Promocje poniżej pasa!
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 612
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Promocje poniżej pasa!
Problem Mariana polega na tym, że on chciałby rządzić się cudzymi pieniędzmi i ustawowo wykluczyć z rynku ludzi chcących kupować tanio. Marian chce także rządzić się nie swoimi płytami i wydać wytwórniom nakaz niszczenia należących do nich, leżących w ich magazynach płyt. Marian - Twoje są tylko te płyty, które Ty kupisz i tylko te pieniądze, które Ty zarobisz! Jeśli wytwórnie nie chcą niszczyć płyt - kup je sam, a potem zniszcz.
Ostatnio zmieniony 17-04-2013, 14:06 przez Agony, łącznie zmieniany 1 raz.
In God We Trust
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 334
- Rejestracja: 01-04-2010, 10:37
Re: Promocje poniżej pasa!
Jeśli weźmiemy pod uwagę przeciętne polskie zarobki to owszem. 50 złotych to wysoka cena.Maria Konopnicka pisze:Drogie? 50 zł to drogo?
Re: Promocje poniżej pasa!
Myślisz, że zrobić nacięcia albo przedziurkować kod to taki duży koszt? Pewnie z 50 zł by kosztowało, jakby wziąć kogoś na dzień na umowę o dzieło :) Kiedyś zresztą wytwórnie tak robiły i uważam, że to miało sens. :)Agony pisze:Przecież próbowałem Ci to wytłumaczyć, że w cenie 50 złotych TUŻ PO PREMIERZE jest zawarta także dodatkowa zapłata za szybką dostawę. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie uważam ludzi kupujących płyty za 50 złotych za frajerów, jeśli jednak ty czujesz się jak frajer, to ja nic na to nie poradzę, bo nie mam wpływu na Twoje osobiste odczucia. Jednak uważam, że ludzie chcący kupić płytę później, ale taniej, też mają prawo do uczestniczenia w grze rynkowej. Coś Ci powiem - najpierw wykup cały nakład płyty, a potem zniszcz je we własnym zakresie, skoro uważasz, że tak jest ''lepiej''. Bo niszczenie płyt też kosztuje i możliwe, że wytwórni po prostu na to nie stać.
LOL :) Litościwie przemilczę. Z pewnością masz duże osiągnięcia w biznesie. :)Agony pisze:ROTFL! Stary z Ciebie chłop, innych pytasz o wiek, a sam nie znasz podstawowej zasady ekonomii, wiążącej cenę i podaż.
Wiadomo, że lepiej kupić taniej niż drożej, ale twierdzenie, że obniżka cen płyt powoduje ich lepszą sprzedaż jest dla mnie tak samo prawdziwe jak twierdzenie, że ludzie mało czytają bo książki są drogie. :)Agony pisze:Jeśli dla Ciebie 50 złotych to nie jest dostatecznie drogo, to kupuj płyty po 150! Masz prawo poprosić sprzedawcę o wyższą cenę i prawdopodobnie sprzedawca przyjąłby Twoje warunki z zadowoleniem. Normalny klient woli jednak kupić płytę taniej, niż drożej.
Może właśnie tu jest sedno? Problem polega na tym, że próbuje się zrobić towar masowy z towaru, który nie powinien być masowym. ARMAGEDON nie będzie nigdy zespołem masowym - niezależnie od tego czy płyty będzie sprzedawał za 70 czy za 7 złotych. Moja mama nie kupi ich płyty, ciocia też po nią nie sięgnie, niezależnie od ceny. Skończy się pewnie tak, że kupi kilka osób po kilkanaście sztuk, a za parę lat wypchną na allegro z 1000 procentową marżą. :) Nie raz już tak bywało.Agony pisze:Płyty to produkty masowe. Sam masz ich kilkanaście tysięcy, więc widzisz, że to masówka.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: Promocje poniżej pasa!
