Gallhammer - The End

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Gallhammer - The End

17-05-2011, 14:06

Obrazek
Niby jakiegoś szczególnego ciśnienia na następne dokonania Japonic (zredukowanych w międzyczasie do dwóch) nie miałem, ale oczekiwania po ostatnich dokonaniach były u mnie naprawdę spore. Jak to wyszło w praniu? Wrażenia na gorąco prosto z murawy.

The End - Piękny, ponury kawał Doom Metalu. Lubię to.
Rubbish CG202 - Lecimy w blackmetal. To jest nowa koncepcja brzmienia BM. To jest nowa koncepcja sztuki ;)
Abberation - Bardziej standardowy numer. Jest znana z dwójki Deptana Mysz i znów coś tam sobie popiskuje. Średnio-szybkie tempo i mniej CF/HH niż w podobnych kawałkach Girlhammer.
Sober - kolejny powrót Deptanej Myszy w sumie utwór dosyć podobny do poprzedniego, jeno wolniejszy nieco.
Entropy G35 - tutaj mamy najwięcej wczesnego GallCrustHammer obecnego na wczesnych nagraniach. Typowe umpa-umpa w wykonaniu tej kapeli.
Wander - Wsiadamy z powrotem do Walca. Jedzie on niestety wśród raczej monotonnego krajobrazu. Jedzie...Jedzie...Coś kurwa dojechać nie może.
108=7/T-NA - płynne rozwinięcie podróży Walca. Pojawia się zmęczenie i jakieś omamy. Ta prosta szosa zaczyna się coś wydawać coraz bardziej kręta. Wschodzi księżyc i nad głową przelatują nietoperze mieszkające w pobliskich jaskiniach. Nasz Walec jednak dzielnie prze dalej w nieznane mimo, iż coraz bardziej oblepiają go pajęczyny rozpięte pomiedzy rosnącymi drzewami...

Niestety suma sumarum album nie rozwija za bardzo nowofalowo-psychodelicznych motywów, które były w moim odczuciu największą siłą Ill Innocence. Całościowo to raczej regres niestety, tyle że nie da się dwa razy wejść do tego samego ścieku i wobec braku Helhammer, który gdzieś się w międzyczasie rozpuścił nieco nie dając powrócić do źródeł, zespół utracił nieco ze swojej wyrazistości.

Nijaka środkowa część albumu ciągnie go sporo w dół. Nie wiem, gdzie ta drone/psychodela o której wyczytałem w jakiś pierwszych bzdurnych "materiałach prasowych" album jest wszak bardzo zachowawczy. Generalnie rozczarowanie, tym większe, że początek bardzo fajny, a i poprzedni płytex dawał sporą nadzieję na coś unikalnego, ale po ostatnim dziele podejrzewam, że był to szczyt możliwości tego zespołu.

The End?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 15:00

deptana mysz niszczy.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 15:20

O, właśnie - wokale słabsze niż na dwójce ;)
PS taka zachowawcza ta twoja recenzja:)
I chuj ;)
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 15:59

interesuje mnie tylko jedno - jak się mają proporcje Amebix - Hellhammer, na czyją korzyść?
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 16:09

jedź do Niemiec, co ja mówię - jedź do Holandii. nie dziwię się, że tam tylu gejów, skoro baby takie paskudne ;)
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 16:26

dziwne, z drugiej strony chyba potrafię zrozumieć tę awersję, bo sam ją przez dłuższy czas podzielałem, przynajmniej w jakimś stopniu. w zeszłym roku byłem służbowo przez miesiąc w Londynie. moje pojęcie o kobiecej urodzie i ich uroku zmieniło się o 180 stopni. najbardziej zadbane, najlepiej ubrane i najbardziej urokliwe kobiety jakie tam widziałem to były właśnie Azjatki. inne nacje wyglądały przy nich wyjątkowo pospolicie.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 16:34

akurat azjatki masa ok. właściwie to nawet nie azjatki a japonki właśnie - bo już na ten przykład takie choćby chinki, tajki czy inne filipinki i singapurki gorzej, o tych wszystkich pastowanych indyjkach nie mówiąc. japonki, resztę na pole do pielenia :)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 17:26

