BLACK SABBATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3307
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 14:09

Jak tak zachwalacie to po weekendzie przejdę się do MM.
Maria Konopnicka

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 14:12

Koniecznie - wersję 2 CD - bonusowe kawałki zdecydowanie są tego warte
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4648
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 14:13

13 to fantastyczny album , ale ten ma też mocne strzały, kurwa nie wiem jak komuś może się ten riff nie podobać
Awatar użytkownika
0ms
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 02-02-2009, 22:05

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 16:57

Maria Konopnicka pisze:"Ozzmosis" nawet nie stało koło "13". Słucham tej płyty drugi dzień dopiero, ale mogę powiedzieć, że słucha mi się jej tak samo dobrze jak największych klasyków Black Sabbath. O takiej płycie marzyłem, na taką płytę czekałem...
Solowy Ozzy jako calosc nie ma startu do 13 - takie sa fakty.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5338
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: Odp: BLACK SABBATH

29-06-2013, 17:09

A ja myślę, że solowe płyty Ozziego do No Rest for the Wicked są wyjątkowo mocne. I przebijaja wszystko co BS tworzyło po Mob Rules
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10269
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 17:24

Chyba sobie jaja robisz... nie tylko absolutne killery 'Headless Cross', 'Demumanizer', 'Tyr' niszczą Ozziego solo ale również te słabsze... ogólnie BS doskonale poradzili sobie bez Ozza a on bez nich w zasadzie nie dał rady, są pojedyncze numery bardzo dobre (głównie z okresu z Randym) ale całościowo to jeden wielki rzyg.

Don't look in those sunken eyes
Don't look and you'll stay alive
Don't laugh at the face of death or your toungue will blister
Can't die until satan says you die
And satan takes your soul
In the face of death or your toungue will blister


Gdzie jest przy tym solowy Ozzy?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Gunman
weteran forumowych bitew
Posty: 1713
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 17:43

Maria Konopnicka pisze:"Ozzmosis" nawet nie stało koło "13".
U mnie stoi, na innej półce co prawda ale niedaleko :)

Muzycznie "13" zjada Ozzmosis bez popity, zresztą porównywać tych płyt się nie da bo to inna bajka. Chodziło mi o to że to ostatnia solowa płyta Ozza która mi sprawia przyjemność ze słuchania i do której często wracam. Potem było długo, długo nic i wreszcie jest "13".
Maria Konopnicka

Re: Odp: BLACK SABBATH

29-06-2013, 19:43

Maleficio pisze:A ja myślę, że solowe płyty Ozziego do No Rest for the Wicked są wyjątkowo mocne. I przebijaja wszystko co BS tworzyło po Mob Rules
Zgodziłbym się gdyby nie "Dehumanizer" ....
hcpig pisze:BS doskonale poradzili sobie bez Ozza a on bez nich w zasadzie nie dał rady
Obiektywnie muszę przyznać, że było dokładnie na odwrót :)
Maria Konopnicka

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 20:09

Gunman pisze:
Maria Konopnicka pisze:"Ozzmosis" nawet nie stało koło "13".
U mnie stoi, na innej półce co prawda ale niedaleko :).
U mnie nie tylko na innych półkach, ale i w innych regałach - i to w pokojach, które bezpośrednio nie sąsiadują ze sobą. Gdzie "B" a gdzie "O"... :)
Gunman pisze: Muzycznie "13" zjada Ozzmosis bez popity, zresztą porównywać tych płyt się nie da bo to inna bajka. Chodziło mi o to że to ostatnia solowa płyta Ozza która mi sprawia przyjemność ze słuchania i do której często wracam. Potem było długo, długo nic i wreszcie jest "13".
Mi jakoś Ozzmosis nie podeszła - nie wiem czy bardziej nie lubię każdej z jego kolejnych płyt. Ostatnia, do której regularnie wracam to "No More Tears". Ostatni Black Sabbath, do którego regularnie wracam to "Dehumanizer" . "13" to album przynajmniej tak dobry jak "Dehumanizer", a pod niektórymi względami z pewnością lepszy
Maria Konopnicka

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 21:41

Ale pozamiatała ta "13" - przesłuchałem już kilkanaście razy i jej potęga rośnie z każdym odsłuchem. Jednak Ozzy to Ozzy - jego głos jest stworzony do Black Sabbath. Cóż z tego, że Dio był bez porównania lepszym wokalistą? To w głosie Ozzego drzemie to szaleństwo, to on nadaje wymowności każdemu wyśpiewanemu wersowi i w połączeniu z morderczymi riffami Iommiego sprawia, że skóra cierpnie i włos jeży się na głowie.
"13" to płyta dla prawdziwych fanów Sabbath - jeśli ktoś tylko ceni i szanuje ich pierwsze płyty to wyobrażam sobie, że może stwierdzić iż "13" to płyta tylko dobra, poprawna, ale nie ma co przed nią klękać. Jeśli jednak pierwsze krążki Ozzego są dla kogoś niczym mleko wyssane z matczynej piersi to z pewnością dziś nie tylko uklęknie przed "13", ale nawet padnie na twarz i będzie cichutko oddychał przez 53:15 by nie uronić nawet sekundy.
Ta płyta z każdym odsłuchem nabiera własnej tożsamości i charakteru - 13 - to nie sentymentalna podróż do czasów świetności Black Sabbath, to krążek monumentalnie wyniosły i szlachetny. Ta płyta ma duszę. Black Sabbath dokonał rzeczy niebywałej - w 2013 roku nagrał jedną z najlepszych płyt w swojej dyskografii.
Na marginesie - to niesamowity rok - bo przecież podobną rzecz zrobiło Deep Purple na "Now What?!" , znakomitym i raczej przemilczanym na tym forum albumie.
Maria Konopnicka

