Mystic Festival 2024

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15818
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Mystic Festival 2024

07-06-2024, 08:57

Jeżeli pytasz pośrednio czy dużo ludzi i mokro, ludzi moim zdaniem do wczoraj zaskakująco mało, padać konkretnie ma dopiero dzisiaj, więc. Same pole to nawet nie wiem gdzie jest.

Na marginesie. Przy kosmicznych cenach w Gd, lepszych niż w tym obfitującym w atrakcje w tym tygodniu w Warszawie za noclegi, ja mam co prawda jak widzę miejscówkę na lata, ale fest średnio dla przyjezdnych. U nas 350 za dobę, plus bilety, przejazd, szamy (smaczna ryba przy Wyspie Sobiesz, jakieś gadżety) . 3-4-5-6 koła za np. tydzień na wyjeździe … no nie powiem … Konkludując. W jednym z najdroższych miejsc w Polsce fest się usadowił, dla niektórych to odległości życia mogą być do przebycia też. Niby kibucuję, pewnie do momentu kiedy młoda samodzielnie ze znajomymi nie będzie jeździć, będę, ale za te mocno średnie nazwy to jednak całościowo kiltown, czy nawet Maryland miałby większy sens. Jak dodam do tego takie se nagłośnienie, przy fajnej organizacji to mnie się równie umiarkowanie spina to wszystko.

No nic. Młodzieży sporo. Zajebiscie się bawiącej, choćby na takim Sodom, rozwijać to się będzie tym samym. Oby nie tylko na bazie sentymentu, bo jak Bio świetnie zagrał, czy Sodom, to jednak czuć dziadem starym. Czego nie powiem o Brusie, który o niebo lepiej mi wszedł solo niż z emerytami z wyjściowego bandu (spoko koncert. Dzięki młodym muzykom? Mimo gorszego repertuaru?). Thy Murder is Art sprawy nie załatwia. Za mało takich rodzynów, nawet jak stylistycznie takiese. Albo jak z Pest Control. Stylistycznie cacy, a dla odmiany wykonawczo słabiutko (patrzyłem se pazurki na nich). Wincyj nowego. Wincyj! No i def metylu, jak nie duńska scena (daleko nie ma aby ściągnąć kilka nowych składów ze Skandynawii) to inne świeżynki. Jest z czego wybierać przecież.


I nawet te misietuptusie nie zmienią obrazu, że to sentymentalnych podróży czas. A nawet to utwierdzają.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

<nie, foty nie dla debila forumowego.>
Poro
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1220
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: Mystic Festival 2024

07-06-2024, 16:17

Dzień pierwszy:
Sodom - świetnie
Bruce Dickinson - jak wyżej (trochę zaskoczenie)
High on Fire - jak wyżej

Jeśli chodzi o kwestie poruszone powyżej:
nocleg można znaleźć w przyzwoitej cenie tylko trzeba kawałek się przejechać skmką lub uberem
nagłośnienie jest bdb
trudno raczej znaleźć miejsce z podobnym klimatem


Odległość? 3M jest bardzo dobrze skomunikowane z resztą kraju. Dla ludzi z zagranicy jest też lotnisko z masą tanich połączeń. Ale nie łamcie się. Z tego co słychać i widać impreza przetrwa w tym miejscu rok, może dwa. Potem będziecie narzekać, że jest na klepisku, kompletnym wygwizdowie i musicie spać w namiotach. Albo że jest gdzieś na betonie i brak klimatu. ;)
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15002
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Mystic Festival 2024

07-06-2024, 16:41

dajta znać jak Rudemu poszło ;)

Obrazek
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15818
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Mystic Festival 2024

07-06-2024, 18:32

RippingHeadache pisze:
07-06-2024, 16:17
Dzień pierwszy:
Sodom - świetnie
Bruce Dickinson - jak wyżej (trochę zaskoczenie)
High on Fire - jak wyżej

Jeśli chodzi o kwestie poruszone powyżej:
nocleg można znaleźć w przyzwoitej cenie tylko trzeba kawałek się przejechać skmką lub uberem
nagłośnienie jest bdb
trudno raczej znaleźć miejsce z podobnym klimatem


