OFERMOD

[Maria Konopnicka]

Bardzo dobry ten ostatni OFERMOD - zekke, idź odrabiać lekcje a nie się za black metal bierzesz :)

[zekke]

hehe zabawny post.

[twoja_stara_trotzky]

zekke ma rację ;)

[Lykantrop]

Nie ma o tyle racji, że "Lawless..." bym wrzucił do tego samego wora co ostatni Ofermod. Kompletna sztampa i te pseudonatchnienie irytuje mnie bardziej niż okładki Faktu i SE.

[Vitriol]

ciekawie mówić o pseudo-natchnieniu kolesia praktykującego co nie co od X-nastu lat, będąc zwykłym, przaśnym zjadaczem metalu z forum;)

[Only_True_Believers]

Kompletna sztampa i te pseudonatchnienie irytuje mnie bardziej niż okładki Faktu i SE.

To to samo natchnienie co w DMDS.

[Lykantrop]

Czyli nastoletnie ejakulacje, dobrze wiedzieć.

ciekawie mówić o pseudo-natchnieniu kolesia praktykującego co nie co od X-nastu lat, będąc zwykłym, przaśnym zjadaczem metalu z forum;)

Wyczarował już coś od tych nastu lat czy nadal grzebie w cylindrze w poszukiwaniu królika?

[Vitriol]

Wyczarował. ;)

[Lykantrop]

Szacun, David Cooperfield black metalu. Iluzjonista w każdym calu, zrobił kupę, a wszyscy wierzą że to złoto. Prawie jak król Midas wręcz :)

[Vitriol]

pewnie. zawsze wygodniej być szydercą zza monitora, niż robić swoje i zarabiać na tym więcej od polaczków, nie?;) a poważnie, rozdupcza mnie takie usilnie cyniczne podejście do ekspresji artystów/"artystów". spoko, album może się nie podobać, nie ma w tym niczego dziwnego, ale próby psychoanalizy muzyków na bazie zasłyszanej płytki to lekkie nadużycie. dlatego się czepiam.

[yossarian84]

jedni szydzą z darkena i jego analfabetyzmu, inni szydzą z Ofermy. co poradzić.

[COFFIN]

album może się nie podobać, nie ma w tym niczego dziwnego

Otóż to. Poza tym:

Z 'Tiamtu' było podobnie, a później sporo osób się z nią przeprosiło.

Bardzo dobry ten ostatni OFERMOD

Pod wieloma względami tak - najlepsze wiosła, jak do tej pory. Wokale i gary tak samo. Trochę przesadzili w kilku momentach z podkręceniem 'klimatu' i to się odbija. Zobaczymy, jak z czasem będzie;)

[Lykantrop]

pewnie. zawsze wygodniej być szydercą zza monitora, niż robić swoje i zarabiać na tym więcej od polaczków, nie?;) a poważnie, rozdupcza mnie takie usilnie cyniczne podejście do ekspresji artystów/"artystów". spoko, album może się nie podobać, nie ma w tym niczego dziwnego, ale próby psychoanalizy muzyków na bazie zasłyszanej płytki to lekkie nadużycie. dlatego się czepiam.

Co ty pieprzysz, cyniczne podejście do ekspresji artystów, psychoanaliza muzyków? Wżysiu się bym nie podejmował podobnych okropieństw, ze szczególnym uwzględnieniem tego drugiego. To po prostu dla mnie przykre, że widzi się wielkie coś pod wielkim nic. :)

[Vitriol]

Nie mozna tak od razu?;) chodziło mi o podśmiechujki pod adresem muzyków tak jakby napędzane faktem, że płytka ci nie podeszła. albo coś nadinterpretowałem.

[zekke]

to juz nie mozna sie posmiac z dorabiania ideologii do byle gowna? czy to przez muzykow czy przez odbiorcow - wciaz jedna z najzabawniejszych rzeczy w czytaniu 'recenzji'

[Maria Konopnicka]

Bardzo dobra ta płyta - nie spodziewałem się tak mocnego strzału. Mystrion Ts Anomias mnie zachwyciła, Tiamtü lekko rozczarowała, a teraz słucham Thaumiel i jestem tą płytą bardzo miło zaskoczony. Zdecydowanie jedna z lepszych tegorocznych pozycji jeśli chodzi o black metal (choć ta płyta w wielu fragmentach wychodzi poza ten gatunek).

[COFFIN]

Zobaczymy, za jakis czas:> W sumie najbardziej jeszcze interesuje mnie opinia Drone'a, Morpha, i Warcrimera i kilku innych. Więc;)

[White Pharaoh]

Mam bardzo mieszane uczucia, kilka patentów zajebistych, inne psują cały efekt i wywołują efekt wymiotny. Jak na razie, TIAMTU wygrywa bezdyskusyjnie, no ale dam jeszcze pewnie jedną, czy dwie szanse tej płycie.

[Drone]

Zobaczymy, za jakis czas:> W sumie najbardziej jeszcze interesuje mnie opinia Drone'a, Morpha, i Warcrimera i kilku innych. Więc;)

Ja już zacząłem się oswajać, ale jeszcze chwilę potrzebuję - to nie jest takie oczywiste.

[trzeci]

nad czym tu deliberowac? ta plyta jest nieudolna, melodyjna w sposob odrzucajacy. wystekane wokale. jest wyzuta z ducha jeszcze bardziej niz poprzedniczka.
tak jak na zarzut, ze ostatni krazek mgly jest przepitolony zgodzic sie nie moge, to w przypadku ofermod ten epitet jest strzalem w 10.

takie undead moon brzmi jak quasi ballada shining. tudziez biedne heavy metalowe patataj w calling of setnacht jak odrzuty z sesji iron maiden. wszystko co szkodzi tej muzyce.