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 21:58

Dużo pustki i przestrzeni na tej płycie - słuchanie "13" kojarzy mi się z samotną żeglugą przez ocean pogrążony w kompletnych ciemnościach.
Wyobrażamy sobie, że tafla wody jest spokojna, bo nieprzenikniony mrok nie pozwala nam jej dotrzeć. Brniemy w tej bezkresnej pustce, ale bez cienia strachu czy poczucia zagubienia - ta wędrówka jest jak śmierć, która nie jest ostateczna, jest stanem przejściowym pomiędzy światem, który poznaliśmy, a światem, który dopiero na nas czeka.
Kierujemy się do niego z ufnością dziecka, z wiarą zaczynającą się tam, gdzie kończy się rozum, czujemy się spełnieni i szczęśliwi. Nie odwracamy się za siebie, nie tęsknimy za tym co minęło i nie żałujemy niczego co w życiu zrobiliśmy - jesteśmy ze wszystkim pogodzeni i nawet jakbyśmy mogli, to nie chcielibyśmy już zawrócić. Nie znamy już słowa "zawrócić", wszystko czego doświadczyliśmy powoli zaciera się w naszej pamięci, przed nami jest tylko ciemność i cichy szum fal, rozgarniamy je dziobem naszego statku czując na twarzy przyjemny, orzeźwiający powiew, a w sercu budującą siłę i moc.
Po raz pierwszy w życiu nic nas nie goni, na nic nie czekamy i niczego nie oczekujemy - teraźniejszość staje się przyszłością, a przeszłość przestaje istnieć...
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3083
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:12

Ta nera naprawdę musi Cię nieźle rwać ;)
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6614
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Odp: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:24

Maria Konopnicka pisze:
hcpig pisze:BS doskonale poradzili sobie bez Ozza a on bez nich w zasadzie nie dał rady
Obiektywnie muszę przyznać, że było dokładnie na odwrót :)
BS z Ozzem > BS z Dio > solowy Dio > solowy Ozz

Dziękuję.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10269
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Odp: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:27

Nerwowy pisze:
BS z Ozzem > BS z Dio > solowy Dio > solowy Ozz
A no tak to wyglada... chociaz zeby nie bylo, solowy Dio tez nie blyszczy.
Yare Yare Daze
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10160
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:27

Nie mogę się przełamać i włączyć tej nowej płyty. Mam kłopoty natury emocjonalnej.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3083
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:31

Poradzisz sobie, miałem to samo.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10160
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:36

Boję się, że zamknie się koło i wszechświat zacznie się w nim kurczyć.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:40

Maria Konopnicka pisze:Dużo pustki i przestrzeni na tej płycie - słuchanie "13" kojarzy mi się z samotną żeglugą przez ocean pogrążony w kompletnych ciemnościach.
Wyobrażamy sobie, że tafla wody jest spokojna, bo nieprzenikniony mrok nie pozwala nam jej dotrzeć. Brniemy w tej bezkresnej pustce, ale bez cienia strachu czy poczucia zagubienia - ta wędrówka jest jak śmierć, która nie jest ostateczna, jest stanem przejściowym pomiędzy światem, który poznaliśmy, a światem, który dopiero na nas czeka.
Kierujemy się do niego z ufnością dziecka, z wiarą zaczynającą się tam, gdzie kończy się rozum, czujemy się spełnieni i szczęśliwi. Nie odwracamy się za siebie, nie tęsknimy za tym co minęło i nie żałujemy niczego co w życiu zrobiliśmy - jesteśmy ze wszystkim pogodzeni i nawet jakbyśmy mogli, to nie chcielibyśmy już zawrócić. Nie znamy już słowa "zawrócić", wszystko czego doświadczyliśmy powoli zaciera się w naszej pamięci, przed nami jest tylko ciemność i cichy szum fal, rozgarniamy je dziobem naszego statku czując na twarzy przyjemny, orzeźwiający powiew, a w sercu budującą siłę i moc.
Po raz pierwszy w życiu nic nas nie goni, na nic nie czekamy i niczego nie oczekujemy - teraźniejszość staje się przyszłością, a przeszłość przestaje istnieć...


:D:D:D:D:D:D:D:D
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
YNKE
w mackach Zła
Posty: 865
Rejestracja: 08-03-2009, 22:13
Lokalizacja: Kłodzko

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:40

est pisze:Nie mogę się przełamać i włączyć tej nowej płyty. Mam kłopoty natury emocjonalnej.
ja ją posłuchałem 3 razy i nic, pustka, ale to ostatnio reguła jak czegoś nowego słucham więc dam im szansę za jakiś czas
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”
Maria Konopnicka

Re: BLACK SABBATH

29-06-2013, 22:42

YNKE pisze: ja ją posłuchałem 3 razy i nic, pustka,
...dobry trop, teraz przesłuchaj jeszcze dziesięć razy - dostrzeżesz statek i usłyszysz cichy szum fal... jestem kilkanaście mil morskich przed Tobą :)
ODPOWIEDZ