Odległość? 3M jest bardzo dobrze skomunikowane z resztą kraju. Dla ludzi z zagranicy jest też lotnisko z masą tanich połączeń. Ale nie łamcie się. Z tego co słychać i widać impreza przetrwa w tym miejscu rok, może dwa. Potem będziecie narzekać, że jest na klepisku, kompletnym wygwizdowie i musicie spać w namiotach. Albo że jest gdzieś na betonie i brak klimatu. ;)

Kwestia jakiego standardu oczekujesz, co żresz, jak spędzasz czas. 4 k może w 5 się zamknę. Pewnie czy jedziesz sam czy rodzinnie, też. Itd. Mnie akurat stać, ale.

Nagłośnienie - dzisiaj David, rzeczywiście zrobił robotę. LoA teraz tez daje radę. Wczoraj mi średnio siedziało. Crowbar te 15 min też dzisiaj. Resztę zobaczymy.

Deweloperka zakończy pewnie bytność tutaj . O 22 trzebaby było kończyć.

Co jest tutaj takiego klimatycznego? Poważnie pytam. Spęd jak wiele innych. Nic specjalnego nie widzę póki co, co by odróżniało to miejsce od innych. Z chęcią poznam argumenty za.

- takie wciśnięcie Vincenta do kibla z koncertem to żart i zbrodnia. Sam koncert wyborny, jak z płyt troszku odrzuca, tak na żywo paluszki lizać -
Poro
mocny2_3
rasowy masterfulowicz
Posty: 3005
Rejestracja: 17-02-2018, 21:00

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 06:57

Mysticum doprowadził mnie wczoraj do tego że staneły mi sutki.Terrorizer sprawił, że dziś nie jestem w stanie ruszać szyją.Dwa fenomenalne strzały.Potem już odpuściłem, kuzyn był na rudym i stwierdził, że był to najlepszy koncert Megadeth od dobrych 20lat... żałuje trochę że nie zobaczyłem
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15818
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 07:46

Mysticum / Bob Vylan - nie jestem w stanie ocenić która dyskoteka bardziej mnie wybawiła. Do rozruchu zmobilizował mnie jednak Bob.

Mega było o tyle Mega, że właściwie więcej plusów niż minusów. Główny to forma wokalna. Nadzwyczaj dobrze było. Holy Wars, najlepsze wykonanie jakie widziałem dotychczas. Z chyba 4 nowych zagranych, dwóch nigdy już nie chce widzieć. Ale akurat -We”ll be back- na luzaku mogę powtórzyć. To wszystko i tak nie ma dla mnie znaczenia. Obok Anihilator to najważniejszy band Młodej. Tak rozemocjonowana, że nie wiem kiedy zasnęła. szczęście w oczach i te emocje jak u mnie ponad 30-35 lat temu. Właściwie o tym w tym konkretnie koncercie chodziło.

Accept. Nie no, kurwa.,Takie chóralne odśpiewywania szlagierów niemieckiej piosenki biesiadnej to ja się akurat nie spodziewałem. Rozumiem, że dziad na dziadzie a i bab starych też opór, ale jednak było to co akurat zostanie ze mną po tych feście. Na Metal Heart się kurwa ja pierdole matko jedyna i ojcze tyż jedyny wzruszyłem jakbym pierwszego resoraka dostał. A piwa nie było żadnego, blantów- nic. Kupili mnie swoją energią, tak, tutaj bonus, 2 dodatkowe życia im wjechały. Grali jak młodzieńcy. Do tego genialnie wykonawczo, nuta po nucie jak na płytach, złożone i pod świetny sound podłożone. Jak wcześnie, tłum, nieprzypadkowych tym razem ludzi. Robiło to robotę wszystko cózamendokupy. Nawet dobór seta. Te z Humanoida pod koncerty ułożone, to oczywiste, tu solo, tam solo. Nie bez kozery je grają na żywo. Na płytach to jednak ciężar jest przez nie się przebić. Taki dysonans poznawczy i moja dygresja. Szkoda tylko, że odkryłem dopiero teraz, że przy wyjściu ze strefy Gastro tak siedzi dźwięk. W sensie rewelacyjnie wybrzmiewa. Może to kwestia tej konkretnie lokalizacji bo raczej nie b.smacznej wege tortijii.

