PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"

PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

MARDUK -- PANZER DIVISION MARDUK
37
54%
MAYHEM -- CHIMERA
32
46%
 
Liczba głosów: 69
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

12-07-2014, 12:04

Plastek lubisz siorbac z konewki? Oglądasz Master Szew?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 05:21

Lucek pisze:kurwa najgorszy wtórny i jałowy album marduk
Jałowy mogę jeszcze przemilczeć, choć się całkowicie nie zgadzam, ale wtórny? To są brednie. Co było wcześniej o takiej intensywności i w takim stylu? "Reign in blood" black metalu wtórne... Mam nadzieję, że to tyko nieszczęśliwe użycie słów.
longinus696 pisze:"Panzer Division Marduk" to śliczny pokaz niczym nieskrępowanej agresji, ale dość jednowymiarowy i mało finezyjny, w dodatku, w momencie wydania pozbawiony już walorów szokowych.
Wobec powyższego jestem pewien, że kolega nie słyszał tego w momencie premiery.
Ta płyta to istny huragan, słusznie hołubiony przez recenzentów w połowie '99 roku.
longinus696 pisze:Rzecz, owszem, miła dla ucha, ale raz na jakiś czas, przy konkretnej okazji, w przeciwieństwie do "Chimery", która może odpowiadać różnym stanom emocjonalnym i z czasem nabierać różnego kolorytu - tak jak to powinno się dziać z naprawdę dobrymi płytami.
Nie mówimy o wielofunkcyjnym scyzoryku. Jednowymiarowość nie jest wadą i nie może być włączona w proces wartościowania dzieła.
longinus696 pisze:o wiele większe pierdolnięcie ma muzyka, która stopniuje napięcie, a nie taka, która jedzie równo na najwyższych obrotach przez całą długość trwania. No sorry... ale takie są fakty.
W przypadku szóstego albumu Marduk nie ma to zastosowania. Właśnie dlatego "Panzer..." jest wielki.

Co do ankiety - nie głosuję, bo nie znam "Chimera".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Foxhound
postuje jak opętany!
Posty: 393
Rejestracja: 24-11-2011, 16:27

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 09:23

Riven pisze:My death i po dyskusji. /thread
Akurat jeden z najsłabszych kawałków norwegów.
Lykantrop pisze:
w ostatecznym rozrachunku to jednak zawsze Mayhem będzie przed Marduk.
Tu pełna zgoda.

Głos w ankiecie na PDM. Już lepiej wypadłoby zestawienie PDM z WLA
535

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 11:33

Lykantrop pisze:
w ostatecznym rozrachunku to jednak zawsze Mayhem będzie przed Marduk.
Można zamykać.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 11:49

Ja tam wolę Marduk. Wszystko do "Obedience" włącznie znajdzie u mnie miejsce na półce jeszcze przez długie lata. Jeśli chodzi o Mayhem wystarczą mi: "Deathcrush", "Live in Leipzig" i "De Mysteriis Dom Sathanas".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10903
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 11:57

Mój głos oddaję na Nadruk. Chimera to dobra płyta, ale PDM w momencie premiery (i jeszcze długo po niej) był niczym ognisty podmuch, niszczący wszystko na swojej drodze. Przeokrutną siłę rażenia osiągnął Marduk na tym długograju.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 13:58

