ten jest wyjebisty (i leciał w Californication). Mówię o "Ill Valley Prodigies i pośrednio "Who Is the Hunter".byrgh pisze:jak u Vulture'a, choć wszystkie numery mają swój moment - uroki elektroniki. no i singlowy "all that's mine" jest przecież bardzo dobry, niemniej czuć, że są to tylko bonusy.
że "a ring on every finger"? nie znam Radiohead, ale czuję pismo nosem, że chodzi o to :DSkaut pisze:zajebiste jest, oprócz kawałka, który wkurwia za bardzo motoryką z Radioheadbyrgh pisze:ostatnie Liars też nie zachwyca, choć to dobra płyta.
DEPECHE MODE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Coś tam było! Człowiek!
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: DEPECHE MODE
Dokładnie, pisałem już że z powodzeniem mógłby być na PTA (może odrzut?)[V] pisze:Dla mnie takim typowym hiciorem jest Broken..
Totalnym gniotem jest z kolei "soft touch/rawnerve" który mnie strasznie mierzi. Nie było aż takich wpadek na 2 ostatnich albumach, choć inny łamaniec z poprzedniczce - "the truth is/miles away" - również jest takisobiasty... Póki co najchętniej słucham 1 i 3 strony (1-4 i 10-13).
Mnie też nie nudzi, ale niestety myślę/oceniam podobnie. Jest mnóstwo smaczków, brzmienie świetne (a jakżeby inaczej), ale do poziomu SOTU jakby czegoś brakuje. Nie chodzi o samą muzę, bo jest tu jednak inne granie. Mniej piosenkowe, bardziej klimatyczne (banalnie to napisałem, ale coś w tym jest:) Nazwałbym to nawet roboczo "ulepszonym/poprawionym Exciterem" który nigdy specjalnie mi nie podszedł, ale awansował u mnie ostatnio z płyty "niewarto" na "można posłuchać".byrgh pisze:za mną - jak donosi Last.fm - przeszło 50 odsłuchów. nie czuję ni cienia znudzenia, płyta chyba jednak obiektywnie wyżej niż 3.5/5 nie podskoczy
Głównie słucham Delta Machine w pracy - i wtedy jest na poziomie "dobra". Jak włączam ją w domu, na o wiele większej głośności, nieważne czy z głośników czy na słuchawkach, to jest już bardzo dobrze.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4042
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: DEPECHE MODE
Nie przekonało mnie to nowe wydawnictwo. Muszę to odstawić na jakiś czas.
support music, not rumors
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: DEPECHE MODE
W warszawskim Media Markt na Ostrobramskiej można kupić wszystkie płyty DM, oprócz ostatniej, w promocyjnej cenie 24.90 za egzemplarz.
I AM MORBID
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
Drodzy Fani Depeche Mode,
Live Nation Polska, organizator koncertów Depeche Mode w Polsce, po 5
miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży biletów na koncert w Warszawie (25
lipca 2013 r.), rozpoczyna kolejną sprzedaż, tym razem na koncert w Łodzi,
24 lutego 2014 roku.
Oczywiście, cieszymy się tym, że Depeche Mode gra w naszym kraju coraz
więcej koncertów. Niestety, wraz z kolejnymi występami Brytyjczyków nad
Wisłą z niepokojem obserwujemy galopujące ceny biletów. Szczególnie bolesna
polityka cenowa Live Nation Polska dotyczy biletów w najdroższej wersji
tzw. Golden Circle Early Entrance (GC EE, tzn. z wcześniejszym wejściem,
gwarantującym miejsce w pierwszych rzędach). Bilet na ten sektor kosztuje
385 zł. (ok. 90 euro). Tym samym wejściówki na łódzki koncert stają się
jednymi z najdroższych w całej Europie na obecnej trasie Delta Machine
Tour.
Zdecydowanie nie zgadzamy się z taką polityką cenową Live Nation Polska.
Pod mało rozsądnym hasłem reklamowym: "tylko dla prawdziwych fanów" (Czy
fani z biletami na inne kategorie miejsc nie są prawdziwymi fanami? Albo
czym osoby niepełnosprawne przebywające w odrębnym sektorze zasłużyły sobie
na taką dyskryminację?) organizator próbuje za 385 zł./szt. sprzedawać
bilety "z wcześniejszym wejściem", które są droższe o 110 zł. od biletów na
płytę w II. kategorii (Golden Circle) i o 165 zł. od biletów na płytę w
III. kategorii. Z kolei bilet na trybuny kosztuje 330 złotych, podczas gdy
w 2010 r. w Łodzi, w tej samej hali, ceny wynosiły odpowiednio 187 zł.