Na Furii serduszko postanowiło mnie odciąć i zrobić mniętkie nogi. Może też szarpanka z najebusem na to wpłynęły, bo wiadomo do południa napierdalanka ma sens i dynamikę, później to już nie to jednak. Małż miał wpaść o 2.00, Furia jak weszła cała na transowo niestety musiała się dla mnie skończyć. Żałość i ból o którym zapomiałem 30 minut później pod prysznicem.

Od Crowbara, widziałem poza TRRZ wszystko co chciałem. Nawet udało się zbić piątki, pogadać i kupić kilka płyt, zrobić prezent dziecku, czy opierdolić szamę. Tutaj dobrze i zasługa jednak małego festu, na pewno w kwestii powierzchniowej. Dla mnie na początku to był jakiś żart, później jednak mi się zgrało z potrzebami, możliwościami zdrowotnymi i czasowymi/ szwednaczowymi.

Żeby nie było za słodko. Z 10 płyt nie wziąłem z Mysticka ze sklepu, bo se myśle, będę, kupię. Wybór jednak pod fana tego festu był. Pełna randomizacją. Dobrze, że coś się udało dla latorośli znaleźć, jakieś Vizygoty i takie tam hejwi, u mnie te Obscury brakujące czy inne uzupełnienia to za mało. Szmaty gówno. Choć pamiątkowy MegaŚmierć trafi do szafy P. Ceny właściwie akurat w tym przypadku normalne, festowe. Tysiączek wybrany pod konsumpcje przygotowany gdzie indziej będzie wydany.


Mam jeszcze kilka obserwacji choć nie jestem pewien czy obrońcy tej imprezy nie uznają, że wskazane jest uruchomienie frontuOF przedP. Całościowo po dwóch dniach mocno mieszane uczucia. Za rok przy kolejnej edycji wyrobie sobie pełniejszy obraz.


Obserwacja. Powiedzmy socjologiczna. Nie, nie o napierdolonych jak szpadel kolesiach co niby są na feście, wrzucają filmiki a po prawdzie turlają się z głowami przy ziemi tak już o 18 tej. Ilość młodych ludzi, w tym dziewczyn - ej, poważnie?, co się stało z tą młodzieżą? to widok który zbudował mnie wybitnie. I nawet jak pierdolą jak kilku tutaj o muzyce, mają jeszcze pogląd wręcz znikomy, to sam fakt, że ich metalowanie kręci - ekhhh, widok cieszący moje oko, że polskiej urodziwej i zapewne bystrej młodzieży się chce. << Takie jakiem starem dziadem rzekł słowa te.


ps. Vincet & Mina C. Tutaj nie sposób też się dojebać. A jak w przypadku Life of A dodam, że lubię ich twórczość składa się to w logiczną całość. Dobry, dla mnie wręcz rockowy koncert. Bardzo dobry. PL to już jednak żałość. Dwa kawałki mi się podobały, ale jadnak postanowiłem polezakowac a później się oddalić, dać se na luz z nimi. Dla mnie fakap imprezy. Trzeciego podejścia u nich nie będzie, chyba że jakos zupełnie przy okazji.
Poro
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3168
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 09:28

mocny2_3 pisze:
08-06-2024, 06:57
Mysticum doprowadził mnie wczoraj do tego że staneły mi sutki.Terrorizer sprawił, że dziś nie jestem w stanie ruszać szyją.Dwa fenomenalne strzały.
Trzecim była Furia.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4574
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 10:44

Garść wybiórczych wrażeń z ostatnich dwóch dni. Dobry, słuchany jednym uchem Kadavar. Bardzo dobry rockowy koncert Dool (setlista nie do końca mi przypasowała, ale nie można mieć wszystkiego) - świetnie zbudowany klimat, rewelacyjne wykonanie, nie było się czego przyczepić. Bardzo dobry Biohazard, przez który nie zobaczyłem High on Fire, a końcówka brzmiała obiecująco. Dalej przyjemny koncert Crowbar i bezbłędny, bezwzględny występ Mysticum - tu naprawdę warto było czekać. Nawet lekko przewalili czas, a końcówka miażdżyła, choć dla epileptyków ten gig to murowany atak.