Gore_Obsessed pisze:
longinus696 pisze:"Panzer Division Marduk" to śliczny pokaz niczym nieskrępowanej agresji, ale dość jednowymiarowy i mało finezyjny, w dodatku, w momencie wydania pozbawiony już walorów szokowych.
Wobec powyższego jestem pewien, że kolega nie słyszał tego w momencie premiery.
Ta płyta to istny huragan, słusznie hołubiony przez recenzentów w połowie '99 roku.
Znam tę płytę dokładnie od momentu kiedy się ukazała. Zresztą nie wiem jakie to miałoby znaczenie. Chyba nie chcesz mi zasugerować, że był to jakiś szczyt ekstremy w tamtym czasie. Płyt-huraganów opartych na prostej galopadzie było w tamtym czasie i nawet wcześniej od czorta. A, że hołubiony przez recenzentów, to zupełnie bez znaczenia. W prasie metalowej piszą rożni goście, którzy potrafią się zachwycać płytami z byle jakich powodów (zachwycano się płytami Decapitated, czy z innej beczki środkowym Dimmu Borgir, to dlaczego ktoś miałby się nie zachwycić taką fajną płytą jak PDM). Poza tym najczęściej dominuje zasada owczego pędu i jak coś jest "tru" i zapierdala prosto do przodu, to każdy recenzent chce z siebie zrobić metalowego twardziela - swojaka, który lubi chamską, brudną jazdę bez trzymanki. Pod tym względem Pancerna Dywizja jest wręcz wymarzonym obiektem westchnień przeciętnego metalowego recenzenta: jest słuszna ideowo i formalnie, nie trzeba za dużo nad nią myśleć, ostatecznie nikt nie zaprzeczy, że nie ma w sobie uroku - nic tylko chwalić i popisywać się militarystyczym słownictwem, piętrząc wojenne pejzaże przed już napalonym czytelnikiem.
Gore_Obsessed pisze:
longinus696 pisze:Rzecz, owszem, miła dla ucha, ale raz na jakiś czas, przy konkretnej okazji, w przeciwieństwie do "Chimery", która może odpowiadać różnym stanom emocjonalnym i z czasem nabierać różnego kolorytu - tak jak to powinno się dziać z naprawdę dobrymi płytami.
Nie mówimy o wielofunkcyjnym scyzoryku. Jednowymiarowość nie jest wadą i nie może być włączona w proces wartościowania dzieła.
Rzeczywiście, może wpływać pozytywnie np. na spójność stylistyczną dzieła, ale ogólnie stanowi zaporę przed tym, by częściej współgrać ze zróżnicowanymi stanami emocjonalnymi odbiorcy. Moim zdaniem ogólnie lepiej wypadają dzieła, które ujawniają swoje kolejne walory w miarę dłuższego obcowania z nimi. Tymczasem dla mnie PDM do dzisiaj pozostała tym samym, czym była w trakcie pierwszych trzech przesłuchań - bardzo dobrym narzędziem napędzającym, ewentualnie rozładowującym skromne zasoby wewnętrznej nienawiści i związany z nią szał bitewny. Chciałbym kiedyś wypróbować tę płytę w jakimś wozie pancernym :)
Gore_Obsessed pisze:
longinus696 pisze:o wiele większe pierdolnięcie ma muzyka, która stopniuje napięcie, a nie taka, która jedzie równo na najwyższych obrotach przez całą długość trwania. No sorry... ale takie są fakty.
W przypadku szóstego albumu Marduk nie ma to zastosowania. Właśnie dlatego "Panzer..." jest wielki.
Moim zdaniem ma, ale nie sądzę, żebym mógł to udowodnić, albo kogoś przekonać - to już chyba kwestia indywidualnych uczuć.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
535

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 14:11

Gore_Obsessed pisze:Ja tam wolę Marduk. Wszystko do "Obedience" włącznie znajdzie u mnie miejsce na półce jeszcze przez długie lata. Jeśli chodzi o Mayhem wystarczą mi: "Deathcrush", "Live in Leipzig" i "De Mysteriis Dom Sathanas".
To Twoja wersja, szanuję ją, ale kompletnie nie rozumiem. Tym bardziej, że masz nieco więcej, niż szesnaście lat. Nie potrzebna Ci jest aura twardego ekstremisty.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 14:23

Sybir pisze:Mój głos oddaję na Nadruk. Chimera to dobra płyta, ale PDM w momencie premiery (i jeszcze długo po niej) był niczym ognisty podmuch, niszczący wszystko na swojej drodze. Przeokrutną siłę rażenia osiągnął Marduk na tym długograju.
Co Wy, koledzy... z całym szacunkiem, ale bez pierdół. Nie słyszeliście większego, albo porównywalnego napierdalania wcześniej, albo w tym samym czasie i odrobinę później??? Amnezja jakaś zbiorowa zapanowała?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 15:19

Chimera oczywiście.. Marduk to taki prosty napierdol, niczym się nie wyróznia. W ogóle zestawianie tego ze sobą mija sie z celem ,róznica klas..Tak jak płyty Morbid Angel i Vader z lat 90tych..jedni graja death metal i drudzy tez. Jedni sa mistrzami a drudzy zaledwie sprawnymi rzemieslnikami i nic wiecej..
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 16:30

[V] pisze:Chimera oczywiście.. Marduk to taki prosty napierdol, niczym się nie wyróznia. W ogóle zestawianie tego ze sobą mija sie z celem ,róznica klas..Tak jak płyty Morbid Angel i Vader z lat 90tych..jedni graja death metal i drudzy tez. Jedni sa mistrzami a drudzy zaledwie sprawnymi rzemieslnikami i nic wiecej..
Uhhh.... kolega widzę z przeciwpancernych wali :)

Sąd nawet surowszy od mojego. Mimo wszystko uważam, że Marduk na niwie blackmetalowej ma chyba większe znaczenie niż Vader w death metalu i bardziej się wyróżnia, ale argument z różnicą poziomów trafny.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10903
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 16:49

Co nie zmienia najbardziej istotnego faktu, że zestawienie wiadomych albumów jest od czapy :D
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8375
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:18

Czy Marduk na niwie blackmetalowej ma większe znaczenie niż Vader w death metalu ?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
535

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:26

[V] pisze:Chimera oczywiście.. Marduk to taki prosty napierdol, niczym się nie wyróznia. W ogóle zestawianie tego ze sobą mija sie z celem ,róznica klas..Tak jak płyty Morbid Angel i Vader z lat 90tych..jedni graja death metal i drudzy tez. Jedni sa mistrzami a drudzy zaledwie sprawnymi rzemieslnikami i nic wiecej..
No właśnie. Autor wyraźnie zaznaczył, że chodzi o nakurw. W tej dyscyplinie trudno wskazać na Chimerę. Nerwowy zgrabnym zdaniem ujął sedno tego wydumanego zagadnienia.

