DEPECHE MODE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
robienie pod siebie to twoja specjalnosc. jakby przejrzec twoje posty to tylko to by zostalo,tam pierdnał,tam popuścił.37 lat?masz coś z banią najebane I to srogo.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: DEPECHE MODE
dobra, wypierdalać mi tu z tematu z off topami i to raz!!
[V], tak odpowiadają Ci na pytanie z innego tematu;
Musiałem się "zakolegować" z tym album trochę by cokolwiek o nim napisać, bo mimo wszystko nie jest to idealna płyta;
Nie oczekiwałem kopa typu "Songs of Faith ... ", nie spodziewałem się klimatu "Ultra", ale mimo wszystko ostro zacierałem sobie ręce na ten album, bo co by nie powiedzieć, DM poniżej pewnego wysokiego poziomu nie schodzi. W każdym albumie w sumie ma słabsze momenty i tu takowe też są, ale masa świetnych dźwięków jaką mamy tu od groma zaciera te wspomniane słabsze momenty.
Płyta jest bez wątpienia ukłonem do lat `80tych, czuć tą fascynacje niemiecką sceną industrialną do której Martin się niejednokrotnie przyznawał. Chyba też w pewnym stopniu zrobili ukłon dla swoich starych fanów, którzy zaczynali z nimi przygodę i trwali po dziś dzień, bo kilka utworów spokojnie można by wrzucić w "Black Celebration" czy jeszcze wcześniejszy album. "Delta Machine" jest bez wątpienia bardzo przemyślana, nie mniej brak mi tu hiciora na miarę choćby "Wrong" czy kopa w postaci "Nothing`s Impossible" - ale to w sumie jedyny zarzut jaki mam do tego albumu. Generalnie mam wrażenie, że płyta jest bardziej stonowana, wyważona i układająca się w jedną całość, ale trzeba jej poświęcić trochę czasu bo masa fajnych rzeczy się tu dzieje gdzieś w tle ... niby niezauważalne, ale niejednokrotnie wprowadzające mase fajnego klimatu do danej piosenki.
[V], tak odpowiadają Ci na pytanie z innego tematu;
Musiałem się "zakolegować" z tym album trochę by cokolwiek o nim napisać, bo mimo wszystko nie jest to idealna płyta;
Nie oczekiwałem kopa typu "Songs of Faith ... ", nie spodziewałem się klimatu "Ultra", ale mimo wszystko ostro zacierałem sobie ręce na ten album, bo co by nie powiedzieć, DM poniżej pewnego wysokiego poziomu nie schodzi. W każdym albumie w sumie ma słabsze momenty i tu takowe też są, ale masa świetnych dźwięków jaką mamy tu od groma zaciera te wspomniane słabsze momenty.
Płyta jest bez wątpienia ukłonem do lat `80tych, czuć tą fascynacje niemiecką sceną industrialną do której Martin się niejednokrotnie przyznawał. Chyba też w pewnym stopniu zrobili ukłon dla swoich starych fanów, którzy zaczynali z nimi przygodę i trwali po dziś dzień, bo kilka utworów spokojnie można by wrzucić w "Black Celebration" czy jeszcze wcześniejszy album. "Delta Machine" jest bez wątpienia bardzo przemyślana, nie mniej brak mi tu hiciora na miarę choćby "Wrong" czy kopa w postaci "Nothing`s Impossible" - ale to w sumie jedyny zarzut jaki mam do tego albumu. Generalnie mam wrażenie, że płyta jest bardziej stonowana, wyważona i układająca się w jedną całość, ale trzeba jej poświęcić trochę czasu bo masa fajnych rzeczy się tu dzieje gdzieś w tle ... niby niezauważalne, ale niejednokrotnie wprowadzające mase fajnego klimatu do danej piosenki.