Paradise Lost. Ech, zaczęli z obsuwą (dzięki czemu zobaczyłem całość) i trudno bronić tego koncertu, choć podszedłem do niego bez oczekiwań, dzięki czemu odbiór miałem nawet dobry. Ale tu wszystko poszło nie tak. Zespół wyglądał, jakby mu się nie chciało, to raz. Dwa, za ciągłe problemy z mikrofonem/nagłośnieniem trudno już winić muzyków. Trzy, tak się to kończy, jak dasz decydować debilom. Można było złożyć fantastyczną setlistę pełną rzadkości, a zamiast tego wyszedł prawie standardowy set z kilkoma perełkami ("Mouth", "Small Town Boy"), do tego dwa numery wypadły (widziałem fotkę z wykreślonymi "Pity the Sadness" i "Eternal") - chyba z powodu obsuwy. Cztery, publiczność na Main Stage to była jebana katastrofa. Zdecydowana większość ludzi wyglądała tak, jakby nie mieli pojęcia kto i co gra. Czekali na Megadeth? Nie mieli pomysłu, co ze sobą zrobić? Efekt był taki, że trochę fanów próbowało jakoś odebrać ten niezbyt udany koncert wśród tłumu ludzi niezainteresowanych, nawet blisko sceny - w efekcie mieliśmy zero energii na scenie i zero pod sceną. Patrząc na ścisk na Accept, to chyba wszystkim by wyszła na dobre podmiana slotów i wrzucenie PL na Park Stage, a Accept na Main. Dalej jeszcze Terrorizer, którego widziałem tylko kawałek, ale brzmiało to znakomicie, i spokojniejszy Graveyard, który wyszedł pół na pół - chwilami bardzo dobrze, chwilami przynudzali.

Organizacyjnie jak zwykle ok, tłum spory (ponoć rekordowy), dziś ma być jeszcze więcej. Żarcie nierozsądnie drogie, a piwo niedobre :D
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15818
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 10:54

^^ Bez wątpienia. Accept na główną*, festyniarski PL (przez min. setlistę)wyjebać -:) i zrobić strefę zgniotu. Jakiś Mortiferum, Cerebral Rot wcisnąć, czy Grave Miasme, Dead Congregation**. Mógłbym wymieniać i wymieniać. Mysticum tak jak Furię w nocy. Zajebiste wizjo co mieli, jakieś pyro i by LagaDyga.

Ps. Miło było się złapać po latach. Ile to już? 6? Zawsze miło, nawet jakby kolejny miałby być za 10 lat xD




* Przecież taki „Losers & Winners” jak był tak zagrany i odśpiewany przez publikę na głównej by oderwał tę scenkę i odesłał w morze. Piękny to był wykon.


** Czy BI. Ilość garderoby od tych wyrobionych koncertowo def metylowców wskazuje, że zabawa by była i zrozumienie tematu.
Poro
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4574
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 11:24

^ Ja tam nie wierzę w sukces strefy zgniotu. Szmat w klimacie niby widać dużo, a co do czego to na większości brutalniejszych koncertów wcale tłumów nie ma. Ktoś szuka takich klimatów, to raczej nie jedzie na Mystic. Na Mysticum było luźno, na Terrorizer też sporo miejsca. Dziś pewnie Asphyx i Blasphemy zapełnią trochę bardziej. Jakby grało Mortiferum, to by było 100 osób. A jak Cerebral Rot, to 50. Może trochę zagubionej młodzieży by przyszło pokrzyczeć "napierdalać".

