KATATONIA

[manieczki]

http://iliveforonedollaraday.wordpress. ... wej-plyty/

[nicram]

Podoba ma się ten klip. Jesienno-miejski klimat podoba mi się także. :-)

[Knokkelmann]

Wróciłem sobie do dwóch pierwszych płyt Diabolical Masquerade odkrywając ponownie, że całkiem sporo tam gitarowych patentów Blackheima (tych gitar bez fuzza w stylu Scarlet Heavens), które mogłyby jeszcze lepiej zagrać na płycie Katatonii, gdyby tylko tym ciulom chciało się po debiucie pociągnąć ją w duchu pogrzebowego black/doom, znanego z jedynki i dema. Stało się jednak inaczej, więc ci, którzy szukają starej (nawet bardzo), poczciwej Katatonii w niemałej ilości, mogą śmiało sięgać po debiut La Masquerade Diabolique i wyłuskać sobie te fragmenty z ostrzejszej całości. Mówią, że z melancholika krew nie sika...


Ma ktoś jeszcze tą wersję Dance...? Z moich obserwacji wynika, że najtrudniej ją upolować. Łatwiej chyba o For Funerals to Come... z białą czcionką.


I niech ktoś mi wyjaśni kim jest jegomość pierwszy z prawej.

[Raagoon]

Aż sobie odświeżę ten Diabolical Masquerade po kilkunastu latach, tylko czy podołam :)

[Knokkelmann]

Może kogoś zainteresuje:
https://www.burningshed.com/store/kscop ... /272/4673/

[DCI Hunt]

Sprawdzi się. Póki co kupiłem sobie w końcu ostatnią Katatonię. Tak tu narzekali, że melodyjne itd, a póki co mi tu brakuje właśnie ładnych melodii w refrenach i tradycyjnych katatoniowych przebojów.

[Biały]

Może kogoś zainteresuje:
https://www.burningshed.com/store/kscop ... /272/4673/

Zainteresuje. Z tego co tam słychać granie w stylu Katatonii, może być fajna płyta.

[Aegir]

Sprawdzi się. Póki co kupiłem sobie w końcu ostatnią Katatonię. Tak tu narzekali, że melodyjne itd, a póki co mi tu brakuje właśnie ładnych melodii w refrenach

Jak melodie to tylko temat o Amon Amarth ; ) Typowych katatoniowych zagrań brakuje już - zdaje się - od dobrych kilku lat. Z drugiej strony obecność "Brave...", "Discouraged Ones" czy "Tonight's Decision" w zupełności wystarcza.

[Alsvartr]

Typowych katatoniowych zagrań brakuje już - zdaje się - od dobrych kilku lat..

Zależy jak na to spojrzeć. Dla mnie ten zespół (z wyłączeniem fantastycznej dwójki) zaczął się na Viva Emptiness, a więc stylistyki rozpoczętej na tamtej płycie nadal słychać w najnowszych nagraniach bardzo dużo. Trochę ewoluowała, złagodniała, akcenty zeszły z czerni na odcienie szarości ale ja nadal słysze tam ten sam zespół.

[Biały]

Dla mnie ten zespół (z wyłączeniem fantastycznej dwójki) zaczął się na Viva Emptiness, a więc stylistyki rozpoczętej na tamtej płycie nadal słychać w najnowszych nagraniach bardzo dużo.

Ale, że co Discouraged Ones, Tonight's Decision, Last Fair Deal Gone Down lipa? Przecież to czołówka w dyskografii. Ta wspomniana stylistyka zaczęła się już po Brave Murder Day, mniej lub bardziej ewoluowała ale w muzyce Katatonii należy mówić o jednej konkretnej zmianie.

[Alsvartr]

Ale, że co Discouraged Ones, Tonight's Decision, Last Fair Deal Gone Down lipa?

Nie lubię tych płyt. Renkse jeszcze nie umiał śpiewać, kompozycje nie maja tego samego ciężaru co chociazby te na VE czy The Great Cold Distance. No jakos mi nie robią te płyty. Od czasu do czasu do nich siadam i próbuje sie przekonać, ale jak do tej pory bezskutecznie.

[Biały]

Jak Ty napisałeś, że dla Ciebie zespół zaczął się od Viva Emptiness to dla mnie właśnie od Discouraged Ones, od tamtego momentu łykam wszystko jednym haustem i nigdy nie miałem wrażenia, że te płyty jakoś bardzo różnią się od tych od Viva...

[DCI Hunt]

Zaczął się od zajebistej demówki :)

[Biały]

Ale, że co Discouraged Ones, Tonight's Decision, Last Fair Deal Gone Down lipa?

kompozycje nie maja tego samego ciężaru co chociazby te na VE czy The Great Cold Distance.

jeszcze wracając to z tym ciężarem to chyba jednak na odwrót :)

[Alsvartr]

Może w porównaniu do dosyć wylajtowanej (co trzeba przyznać) i bardziej "letniej", ostatniej płyty. Ale nie mówię tutaj wyłącznie o ciężarze na płaszczyźnie muzycznej sensu stricto. Bardziej w ramach klimatu i spójności konceptu który na takim TGCD jest nie do podjebania.
Przy czym tak jak mówię, zostawiam sobie zabezpieczenie i zastrzegam prawo do lekkiej korekty opinii bo kolejnej sesji z płytami 3,4 i 5 :)

[Mol]

toz Last Fair Deal Gone Down to najlepsza Katatonia.

[est]

Co jeden to mniej się zna :)

[Rattlehead]

Zaczął się od zajebistej demówki :)

i niedługo po niej się skończył

[Bezdech]

Dorosłe chłopy, a się kłócą o pluszowe misie.

[Kosturr]

Ale, że co Discouraged Ones, Tonight's Decision, Last Fair Deal Gone Down lipa?

kompozycje nie maja tego samego ciężaru co chociazby te na VE czy The Great Cold Distance.

jeszcze wracając to z tym ciężarem to chyba jednak na odwrót :)

z ciężarem to bywa różnie, The Great Cold Distance jest chyba najcięższym materiałem z wyżej wymienionych obok Discouraged Ones.Najlżejsze jest chyba Last Fair..., albo VE,