Re: DEPECHE MODE
37? Nie umiesz czytać i dodawać? Wszystkie dane masz na talerzu. Podpowiem tylko, że siedzę tutaj od grudnia 2010. No dalej teraz Twoja kolej. Wyciągaj liczydło. Co Ci z moją banią nie pasuje? Kim Ty kurwa jesteś, by mnie oceniać? Pan światowiec, a resztka słomy, w dziurawej skarpetce uwiera. Niestety.[V] pisze:robienie pod siebie to twoja specjalnosc. jakby przejrzec twoje posty to tylko to by zostalo,tam pierdnał,tam popuścił.37 lat?masz coś z banią najebane I to srogo.
Ja poważny?!? Co za potwarz! Żądam satysfakcji.witchfinder pisze:Poważni, dorośli ludzie :D :D :D
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: DEPECHE MODE
Płyta nie skacze u mnie ponad ocenę "dobry" ale to właśnie jej słucham ostatnio najczęściej. Na zmianę z SOTU. Żadnego kawałka nie omijam. Część patentów które na początku wkurwiały teraz są mi obojętne a całość brzmi solidnie.
Nie zmienia to tego, że SOTU dla mnie znacznie znaaacznie lepsza. Parę lat temu psioczyłem, że za bardzo się panowie zbyt mocno bawili brzmieniem i do niczego to nie prowadzi oprócz niepotrzebnego gmatwania. Myliłem się. Ta płyta jest głęboka, ma mocną fakturę ale całe szczęście ostatecznie wszystko do siebie pasuje. To nawarstwienie różnych pomysłów skutkuje tym, że 4 lata po premierze nadal coś tam odnajduje mimo, że I plan znam wzdłuż i wszerz.
Nowa w zestawieniu z poprzednią brzmi płasko. Z tym, że nie ma mocnych singli się nie zgodzę. Should be higher, Sooth my soul i Raw Nerve + Angel i Heaven wyróżniają się mocno. Jednak nie mają one tej mocy co Wrong, In Chains, Fragile Tension, Saw Something, A Little Lie.
Nie zmienia to tego, że SOTU dla mnie znacznie znaaacznie lepsza. Parę lat temu psioczyłem, że za bardzo się panowie zbyt mocno bawili brzmieniem i do niczego to nie prowadzi oprócz niepotrzebnego gmatwania. Myliłem się. Ta płyta jest głęboka, ma mocną fakturę ale całe szczęście ostatecznie wszystko do siebie pasuje. To nawarstwienie różnych pomysłów skutkuje tym, że 4 lata po premierze nadal coś tam odnajduje mimo, że I plan znam wzdłuż i wszerz.
Nowa w zestawieniu z poprzednią brzmi płasko. Z tym, że nie ma mocnych singli się nie zgodzę. Should be higher, Sooth my soul i Raw Nerve + Angel i Heaven wyróżniają się mocno. Jednak nie mają one tej mocy co Wrong, In Chains, Fragile Tension, Saw Something, A Little Lie.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
ciekawe jak plyta bedzie odbierana za kilka lat.Dla mnie takim typowym hiciorem jest Broken.swietne melodie tam sa,podklady no i gahan fantastycznie zaspiewal.
Jeszcze taka uwaga techniczna:na sluchawkach pieknie to wszystko slychac,jak fajnie ten album brzmi i jak sprytnie poukladany jest.
