CULT OF LUNA

[DCI Hunt]

też kupiłem wersję bez DVD - chyba taka wyszła najpierw? COL to podstawa. Jakkolwiek widać podobieństwa do Neurosis to uważam, że COL zdefiniowali swój styl w ramach określonego gatunku i są oryginalni po prostu.

Mozliwe, kupowałem to zaraz jak wyszło w UK i nie widziałem werji z dvd (w sumie nawet nie wiem czy to dvd jest coś warte, bootlegowe koncerty są fajnym bonusem, ale i tak tego potem za bardzo nie oglądam - wyjątkiem będzie Asphyx).

Jakkolwiek widać podobieństwa do Neurosis to uważam, że COL zdefiniowali swój styl w ramach określonego gatunku i są oryginalni po prostu.

Racja, mimo oczywistych inspiracji nie da sie ich pomylić z inną kapelą.

[Nerwowy]

Jakkolwiek widać podobieństwa do Neurosis to uważam, że COL zdefiniowali swój styl w ramach określonego gatunku i są oryginalni po prostu.

Racja, mimo oczywistych inspiracji nie da sie ich pomylić z inną kapelą.

Dokładnie tak, a w tej stylistyce okazuje się to nie lada wyzwaniem co widać po masie podobnie grających kapel których wysyp nastąpił w ostatnich latach. Zobaczymy co dalej chłopaki pokażą

[DCI Hunt]

Dokładnie tak, a w tej stylistyce okazuje się to nie lada wyzwaniem co widać po masie podobnie grających kapel których wysyp nastąpił w ostatnich latach. Zobaczymy co dalej chłopaki pokażą

Prawdę mówiąc w ogóle mnie nie interesuja te nowe zespoły. Bardzo lubię ten styl, ale Neurosis, Cult Of Luna, Isis, Minsk i Blindead chyba wystarcza mi do szczęścia. Pewnie jeszcze jakieś inne nazwy posprawdzam, ale dyskografie w/w (choć niektórych w całości jeszcze nie znam) z nawiązką moje zapotrzebowanie na taką muzykę.

[Nerwowy]

Poza tymi grupami również trafiają się perełki, ale w sumie mogę zrozumieć takie podejście.

[Nerwowy]

Faktycznie bardzo dobry ten nowy album, chyba nawet ich najlepszy. Pod względem czysto muzycznym postęp uczynili kolosalny. Pozbyli się w końcu tej toporności, która irytowała mnie w Eternal Kingdom, pozostał natomiast ten piękny, subtelny ciężar.

[Plasfodeur]

Pozbyli się w końcu tej toporności, która irytowała mnie w Eternal Kingdom, pozostał natomiast ten piękny, subtelny ciężar.

Trochę mnie ta opinia niepokoi, zwłaszcza, że EK uważam za ich najlepszy materiał ze świetnym klimatem i absolutnymi przebojami najwyższej klasy.

[Nerwowy]

Nie bój nic.

[Plasfodeur]

No badam właśnie, obaczym co to za cudo. Świetna okładka w każdym razie.

[Ihasan]

Jestem oczarowany tym albumem.
Wszystko mi w nim gra, nie ma zbędnego pitolenia, jest świetny klimat, jest gitarowa moc z fajnymi wokalami wszystko idealnie wyważone chciało by się rzecz. Przypomina mi się fascynacja tym zespołem, gdy po raz pierwszy dorwałem dwie pierwsze płyty ... chyba powróciło to przy tym krążku.
Od paru dni tłukę ten album i chyba go jeszcze pomęczę ... wspaniale rozpoczął nam się ten rok;

tak z ciekawości, jak się prezentują dwie poprzednie w stosunku do obecnej bo mi umknęły?

[Triceratops]

ja za pierwszym razem wytrzymalem do polowy ale jeszcze sobie dam szanse, zdziwilo mnie ze sporo klawiszy napchane jest i takie techno klimaty hehe

[Plasfodeur]

tak z ciekawości, jak się prezentują dwie poprzednie w stosunku do obecnej bo mi umknęły?