Czyli muzyka nie ulega modom i trendom? Jesteś pewien?Maria Konopnicka pisze: Różnica jest zasadnicza - kiepsko jest kupić sweterek, który przez rok kisił się w magazynie, albo ubranie, które przestało być modne przed dwoma laty. Muzyka jest ponadczasowa - nie ma ciśnienia, żeby ją sprzedać w danym sezonie. A jak zalega w magazynie to po prostu wrzucić płyty na przemiał i tyle.
Prawie masz rację. Z tą tylko różnicą, że podatek jest wliczany do ceny, dlatego jeśli możesz go sobie odliczyć to i cena jest mniejsza.Maria Konopnicka pisze: Nowa Panda kosztowała ileś tam, a Panda z kratką kosztowała dokładnie tyle samo + dopłata za kratkę. Kosztowała więc drożej. Prosta sprawa. A to, że ktoś z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej mógł odliczyć vat to już sprawa zupełnie niezwiązana z ceną - jak wezmę sobie aparat fotograficzny albo płyty z Mystica na fakturę to też sobie od zakupu odliczę Vat.
The madness and the damage done.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 334
- Rejestracja: 01-04-2010, 10:37
Re: Promocje poniżej pasa!
Co za spokój i opanowanie. :)))Agony pisze:Ale oczekiwanie, aby wytwórnie niszczyły płyty zamiast sprzedawać je po promocyjnych cenach (choćby za jeden procent ceny początkowej) świadczy moim zdaniem o braku rozwagi.
Re: Promocje poniżej pasa!
Uważam, że 50 złotych to normalna cena. Tym bardziej, że 10 lat temu płyty kosztowały tyle samo - i wówczas rzeczywiście było drogo. Drogo może być dla nas, bo my kupujemy dużo płyt - ale dla dajmy na to mojego ojca, czy wujka, którzy kupują po dwie płyty na rok, nie ma żadnego znaczenia, czy zapłacą 50 czy 35 złotych.knaar pisze:50 zł to drogo, szczególnie jak się ma świadomość, że za granicą ta płyta kosztuje powiedzmy ok. 35 zł.
Naprawdę te 15 zł decyduje o tym czy zakupisz płytę? Wychodzi nowy Slayer i za 35 zł byś kupił, ale za 50 zł już nie? Ok. Jak kupuje się 50 płyt w miesiącu to rozumiem, że te 15 zł robi różnicę i w przypadku wyższych cen kupi się płyt po prostu mniej. Jednak zwykły, szary obywatel 50 płyt to nawet w ciągu całego swojego życia nie kupi, więc o czym tu mowa?knaar pisze:Gdyby w Polsce ceny na nowości były na tym rozsądnym poziomie, to kupujący nie czaił by się z zakupem, a sprzedawca nie robił potem drastycznych wyprzedaży.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1126
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: Promocje poniżej pasa!
O jakich przecietnych mowimy politykow czy emerytow?Aegir pisze:Jeśli weźmiemy pod uwagę przeciętne polskie zarobki to owszem. 50 złotych to wysoka cena.Maria Konopnicka pisze:Drogie? 50 zł to drogo?
Ja jako rencista mam 6 stowek i to ze plyta jest po 50 albo po 20 nie ma znaczenia:?))))kupie ta za 20 bo sciaganie mnie bawi tak samo jak sciaganie plyt przed premiera lub chodzenie 3 tydzien w tych samych majtkach:)))
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 612
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Promocje poniżej pasa!
Otóż to. Przez wiele lat płyty kompaktowe nie były produktem masowym, ale luksusowym. W jakiś sposób wytwórniom płytowym udawało się wzbudzić w klientach przekonanie, że warto wydać na płytę połowę miesięcznej pensji. Jednak pojawienie się formatu mp3 wywołało prawdziwą rewolucję, ludzie zaczęli patrzeć na muzykę jak na produkt łatwo osiągalny i powszechnie dostępny, poza tym kompakt stał się już nie jedynym nośnikiem muzyki, ale jednym z wielu. To musiało doprowadzić do radykalnej obniżki cen i płyty stały się produktem masowym. Na tym polega bogacenie się społeczeństw w czasie - produkty kiedyś luksusowe stają się masowe. To zjawisko pozytywne. Twoim zdaniem płyty ''nie powinny'' być masowe, ale to tylko twoja opinia i nie sądzę, by spotkała się z powszechną aprobatą.Maria Konopnicka pisze:Może właśnie tu jest sedno? Problem polega na tym, że próbuje się zrobić towar masowy z towaru, który nie powinien być masowym. ARMAGEDON nie będzie nigdy zespołem masowym - niezależnie od tego czy płyty będzie sprzedawał za 70 czy za 7 złotych. Moja mama nie kupi ich płyty, ciocia też po nią nie sięgnie, niezależnie od ceny. Skończy się pewnie tak, że kupi kilka osób po kilkanaście sztuk, a za parę lat wypchną na allegro z 1000 procentową marżą :) Nie raz już tak bywało.
