GORGUTS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
- Agnósdej
- zaczyna szaleć
- Posty: 260
- Rejestracja: 12-09-2010, 00:15
- Lokalizacja: Lublin
Re: GORGUTS
Kilkadziesiąt przesłuchań za mną. Z każdym płyta rośnie. Liczba wykorzystanych patentów jest obezwładniająca przy czym nie zakłóca to odbioru całości. Jest walcowaty plan I i kolejne plany do odkrywania. Wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach i spójne. Mimo skomplikowania i głębi płyta nie jest przekombinowana. Mistrzostwo. Nie wiem czy nie najlepszy krążek od Gorguts.
Na rateyormusic Colored Sands ma już 1. lokatę z płyt na 2013 a średnia oscyluje w granicach 4.0 I to się zgadza.
Dla mnie wymarzony powrót, lepszy nawet od reaktywacyjnych płyt Gorefest.
Na rateyormusic Colored Sands ma już 1. lokatę z płyt na 2013 a średnia oscyluje w granicach 4.0 I to się zgadza.
Dla mnie wymarzony powrót, lepszy nawet od reaktywacyjnych płyt Gorefest.
Agnós!!! Dej! Dej! Dej!
- Zenek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 15-04-2004, 20:23
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: GORGUTS
Kupić to już kajś można?
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- REINHARD IRRUMATOR
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 21-11-2011, 17:05
- Realista
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1360
- Rejestracja: 18-12-2009, 11:13
Re: GORGUTS
póki co jak najbardziejZenek pisze:Płyta roku.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10155
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: GORGUTS
A z tym to się jeszcze będę musiał zmierzyć :)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
pomogę odrobinę:est pisze:A z tym to się jeszcze będę musiał zmierzyć :)
;]est pisze:Och jak bardzo się myliłem tak pochopnie oceniając ten album. Od rana słucham go bez przerwy i coraz bardziej mi się podoba. Przemyślany, odważny i wielowarstwowy materiał. Ten album nie wali pięścia w mordę tylko przenika do krwi żeby w odpowiednim momencie uderzyć do głowy.
a już zupełnie serio. Może jestem po kilku piwach, może zachwyt nieco przyćmił obiektywizm, ale jebać to. Absolutnie wspaniały powrót, który z jednej strony nawiązuje do swojej jakże przewspaniałej twórczości, a z drugiej trzyma rękę na pulsie i doskonale wpasował się w obecne czasy. Tyle tylko, że brzmieniowo rozstawia takie pykające Immolation czy Suffocation po kątach. Uroboros po raz pierwszy nie tyle nie zjadł swojego ogona, co zapożyczył go od DsO zachowując własną stylistykę. Początek "The Battle of Chamdo" kojarzy mi się z "Requiem For a Dream", a następujący po nim "Enemies of Compassion" to doskonale rozwinięcie tegoż oraz obłędnego i jakże natchnionego klimatu wspomnianego zespołu Aspy. Doskonała płyta.
Coś tam było! Człowiek!
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6603
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: GORGUTS
No mówię.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2231
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: GORGUTS
Enemies of Compassion to mój faworyt tej płyty. Riff, który wchodzi od 33 sekundy, ten grany na wysokich rejestrach, w połączeniu z tą polirytmiczną perkusją w tle jest naprawdę nieziemski.
Tak jak napisał Kwatermaster, slychać teraz wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej wspólne elementy Gorguts i DsO, zwłaszcza te gitarowe wtrącenia w wyższych tonach.
Dopiero kilkadziesiąt przesłuchań za mną, trzeba słuchać dalej, by wyrobić sobie właściwa opinię i odkryć więcej smaczków.
Tak jak napisał Kwatermaster, slychać teraz wyraźniej niż kiedykolwiek wcześniej wspólne elementy Gorguts i DsO, zwłaszcza te gitarowe wtrącenia w wyższych tonach.
Dopiero kilkadziesiąt przesłuchań za mną, trzeba słuchać dalej, by wyrobić sobie właściwa opinię i odkryć więcej smaczków.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: GORGUTS
Ja mam to samo - Enemies Of Compassion i Absconders miażdżą. Cała płyta w ogole miażdży. A Ty Skaut narzekałes jak wyszło Forgotten Arrows, a to przecież też wyczapisty numer :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: GORGUTS
Kolejne odsluchy za mna. I prawde mowiac mam mieszane odczucia :). Z jednej strony wszystko jest na miejscu - doskonale brzmienie, zajebiste riffy, genialna perkusja (w Enemies of Compassion np.), bardzo dobry wokal. Az ciezko sie do czegokolwiek przyczepic. Ale czegos mi tu brakuje - nie wiem czego, jakiejs iskry bozej :D. Co chwila pojawia sie jakis potezny patent, ale prawde mowiac po 3/4 albumu zbieralo mi sie na ziewanie.
Poza tym po co tam jest to Battle of Chamdo? Chcieli sie popisac, ze potrafia napisac taki utwor? Niby pasuje do klimatu calosci, ale jakies takie to nadete i bez wyrazu...