A miło było, miło. Lat minęło zaledwie pięć :D Przy odrobinie szczęścia kolejna okazja wcześniej, choć ja na razie Stolycy nie mam w planach, a i kolega raczej nie ma tu na co przyjeżdżać, bo w mocnych klimatach to mamy w Trójmieście raczej pustynię, niż morze możliwości.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15818
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 11:28

Nie ma tak łatwo -:) Biznesowo, prywatnie w pomorskim bywam lekko 20 dni (albo lepiej) w roku także tego ten -:)

Przekonałeś mnie. Tyle, że Bob zagrał dla takiej samej publiki. <Nie chciałem się pastwić nad tymi trzema małymi scenami -:) Tak takie Mortiferum by ehh. A na dużą niech dają Evanesense czy jak to się pisze. HIM też w pyte by był. Jak PL mogło to i czemu nie Finowie>. Do tego kejs HoF pokazuje, że jednak ludzie jeżdżą za „swoimi zespołami”. Może w kolejnych latach będzie więcej odwagi biznesowej i się da to zweryfikować. Tym bardziej że załoga Mystica ze stoiska płytowego, przynajmniej Ci z którymi zamieniłem zdanie ogarniają temat DM. Dobrze ogarniają.
Poro
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4574
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 11:41

Wiem, że bywasz ;) Ale wiadomo, że jak byznesowo-prywatnie, to zwykle się nie poskłada.

Ja obstawiam, że Mystic dalej będzie dzielnie szedł w kierunku mydło i powidło. Co ma swój urok, bo różne fajne rzeczy się czasami trafiają, i to takie nieoczywiste. A i coś brutalniejszego zawsze wpadnie. Ja w ogóle jestem za tym, żeby na main grały tylko gówna i dziadygi. To pod każdym względem najbardziej wkurwiająca scena festiwalu, przynajmniej nie będę musiał tam chodzić :D
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15818
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 11:45

Jest to opcja. Z tym mydłem i powidłem. Tutaj też argumentacja trafia do mnie. Tym razem nie miałem możliwości i potrzeb ale nawet opcji na dziabnięcie - nie było czasu tak zapchany był piątek.
Poro
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1220
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 11:49

Dzień drugi:

TERRORIZER - być może najlepszy koncert tego festiwalu, przynajmniej dla mnie ;)
The Shits - bdb; było plucie na publiczność, rzucanie w nią kubkami, w tym wypełnionymi piwem i na koniec piękny, celny rewanż
Pigsx7 - trochę się rozczarowałem
Bob Vylan - bardzo spoko
Paradise Lost - niewiarygodnie wielka żenada
Accept - słyszany podczas przedzierania się na Terrorizer zaskakująco dobry, aż żal było przedzierać się dalej
Megadeth - dla mnie geriatria

Jaki jest klimat miejsca? Dla mnie lokalizacja na terenach (po)stoczniowych robi konkretną robotę - budynki, żurawie, część gastro i miejsca z alkoholem w budynku W4 czy nawet ten bunkier z wystawami. Spodek lepszy? Jakieś lotniskowe klepisko? No nie wiem.

Nie wiem też o co chodzi z tą straszną drożyzną w Gdańsku. Oczywiście jest to jedno z droższych miast w Polsce, ale dla przykładu - ja odżywiam się roślinnie (co wg wielu jest drogie) i dokładnie dwa przystanki skmką od terenu festiwalu znaleźć można świetne i obfite jedzenie w cenie ok. 40 zł. Podobnie można znaleźć tańsze opcje hotelowe, tylko trzeba się nieco przemieścić. Poza tym nie oszukujmy się, gdzie festiwal nie będzie to ceny podobnego zakwaterowania nie będą niższe. Może ewentualnie w pierwszym roku, kiedy biznes nie zorientuje się jakie może dyktować warunki. Tak np. jest na Roadburn, gdzie w Tilburgu na czas festiwalu ceny hoteli wzrastają absurdalnie.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8125
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 12:38

Jedyny ponad jednodniowy fest na jakim byłem to stary Jarocin. Ale tam spało się w namiocie za friko hahaha.
PLASTIK NIE JEST METALEM
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3168
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Mystic Festival 2024