Ostatnio zmieniony 17-04-2013, 14:20 przez Agony, łącznie zmieniany 1 raz.
In God We Trust
Re: Promocje poniżej pasa!
Ale ja się niczym nie chce rządzić - sam kupuję nieraz płyty korzystając z niskich cen (ostatnio kilkanaście sztuk w cenach do 30 zł wziąłem z Mystica). Po prostu zastanawiam się czy takie wyprzedaże nie są szkodliwe. Czy 7 złotych za płytę nie jest przegięciem?Agony pisze:Problem Mariana polega na tym, że on chciałby rządzić się cudzymi pieniędzmi i ustawowo wykluczyć z rynku ludzi chcących kupować tanio.
Ale Ty głupi jesteś. Już nawet nie zapytam ile masz lat, bo jak ktoś jest idiotą to idiotą pozostanie bez względu na wiek.Agony pisze:Marian chce także rządzić się nie swoimi płytami i wydać wytwórniom nakaz niszczenia należących do nich, leżących w ich magazynach płyt. Marian - Twoje są tylko te płyty, które Ty kupisz i tylko te pieniądze, które Ty zarobisz! Jeśli wytwórnie nie chcą niszczyć płyt - kup je sam, a potem zniszcz.
Ma ktoś jakieś racjonalne argumenty?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 612
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Promocje poniżej pasa!
Może niepotrzebnie naskoczyłem na Ciebie. W każdym razie, racjonalne argumenty przedstawiłem powyżej.Maria Konopnicka pisze:Ale Ty głupi jesteś. Już nawet nie zapytam ile masz lat, bo jak ktoś jest idiotą to idiotą pozostanie bez względu na wiek.
Ma ktoś jakieś racjonalne argumenty?
In God We Trust
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3021
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Promocje poniżej pasa!
Też wkurza mnie to niewymownie. Zdarzyło mi się kupić wydawnictwa DVD za cenę przekraczającą 100 zł, które jakiś czas później widziałem za 19,99 zł czy 29,99 zł - żeby daleko nie szukać "Phil Collins: Finally, The First Farewell Tour" i Ramones "1974-1996" i cały czas wręcz fizycznie odczuwam ten sam ból co wtedy, gdy na te "promocje" trafiłem. Skutek mógł być tylko jeden - od wielkiego dzwonu kupuję nowości.Maria Konopnicka pisze:Rynek płytowy taką polityką cenową jest zarzynany - płyty zmieniane w zwykłe śmieci. Podobnie stało się już wcześniej z filmami na dvd - od czasu do czasu zdarzało mi się kupować nowości filmowe, ale od jakichś dwóch lat po prostu czekam aż cena spadnie z 55 zł do 19,99 zł czy nawet 9,99 zł i dopiero wtedy kupuję. Nie wiem komu to służy... bo przecież jak ktoś ciągnie filmy z netu to nie kupi i tak, niezależnie od ceny.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 334
- Rejestracja: 01-04-2010, 10:37
Re: Promocje poniżej pasa!
