Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
I tak kiedyś wyjdzie piątka Emperora, jak nie za 2 lata to za 5 albo 10 ale wyjdzie.535 pisze: Przynajmniej nie utonęli w morzu przeciętnych , nikomu niepotrzebnych płyt, wzorem ...(tu wpisać ulubiony ciąg nazw zespołów).
Tech-black before DsO, ta płyta to wyższa szkoła jazdy.535 pisze:Może jednak powinieneś sobie to odświeżyć? Przecież to jest doskonała płyta.Lurtz pisze:
powinni dac sobie siana jeszcze zanim nagrali tego chujowego prometeusza
Ty wiesz, że to może być już przyszły rok? Ihsahn po czwartej płycie straci rozpęd i chęci, by kontynuować karierę solową. Wtedy będzie najlepszy czas. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Nawiasem mówiąc, muszę zdobyć się na odwagę i przesłuchać gdzieś ostatnie dzieło, choć nie jestem pewien, czy mam jeszcze tyle czasu.hcpig pisze:I tak kiedyś wyjdzie piątka Emperora, jak nie za 2 lata to za 5 albo 10 ale wyjdzie.535 pisze: Przynajmniej nie utonęli w morzu przeciętnych , nikomu niepotrzebnych płyt, wzorem ...(tu wpisać ulubiony ciąg nazw zespołów).
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Bardzo interesujące, ale jak będziesz tak płoszył młodzież na tym forum, pytaniami o wiek, to tutaj się tego nie dowiemy. Właściwie to już jest po sprawie. Ostatnio nikt nie odważył się wypowiedzieć na jakikolwiek temat. Nie tylko muzyczny. Przesiałeś znacznie towarzystwo. Słabo ukształtowana psychika i brak wiary we własne możliwości, poległy w starciu z Żelazną Marią.Maria Konopnicka pisze: A może Emperor to też była bieda, tylko człowiek uległ magii czasów, w których nagrywali swoje najlepsze płyty (czyli pierwsze dwie)... tego się pewnie nie dowiem, bo jestem spaczony i wciąż lubię te krążki. Ciekaw jednak jestem co bym o nich powiedział, gdybym usłyszał je dziś po raz pierwszy...
Perspektywa wystąpienia w TRZECH OSOBACH jest wielce kusząca...535 pisze:
EDIT
Trzeba będzie coś wykombinować. Szwagier wyjechał na urlop, zostawił dwa komputery, może ja spróbuję? Choć czasu brak.
No niby jak wielu? Nie znam ani jednego przypadku psychofana Emperor z lat 90, który by teraz z nich lał jak ze skeczów kabaretu TEY.535 pisze:Daję Ci raczej do zrozumienia, jak bardzo bawi mnie to, ilu z tych, którzy daliby się pociąć za ten zespół "wtedy", sra nań, wyśmiewając damski makijaż i tandetne klawiszki.
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Inaczej odbierasz muzykę jak masz naście lat i dopiero twój gust się kształtuje, ciągle odkrywasz coś nowego, kupujesz miesięcznie 2-5 kaset, które chłoniesz od razu, a nie po dwóch miesiącach.535 pisze:Ja nikogo nie wywołuję. To tamten Kolega cały czas ma z tym problem, więc pyta. Poważnie zaś, bardzo interesuje mnie jak, nie bójmy się tych słów, "bogów, tworzących sztukę", w pierwszej połowie lat 90-tych i później, odbiera się teraz.
Jeśli tak, to tylko Ci ludzie mają ze sobą problem, pochrzaniło im się w głowach, brak szczerości i te sprawy. To nie problem zespołu ani minionego czasu, tacy są ludzie...535 pisze:Daję Ci raczej do zrozumienia, jak bardzo bawi mnie to, ilu z tych, którzy daliby się pociąć za ten zespół "wtedy", sra nań, wyśmiewając damski makijaż i tandetne klawiszki.
Z całym szacunkiem dla Wszechpotężnej Arachnophobii, ale my tu rozmawiamy o "dziewiątce" norweskiej, a nie o "dziewiątce" włoskiej...więc o kształtowaniu gustów, nie może być mowy.krz63 pisze:Inaczej odbierasz muzykę jak masz naście lat i dopiero twój gust się kształtuje, ciągle odkrywasz coś nowego, kupujesz miesięcznie 2-5 kaset, które chłoniesz od razu, a nie po dwóch miesiącach.535 pisze:Ja nikogo nie wywołuję. To tamten Kolega cały czas ma z tym problem, więc pyta. Poważnie zaś, bardzo interesuje mnie jak, nie bójmy się tych słów, "bogów, tworzących sztukę", w pierwszej połowie lat 90-tych i później, odbiera się teraz.
this.Maria Konopnicka pisze:Szkoda, że zespół wielki rozmienił się na drobne. Solowe płyty Ihsahna to dla mnie przejaw czystej grafomani muzycznej. Ostatnio miałem okazję przesłuchać płytę The Wretched End - zespołu Samotha i niestety również straszna bieda.
Nie czytałem wcześniejszych postów, z kontekstu wnioskowałem, że dyskutujecie o czasach debiutu Cesarza czyli tych, w których miałem 15 lat, ukształtowany nie byłem. Zresztą, z perspektywy czasu uważam, że nawet za czasów norweskiej dziewiątki (20 lat) też nie do końca.535 pisze:Z całym szacunkiem dla Wszechpotężnej Arachnophobii, ale my tu rozmawiamy o "dziewiątce" norweskiej, a nie o "dziewiątce" włoskiej...więc o kształtowaniu gustów, nie może być mowy.krz63 pisze:Inaczej odbierasz muzykę jak masz naście lat i dopiero twój gust się kształtuje, ciągle odkrywasz coś nowego, kupujesz miesięcznie 2-5 kaset, które chłoniesz od razu, a nie po dwóch miesiącach.535 pisze:Ja nikogo nie wywołuję. To tamten Kolega cały czas ma z tym problem, więc pyta. Poważnie zaś, bardzo interesuje mnie jak, nie bójmy się tych słów, "bogów, tworzących sztukę", w pierwszej połowie lat 90-tych i później, odbiera się teraz.
