THE CAVALERA CONSPIRACY

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

23-08-2014, 08:53

Nie, okładki Omen,Enslaved czy Conquer są imo chujowo wykonane, przefiltorwane przez komputer, plastik itp itd, ta okładka jest inna, bardziej taka handmade , kolorystycznie ok, ma swój klimat..ale rozumiem,że może się nie podobać.ja jestem na tak.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

23-08-2014, 09:54

Kolejne bezwartościowe gówno. Chociaż okładka fajna ;). Ostatnio znów złapałem fazę na starą sepe i jak się tak włączy to koniunkturalne p2p2 kawalery, to aż smutno
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

23-08-2014, 13:27

[V] pisze:Nie, okładki Omen,Enslaved czy Conquer są imo chujowo wykonane, przefiltorwane przez komputer, plastik itp itd, ta okładka jest inna, bardziej taka handmade , kolorystycznie ok, ma swój klimat..ale rozumiem,że może się nie podobać.ja jestem na tak.


Moim zdaniem Max jakoś nie ma obecnie szczęścia do okładek swoich płyt - jeśli chodzi o Soulfly to zdarzały mu sie takie kloce jak Primitive czy chociażby nieudana ostatnia, pozostałe jako tako mogą być, chociaż do bardzo udanych też ich bym nie zaliczył. Jak grał w Sepulturze to potrafił wespół z kolegami z kapeli wybrać naprawdę zajebiste okładki.
shitfun
weteran forumowych bitew
Posty: 1001
Rejestracja: 02-06-2010, 10:56
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

23-08-2014, 13:57

Nasum pisze:Jak grał w Sepulturze to potrafił wespół z kolegami z kapeli wybrać naprawdę zajebiste okładki.
albo wytwórnia, jak było z Arise na ten przykład
http://soundterrorshots.blogspot.com/ - koncertowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

23-08-2014, 14:13

Nasum pisze:
[V] pisze:Nie, okładki Omen,Enslaved czy Conquer są imo chujowo wykonane, przefiltorwane przez komputer, plastik itp itd, ta okładka jest inna, bardziej taka handmade , kolorystycznie ok, ma swój klimat..ale rozumiem,że może się nie podobać.ja jestem na tak.


Moim zdaniem Max jakoś nie ma obecnie szczęścia do okładek swoich płyt - jeśli chodzi o Soulfly to zdarzały mu sie takie kloce jak Primitive czy chociażby nieudana ostatnia, pozostałe jako tako mogą być, chociaż do bardzo udanych też ich bym nie zaliczył. Jak grał w Sepulturze to potrafił wespół z kolegami z kapeli wybrać naprawdę zajebiste okładki.
Primitive ma dobrą okładkę, moim zdaniem oczywiście Prawdziwy dramat to Enslaved i ostatnia, nie wiem co kierowało Maxem i spośród jakich projektów wybierał, jednak jak pomyślę że to było najlepsze co mu zaoferowano to jak musiały wyglądac projekty które odpadły, na samą myśl o tym czuję się jakoś nieswojo :)

Btw, słucham sobie właśnie Savages i dokonałem wstrząsającego odkrycia, mianowicie odbiór tej płyty zmienia się diametralnie jeżeli odsłuch zaczniemy od drugiego kawałka i darujemy sobie to zawodzenie młodego Cavalery x)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:07

harvestman pisze:
Btw, słucham sobie właśnie Savages i dokonałem wstrząsającego odkrycia, mianowicie odbiór tej płyty zmienia się diametralnie jeżeli odsłuch zaczniemy od drugiego kawałka i darujemy sobie to zawodzenie młodego Cavalery x)

Zaciekawiony Twoja wypowiedzią załączyłem sobie na youtubie ten album i niestety, ale odbiór tej płyty diametralnie się nie zmienił. Nadal uważam ja za wymęczoną, sztucznie napompowaną w wywiadach jaki to to nie jest wygar, jak wywali z butów, a tymczasem słyszę wlokące się, podobne do siebie, bez polotu riffy, które bardziej mnie męczą, niż powodują szybszy przepływ krwi. Może i jest to ciężkie, może i jest jakiś zamysł, może nawet się komuś podobać, ale dla mnie nie będzie to nic ponad przeciętność. Odnoszę wrażenie że ta płyta powstała, bo powstać musiała, bo taki jest kontrakt, a nie z potrzeby serca. Jakoś takie bezpłciowe granie, no nie rusza mnie.
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:25

Nasum pisze:
harvestman pisze:
Btw, słucham sobie właśnie Savages i dokonałem wstrząsającego odkrycia, mianowicie odbiór tej płyty zmienia się diametralnie jeżeli odsłuch zaczniemy od drugiego kawałka i darujemy sobie to zawodzenie młodego Cavalery x)