Skąd takie kategoryczne stwierdzenia? Spróbuj może wyobrazić sobie, że oprócz Twojego ojca i wujka, jest w Polsce rzesza innych ludzi, dla których taka różnica może mieć znaczenie : ) Jakiś czas temu słyszałem rozmowę, podczas której ktoś zastanawiał się nad wydaniem 2 zł na bilet. Człowieka krew zalewa, kiedy pomyśli, że w cywilizowanym kraju obywatel waha się, czy powinien wydać taką sumę. Jasne, być może taka osoba nie kupiłaby nigdy nawet albumu Amon Amarth, ale nie zmienia to faktu, że powinieneś brać pewną poprawkę, kiedy wydajesz takie sądy, jak ten powyżej.Maria Konopnicka pisze:Uważam, że 50 złotych to normalna cena. Tym bardziej, że 10 lat temu płyty kosztowały tyle samo - i wówczas rzeczywiście było drogo. Drogo może być dla nas, bo my kupujemy dużo płyt - ale dla dajmy na to mojego ojca, czy wujka, którzy kupują po dwie płyty na rok, nie ma żadnego znaczenia, czy zapłacą 50 czy 35 złotych.
EDIT: Nie wspominając już, że między tymi, którzy kupują dużo, a tymi, którzy kupują od przysłowiowego wielkiego dzwonu, jest zapewne sporo osób, które nabywają np. 20, 30, czy 40 tytułów rocznie. Nawet w takim wypadku te 15 zł różnicy może mieć znaczenie.
Poza tym mam wrażenie, że zaczynasz na siłę szukać jakichś argumentów, już nawet nie po to, żeby podtrzymać swoją tezę o promocjach poniżej pasa, ale po to, żeby jakoś złagodzić skutki ciężkich ciosów, które na nią spadły w piorunującym wręcz tempie.
Ostatnio zmieniony 17-04-2013, 14:49 przez Aegir, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1126
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: Promocje poniżej pasa!
Skutek mógł być tylko jeden - od wielkiego dzwonu kupuję nowości.
I placzesz z tego tytulu?:)))
I placzesz z tego tytulu?:)))
Ostatnio zmieniony 17-04-2013, 14:37 przez aniola, łącznie zmieniany 1 raz.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9381
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Promocje poniżej pasa!
Gwarancja ceny minimalnej = ratunek dla sceny...
Kelthuz widzisz i nie grzmisz?
Kelthuz widzisz i nie grzmisz?
Yare Yare Daze
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3021
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Promocje poniżej pasa!
Nie, ale zgadzam się z Marią, że tak znaczące promocje cenowe psują rynek. To wyjściowa cena wydawnictw jest za wysoka i w tym jest problem - wskutek późniejszych ogromnych obniżek cenowych można poczuć się kolokwialnie mówiąc, wydymanym.aniola pisze:I placzesz z tego tytulu?
P.S. Naucz się cytować.
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: Promocje poniżej pasa!
Sorry Maria, ale to jest chrzanienie i to straszne. Ja dałem bodajże 35 zł za Armagedon i chuj mnie obchodzi czy teraz jest za 7 zł, bo jak wyjdzie nowa to kupię ją znów za 35 zł, bo ich słucham, a nie będę czekał 4 lata na przecenę, czaisz różnicę? Niech sobie robią promocje jak ich na to stać, kto miał kupić wcześniej płytę ten kupił, kto nie to i teraz nie kupi albo kupi sobie drugi egzemplarz.Maria Konopnicka pisze:Uważam, że po prostu takie praktyki psują rynek i zniechęcają klientów. Jeśli ja coś sprzedaję to dlatego, że uważam, że jest tyle warte. Jeśli mógłbym to samo sprzedać pięć razy drożej to nie czułbym się jak sprzedawca, tylko jak naciągacz. Zraża mnie to też jako klienta - poszedłem sobie kiedyś na tajski masaż na cztery ręce, zapłaciłem ponad 300 zł za godzinę, a tydzień później rozmawiałem z koleżanką, która również na tym masażu była, ale zapłaciła 20 zł, bo była promocja. Oczywiście już nigdy na ten masaż się nie wybrałem. Jakbym kupił sobie nowe Audi za 300 tys. złotych, a po miesiącu mój kumpel kupiłby sobie identyczne za 30 tys. to jasne jest, że już nigdy w życiu nie kupiłbym samochodu tej marki za jego normalną cenę.