(płyta) i 176 zł. (trybuny). Prawie dwukrotny wzrost cen w tak krótkim
czasie jest głęboko niezrozumiały. Ponadto niepokojąca jest praktyka
"śrubowania" cen biletów na kategorię GC EE, która nie jest znana na innych
europejskich obiektach - wszędzie indziej na sektor pod sceną obowiązuje
tylko jedna cena. W tym kontekście zwracamy uwagę, że przy cenie 385 zł. za
bilet sektor tuż przed sceną wcale nie zapełni się "prawdziwymi" fanami,
jak usiłuje to sugerować organizator, lecz raczej mniej zainteresowanymi
osobami z zasobnymi portfelami.
Absurdalny jest także termin rozpoczęcia sprzedaży biletów - prawie rok
przed koncertem, mimo, iż jest to hala na blisko 18 tysięcy osób. W 2010 r.
dwa koncerty Depeche Mode na tym obiekcie sprzedały się w kilka tygodni, a
mimo to sprzedaż rozpoczęto pół roku przed koncertami. Z kolei sprzedaż
biletów na lipcowy koncert w Warszawie (stadion na ponad 40 tysięcy osób)
ruszyła 9 miesięcy przed wydarzeniem. To dosyć osobliwa praktyka, biorąc
pod uwagę tak znaczne odległości czasowe.
Ze względu na przytoczone okoliczności apelujemy do wszystkich osób
wybierających się na koncert w Łodzi, aby zbojkotowały najdroższą wersję
biletów (GC EE za 385 zł/szt.). Jesteśmy przekonani, że również w dalszej
części płyty, jak i na trybunach, polscy fani są w stanie stworzyć kolejny
raz niepowtarzalną atmosferę święta. Taką, jaką udało się zapewnić podczas
poprzednich występów Depeche Mode w Polsce. Jednocześnie, wbrew krzywdzącym
hasłom reklamowym Live Nation Polska, jesteśmy jednomyślni w ocenie, że
prawdziwi fani zespołu zajmują miejsce nie tylko pod barierkami, w
pierwszych rzędach, ale także na innych miejscach, np. w dalszej części
płyty, na trybunach czy na miejscach dla niepełnosprawnych, a wykładnikiem
bycia prawdziwym fanem nie była, nie jest i być nie może zasobność
portfela!
Drodzy Fani Depeche Mode, informując o tej akcji znajomych i przekazując ją
dalej, wyślemy wspólnie organizatorowi koncertu Live Nation Polska sygnał,
że w wyjątkowo kiepski sposób próbuje wyciągnąć od fanów dodatkowe
pieniądze. Fakt, że jesteśmy oddanymi fanami nie może być pretekstem do
ustalania absurdalnie wysokich cen biletów, szczególnie w porównaniu do
innych koncertów w Europie, w odniesieniu do sytuacji gospodarczej naszego
kraju, a przede wszystkim zamożności polskich fanów. Pokażmy że stanowimy
grupę, z która należy się liczyć.
DOŁĄCZ DO NAS! POINFORMUJ INNYCH!
https://www.facebook.com/NieDlaBiletowGCEE
http://www.depechemode-forum.pl/viewtop ... 13&t=19905
Stay Devoted!
;))
Live Nation Polska, organizator koncertów Depeche Mode w Polsce, po 5
miesiącach od rozpoczęcia sprzedaży biletów na koncert w Warszawie (25
lipca 2013 r.), rozpoczyna kolejną sprzedaż, tym razem na koncert w Łodzi,
24 lutego 2014 roku.
Oczywiście, cieszymy się tym, że Depeche Mode gra w naszym kraju coraz
więcej koncertów. Niestety, wraz z kolejnymi występami Brytyjczyków nad
Wisłą z niepokojem obserwujemy galopujące ceny biletów. Szczególnie bolesna
polityka cenowa Live Nation Polska dotyczy biletów w najdroższej wersji
tzw. Golden Circle Early Entrance (GC EE, tzn. z wcześniejszym wejściem,
gwarantującym miejsce w pierwszych rzędach). Bilet na ten sektor kosztuje
385 zł. (ok. 90 euro). Tym samym wejściówki na łódzki koncert stają się
jednymi z najdroższych w całej Europie na obecnej trasie Delta Machine
Tour.
