Zapomniane perły death metalu
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
Ze Szwecji warto jeszcze wspomnieć o :
- Utumno "Across the Horizon"
- God Macabre "The Winterlong"
- Unanimated "In the Forest Of The Dreaming Dead"
- Authorize "The Source Of Dominion" (Polecam!!!!!)
Z reszty Europy jak dla mnie najbardziej zapomniane, acz naprawdę zajebiste płyty to :
- Disastrous Murmur "Rhapsodies In Red" - czysta miazga, powalające brzmienie, zapadające w pamięć kawałki, jak dla mnie jeden z najlepszych albumów, jakie opuściły Europę.
- Lemming Project "Hate And Despise" - totalnie zapomniany i niedocenionyniemiecki wygrzew z naprawdę fajnymi kompozycjami, dobra techniką i ogólnym czadem.
- Fester "Winter of Sin" - norweski Death Metal, trochę podobny do wczesnego Cadaver, ale przynajmniej dla mnie lepszy. Jak trzeba to jadą ostro, czasem przywalą miażdżącym zwolnieniem, albo odrobiną dobrej melodii. Naprawdę dobrze się słucha.
- Mercyless "Coloured Funeral" - francuski death metalowy akt i ich druga, moim zdaniem najlepsza płyta. niby nic odkrywczego, ale zagrane z takim smakiem i na tak wysokim poziomie, że aż gęba sama się cieszy.
Mam jeszcze taką prośbę - kiedy rzucacie nazwą jakiegoś kapeli/płyty postarajcie się i dopiszcie chociaż jedno/dwa zdania o niej, żeby wiedzieć, czego się spodziewać.
- Utumno "Across the Horizon"
- God Macabre "The Winterlong"
- Unanimated "In the Forest Of The Dreaming Dead"
- Authorize "The Source Of Dominion" (Polecam!!!!!)
Z reszty Europy jak dla mnie najbardziej zapomniane, acz naprawdę zajebiste płyty to :
- Disastrous Murmur "Rhapsodies In Red" - czysta miazga, powalające brzmienie, zapadające w pamięć kawałki, jak dla mnie jeden z najlepszych albumów, jakie opuściły Europę.
- Lemming Project "Hate And Despise" - totalnie zapomniany i niedocenionyniemiecki wygrzew z naprawdę fajnymi kompozycjami, dobra techniką i ogólnym czadem.
- Fester "Winter of Sin" - norweski Death Metal, trochę podobny do wczesnego Cadaver, ale przynajmniej dla mnie lepszy. Jak trzeba to jadą ostro, czasem przywalą miażdżącym zwolnieniem, albo odrobiną dobrej melodii. Naprawdę dobrze się słucha.
- Mercyless "Coloured Funeral" - francuski death metalowy akt i ich druga, moim zdaniem najlepsza płyta. niby nic odkrywczego, ale zagrane z takim smakiem i na tak wysokim poziomie, że aż gęba sama się cieszy.
Mam jeszcze taką prośbę - kiedy rzucacie nazwą jakiegoś kapeli/płyty postarajcie się i dopiszcie chociaż jedno/dwa zdania o niej, żeby wiedzieć, czego się spodziewać.
- TORTURER
- w mackach Zła
- Posty: 977
- Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
- Lokalizacja: Oxford
Z pewnościa kilka albumów starej sceny finskiej-
-Mordicius-dances from left-świetny album,z zajebiście cięzkim brzmieniem,w pewien sposób nowatorski,pełen nieszablonowych kompozycji,a jednoczesnie cholernie brutalny.
-Convulse-world wothout god-również zapomniany bardzo dobry album,niby nic oryginalnego,ale łoja znakomicie
-Purtenance-member of immortal damnation-niesamowicie cięzki walcowaty death metal,w składzie chyba goście z Convulse,mi sie kojarzy troche z Asphyx
-Demilich-nesphite-zakręcony lekko psychodeliczny death metal z totalnym growlem i pojebanymi tekstami,suma sumarum ciekawa płyta
-Sentenced-shadows of the past-raczej zapomniany album znanego dzis zespołu
Z polskiej sceny na pewno zasługuja na uznanie:
-Necrobiosis-at dawn of suffering-surowa potega tego albumu niszczy!
-Monastyr-never dreaming-zajebiscie ciężki i brutalny album,raczej w średnich tempach,cover Hellhammer niejako tez nakresla wpływy jakie słychac na tej płycie
-Betrayer-necronomical exmortis-kult i tyle,milion razy lepszy od "calamity"
-Pandemonium-devilry-niektórzy pewnie powiedza ,ze to dark metal albo black,dla mnie to kawał zajebistego surowego i mrocznego death metalu!