08-06-2024, 13:05

Myślałem że pęknie bariera 50zł za burgera. Nie tym razem,może na Openerze.
Celem życia nie jest przeżycie.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 3168
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Mystic Festival 2024

09-06-2024, 12:19

Satyricon dał rewelacyjny koncert, najlepszy z tych, które widziałem. Blasphemy na drugim miejscu, masakrujący występ. Ross Aby Cult Eternal! Totalne zniszczenie. Tak na marginesie Black Winds chyba schudł od czasu Byczyny, reszta ekipy bez zmian, albo gorzej ;)Asphyx bdb. Bewitched duże zaskoczenie na plus. Ogólnie bardzo dobry festiwal. Już jest ogłoszona data na rok 2025. Na razie miejsce bez zmian, oby jak najdłużej.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1339
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: Mystic Festival 2024

09-06-2024, 13:37

RippingHeadache pisze:
08-06-2024, 11:49
ja odżywiam się roślinnie (co wg wielu jest drogie) i dokładnie dwa przystanki skmką od terenu festiwalu znaleźć można świetne i obfite jedzenie w cenie ok. 40 zł.
Chętnie przyjmę rekomendację! W Gdańsku co prawda jestem rzadko, ostatni raz na Swans, ale w sumie nie wiedziałem, gdzie mogę znaleźć coś sensownego roślinnego, co nie jest sieciówką, albo turbo drogie, więc zapisze na przyszłośc :)
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1698
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Mystic Festival 2024

09-06-2024, 15:47

Faloviec!!! Avocado, guga...
RippingHeadache
weteran forumowych bitew
Posty: 1220
Rejestracja: 30-12-2011, 16:30

Re: Mystic Festival 2024

09-06-2024, 16:09

Anzhelmoo pisze:
09-06-2024, 13:37
RippingHeadache pisze:
08-06-2024, 11:49
ja odżywiam się roślinnie (co wg wielu jest drogie) i dokładnie dwa przystanki skmką od terenu festiwalu znaleźć można świetne i obfite jedzenie w cenie ok. 40 zł.
Chętnie przyjmę rekomendację! W Gdańsku co prawda jestem rzadko, ostatni raz na Swans, ale w sumie nie wiedziałem, gdzie mogę znaleźć coś sensownego roślinnego, co nie jest sieciówką, albo turbo drogie, więc zapisze na przyszłośc :)
Gdańsk-Wrzeszcz, ulica Wajdeloty, rzut beretem od stacji PKP/SKM:
House of Seitan (lokal pierwszego wyboru, uwaga - płatne tylko gotówką!)
Avocado (mniej wyraźne smaki)
Fucafe (wegańska kawiarnia - bdb ciasta, kawy, wino, browary kraftowe)
to nie knajpa, ale jeśli gustujesz w dobrych kawach to obok HoS jest palarnia prowadzona przez maniaków kawy, a zwie się Nieczapla
w bezpośrednim pobliżu jest też świetny sklep z winylami Sonar Record Store (jazz, ale nie tylko)
W food hallu w Galerii Metropolia (bezpośrednio połączona z dworcem Gdańsk-Wrzeszcz) jest jeszcze Warzywina. Nie jadłem u nich, ale ludzie mówią, że jest ok.

Główne Miasto zwane niesłusznie przez niektórych starówką:
Manna 68 - restauracja z profesjonalną obsługą kelnerską

Na Przymorzu jest Faloviec, to jednak dzielnica mieszkaniowa więc pewnie tam specjalnie wybierać się nie będziesz. ;)


Wracając do festiwalu, jak już tak sobie pisałem w tym roku to dokończę:

Kerry King - bdb
High-Vis - poprawnie (widziałem rok temu kiedy nie było tak dokładnie zagrane i energii było dwa razy więcej)
ASPHYX - potęga
Blasphemy - spoko
CHELSEA WOLFE - dla mnie najlepszy koncert festiwalu

Cieszę się, że impreza za rok jest w Gdańsku. Mam nadzieję (pewnie płonną), że jak będą Mystic przenosić to gdzieś niedaleko. ;)
ODPOWIEDZ