa mieszanka trotylu i nitrogliceryny. Rozjebie cały ten defmetalowy świat w drobny MAK!!!!

[olo1972]

Nie słyszałem żadnych sampli:(Ale chyba nie ma jeszcze?

[est]

Ja też nie, a okładka taka na czasie. Czuję ingerencję wytwórni. Poczekamy i posłuchamy.

[ultravox]

Irytować może jedynie czcionka użyta przy tytule płyty (patrz także ostatni Dying Fetus), ale sama okładka najlepsza od czasu "Souls to Deny" i jedna z najlepszych jakie mieli. Moim zdaniem rzecz jasna ;) Świetne wykonanie i estetyka rodem z okładek magazynów SF. Dla mnie czad.

[Mort]

Słaba okładka w klimacie Job For A Cowboy. Muzycznie bedzie pewnie jak zwykle, czyli fachowo.

[Nasum]

A mi ta okładka kojarzy się z obrazkiem który ozdobił ostatnią płytę Deeds of Flesh.

[ultravox]

Słaba okładka w klimacie Job For A Cowboy.

Dobrze, że nie w stylu Eris Is My Homegirl ;)

A mi ta okładka kojarzy się z obrazkiem który ozdobił ostatnią płytę Deeds of Flesh.

No właśnie.

[est]

Dla mnie jest fatalna. Połączenie Piratów z Karaibów z Dniem Niepodległości ;)

[Mol]

okladke robil gosc, ktory maczal palce w 2 ostatnich okladkach Deeds, Raymond Swanland

[Nasum]

Od razu mi się skojarzyło że to musi być ten gość - popatrz na mordę tego gościa na okładce i wychodzące kły, a potem popatrz na sympatyczną buzię z ostatniej okładki Deeds, te same czułki, ten sam styl.

[Pacjent]

Od razu mi się skojarzyło że to musi być ten gość - popatrz na mordę tego gościa na okładce i wychodzące kły, a potem popatrz na sympatyczną buzię z ostatniej okładki Deeds, te same czułki, ten sam styl.

Nie pojmuje jak można zgodzić się na takie bagno. Może ten "artysta" robi okładki za darmo?

[ultravox]

Ja byłbym skłonny sporo zapłacić za taką okładkę.

[Pacjent]

Ja byłbym skłonny sporo zapłacić za taką okładkę.

Dziwię się Twoim skłonnościom i rozrzutności.

[Nasum]

Psioczycie na tą okładkę, że nie do końca pasuje do Suffo, a zapominacie że na Despise the sun też zaserwowali okładkę która nijak się miała do tego, co prezentowali wcześniej. A materiał zabił. Jasne że lepsza byłaby okładka autorstwa Dana Seagrave'a ale ta jakoś szczególnie mnie nie razi.