Jeszcze taka uwaga techniczna:na sluchawkach pieknie to wszystko slychac,jak fajnie ten album brzmi i jak sprytnie poukladany jest.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
@Agnósdej oczywiście, że mają ;) za mną - jak donosi Last.fm - przeszło 50 odsłuchów. nie czuję ni cienia znudzenia, płyta chyba jednak obiektywnie wyżej niż 3.5/5 nie podskoczy, ale jest miodnie, jest imprezowo, jest rewelacyjnie ;)
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: DEPECHE MODE
Słuchawki słuchawkami, ale na dobrze rozstawionym sprzęcie również brzmi wybornie, co zresztą w ich przypadku nie dziwi.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
yep.beastov23 pisze:Słuchawki słuchawkami, ale na dobrze rozstawionym sprzęcie również brzmi wybornie, co zresztą w ich przypadku nie dziwi.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
no dokładnie to samo przyszło mi do głowy, mając na pamięci falę krytyki ad SOTU. czy to 'broken', czy to, chyba jednak najlepszy, 'slow', czy to 'angel', czy otwieracz. można powiedzieć, że postrzelili się w stopę 'soft touch' i tym soft motywem w 'alone', ale to jakieś mniej znaczące niuanse w obliczu monolitu, a tak mi się ta płyta jawi nieodparcie i choć fajnie spełnia się na wyrywki, jest jednocześnie cholernie spójna[V] pisze:ciekawe jak plyta bedzie odbierana za kilka lat.Dla mnie takim typowym hiciorem jest Broken.swietne melodie tam sa,podklady no i gahan fantastycznie zaspiewal.
Jeszcze taka uwaga techniczna:na sluchawkach pieknie to wszystko slychac,jak fajnie ten album brzmi i jak sprytnie poukladany jest.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Prawie wszystko, nie znam tego Codeine tylko, więc może się zbada. Pozostałe zakupy co najmniej bardzo dobre, może oprócz solowego Jacka White'a, który jest tylko dobry (ale pochwalił The Dead Weather, więc jest git).[V] pisze:
niezłe zakupy;)Skaut poza New your dolls, wszystko z Twojej playlisty chyba( I streetcleaner'a też) ;))
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re:
Skaut pisze:Prawie wszystko, nie znam tego Codeine tylko, więc może się zbada. Pozostałe zakupy co najmniej bardzo dobre, może oprócz solowego Jacka White'a, który jest tylko dobry (ale pochwalił The Dead Weather, więc jest git).[V] pisze:
niezłe zakupy;)Skaut poza New your dolls, wszystko z Twojej playlisty chyba( I streetcleaner'a też) ;))
ktoś tutaj Codeine słuchał,Ryszard może,albo streetcleaner.
kurwa,musze na vinylu kupic sobe to nowe Spiritualized.
Ostatnio zmieniony 27-03-2013, 23:54 przez [V], łącznie zmieniany 1 raz.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
ostatnie Liars też nie zachwyca, choć to dobra płyta.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Mogę się właściwie pod tym podpisać, bo tutaj hitu sensu stricto praktycznie ze świecą szukać (no, jest jeden, o czym później). Wszystko jest na Delta Machine utkane bardzo cieniutkimi indutrialnymi nićmi, ale przez to, że jest ich dość sporo porozrzucanych w różnych miejscach na albumie, ciężko się przez te pierwsze odsłuchy przegryźć i wszystkie wyłapać. To jest właśnie typowy album na słuchawki, niby z pozoru bardzo łatwo go zaszufladkować i swierdzić, że przemawia przez "Delta Machine" banał i prostactwo, a trzeba się przegryźć przez tę wierzchnią warstwę. Szkoda tylko, że się złamali i dorzucili na płytę komercyjnego "Soothe My Soul", no ale przynajmniej mają jeden numer z nowej płyty, który będzie na koncerty idealny ;]Ihasan pisze:dobra, wypierdalać mi tu z tematu z off topami i to raz!!
[V], tak odpowiadają Ci na pytanie z innego tematu;
Musiałem się "zakolegować" z tym album trochę by cokolwiek o nim napisać, bo mimo wszystko nie jest to idealna płyta;
Nie oczekiwałem kopa typu "Songs of Faith ... ", nie spodziewałem się klimatu "Ultra", ale mimo wszystko ostro zacierałem sobie ręce na ten album, bo co by nie powiedzieć, DM poniżej pewnego wysokiego poziomu nie schodzi. W każdym albumie w sumie ma słabsze momenty i tu takowe też są, ale masa świetnych dźwięków jaką mamy tu od groma zaciera te wspomniane słabsze momenty.