Sa momenty absolutnie genialne, i tego bede sie trzymal, zeby sluchac dalej. Mam nadzieje, ze to tylko poczatkowe trudnosci, ale na razie brakuje mi tu diabla. No i oczywiscie slychac ogromny wplyw DSO. Tak jak FAS nie powstaloby bez Obscury, tak na Colored Sands muzyka DSO odcisnela ogromne pietno. Nie robie z tego zarzutu - nikt, nawet tworcy tak "obcej" plyty jak Obscura - nie funkcjnuje w prozni. Nie mniej moje pierwsze wrazenia sa takie: uczen przerosl mistrza.
Ogolnie rzecz biorac, na pewno jest to death metal najwyzszych lotow - pytanie czy to wystarcza. Autopsy poki co lepsze :). I Deeds of Flesh tez:).
Poza tym po co tam jest to Battle of Chamdo? Chcieli sie popisac, ze potrafia napisac taki utwor? Niby pasuje do klimatu calosci, ale jakies takie to nadete i bez wyrazu...
Sa momenty absolutnie genialne, i tego bede sie trzymal, zeby sluchac dalej. Mam nadzieje, ze to tylko poczatkowe trudnosci, ale na razie brakuje mi tu diabla. No i oczywiscie slychac ogromny wplyw DSO. Tak jak FAS nie powstaloby bez Obscury, tak na Colored Sands muzyka DSO odcisnela ogromne pietno. Nie robie z tego zarzutu - nikt, nawet tworcy tak "obcej" plyty jak Obscura - nie funkcjnuje w prozni. Nie mniej moje pierwsze wrazenia sa takie: uczen przerosl mistrza.
Ogolnie rzecz biorac, na pewno jest to death metal najwyzszych lotow - pytanie czy to wystarcza. Autopsy poki co lepsze :). I Deeds of Flesh tez:).
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10155
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: GORGUTS
To hołd złożony filmowi Szczęki :)Riven pisze:Poza tym po co tam jest to Battle of Chamdo?
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: GORGUTS
:)
nie no, bede walczyl dalej. juz wiem co mi sie tu nie podoba - plyta jest z jednej strony pelna kombinowania (naprawde fajnego!), a z drugiej jakas taka zbyt prosta; utwory wydaja sie mocno przewidywalne. brakuje elementu zaskoczenia, jakiegos ciosu niewiadomo skad - ani przez moment nie bylo: "o kurwa!". ale mowie, to bardzo wstepne uwagi, moze to nie jest muzyka, ktora wymaga takich cech (nawet jesli Obscura je przejawiala). tak czy siak - z przyjemnoscia wroce do tematu za jakis czas zeby sie pospuszczac. na razie robie odpoczynek i wlaczam Parakotleta, przy ktorymi poki co Colored Sands wymieka:P
nie no, bede walczyl dalej. juz wiem co mi sie tu nie podoba - plyta jest z jednej strony pelna kombinowania (naprawde fajnego!), a z drugiej jakas taka zbyt prosta; utwory wydaja sie mocno przewidywalne. brakuje elementu zaskoczenia, jakiegos ciosu niewiadomo skad - ani przez moment nie bylo: "o kurwa!". ale mowie, to bardzo wstepne uwagi, moze to nie jest muzyka, ktora wymaga takich cech (nawet jesli Obscura je przejawiala). tak czy siak - z przyjemnoscia wroce do tematu za jakis czas zeby sie pospuszczac. na razie robie odpoczynek i wlaczam Parakotleta, przy ktorymi poki co Colored Sands wymieka:P
this is a land of wolves now
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
ja myślę, że akurat na tej płycie nie o diabła chodzi.Riven pisze: na razie brakuje mi tu diabla.
Ciężko o takie stwierdzenie, tym bardziej że to jednak inne gatunki są, a przenikanie się wpływami wcale takiego wniosku nie oznacza. Rzekłbym nawet, że to jest jeden z najlepszych powrotów w ogóle. Na wielu przykładach było widać, że te całe powroty to raczej sentymentalne wycieczki, a zespoły brzmią właściwie tak jakby przespali co najmniej jedną epokę.Riven pisze:uczen przerosl mistrza.
W przypadku "Colored Sands" słychać doskonale niespotykaną świeżość, bez pójścia na łatwiznę, jak to zrobił Carcass dla przykładu. To jest pchnięcie hermetycznego death metalowego wózka dalej. Nie ma trendziarskiej pykającej perskusji, nie ma łatwych melodii, zwykłego sentymentu. Wszystko brzmi jak powinno, z zachowaniem tradycyjnego instrumentarium, acz wyściubiające nieznacznie nos poza death metalowy schemat. Przy czym nadal jest to death metal z krwi i kości i to jest chyba największa zaleta.
to jest typowa płyta sentymentalna, bardzo dobra ale jednak. Oczko niżej od Gorguts.Riven pisze:Autopsy poki co lepsze :).
na razie przesłuchalem z trzy razy, ale też - bez jaj ;]Riven pisze: I Deeds of Flesh tez:).