Zdecydowanie nie zgadzamy się z taką polityką cenową Live Nation Polska.
Pod mało rozsądnym hasłem reklamowym: "tylko dla prawdziwych fanów" (Czy
fani z biletami na inne kategorie miejsc nie są prawdziwymi fanami? Albo
czym osoby niepełnosprawne przebywające w odrębnym sektorze zasłużyły sobie
na taką dyskryminację?) organizator próbuje za 385 zł./szt. sprzedawać
bilety "z wcześniejszym wejściem", które są droższe o 110 zł. od biletów na
płytę w II. kategorii (Golden Circle) i o 165 zł. od biletów na płytę w
III. kategorii. Z kolei bilet na trybuny kosztuje 330 złotych, podczas gdy
w 2010 r. w Łodzi, w tej samej hali, ceny wynosiły odpowiednio 187 zł.
(płyta) i 176 zł. (trybuny). Prawie dwukrotny wzrost cen w tak krótkim
czasie jest głęboko niezrozumiały. Ponadto niepokojąca jest praktyka
"śrubowania" cen biletów na kategorię GC EE, która nie jest znana na innych
europejskich obiektach - wszędzie indziej na sektor pod sceną obowiązuje
tylko jedna cena. W tym kontekście zwracamy uwagę, że przy cenie 385 zł. za
bilet sektor tuż przed sceną wcale nie zapełni się "prawdziwymi" fanami,
jak usiłuje to sugerować organizator, lecz raczej mniej zainteresowanymi
osobami z zasobnymi portfelami.
Absurdalny jest także termin rozpoczęcia sprzedaży biletów - prawie rok
przed koncertem, mimo, iż jest to hala na blisko 18 tysięcy osób. W 2010 r.
dwa koncerty Depeche Mode na tym obiekcie sprzedały się w kilka tygodni, a
mimo to sprzedaż rozpoczęto pół roku przed koncertami. Z kolei sprzedaż
biletów na lipcowy koncert w Warszawie (stadion na ponad 40 tysięcy osób)
ruszyła 9 miesięcy przed wydarzeniem. To dosyć osobliwa praktyka, biorąc
pod uwagę tak znaczne odległości czasowe.
Ze względu na przytoczone okoliczności apelujemy do wszystkich osób
wybierających się na koncert w Łodzi, aby zbojkotowały najdroższą wersję
biletów (GC EE za 385 zł/szt.). Jesteśmy przekonani, że również w dalszej
części płyty, jak i na trybunach, polscy fani są w stanie stworzyć kolejny
raz niepowtarzalną atmosferę święta. Taką, jaką udało się zapewnić podczas
poprzednich występów Depeche Mode w Polsce. Jednocześnie, wbrew krzywdzącym
hasłom reklamowym Live Nation Polska, jesteśmy jednomyślni w ocenie, że
prawdziwi fani zespołu zajmują miejsce nie tylko pod barierkami, w
pierwszych rzędach, ale także na innych miejscach, np. w dalszej części
płyty, na trybunach czy na miejscach dla niepełnosprawnych, a wykładnikiem
bycia prawdziwym fanem nie była, nie jest i być nie może zasobność
portfela!
Drodzy Fani Depeche Mode, informując o tej akcji znajomych i przekazując ją
dalej, wyślemy wspólnie organizatorowi koncertu Live Nation Polska sygnał,
że w wyjątkowo kiepski sposób próbuje wyciągnąć od fanów dodatkowe
pieniądze. Fakt, że jesteśmy oddanymi fanami nie może być pretekstem do
ustalania absurdalnie wysokich cen biletów, szczególnie w porównaniu do
innych koncertów w Europie, w odniesieniu do sytuacji gospodarczej naszego
kraju, a przede wszystkim zamożności polskich fanów. Pokażmy że stanowimy
grupę, z która należy się liczyć.
DOŁĄCZ DO NAS! POINFORMUJ INNYCH!
https://www.facebook.com/NieDlaBiletowGCEE
http://www.depechemode-forum.pl/viewtop ... 13&t=19905
Stay Devoted!