Bonny pisze:dziwne, z drugiej strony chyba potrafię zrozumieć tę awersję, bo sam ją przez dłuższy czas podzielałem, przynajmniej w jakimś stopniu. w zeszłym roku byłem służbowo przez miesiąc w Londynie. moje pojęcie o kobiecej urodzie i ich uroku zmieniło się o 180 stopni. najbardziej zadbane, najlepiej ubrane i najbardziej urokliwe kobiety jakie tam widziałem to były właśnie Azjatki. inne nacje wyglądały przy nich wyjątkowo pospolicie.
Ja tutaj siedze juz kilka lat i jak idzie jakas atrakcyjna kobieta ulica to na bank nie jest to brytyjka hehe. Te sa grube, wstretne, nigdy sie nie maluja, smierdza, bekaja i pierdza. Bydlo w najgorszym wydaniu.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 17:37

tutaj - wypisz, wymaluj, to samo.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 17:42

Bonny pisze:interesuje mnie tylko jedno - jak się mają proporcje Amebix - Hellhammer, na czyją korzyść?
Nie ma to tak naprawdę znaczenia, bo źródełka inspiracji jakby zaczęły wysychać.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 17:45

to ciekawe, bo do tej pory nie potrafiłem patrzeć na te kobietki inaczej niż przez pryzmat Amebix tribute bandu
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 17:50

Nie no, te inspiracje są, tylko czerpane z wyschniętego źródła ;)
Generalnie ten album to takie Ill Innocence minus psychodela.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
DCI Hunt

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 18:03

Bonny pisze:to ciekawe, bo do tej pory nie potrafiłem patrzeć na te kobietki inaczej niż przez pryzmat Amebix tribute bandu
A nie jest tak?

Tak swoją drogą to mam wrażenie, że teraz jak jakiś znany metaluch zacznie rżnąć z crust punka to zaraz znajdzie się ktoś kto będzie spuszczać się nad tym jakie to korzenne, pierwotne, jaki cios w dzisiejszy plastik itd itp. Gallhammer nawet sympatyczny z tego co słyszałem, ale przy Amebix brzmi to jednak...kobieco :)
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 19:29

kawaii to przymiotnik znaczący mniej więcej tyle co "słitaśne", a nie nazwa młodych, japońskich lolitek...chyba, że byłyby słitaśne, ma się rozumieć.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Gallhammer - The End

17-05-2011, 19:31

plus ja, to już mamy 3.
z drugiej strony jedyny zespół, który brzmi dumnie w zestawieniu z boskim Amebix to Axegrinder, ich pierwsze i jedyne prawdziwe dziecko, oczywiście dziecko angielskie...

tak swoją drogą to oni/one tam w Japonii bardzo lubią Amebix. znacie taki klasyczny już składak Amebix Japan - Tribute To Amebix?
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Gallhammer - The End

11-02-2013, 23:53

Dzisiaj w temacie o Into Darkness wywiązała się mała dyskusja nt. Gallhammer. I tak dla przypomnienia zapuściłem sobie ich dwa pierwsze albumy, z naciskiem na "Gloomy Lights" i odkryłem, że podoba mi się to jeszcze bardziej niż jak uskuteczniałem dziewicze odsłuchy. Właściwie to chyba przez podświadomy szowinizm tak nienależycie doceniłem to co wyprawiają te 3 skośnookie dziewczyny. No bo jak babie może wyjść granie metalu z prawdziwego zdarzenia? A... a jednak. Wyjątek potwierdzający regułę. Szkoda, że ostatnim albumem laski zabiły kult, bo - jak to śpiewał Kuba Sienkiewicz - "miało być tak pięknie". No, ale ważne, że starczyło siły i pomysłów na dwie totalnie zajebiste płyty.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
ODPOWIEDZ