-Mordicius-dances from left-świetny album,z zajebiście cięzkim brzmieniem,w pewien sposób nowatorski,pełen nieszablonowych kompozycji,a jednoczesnie cholernie brutalny.
-Convulse-world wothout god-również zapomniany bardzo dobry album,niby nic oryginalnego,ale łoja znakomicie
-Purtenance-member of immortal damnation-niesamowicie cięzki walcowaty death metal,w składzie chyba goście z Convulse,mi sie kojarzy troche z Asphyx
-Demilich-nesphite-zakręcony lekko psychodeliczny death metal z totalnym growlem i pojebanymi tekstami,suma sumarum ciekawa płyta
-Sentenced-shadows of the past-raczej zapomniany album znanego dzis zespołu
Z polskiej sceny na pewno zasługuja na uznanie:
-Necrobiosis-at dawn of suffering-surowa potega tego albumu niszczy!
-Monastyr-never dreaming-zajebiscie ciężki i brutalny album,raczej w średnich tempach,cover Hellhammer niejako tez nakresla wpływy jakie słychac na tej płycie
-Betrayer-necronomical exmortis-kult i tyle,milion razy lepszy od "calamity"
-Pandemonium-devilry-niektórzy pewnie powiedza ,ze to dark metal albo black,dla mnie to kawał zajebistego surowego i mrocznego death metalu!
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
[quote][i]Wysłane przez TORTURER[/i]
-Mordicius-dances from left-świetny album,z zajebiście cięzkim brzmieniem,w pewien sposób nowatorski,pełen nieszablonowych kompozycji,a jednoczesnie cholernie brutalny.
[/quote]
Zapowiedziana jest reedycja tego albumu przez Temple of Darkness records, nie mogę się doczekać, bo chciałbym włączyć go do kolekcji, a jak na razie tylko raz widziałem go na ebay'u i poszedł za całkiem spora kwotę.
[quote][i]Wysłane przez TORTURER[/i]
-Purtenance-member of immortal damnation-niesamowicie cięzki walcowaty death metal,w składzie chyba goście z Convulse,mi sie kojarzy troche z Asphyx[/quote]
Tego nie miałem jeszcze okazji usłyszeć i dostać też raczej ciężko, a szkoda ...
Z Polski warto jeszcze wspomnieć o wyśmienitym Ghost i ich jedynej płycie "The Lost of Mercy". Naprawdę fajne, ciężkie, walcowate granie okraszone głębokim wokalem i miłym dla ucha feelingiem.
Poza tym zapomnianą kapelą jest Necrosanct z Anglii. Sam znam i mam tylko ich trzecią i ostatnią płytę "Desolate" i jest to kawał zajebiście ciężkiego, brutalnego grania z mrocznym klimatem. Bardzo dobre wrażenie robi na mnie bębniarz, który obchodzi się bezlitośnie ze swoim zestawem. Zna ktoś ich pierwsze dwie płyty? Warto szukać?
Z Ameryki nieco zapomnianymi, acz zajebistymi płytami są
- Revenant "Prophecies Of A Dying World" - chyba mój prywatny faworyt w rankingu płyt Death Metalowych. Złożone kawałki, które jednak ani przez moment nie gubią istoty prawdziwego Death Metalu starej szkoły i ani przez sekundę nie pozwalają się nudzić. Jeden z moich ulubionych wokalistów,jedne z najlepszych tekstów, jakie czytałem, doskonałe zdolności techniczne muzyków, fantastyczne brzmienie, tylko okładka tak trochę do dupy
- Brutality "Screams Of Anguish" - jedna z moich ulubionych płyt z death metalem, powalająca technika muzyków, jedne z najlepszych solówek jakie w życiu słyszałem znajdują się właśnie na tej płycie. Fantastyczny klimat, dobre teksty, świetny wokalista, powalający gitarzyści, bardzo sprawny perkusista. Czego chcieć więcej?
- Morpheus Descends "Ritual Of Infinity" - ultrabrutalny jak na tamte czasy wyziew w stylu Incantation. Brudne, acz czytelne brzmienie, gniotące gitary i wokal prosto z piekła. Jak dla mnie jedna z lepszych płyt jaka opuściła USA.
-Mordicius-dances from left-świetny album,z zajebiście cięzkim brzmieniem,w pewien sposób nowatorski,pełen nieszablonowych kompozycji,a jednoczesnie cholernie brutalny.