;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: DEPECHE MODE
Miałem dziś dokładnie to samo. Z tym, że zamiast tej jednej kupiłem 7 innych :(Mort pisze:Byłem w dwóch Saturnach, żeby kupić Delta Machine, wersji deluxe nie było, a zwykła jest wydana w chujowym kartoniku i sobie ją odpuściłem.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: DEPECHE MODE
Wersja deluxe również jest nieporozumieniem.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
bo bieda czy wykonanie? widać jestem niewymagający.beastov23 pisze:Wersja deluxe również jest nieporozumieniem.
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: DEPECHE MODE
A dostępna jest tylko w empikach w cenie 6 dych? Bo jak tak to może nawet skuszę się na ten MM-owski karton.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: DEPECHE MODE
Mam na myśli irytującą modę rezygnowania z tacki na rzecz kopert wklejanych w karton.byrgh pisze:bo bieda czy wykonanie? widać jestem niewymagający.beastov23 pisze:Wersja deluxe również jest nieporozumieniem.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
ja już przywykłem ;)beastov23 pisze:Mam na myśli irytującą modę rezygnowania z tacki na rzecz kopert wklejanych w karton.byrgh pisze:bo bieda czy wykonanie? widać jestem niewymagający.beastov23 pisze:Wersja deluxe również jest nieporozumieniem.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
racja.irytujący zabieg.beastov23 pisze:Mam na myśli irytującą modę rezygnowania z tacki na rzecz kopert wklejanych w karton.byrgh pisze:bo bieda czy wykonanie? widać jestem niewymagający.beastov23 pisze:Wersja deluxe również jest nieporozumieniem.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
Re: DEPECHE MODE
Dokąd zmierza ten świat, podstawowa wersja wygląda jak pierdolone tekturkowe promo do radia.

- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: DEPECHE MODE
To się nazywa "nowomodne niby-winyl-repliki" dla niewymagających właśnie.beastov23 pisze:Mam na myśli irytującą modę rezygnowania z tacki na rzecz kopert wklejanych w karton.byrgh pisze:bo bieda czy wykonanie? widać jestem niewymagający.beastov23 pisze:Wersja deluxe również jest nieporozumieniem.
Pewnie pojedyncze remastery "z poprawionym brzmieniem"...Mort pisze:W warszawskim Media Markt na Ostrobramskiej można kupić wszystkie płyty DM, oprócz ostatniej, w promocyjnej cenie 24.90 za egzemplarz.
Mamy światowy kryzys przecież!Zenek pisze:Dokąd zmierza ten świat, podstawowa wersja wygląda jak pierdolone tekturkowe promo do radia.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
no ale nie, zdjęcia w środku bardzo fajne, normalny "kartonik", szorstki, ale schludny, przyjemny dla oka. nie mam w zwyczaju psioczyć na warstwę wierzchnią płyt, bo z reguły to robię flac, a pudełeczko odstawiam w bezpieczne miejsce, tj. na półeczkę ;)KreatoR pisze:To się nazywa "nowomodne niby-winyl-repliki" dla niewymagających właśnie.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: DEPECHE MODE
ciekawa interpretacja. całkowicie inaczej wyobrażałbym sobie obraz dla "soothe my soul", ten natomiast stawia mi ten numer w nieco innym świetle... teledysk może się nie podobać, ale nie da się zaprzeczyć, że dynamizm miażdży.
-
- świeżak
- Posty: 4
- Rejestracja: 09-02-2013, 10:17
Re: DEPECHE MODE
Całkiem miło słucha się tej płyty, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że poprzednia była całkowicie NIESŁUCHALNA. Chociaż o jakiejś rewelacji też nie ma mowy, kilka dobrych kawałków, zajebisty jak zwykle Gahan i miauczący coś pod nosem Martin, irytuje niestety zbyt syntentyczne brzmienie. Do PtA nie ma najmniejszego startu.
A ten nowy klip bardzo fajny, taki bardzo w stylu Antona (nie mam pojęcie czy on to kręcił;))
A ten nowy klip bardzo fajny, taki bardzo w stylu Antona (nie mam pojęcie czy on to kręcił;))
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8375
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: DEPECHE MODE
Drone,jakaś przerwa świateczna jest?;)Luke_Beerwalker pisze:Całkiem miło słucha się tej płyty, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że poprzednia była całkowicie NIESŁUCHALNA.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- świeżak
- Posty: 4
- Rejestracja: 09-02-2013, 10:17
Re: DEPECHE MODE
Że jak? ;-)