Coś tam było! Człowiek!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: GORGUTS
no tak , uzylem tu skrotu myslowego;) wiesz o co chodzi. diabel, kosmos, chaos, cthulhu - jeden chuj - musi byc SZTUKA (choc, za H., nie wiem czy to nie wyswiechtane pojecie) :DDDDja myślę, że akurat na tej płycie nie o diabła chodzi.
jasne, ze inne gatunki, i inne cele. nie mniej wplywy DSO sa tu potezne, tak jak FAS zbudowany jest w duzej mierze na bazie Obscury. zreszta, tak jak pisalem - w samym tym fakcie nie widze absolutnie nic zlego, taka tylko, czysto neutralna obserwacja. co do tego przerastania mistrza - to tylo takie aktualne wrazenie, nie zamierzam go jakos specjalnie bronic - chyba, ze za miesiac-dwa.Ciężko o takie stwierdzenie, tym bardziej że to jednak inne gatunki są, a przenikanie się wpływami wcale takiego wniosku nie oznacza.
Pelna zgoda. Powiem wiecej - nawet jesli nie zostalem rozjebany, to slysze w tej muzyce prawdziwa klase i swego rodzaju elegancje:). Odrazu slychac, ze to dojrzala i przemyslana rzecz, a nie byle co. Mucha nie siada.W przypadku "Colored Sands" słychać doskonale niespotykaną świeżość, bez pójścia na łatwiznę, jak to zrobił Carcass dla przykładu.
Znow sie zgadzam. Wszystko jest cacy, ale w poprzednim poscie doprecyzowalem o co mi chodzi.To jest pchnięcie hermetycznego death metalowego wózka dalej. Nie ma trendziarskiej pykającej perskusji, nie ma łatwych melodii, zwykłego sentymentu.
Co do DoF - to tylko moj subiektywny ranking 2013, nie zamierzam porownywac tych albumow bo to absurd. Nie mniej do DOF nie mam pytan, tutaj jakies watpliwosci sa :P. To tyle na razie - wroce do tematu za jakis czas i zobaczymy jak ten Gorguts wypadnie, mam nadzieje ze jak najlepiej.
this is a land of wolves now
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9057
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: GORGUTS
Jakos cieżko mi to sobe wyobrazić, że Lemay jest wielce zafascynowany DSO. Zastanawaim sie czy w ogóle ich słuchał i czy owe 'wzajemnie przenikajace sie wpływy' to nie jest raczej zbieg okolicznosci i pewne podobne poczucie estetyki aniżeli faktycze wzorowanie się. Tak samo nie powiem, że "Fas..." jest umyslną, blackmetalową inkarnacją "Obscury".
A co do samej płyty - mnie się to właśnie pdooba, że ten materiał jest popierdolony, a zarazem z każdym odsłuchem odkrywa kolejne punkty zaczepienia, dzieki którym te wszystkie łamańce wpadają do łba. Naprawdę zaczynam sie zastanawiać, czy nie wyszło im dzieło doskonałe - dopiesczone w każdym calu, stopniowo odkrywajace swoje oblicze, poniekad chwytliwe, szalenie wyraziste, z jednej strony przewidywalne, ale z drugiej będące ZNACZNYM krokiem na przód, nie tylko w stosunku do swoich poprzednich płyt, ale i do tego co grają inni.
No i podstawowe pytanie: czego się spodziewaliscie o Lemayu wcześniej i jak wyobrażaliscie sobie ten nowy krążek? Bo ja chyba właśnie tak jak "Colored Sands".
A co do samej płyty - mnie się to właśnie pdooba, że ten materiał jest popierdolony, a zarazem z każdym odsłuchem odkrywa kolejne punkty zaczepienia, dzieki którym te wszystkie łamańce wpadają do łba. Naprawdę zaczynam sie zastanawiać, czy nie wyszło im dzieło doskonałe - dopiesczone w każdym calu, stopniowo odkrywajace swoje oblicze, poniekad chwytliwe, szalenie wyraziste, z jednej strony przewidywalne, ale z drugiej będące ZNACZNYM krokiem na przód, nie tylko w stosunku do swoich poprzednich płyt, ale i do tego co grają inni.
No i podstawowe pytanie: czego się spodziewaliscie o Lemayu wcześniej i jak wyobrażaliscie sobie ten nowy krążek? Bo ja chyba właśnie tak jak "Colored Sands".
- black_lava
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2031
- Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
- Lokalizacja: O.
Re: GORGUTS
w wywiadzie przyznawał, że słucha DsO.
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: GORGUTS
przypomne- nie wiem, czy jest zafascynowany DSO - slysze wyrazny wplyw, na tyle wyrazny, ze nie sadze, zeby to bylo dzielo przypadku. ale tak jak pisalem, nie mam z tym zadnego problemu
po drugie - nie uwazam wcale, ze FAS to 'black metalowa obscura' , nic takiego nie pisalem ;).
po drugie - nie uwazam wcale, ze FAS to 'black metalowa obscura' , nic takiego nie pisalem ;).
this is a land of wolves now