[/quote]
Zapowiedziana jest reedycja tego albumu przez Temple of Darkness records, nie mogę się doczekać, bo chciałbym włączyć go do kolekcji, a jak na razie tylko raz widziałem go na ebay'u i poszedł za całkiem spora kwotę.
[quote][i]Wysłane przez TORTURER[/i]
-Purtenance-member of immortal damnation-niesamowicie cięzki walcowaty death metal,w składzie chyba goście z Convulse,mi sie kojarzy troche z Asphyx[/quote]
Tego nie miałem jeszcze okazji usłyszeć i dostać też raczej ciężko, a szkoda ...
Z Polski warto jeszcze wspomnieć o wyśmienitym Ghost i ich jedynej płycie "The Lost of Mercy". Naprawdę fajne, ciężkie, walcowate granie okraszone głębokim wokalem i miłym dla ucha feelingiem.
Poza tym zapomnianą kapelą jest Necrosanct z Anglii. Sam znam i mam tylko ich trzecią i ostatnią płytę "Desolate" i jest to kawał zajebiście ciężkiego, brutalnego grania z mrocznym klimatem. Bardzo dobre wrażenie robi na mnie bębniarz, który obchodzi się bezlitośnie ze swoim zestawem. Zna ktoś ich pierwsze dwie płyty? Warto szukać?
Z Ameryki nieco zapomnianymi, acz zajebistymi płytami są
- Revenant "Prophecies Of A Dying World" - chyba mój prywatny faworyt w rankingu płyt Death Metalowych. Złożone kawałki, które jednak ani przez moment nie gubią istoty prawdziwego Death Metalu starej szkoły i ani przez sekundę nie pozwalają się nudzić. Jeden z moich ulubionych wokalistów,jedne z najlepszych tekstów, jakie czytałem, doskonałe zdolności techniczne muzyków, fantastyczne brzmienie, tylko okładka tak trochę do dupy

- Brutality "Screams Of Anguish" - jedna z moich ulubionych płyt z death metalem, powalająca technika muzyków, jedne z najlepszych solówek jakie w życiu słyszałem znajdują się właśnie na tej płycie. Fantastyczny klimat, dobre teksty, świetny wokalista, powalający gitarzyści, bardzo sprawny perkusista. Czego chcieć więcej?
- Morpheus Descends "Ritual Of Infinity" - ultrabrutalny jak na tamte czasy wyziew w stylu Incantation. Brudne, acz czytelne brzmienie, gniotące gitary i wokal prosto z piekła. Jak dla mnie jedna z lepszych płyt jaka opuściła USA.
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
[quote][i]Wysłane przez jesterSS[/i]
[quote][i]Wysłane przez Revenant[/i]
Ze Szwecji warto jeszcze wspomnieć o :
- Utumno "Across the Horizon"
[/quote]
Czy to wyszło kiedykolwiek w Polsce na licencji kasetowej? Bo na cd to nie mam 400zł:( [/quote]
Yyyyyyy, chciałem zapytać o debiut Uncanny, pomyliło mi się, była jakaś licencja?
[quote][i]Wysłane przez Revenant[/i]
Ze Szwecji warto jeszcze wspomnieć o :
- Utumno "Across the Horizon"
[/quote]
Czy to wyszło kiedykolwiek w Polsce na licencji kasetowej? Bo na cd to nie mam 400zł:( [/quote]
Yyyyyyy, chciałem zapytać o debiut Uncanny, pomyliło mi się, była jakaś licencja?
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Skoro już padaja bardziej znane nazwy, to wspomnę o Damnation - "Forbidden Spaces" - muzyka bliska death metalowego ideału, podobnie jak wszystko co nagrali później, może z wyjatkiem ostatniej płyty, która trochę mniej mi się podoba.
Jesli Brutality, to dla mnie przede wszystkim "In Mourning" z doskonałą motoryka utworów i rewelacyjnymi solówkami. No i oczywiscie dwójka Seance, i choć jedynka też jest niczego sobie, to "Saltrubbed Eyes" stawiam o wiele wyżej.
Jesli Brutality, to dla mnie przede wszystkim "In Mourning" z doskonałą motoryka utworów i rewelacyjnymi solówkami. No i oczywiscie dwójka Seance, i choć jedynka też jest niczego sobie, to "Saltrubbed Eyes" stawiam o wiele wyżej.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Revenant
- postuje jak opętany!
