ALICE IN CHAINS

[Maleficio]

Nowa płyta będzie bardzo dobra, może nawet lepsza od poprzedniej.

[Maleficio]

Już jest w wypożyczalniach nawet, miodzio

[ramonoth]

Słucha się jej doskonale, ale z AiC cały czas mam ten sam problem. Lecą kolejne numery, a ja cały czas mam wrażenie, że śpiewa Layne. Takie to trochę dziwne i w sumie nieco męczące.

[vicek]

zawód , ta płyta nie ma tak mocnych numerów jak poprzednia .

[Riven]

poprzednia zrobila wrazenie wtornej i wymuszonej, może i zagranej poprawnie ale gdzie jej tam do starych plyt. sprawdze z ciekawości ale chyba tylko ze względu na sentyment do cantrella

[pr0metheus]

poprzednia zrobila wrazenie wtornej i wymuszonej, może i zagranej poprawnie ale gdzie jej tam do starych plyt. sprawdze z ciekawości ale chyba tylko ze względu na sentyment do cantrella

Ty mowisz o black gives...? Fantastyczny material. Wtorny i wymuszony mogl sie wydawac hollow, ale poczekam na calosc

[vicek]

poprzednia zrobila wrazenie wtornej i wymuszonej, może i zagranej poprawnie ale gdzie jej tam do starych plyt. sprawdze z ciekawości ale chyba tylko ze względu na sentyment do cantrella

Ty mowisz o black gives...? Fantastyczny material. Wtorny i wymuszony mogl sie wydawac hollow, ale poczekam na calosc

ten hollow i stone no i tytułowy to najlepsze numery na płycie reszta to nuda

[Riven]

poprzednia zrobila wrazenie wtornej i wymuszonej, może i zagranej poprawnie ale gdzie jej tam do starych plyt. sprawdze z ciekawości ale chyba tylko ze względu na sentyment do cantrella

Ty mowisz o black gives...? Fantastyczny material. Wtorny i wymuszony mogl sie wydawac hollow, ale poczekam na calosc

Tak, takie wrazenie zrobila na mnie jak wyszla. Ale sprawdze sobie niedługo i zweryfikuje, huj wie ;].

[Rattlehead]

Jeżu malusieńki, jaki nudny ten nowy Alicja. Ledwo dotrwałem do końca, strasznie męczące, zamulające, bez jakiejś werwy. Jest ze dwa numery dobre, a niespełna pozostała godzina płyty mizerna.

[vicek]

Jeżu malusieńki, jaki nudny ten nowy Alicja. Ledwo dotrwałem do końca, strasznie męczące, zamulające, bez jakiejś werwy. Jest ze dwa numery dobre, a niespełna pozostała godzina płyty mizerna.

DOKŁADNIE TAK

[[V]]

nie ma to jak ocenić płytę w chwilę potem gdy wyciekła do sieci.

[Rattlehead]

Wynudziło mnie to i nic na to nie poradzę. Możliwe, że nieodpowiedni moment wybrałem na odsłuch. Z pewnością jeszcze do niej wrócę, ale na pierwszy rzut ucha wydaje mi się, że poprzednia lepsza.

[[V]]

Możliwe, że nieodpowiedni moment wybrałem na odsłuch..

Może,też trzeba być w nastroju na takie granie,u mnie poleciało nie więcej niz 4 razy i czuje potencjał,cieszy mnie ta płyta i czuje ze ma wiele do zaoferowania.

[Maria Konopnicka]

Niektórzy oceniają nawet chwilę zanim wycieknie z netu :) ja poczekam i pewnie sobie kupię - poprzednia była niezła - oczywiście z góry skazana na przegraną z pierwszymi dwiema, ale to nawet już nie ze względów muzycznych. Pierwsze dwa albumy ciągną za sobą jakieś wspomnienia, smak piwa wypitego przed sklepem w wakacyjny wieczór, ciężar powiek przytłaczający po drugiej z rzędu całonocnej imprezie, ciepło ogniska i stukot przejeżdżających pociągów... te wszystkie nastoletnie bzdury, które gdzieś tam wciąż we mnie siedzą i taki "Dirt" czy "Facelift" jest jak miotełka wydobywająca je spod kurzu zapomnienia...
Dla mnie to muzyka, do której mam sentyment, która przywołuje miłe chwile - oczywiście znakomita, ale nie na tyle bliska mojemu serca, żebym specjalnie emocjonował się próbami odtworzenia klimatu sprzed lat. "Black gives" okazała się zaskakująco dobrym albumem - zakupiłem, z przyjemnością przesłuchałem kilkanaście razy i ...odłożyłem na półkę. Tam pewnie zostanie jeśli nie na zawsze to na pewno na długo, bo ilekroć poczuję pragnienie Alice in Chains (a nie zdarza się to szczególnie często) to z powodzeniem ugaszą je dwie pierwsze płyty.

[vicek]

nie ma to jak ocenić płytę w chwilę potem gdy wyciekła do sieci.

słuchałem całą noc non top i chuja , ja liczyłem na mocne granie a nie jakieś takie nie wiadomo co

[nicram]

Ja tam Wam nie ufam w najmniejszym stopniu. Skoro nie podoba się nowe Immolation, to nie ma tu zbyt wiele poważnych osób, które mogłyby wypowiedzieć się o AiC. Pewnie Alicja tak jak zwykle wygrzała świetny album, czego bardzo dobrym zwiastunem jest "Stone".

[vicek]

nowe imolejsyn jest zajebiste , ta stone to zajebisty kawałek ale na płycie mało jest takich .

[nicram]

Vicku ja wszystko rozumiem, ale poczekam jednak na CD i jak sam go przesłucham. Rozumiesz przecież, że nie można ufać osobie, która za najgorszą płytę Slayer uważa South of Heaven...;-)

[vicek]

hmn ale ja nie powiedziałem że to jest zły album, ale dla mnie jest gorszy od seasons i tyle .

[vicek]

pierwsza połowa płyty okej , ale dalej ... kawałki fajne to hollow ,stone ,tytułowy , numer 2 , ten cały phantom limb a reszta meth
bardzo wolny album