PELICAN

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

PELICAN

05-04-2013, 12:17

Porozmawiajmy o jednym z tytanów tektonicznego metalu. Czy wolicie prehistoryczny zgrzyt skał obecny na debiucie, tj. na płycie "Australasia" czy też późniejsze oblicze, momentami chyba uJESUsowiono-zISISowione?

Wkleję też okładkę do "Australazji", bo bardzo lubię na nią spoglądać w wolnych chwilach.

Obrazek
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: PELICAN

05-04-2013, 12:25

Zdecydowanie stawiam na Australasię + Pelican EP. Następny pełniak i epka March to the Sea też mi się dobrze kojarzą, ale to już nie to - ugrzecznione to, miłe dla ucha, ale nie potrafi wprowadzić mnie w taki trans co wspomniane wcześniejsze materiały. Dalej nie śledziłem ich losów i raczej to się nie zmieni.
black jacket
zaczyna szaleć
Posty: 121
Rejestracja: 22-03-2011, 11:08

Re: PELICAN

05-04-2013, 12:42

pare lat temu mialem korbe na nich, teraz dosc rzadko wlaczam, debiut/australasia/march/fire wydaja mi sie najlepsze, ostatniej ich plyty nie znam nawet.
z nieco podobnych rzeczy ostatni album russian circles - empros czesto u mnie goscil w zeszlym roku.
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9001
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: PELICAN

05-04-2013, 13:45

Znam tylko "Fire..." i "Echoes...", ale i jedna i druga wydawały mi się rozwleczone. Generalnie od kiedy wyszły nie sluchałem ich. Może teraz inaczej bym je odebrał.
Awatar użytkownika
megawat
weteran forumowych bitew
Posty: 1354
Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
Lokalizacja: mathplanet

Re: PELICAN

05-04-2013, 15:30

Znam tylko "The Fire in Our Throats Will Beckon the Thaw" i cóż... Nie widzę tu geniuszu, ale jakoś dziwnie często do tego wracam, kontempluję, miło spędzam czas, ale bez ambicji poznawania czegokolwiek więcej z ich dyskografii. :)
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6567
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: PELICAN

05-04-2013, 16:06

Niby moje granie, ale zawsze mnie nudzili jakoś...
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Hollowman
w mackach Zła
Posty: 817
Rejestracja: 28-12-2010, 13:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: PELICAN

05-04-2013, 16:13

Przymierzam się od dłużeszego czasu bo znajomy który siedzi w takich klimatach mocno zachwalał swojego czasu.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: PELICAN

05-04-2013, 16:23

Pelikan niestety obsysa po całości.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: PELICAN

05-04-2013, 19:59

Myślałem, że połyka.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:04

Drone pisze:prehistoryczny zgrzyt skał
Myślałem, że to temat o Pelican, a nie o Nadja.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:05

Przecież na debiucie jest właśnie to :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:08

Drone pisze:Przecież na debiucie jest właśnie to :)
O, to muszę poznać w takim razie :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2224
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:17

Bez 'Radiance of Shadows' NADJA życia sobie nie wyobrażam.
Bez PELICAN jak najbardziej ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:24

streetcleaner pisze:Bez 'Radiance of Shadows' NADJA życia sobie nie wyobrażam.
Wzorcowa płyta tektoniczna.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6567
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:28

Nadja - sradja.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: PELICAN

05-04-2013, 20:39

Gadanie tam. Oczywiście, że przy tej liczbie wydawnictw trafiają się słabsze, ale generalnie NADJA ma wielkie strzały w kolekcji.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PELICAN

05-04-2013, 21:27

Drone pisze:Gadanie tam. Oczywiście, że przy tej liczbie wydawnictw trafiają się słabsze, ale generalnie NADJA ma wielkie strzały w kolekcji.
Oczywiście, że tak. Tymczasem pogadajcie o Pelicanie, może coś mnie zachęci do spróbowania.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
REINHARD IRRUMATOR
postuje jak opętany!
Posty: 655
Rejestracja: 21-11-2011, 17:05

Re: PELICAN

05-04-2013, 21:57

Pelican nagrał jedną bardzo dobra płytę - Australasia, reszta to rozciągnięta mleczna krówka, lepiej pogadać o Nadji ;)
Norma to głupota, degeneracja to geniusz
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: PELICAN

06-04-2013, 22:44

Znajomosć dwóch pierwszych płyt w zupełnosci wystarczy. Debiut jest bardziej surowo-zgrzytliwy, dwójka bardziej dźwięczna, przestrzenna, Isisowata, Później zaczęło się smętne pierdzenie w stołek
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
w mackach Zła
Posty: 946
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: PELICAN

07-04-2013, 10:14

Australasia to potężny album. Połączenie mocarnego brzmienia i przestrzeni. A przy tym utwory na niej zawarte są bardzo chwytliwe, wszystko tutaj pięknie chodzi. Debiut przekonał mnie od samego początku. Doskonała płyta. Swoją drogą zdaje się, że Aaron Turner z ISIS zrobił do niej okładkę.
Album The Fire in Our Throats Will Beckon the Thaw nie zapadł mi tak w pamięć. Ale faktycznie, pamiętam że był on już trochę inny. Pozbawiony brzmienia, które kruszy skały ;) Mniej bezpośredni. Nigdy mnie nie przekonał, zawsze trochę mi się dłużył, ale nie jest to zła płyta, warto posłuchać.
Znam jeszcze EP Ephemeral - nic szczególnego, można posłuchać, ale niekoniecznie. Chyba można zaryzykować tezę, że czym późniejszy Pelican tym łagodniejszy.
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
ODPOWIEDZ