Rynek płytowy taką polityką cenową jest zarzynany - płyty zmieniane w zwykłe śmieci. Podobnie stało się już wcześniej z filmami na dvd - od czasu do czasu zdarzało mi się kupować nowości filmowe, ale od jakichś dwóch lat po prostu czekam aż cena spadnie z 55 zł do 19,99 zł czy nawet 9,99 zł i dopiero wtedy kupuję. Nie wiem komu to służy... bo przecież jak ktoś ciągnie filmy z netu to nie kupi i tak, niezależnie od ceny.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1126
- Rejestracja: 19-07-2011, 15:06
Re: Promocje poniżej pasa!
Chodzilo mi tylko o te zdanie:)))ramonoth pisze:Nie, ale zgadzam się z Marią, że tak znaczące promocje cenowe psują rynek. To wyjściowa cena wydawnictw jest za wysoka i w tym jest problem - wskutek późniejszych ogromnych obniżek cenowych można poczuć się kolokwialnie mówiąc, wydymanym.aniola pisze:I placzesz z tego tytulu?
P.S. Naucz się cytować.
Przeciez nikt nikomu nic nie kaze to po co te cale larum? Udowodnienia, ze kto ma kase ten moze wiecej? Wszyscy o tym wiedza, lepiej zarzynac sie o 1 bicia:)))
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 612
- Rejestracja: 07-03-2002, 15:34
- Lokalizacja: ZSRE
Re: Promocje poniżej pasa!
Płyty w ciągu kilku-kilkunastu lat przestały być dobrem luksusowym, a stały sie masowym, co szczególnie widać w cywilizowanych krajach Europy Zachodniej, a wkrótce stanie się widoczne także w Polsce. Na naszych oczach ludzkość dokonała prawdziwego skoku cywilizacyjnego, który zresztą był rezultatem znacznie bardziej doniosłej w skutkach rewolucji cyfrowej, informatycznej. Dostęp do kultury (muzyka, filmy, nawet książki) i informacji stał się, po raz pierwszy w historii, powszechny i łatwy. Powinniśmy się z tego cieszyć. Ale w każdym społeczeństwie i w każdych czasach zdarzają się wstecznicy - a to chłopi, pomstujący na elektryfikację wsi, bo światło ze świeczki jest lepsze i energia w ogóle ''powinna być'' droższa i trudniej osiągalna, a to amatorzy pachnących końskim łajnem dorożek, pomstujący na samochody, bo transport powinien być dobrem luksusowym. Tak więc Marian sporo nas wszystkich nauczył, ujawniając swoje poglądy i podejście do życia.
Ostatnio zmieniony 17-04-2013, 14:49 przez Agony, łącznie zmieniany 1 raz.
In God We Trust
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: Promocje poniżej pasa!
Jak często pojawiają się takie promocje w Polsce po wydaniu płyty, dwa lata po wydaniu? Kurwa, dwa lata będziesz czekał żeby kupić sobie płytę ulubionego zespołu po przecenie??? Kupujesz bo lubisz i płacisz cenę, którą jesteś w stanie dać i tyle.ramonoth pisze:Nie, ale zgadzam się z Marią, że tak znaczące promocje cenowe psują rynek. To wyjściowa cena wydawnictw jest za wysoka i w tym jest problem - wskutek późniejszych ogromnych obniżek cenowych można poczuć się kolokwialnie mówiąc, wydymanym.aniola pisze:I placzesz z tego tytulu?
P.S. Naucz się cytować.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Promocje poniżej pasa!
Marian, jeśli czujesz się dymany przez to, że dwa miesiące po premierze i prezydencie kupujesz płytę taniej to może poczekajta tą chwilę i już dupa pozostanie dziewicza. No chyba, że masz problem, że ręce ci się pocą jak widzisz w Empiku nalepkę na pudełku "Nju! Def Metal!" i nie umiesz się powstrzymać, ale w tym przypadku zalecałbym wizytę w odpowiedniej poradni.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared