Po prostu JAZZ!

[Harlequin]

No to są dwa zupełnie inne światy, ale jednak w Fire! Orchestra więcej jest do przegryzania, mimo wszystko. Choć na ten moment masz rację w jednym - to są dwie najlepsze płyty w tym roku.

Dawno chyba nie było tak zajebistego początku roku. Na ten moment jestem bardzo skłonny stwierdzić, że trio płyt Fire/Cave/COL to najlepsze krązki w ostatnich 3-4 latach. Naprawdę tak bardzo mi sie podobaja. Ostatnią 'nowością' której tak dużo śłuchalem było chyba 'blood of the nations'

[streetcleaner]

a ja nie łapie fascynacji COL, za to doskonale rozumiem się z najnowszym albumem The Black Angels i najbardziej pasującym do tego tematu, nowym kolosem od Tomasza Stańki :)

[kampeki]

a ja nie łapie fascynacji COL, za to doskonale rozumiem się z najnowszym albumem The Black Angels i najbardziej pasującym do tego tematu, nowym kolosem od Tomasza Stańki :)

+1

COL dobre ale bez przesady...

Stańko jakoś skandalicznie przemilczywany, a płyta na tle kilku poprzednich ZDECYDOWANIE lepsza

[Harlequin]

Od poprzedniej lepsza na pewno, choc dla mnie przydługawa i momentami bardzo usypiająca. Z drugiej strony jest kilka wybuchów i eksplozji z wyższej półki. Nie chwycił mnie jednak ten materiał na tyle, aby chętnie do niego wracać. O wiele bardziej robi mi najnowszy dziadek Shorter.

a co do COL - naprawde robi mi klimat tej płyty i to nowofalowe brzmienie. trafiło mi w gust w 100%, wyciąłbym jedynie kilka dłużyzn

[streetcleaner]

Nowy Stetson wyciekł

[Pan_Kimono]

Ok panowie, nieznam sie na tej muzyce nic a nic, poleccie cos latwego i ciekawego na poczatek, tak by sie wciągnać. Do tejpory Jazz kojarzyl mi sie z czymś takim:

(swoja droga, serial rewelacja)

[Drone]

MILES DAVIS "In a Silent Way"

[byrgh]

Nowy Stetson wyciekł

niegłupie. ale te sprzężenia to wynik kompresji (może wina mojego sprzętu?) czy efekt zamierzony, bo ocenić nie mogę, a mam tylko pierdzące głośniczki do dyspozycji na ten czas ;)

[Pan_Kimono]

MILES DAVIS "In a Silent Way"

ok dzieki, sprawdze w wolnej chwili

[byrgh]

Blue Train ;)

[streetcleaner]

MILES DAVIS "In a Silent Way"

albo może A Tribute to Jack Johnson, może być łatwy do łyknięcia przez swoje mocne rockowe odniesienia...gitara w Right Off jaka to jest moc :)


@byrgh
bez obaw, brzmi doskonale, wygląda na to, że każdy dźwięk jest tu bardzo skrupulatnie przemyślany, na gałkach Ben Frost. Przy "Brute" nie jednemu pójdą gacie. :)

[Drone]

MILES DAVIS "In a Silent Way"

ok dzieki, sprawdze w wolnej chwili

Ta płyta dobrze się sprawdza jako materiał zapoznawczy - intryguje, ale nie odpycha.

@streetcleaner
Właśnie pisałem odpowiedź, że jak kolega życzy coś bardziej rockowego, to "A Trubute To Jack Johnson" będzie też dobry. Uwielbiam tę płytę i gitarę McLaughlina.

[kampeki]

Nowy Mikrokolektyw dobry. Minimalistyczna i mniej "radosna" w porownaniu do debiutu, ktory nie za bardzo mi podszedl.

[Harlequin]

Wyśmienity ten nowy Stetson !!! Jestem pod wielkim wrażeniem, zważywszy, że w moim odczuciu poprzedniej płycie zabrakło tego 'czegos' co by sprawiało, że chciałbym do niej wracać. Tutaj ten eksperymentalizm wydaje sę być bardziej poukładany i SPÓJNY, bardziej 'jakiś', z dużo bardziej intrygującymi harmoniami niż na "Judges". No i przede wszystkim nie dłuży się. Poważnie pomyśle nad zakupem tego krążka.

[Bezdech]

Ok panowie, nieznam sie na tej muzyce nic a nic, poleccie cos latwego i ciekawego na poczatek, tak by sie wciągnać.

Gene Norman presents DIZZY GILLESPIE and His Orchestra featuring Chano Pozo

LOUIS ARMSTRONG plays W.C. Handy

[megawat]

Sam się sobie dziwię, że jeszcze tutaj o tym nie wspomniałem... Jeden powie, że zbyt zachowawcze, drugi, że nudne, trzeci, że wtórne... Dla mnie extraklasa i chyba jeden z lepszych albumów jakie w ogóle słyszałem...



W każdym razie okładaka taka jak muzyka.

[Harlequin]

Mówisz ze takie dobre? czaiłem się na to, aby obadać, ale ciagle odkładam to w czasie.

[Baton]

Stańko jakoś skandalicznie przemilczywany, a płyta na tle kilku poprzednich ZDECYDOWANIE lepsza

Nowy Stańko super, bardzo mi się ta płyta podoba, chociaż jej ogrom trochę zniechęca do wgryzania się w całośc, trzeba odpowiedniego nastroju i chwili spokoju. A muzyka, muzyka bardzo to fajna: podoba mi się klimat, który cięzko mi jednoznacznie opisac, ale powiedziałbym, że te dźwięki są chłodne, czyste, przestrzenne i bardzo relaksujące. Księżycowe takie. Elegancka płyta z lekkimi free-wyskokami, jest dobrze. I ładnie wydana.

W temacie Stanki, może to kogoś zainteresuje:

Trasa Tomasz Stańko New York Quartet:

11.05 - Katowice: Galeria Szyb Wilson

12.05 - Essen: Grillo-Theater

13.05 - Warszawa: Teatr Polski

14.05 - Białystok: Białostocki Ośrodek Kultury

15.05 - Londyn: Barbican Hall

16.05 - Stalowa Wola: Miejski Dom Kultury w Stalowej Woli

17.05 - Ostrów Wielkopolski: Kino Komeda

18.05 - Opole: Filharmonia Opolska

19.05 - Poznań: Sala Ziemi MTP

20.05 - Wrocław: Synagoga Pod Białym Bocianem

21.05 - Szczecin: Zamek Książąt Pomorskich

22.05 - Kołobrzeg: Regionalne Centrum Kultury

23.05 - Oslo: Cosmopolite

24.05 - Bergen: Festiwal NattJazz, Norwegia

25.05 - Hamburg: Festival Elbjazz

http://www.rp.pl/artykul/997171.html?print=tak&p=0

Zastanawiam się nad Stalową Wolą lub/i Warszawą, sam nie wiem.

[streetcleaner]

trochę szrotu z Blue Note w dobrej cenie: http://www.fan.pl/shopping/lista.php?st ... eed=2&ot=9

[Bezdech]

Sporo z tych pozycji mam na półce i bardzo sobie chwalę. W co poniektórych mediamarkach leżą po przecenach już chyba ze dwa lata.