Ale ja nie o tym.KreatoR pisze:Kupuj redkę, najwyżej sprzedasz.Kurt pisze:Na Discogs wisi co najmniej siedem wersji na CD Utilitarian, według RYM jest ich pięć.
NAPALM DEATH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: NAPALM DEATH
The madness and the damage done.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: NAPALM DEATH
Nie zesrajcie się tylko. Zdrowia życzę!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
Bloodcult pisze:dziś po raz pierwszy usłyszałem "From Enslavement To Obliteration " :) delikatnie mówiąc fajne :)
Czekałeś na 25 lecie albumu?;-)
- krz63
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1764
- Rejestracja: 01-09-2008, 13:36
Re: NAPALM DEATH
Nie wiem po co nagrywac nowa wersje Scum. Bez sensu
http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
No jeśli FETO to jest według Ciebie nowa wersja Scum...
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAPALM DEATH
przecież scum i feto są identyczne. popatrz na okładki, długość kawałków. mam dalej wymieniać? FETO to po prostu zremasterowana wersja scum
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
No taaaa.... tytuły wałków tylko pozmnieniali dla niepoznaki.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAPALM DEATH
i wyjebali bonusy zagrane z oriestrą symfoniczną. proste
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
Chociaż wersja You suffer w wykonaniu Chóru Aleksandrowa zamieszczona na wersji japońskiej niszczyła obiekty. Mogli zostawić, no ale cóż, taka polityka wydawnicza.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAPALM DEATH
zostawili. jako ukryty track. musisz tylko wbić tajny kod na pilocie od odtwarzacza i zaskoczy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
O kurwa, nie wiedziałem. Dzięki. Jaki to kod?
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5267
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: NAPALM DEATH
no co ty. myślisz że ci publicznie o tym powiem. o tym wie tylko 20 osób na całym świecie rozumiejących czym jest metal, w tym oczywiście ja. Elyta Panie
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
Zawsze odbierałem FETO jako płytę zdecydowanie ukierunkowaną na ciężar, na której chaos jest dodatkiem, zupełnie odwrotnie niż na Scum.empir pisze:przecież scum i feto są identyczne. popatrz na okładki, długość kawałków. mam dalej wymieniać? FETO to po prostu zremasterowana wersja scum
Ale przyznaję, nie potrafię być obiektywny wobec trzech pierwszych płyt ND, więc może gdzieś utraciłem zdolność takiej solidnej ich oceny.
Re: NAPALM DEATH
Ja nie potrafię być obiektywny wobec wszystkich płyt Napalm Death - nawet te, które przed kilkoma laty wydawały mi się słabe - dziś doceniłem i słucham ich z przyjemnością. Dla mnie to zespół, który ma na swoim koncie tylko płyty dobre, bardzo dobre i genialne!
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
Odświeżyłem sobie dzisiaj "Enemy of...". Cóż za wyśmienity jest to album... Świeżość pierwszych płyt, ale podrasowana dojrzałością w każdej sekundzie. Dziwię się sam sobie, że tak rzadko jej słucham, dzień, miesiąc i rok są za krótkie... A "Blunt Against..." zmiażdżyło mnie po raz kolejny na drobny pył.
Re: NAPALM DEATH
Ja ilekroć słucham NAPALM DEATH to dziwię się sobie, że w ogóle sięgam po płyty innych wykonawców...
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: NAPALM DEATH
Coś w tym jest :)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15853
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: NAPALM DEATH
"Enemy..." jako album który powstał po eksperymentalnym okresie w historii tego zespołu, był mówiąc krótko dość bolesnym kopem w uzębienie. Atmosfera wokół kapeli zapewne też miała na to jakiś wpływ, nagromadziło się wtedy wokół ND sporo niekoniecznie dobrych spraw, trzeba było jakoś wyrzucić to wszystko z siebie, a w takich warunkach nietrudno o brutalną muzę. Wałkowałem ten album po premierze naprawdę spooooro, zreszta do dziś uwielbiam jak z głośników wylewają sie te obłąkane dźwięki. Ten album nie ma żadnego słabego momentu, każdy utwór jest kapitalny, po prostu majstersztyk. No i znakomicie sprawdza się po latach, ma w sobie nadal tyle samo jadu i wściekłości co wtedy.
Re: NAPALM DEATH
My to wszystko wiemy, ale młodzi - czytajcie i zapamiętujcie :)
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: NAPALM DEATH
dopiero jestem przy FETO, zanim do "Enemy..." dojdę to trochę czasu minie :D