Poprzednia jest znakomita, jeszcze nie wiem, jak w stosunku do nowej, ale to zdecydowanie dopracowany, dojrzały i zrobiony ze spójnym pomysłem album. Dużo się dzieje, są śliczne momenty transu i fenomenalne smaczki. Warto badać bez dwóch zdań. Z kolei jeszcze wcześniejszej nie zmogłem i usnąłem ;)

[Ihasan]

muszę obadać w takim razie

[harvestman]

W temacie poprzedniej płyty polecam wydanie z dodatkowym dvd zawierającym pełny koncert. Pomijając sprawy wizerunkowe typu białe tenisówki i grzywka gitarzysty na widok którego Rob Halford by się pewnie zarumienił to całkiem niezle na tej scenie zasuwają :)

[Skaut]

Jestem oczarowany tym albumem.
Wszystko mi w nim gra, nie ma zbędnego pitolenia, jest świetny klimat, jest gitarowa moc z fajnymi wokalami wszystko idealnie wyważone chciało by się rzecz. Przypomina mi się fascynacja tym zespołem, gdy po raz pierwszy dorwałem dwie pierwsze płyty ... chyba powróciło to przy tym krążku.
Od paru dni tłukę ten album i chyba go jeszcze pomęczę ... wspaniale rozpoczął nam się ten rok;

Fajnie się tego słucha, w końcu więcej przestrzeni. Jednak do ostatniego ISIS trochę brakuje.

takie techno klimaty hehe

o_0

[Kosturr]

Jestem oczarowany tym albumem.
Wszystko mi w nim gra, nie ma zbędnego pitolenia, jest świetny klimat, jest gitarowa moc z fajnymi wokalami wszystko idealnie wyważone chciało by się rzecz. Przypomina mi się fascynacja tym zespołem, gdy po raz pierwszy dorwałem dwie pierwsze płyty ... chyba powróciło to przy tym krążku.
Od paru dni tłukę ten album i chyba go jeszcze pomęczę ... wspaniale rozpoczął nam się ten rok;

tak z ciekawości, jak się prezentują dwie poprzednie w stosunku do obecnej bo mi umknęły?

poprzedniczka była świetna moim zdaniem. Dzięki za ciekawy wywód już się nie mogę doczekać premiery tej płyty ;) Nie ukrywam mam spore oczekiwania wobec niej.

[Nerwowy]

Jestem oczarowany tym albumem.
Wszystko mi w nim gra, nie ma zbędnego pitolenia, jest świetny klimat, jest gitarowa moc z fajnymi wokalami wszystko idealnie wyważone chciało by się rzecz. Przypomina mi się fascynacja tym zespołem, gdy po raz pierwszy dorwałem dwie pierwsze płyty ... chyba powróciło to przy tym krążku.
Od paru dni tłukę ten album i chyba go jeszcze pomęczę ... wspaniale rozpoczął nam się ten rok;

Fajnie się tego słucha, w końcu więcej przestrzeni. Jednak do ostatniego ISIS trochę brakuje.

Nie no, oczywiście, ze WR to to nie jest, ale ma te materiał coś z niego.

[Ihasan]

ale po co go do ISIS porównywać.
Oba materiały są zajebiste wg mnie i to mi wystarczy by z przyjemnością słuchać jeden i drugiej płyty;

[black jacket]

ISIS - WR to przeciez zjazd formy, plyta miejscami mocno wymeczona, nic dziwnego, ze uczciwie dali sobie spokoj z graniem, imo ich szczyt to byl Panopticon.
pomijajac widoczne podobienstwa COL za to z plyty na plyte rosna w sile, ostatnie 3 plyty sa bardzo mocne, ten styl jest wyeksploatowany a jednak bronia sie perfekcyjnie, kazdy dzwiek ma sens, no i jest nawet dubstep ;-)

[Nerwowy]

ISIS - WR to przeciez zjazd formy, plyta miejscami mocno wymeczona,

Jezu, jakie brednie ;)

[RippingHeadache]

Przesłuchałem i nadal: Cult Of Nuda.