Nerwowy pisze:Jeśli wyłącznie w kwestii nakurwu to oczywiście PDM, ale Chimera to i tak dwie klasy lepszy album.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10903
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:36

[V] pisze:Czy Marduk na niwie blackmetalowej ma większe znaczenie niż Vader w death metalu ?
To jest fundamentalne pytanie! Niestety, nie znam na nie odpowiedzi.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:37

[V] pisze:Czy Marduk na niwie blackmetalowej ma większe znaczenie niż Vader w death metalu ?
Napisałem "chyba", bo właściwie nie mam pewności. Fakt, że Vader zaczynał dość wcześnie i jego pierwsze płyty mają dla wielu kultowy status - w tamtych czasach, bez wątpienia, zaistniał w świadomości fanów metalu na całym świecie. Z drugiej strony, od wielu lat klepie to samo, podczas gdy Marduk jakoś tam się zmienia, rozwija i przez lata też potężną rzeszę wyznawców zgromadził - dorobił się paru dobrych/bardzo dobrych płyt.

Hmmm... no nie wiem, może rzeczywiście są porównywalni pod względem statusu. Ja tam na pewno wolę odpalić Marduka, niż Vadera, który nigdy mnie szczególnie nie pociągał. No i chyba nie jest przypadkiem, że ten Vader wyskoczył przy okazji omawiania "Panzer Division Marduk" :)
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:49

longinus696 pisze: W prasie metalowej piszą rożni goście, którzy potrafią się zachwycać płytami z byle jakich powodów (zachwycano się płytami Decapitated, czy z innej beczki środkowym Dimmu Borgir, to dlaczego ktoś miałby się nie zachwycić taką fajną płytą jak PDM). Poza tym najczęściej dominuje zasada owczego pędu i jak coś jest "tru" i zapierdala prosto do przodu, to każdy recenzent chce z siebie zrobić metalowego twardziela - swojaka, który lubi chamską, brudną jazdę bez trzymanki. Pod tym względem Pancerna Dywizja jest wręcz wymarzonym obiektem westchnień przeciętnego metalowego recenzenta: jest słuszna ideowo i formalnie, nie trzeba za dużo nad nią myśleć, ostatecznie nikt nie zaprzeczy, że nie ma w sobie uroku - nic tylko chwalić i popisywać się militarystyczym słownictwem, piętrząc wojenne pejzaże przed już napalonym czytelnikiem.
Pieknie napisane, plus sto :).
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3541
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:57

[V] pisze:Czy Marduk na niwie blackmetalowej ma większe znaczenie niż Vader w death metalu ?
No pewnie. Wystarczy porównac, jak często te zespoły bywają punktem odniesienia dla opisywania stylu innych kapel.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
yossarian84
rasowy masterfulowicz
Posty: 3282
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 17:59

żenujące nudne gówno, którego nie da się przesłuchać w całości vs najbardziej nijaka płyta mayhem. nie wiem co wybrać :-(
535

Re: PANZER DIVISION MARDUK vs. CHIMERA

13-07-2014, 18:00

Riven pisze:
longinus696 pisze: W prasie metalowej piszą rożni goście, którzy potrafią się zachwycać płytami z byle jakich powodów (zachwycano się płytami Decapitated, czy z innej beczki środkowym Dimmu Borgir, to dlaczego ktoś miałby się nie zachwycić taką fajną płytą jak PDM). Poza tym najczęściej dominuje zasada owczego pędu i jak coś jest "tru" i zapierdala prosto do przodu, to każdy recenzent chce z siebie zrobić metalowego twardziela - swojaka, który lubi chamską, brudną jazdę bez trzymanki. Pod tym względem Pancerna Dywizja jest wręcz wymarzonym obiektem westchnień przeciętnego metalowego recenzenta: jest słuszna ideowo i formalnie, nie trzeba za dużo nad nią myśleć, ostatecznie nikt nie zaprzeczy, że nie ma w sobie uroku - nic tylko chwalić i popisywać się militarystyczym słownictwem, piętrząc wojenne pejzaże przed już napalonym czytelnikiem.
Pieknie napisane, plus sto :).
W dodatku to sama prawda. Myślę od jakiegoś czasu nad takim tematem. Coś w rodzaju recenzje stare i nowe. To ciekawe jak recenzje wpływały na odbiór i popularność płyt w czasach, gdy dostęp do nich był utrudniony, a jak wygląda to teraz, gdy każdy może posłuchać choćby próbki w sieci. Może nawet jest już taki temat gdzieś założony?
ODPOWIEDZ