antek_cryst pisze: Z tym utrzymywaniem czarnych przez państwo to faktycznie, użyłem za dużego skrótu myślowego - chodzi mi o fakt, że państwo (czyli my) płacimy ZUS za księży, którzy uczą religii w szkołach (czyli indoktrynują dzieciaki). Księży takich jest kilkanaście tysięcy, co pomnożone przez 1K ZUSu od łebka daje bardzo ładny grosz
Dziwnym nie jest, ale to jest problem tego, że istnieje bandycka instytucja rabująca nas z pieniążków, a nie tego, że jakaś grupa korzysta z ulg. Owoc żywota twojego je zus ;))
Uczelnie katolickie - owo "dotowanie" to koszt około 60 baniek rocznie. Kapkę sporo, jak dla mnie
W ogóle co to za pomysł "uczelnia katolicka"?
Jeszcze raz. Wszystkie uczelnie są dotowane przez państwo, niezależnie od tego jaki wpajają światopogląd. Czemu akurat katolickie mają nie mieć prawa do dotacji, a nie np judaistyczne, albo promujące multi-kulti?
Klecha jest od klepania zdrowasiek a wykładanie historii, czy matematyki zostawmy nauczycielom akademickim
Może cie zdziwi, ale wśród "czarnych" też są ludzie z wykształceniem akademickim ;))
Co do reszty argumentów: mnie ni interesuje, co jest zapisane w prawie. Mnie interesuje stan faktyczny, codzienna praktyka, klimat życia
To, że ludzie dookoła ciebie wyznają religię, którą masz w dupie to ich sprawa, mamy wolność wyznania zdaje się. "Klimat" w jakim żyjesz nie ma nic wspólnego z
państwem wyznaniowym, bo państwo to aparat przymusu umocowanego w prawie, a z prawnego punktu widzenia mamy rozdział państwa od religii. To o czym piszesz to mentalność ludzka, która jest niezależna od litery prawa.
I już na koniec:
Spróbuj wychować dziecko niedowidząc, to pogadamy. Ja, w pełni zdrowy facet, mam z tym nieliche problemy, a co dopiero człowiek, który ledwo widzi
Ta kobieta miała już wcześniej dzieci i minus dwadzieścia dioptrii, więc aborcja wzroku by nie przywróciła.