- Posty: 514
- Rejestracja: 18-06-2007, 11:33
- Lokalizacja: Tomaszów Maz. / WROCŁAW
[quote][i]Wysłane przez ultravox[/i]
Skoro już padaja bardziej znane nazwy, to wspomnę o Damnation - "Forbidden Spaces" - muzyka bliska death metalowego ideału, podobnie jak wszystko co nagrali później, może z wyjatkiem ostatniej płyty, która trochę mniej mi się podoba.[/quote]
Ciężko się z tym nie zgodzić, jak dla mnie "Rebel Souls" to, jak dla mnie, jedna z najlepszych płyt, jakie ukazały się w Polsce.
[quote][i]Wysłane przez ultravox[/i]
Jesli Brutality, to dla mnie przede wszystkim "In Mourning" z doskonałą motoryka utworów i rewelacyjnymi solówkami[/quote]
Również cenię sobie tą płytę, ale mimo wszystko wyżej stawiam debiut - jak dla mnie był bardziej klimatyczny.
Kolejne płyty jakie mi do głowy przychodzą to :
- Acrostichon "Engraved In Black" - bardzo motoryczny holenderski zespół z żeńskim wokalem. I jak nie przepadam za damskimi growlami, tak Corinne van der Brand kupiła mnie od pierwszego przesłuchania. Dość długie (4-7 minut), acz nieprzesadnie skomplikowane utwory, dobre riffy, miło się słucha.
- Massacre "Inhuman Condition" - naprawdę dobra EP'ka, stojąca jakby w cieniu znakomitego debiutu tej formacji. A przecież żaden z tych 4 numerów moim zdaniem nie ustepuje kawalkom z "From Beyond". Świetne wrażenie robi cover Venom, w którym gra i śpiewa sam Cronos.
Skoro już padaja bardziej znane nazwy, to wspomnę o Damnation - "Forbidden Spaces" - muzyka bliska death metalowego ideału, podobnie jak wszystko co nagrali później, może z wyjatkiem ostatniej płyty, która trochę mniej mi się podoba.[/quote]
Ciężko się z tym nie zgodzić, jak dla mnie "Rebel Souls" to, jak dla mnie, jedna z najlepszych płyt, jakie ukazały się w Polsce.
[quote][i]Wysłane przez ultravox[/i]
Jesli Brutality, to dla mnie przede wszystkim "In Mourning" z doskonałą motoryka utworów i rewelacyjnymi solówkami[/quote]
Również cenię sobie tą płytę, ale mimo wszystko wyżej stawiam debiut - jak dla mnie był bardziej klimatyczny.
Kolejne płyty jakie mi do głowy przychodzą to :
- Acrostichon "Engraved In Black" - bardzo motoryczny holenderski zespół z żeńskim wokalem. I jak nie przepadam za damskimi growlami, tak Corinne van der Brand kupiła mnie od pierwszego przesłuchania. Dość długie (4-7 minut), acz nieprzesadnie skomplikowane utwory, dobre riffy, miło się słucha.
- Massacre "Inhuman Condition" - naprawdę dobra EP'ka, stojąca jakby w cieniu znakomitego debiutu tej formacji. A przecież żaden z tych 4 numerów moim zdaniem nie ustepuje kawalkom z "From Beyond". Świetne wrażenie robi cover Venom, w którym gra i śpiewa sam Cronos.
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
[quote="revenant"]Poza tym zapomnianą kapelą jest Necrosanct z Anglii. Sam znam i mam tylko ich trzecią i ostatnią płytę "Desolate" i jest to kawał zajebiście ciężkiego, brutalnego grania z mrocznym klimatem. Bardzo dobre wrażenie robi na mnie bębniarz, który obchodzi się bezlitośnie ze swoim zestawem. Zna ktoś ich pierwsze dwie płyty? Warto szukać?[/quote]
Mam "Incarnate" i spokojnie mogę powiedzieć że to jest najlepsza deathmetalowa płyta z angli, jaką słyszałem. Brutalne deathrash napierdalanie, nie da się nie machać głową przy tym, polecam jak chuj! Ostatnio CD na allegro poszło za 5 dych, zdecydowanie warto.
Mam "Incarnate" i spokojnie mogę powiedzieć że to jest najlepsza deathmetalowa płyta z angli, jaką słyszałem. Brutalne deathrash napierdalanie, nie da się nie machać głową przy tym, polecam jak chuj! Ostatnio CD na allegro poszło za 5 dych, zdecydowanie warto.