Płyta jest bez wątpienia ukłonem do lat `80tych, czuć tą fascynacje niemiecką sceną industrialną do której Martin się niejednokrotnie przyznawał. Chyba też w pewnym stopniu zrobili ukłon dla swoich starych fanów, którzy zaczynali z nimi przygodę i trwali po dziś dzień, bo kilka utworów spokojnie można by wrzucić w "Black Celebration" czy jeszcze wcześniejszy album. "Delta Machine" jest bez wątpienia bardzo przemyślana, nie mniej brak mi tu hiciora na miarę choćby "Wrong" czy kopa w postaci "Nothing`s Impossible" - ale to w sumie jedyny zarzut jaki mam do tego albumu. Generalnie mam wrażenie, że płyta jest bardziej stonowana, wyważona i układająca się w jedną całość, ale trzeba jej poświęcić trochę czasu bo masa fajnych rzeczy się tu dzieje gdzieś w tle ... niby niezauważalne, ale niejednokrotnie wprowadzające mase fajnego klimatu do danej piosenki.
Ostatnio zmieniony 28-03-2013, 00:12 przez Skaut, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś tam było! Człowiek!
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
tak? no to poddam rewizji, na dniach zobaczę, czy faktycznie coś się w kwestii tej płyty u mnie zmieniło. w temacie natomiast:
http://www.cbs.com/shows/liveonletterma ... eche-mode/
http://www.cbs.com/shows/liveonletterma ... eche-mode/
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: DEPECHE MODE
Lepiej, kłótnia przez internet.witchfinder pisze:Poważni, dorośli ludzie :D :D :D
The madness and the damage done.
- zawlekacz
- w mackach Zła
- Posty: 690
- Rejestracja: 16-10-2007, 17:25
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: DEPECHE MODE
pitchfork podziela Twoją opinię
http://pitchfork.com/reviews/albums/177 ... a-machine/
Trzeba przyznać, że recenzja jest dość obiektywna i celnie punktuje wady albumu. Wady, które dla mnie nimi nie są, uwielbiam styl DM i wcale mnie ta płyta nie nudzi.
Byłem w dwóch Saturnach, żeby kupić Delta Machine, wersji deluxe nie było, a zwykła jest wydana w chujowym kartoniku i sobie ją odpuściłem.
Jak bonusy? Słyszałem tylko ten z singla Heaven i jest całkiem w pyte.
http://pitchfork.com/reviews/albums/177 ... a-machine/
Trzeba przyznać, że recenzja jest dość obiektywna i celnie punktuje wady albumu. Wady, które dla mnie nimi nie są, uwielbiam styl DM i wcale mnie ta płyta nie nudzi.
Byłem w dwóch Saturnach, żeby kupić Delta Machine, wersji deluxe nie było, a zwykła jest wydana w chujowym kartoniku i sobie ją odpuściłem.
Jak bonusy? Słyszałem tylko ten z singla Heaven i jest całkiem w pyte.
I AM MORBID
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
bonusy takie sobie szczerze mówiąc.Long time lie najciekawszy,ale odstaje od tego co znalazło sie na płycie.
W przypadku poprzedniej płyty było podobnie,ale tam w wersji dodatkowej by przynajmniej jeden cios[Ghost -naprawde świetny numer]
W przypadku poprzedniej płyty było podobnie,ale tam w wersji dodatkowej by przynajmniej jeden cios[Ghost -naprawde świetny numer]
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
jak u Vulture'a, choć wszystkie numery mają swój moment - uroki elektroniki. no i singlowy "all that's mine" jest przecież bardzo dobry, niemniej czuć, że są to tylko bonusy.
że "a ring on every finger"? nie znam Radiohead, ale czuję pismo nosem, że chodzi o to :DSkaut pisze:zajebiste jest, oprócz kawałka, który wkurwia za bardzo motoryką z Radioheadbyrgh pisze:ostatnie Liars też nie zachwyca, choć to dobra płyta.