Zaciekawiony Twoja wypowiedzią załączyłem sobie na youtubie ten album i niestety, ale odbiór tej płyty diametralnie się nie zmienił. Nadal uważam ja za wymęczoną, sztucznie napompowaną w wywiadach jaki to to nie jest wygar, jak wywali z butów, a tymczasem słyszę wlokące się, podobne do siebie, bez polotu riffy, które bardziej mnie męczą, niż powodują szybszy przepływ krwi. Może i jest to ciężkie, może i jest jakiś zamysł, może nawet się komuś podobać, ale dla mnie nie będzie to nic ponad przeciętność. Odnoszę wrażenie że ta płyta powstała, bo powstać musiała, bo taki jest kontrakt, a nie z potrzeby serca. Jakoś takie bezpłciowe granie, no nie rusza mnie.
Ale słuchając od drugiego dosłuchałem do końca, jak zaczynałem od początku wyłączałem w mniej więcej w połowie pierwszego i do drugiego już nie docierałem :) To jest już jakiś przełom, kto wie co będzie dalej.

Zgadzam się też z tym że te płyty powstają w wyniku zobowiązań kontraktowych z jednej a obecnych realiów rynkowych zdrugiej. W latach 90 - tych Max sprzedawał tyle że mógł sobie pozwolic na eksperymenty i wyrażanie siebie przez muzykę. Dzisiaj jego pozycja jest bardzo nadwątlona, gra w jakiś klubikach dla 100 osób lub na festiwalach jako rozgrzewacz na bocznej scenie. Nadzieją na powrót do świetności było pojednanie i Igorem, niestety i z tego nic nie wyszło.
Ostatnio zmieniony 26-08-2014, 13:45 przez harvestman, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Gunman
weteran forumowych bitew
Posty: 1702
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:34

Soulfly może spierdalać, właśnie leci Blunt Force Trauma i to jest bardzo fajna płyta. Mam ochotę ją zakupić razem z Killer be Killed - nie jest to według mnie jakaś bardzo duża kupa. Sporo w tej drugiej Mastodon a to lubię.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:50

Max powinien się skumać z takim gościem jak Steve Albini albo lider Godflesh.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:56

[V] pisze:Max powinien się skumać z takim gościem jak Steve Albini albo lider Godflesh.
Dla Albiniego Max jest zbyt mainstreamowy.
Awatar użytkownika
Gunman
weteran forumowych bitew
Posty: 1702
Rejestracja: 13-07-2012, 20:23

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:58

Powinien się skumać z takim gościem jak Andreas Kisser i Paulo Jr
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:58

Gunman pisze:Powinien się skumać z takim gościem jak Andreas Kisser i Paulo Jr
lubię to. ale oni już sie nie zejdą.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 13:59

harvestman pisze:
[V] pisze:Max powinien się skumać z takim gościem jak Steve Albini albo lider Godflesh.
Dla Albiniego Max jest zbyt mainstreamowy.
a Nirvana nie była?;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
harvestman
weteran forumowych bitew
Posty: 1573
Rejestracja: 05-11-2012, 21:10

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 14:08

[V] pisze:
harvestman pisze:
[V] pisze:Max powinien się skumać z takim gościem jak Steve Albini albo lider Godflesh.
Dla Albiniego Max jest zbyt mainstreamowy.
a Nirvana nie była?;)
Była i z tego co pamiętam to Kurt musiał się konkretnie napocić żeby go zwerbować. Niestety szczegóły trochę mi się zatarły, muszę odświeżyć temat.
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

Re: Odp: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 15:11

Gunman pisze:Soulfly może spierdalać, właśnie leci Blunt Force Trauma i to jest bardzo fajna płyta. Mam ochotę ją zakupić razem z Killer be Killed - nie jest to według mnie jakaś bardzo duża kupa. Sporo w tej drugiej Mastodon a to lubię.
Gościu z Mastodona zjebal cała płyte tym swoim jeczeniem, album aż się prosil o wokale rodem z Remission a nie takie wycie, lepiej by to wypadło gdyby Weinman z Dillinger pilowal rylo razem z Maxem naprzemiennie, bez tego jeczenia .
Obrazek
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6576
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Odp: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 15:29

Zenek pisze:
Gunman pisze:Soulfly może spierdalać, właśnie leci Blunt Force Trauma i to jest bardzo fajna płyta. Mam ochotę ją zakupić razem z Killer be Killed - nie jest to według mnie jakaś bardzo duża kupa. Sporo w tej drugiej Mastodon a to lubię.
Gościu z Mastodona zjebal cała płyte tym swoim jeczeniem, album aż się prosil o wokale rodem z Remission a nie takie wycie, lepiej by to wypadło gdyby Weinman z Dillinger pilowal rylo razem z Maxem naprzemiennie, bez tego jeczenia .
Co jak co, ale to Cavalera ze swoimi ogranymi do bólu patentami i nudnymi wokalami jest pierwszy do odstrzału na tej płycie ;D.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 16:44

harvestman pisze:
Zgadzam się też z tym że te płyty powstają w wyniku zobowiązań kontraktowych z jednej a obecnych realiów rynkowych zdrugiej. W latach 90 - tych Max sprzedawał tyle że mógł sobie pozwolic na eksperymenty i wyrażanie siebie przez muzykę. Dzisiaj jego pozycja jest bardzo nadwątlona, gra w jakiś klubikach dla 100 osób lub na festiwalach jako rozgrzewacz na bocznej scenie. Nadzieją na powrót do świetności było pojednanie i Igorem, niestety i z tego nic nie wyszło.

Sprzedawał tyle, bo jakościowo było to o kilka poziomów wyżej niż to, co robi obecnie. Nawet Nailbomb, czyli czysty eksperyment, projekt, który miał być zabiciem czasu, okazał się strzałem w dziesiątkę. Ta muzyka którą wtedy udawało mu się stworzyć płynęła prosto z serca, było czuć z niej autentyzm, młodzieńczą pasję, bunt. Jak już okrzepł, jak już jako artysta osiągnął niemal wszystko, jak zdobył szczyt, przyszedł kryzys - jego zespół praktycznie przestał istnieć, wszystko sie rozsypało. Z nowym zespołem próbował odbudować swoją pozycję, ale to już nie było to. Już nie było tej magii, nawet nazwa nie elektryzowała, na zdjęciach wraz z latami można było zobaczyć brudasa z gitarą a nie buntownika, wyrobnika, który jak robotnik w fabryce wyrabia swoją normę kolejnymi albumami. To był kiedyś koleś, który miał charyzmę, osobowość, dla mnie to wszystko się gdzieś zatraciło. Może gdyby pojednał się z Igorem o pięć lat wcześniej, wykrzesaliby coś więcej, nie wiem, trudno powiedzieć. W każdym razie Soulfly to wymęczona, zrodzona w bólach kaka.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

26-08-2014, 16:51

[V] pisze:
Gunman pisze:Powinien się skumać z takim gościem jak Andreas Kisser i Paulo Jr
lubię to. ale oni już sie nie zejdą.


A kto nie lubi. Wszyscy jednak wiedzą, że ci goście już się nie zejdą. I chociaż Sepultura po Maxie też zatraciła gdzieś swój pazur, też troszkę kombinowała z mniejszym lub większym, pozytywnym skutkiem, to jednak ich ostatnia płyta jest o piekło lepsza od ostatniej płyty Maxa. Ich drogi rozeszły się nie tylko na płaszczyźnie znajomości, oni oddalili się od siebie mentalnie. Jest między nimi przepaść nie do przeskoczenia, wystarczy porównać Maxa i Andreasa. Ten drugi kombinuje ze swoim instrumentem, jego riffy są ciekawsze, nie trzymają się na siłę brzmienia z Roots, potrafi nadal nagrać utwór, który jest ciekawy. Nie musi w wywiadach odgrażać się, że nowe numery podchodzą pod grindcore, wystarczy że powie, że nowe kawałki są mocniejsze niż ostatnio. Poza tym na scenie, mimo lat, wciąż prezentuje się jak koleś, któremu gra sprawia frajdę, nadal szaleje, natomiast z tego co zobaczyłem na różnych nagraniach Max, ta jego szaleńcza osobowość jakby przyblakła, jego sceniczna charyzma wyparowała. Szkoda... nikt już nie oczekuje że się zejdą, a chyba coraz więcej osób już by po prostu tego nie chciało.
shitfun
weteran forumowych bitew
Posty: 1001
Rejestracja: 02-06-2010, 10:56
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk

Re: THE CAVALERA CONSPIRACY

03-10-2014, 21:21

mnie się podoba
http://www.metalinjection.net/av/these- ... are-insane" onclick="window.open(this.href);return false;
http://soundterrorshots.blogspot.com/ - koncertowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3069
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: Odp: THE CAVALERA CONSPIRACY

03-10-2014, 21:33

Nerwowy pisze:
Zenek pisze:
Gunman pisze:Soulfly może spierdalać, właśnie leci Blunt Force Trauma i to jest bardzo fajna płyta. Mam ochotę ją zakupić razem z Killer be Killed - nie jest to według mnie jakaś bardzo duża kupa. Sporo w tej drugiej Mastodon a to lubię.
Gościu z Mastodona zjebal cała płyte tym swoim jeczeniem, album aż się prosil o wokale rodem z Remission a nie takie wycie, lepiej by to wypadło gdyby Weinman z Dillinger pilowal rylo razem z Maxem naprzemiennie, bez tego jeczenia .
Co jak co, ale to Cavalera ze swoimi ogranymi do bólu patentami i nudnymi wokalami jest pierwszy do odstrzału na tej płycie ;D.
Zenek ma rację, ale Nerwowy większą :)
ODPOWIEDZ