Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 10:51

Oby.
Chciałem wczoraj kupić w jednym sklepie za pośrednictwem Eventim i się nie dało. Rozumiem że wysyłkowo nie sprzedają ale stacjonarnie? Albo wszystko wyprzedali albo nie sprzedają już dzień przed koncertem.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 10:58

ale nie ma chyba w ogóle takiej sytuacji, że zabraknie biletów? zdarzyło Ci się to kiedyś? swego czasu, przykładowo na Incantation, był tłok zupełnie nieprawdopodobny, a bilety ciągle dostępne
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 11:00

To samo na Nile - ludzi od groma mimo że mieli 6 koncertów w Polsce, a bilet spokojnie kupiłem w kasie mega jak zaczynał grać pierwszy support.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 11:27

Heretyk pisze:ale nie ma chyba w ogóle takiej sytuacji, że zabraknie biletów? zdarzyło Ci się to kiedyś?
Ta, na Metallice w spodku i na Behemocie w Mega ;)
No i przede wszystkim w starym mega na Rotting Christ, Moonspell i coś tam jeszcze.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 11:29

Setlista podana wcześniej aktualna czy coś zmienili?
Awatar użytkownika
z w i e r z e
zaczyna szaleć
Posty: 121
Rejestracja: 18-12-2007, 20:35

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 11:31

Pteroczłek pisze:Żadnej elektroniki (to zdecydowanym tonem) a sporo rzeźbienia w stylu wspomnianych wyżej dwóch płyt. Tyle mogę napisać ;) W każdym razie przyszły rok ma przynieść dużo dobrego :)
Kamień z serca! ;-) Jakby jeszcze Sandoval wrócił...
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 12:04

Kamień z serca to spadnie w momencie, kiedy usłyszę płytę i takich eksperymentów tam nie będzie.
Awatar użytkownika
z w i e r z e
zaczyna szaleć
Posty: 121
Rejestracja: 18-12-2007, 20:35

Re: Odp: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 13:28

Nasum pisze:Kamień z serca to spadnie w momencie, kiedy usłyszę płytę i takich eksperymentów tam nie będzie.
Racja!
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

23-11-2014, 21:34

Krótka relacja:

Ogotay - powyżej oczekiwań, chociaż nie zachwycili.

Azarath - bdb wpierdol

Morbid Angel - brak słów, jeden z najlepszych koncertów na jakim byłem. Ale Cannibale lepiej :))))

Oczywiście pozdrawiam wszystkich serdecznych kolegów od serca!! :)))
shitfun
weteran forumowych bitew
Posty: 1001
Rejestracja: 02-06-2010, 10:56
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 00:19

Stillborn - bardzo dobrze

Azarath - bardzo dobrze

Morbid angel - miazga. Niektórzy marudzili że im się nie podobało, ich strata, bdb koncert!


EDIT
na minus akcja ochrony po koncercie przed klubem...
http://soundterrorshots.blogspot.com/ - koncertowe zdjęcia
http://maciejmutwil.blogspot.com/ - przemysłowe zdjęcia
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 05:30

shitfun pisze:Stillborn - bardzo dobrze

Azarath - bardzo dobrze

Morbid angel - miazga. Niektórzy marudzili że im się nie podobało, ich strata, bdb koncert!
pełna zgoda

EDIT
na minus akcja ochrony po koncercie przed klubem...
co tam się działo ciekawego?
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 07:56

I o której godzinie to było? Byłem w klubie do 23.00 i było spokojnie.
Koncert zajebisty, morbidzi w formie.

Miałem wrażenie że Trey wchodził na scenę najebany. No ale grał zajebiscie wiec to pewnie złudzenie.

Wysłane z mojego Nexus 5
Awatar użytkownika
chaos
w mackach Zła
Posty: 770
Rejestracja: 24-12-2008, 13:24

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 09:33

no nie wiem

stillborn, z zwłaszcza azarat zagrali elegancko ale niestety brzmienie było zwalone, za dużo jazgotu

morbid przywalili zawodowo ale za to bez fantazji, pasji i polotu
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 09:47

chaos pisze:no nie wiem

stillborn, z zwłaszcza azarat zagrali elegancko ale niestety brzmienie było zwalone, za dużo jazgotu

morbid przywalili zawodowo ale za to bez fantazji, pasji i polotu
Uważasz że chłopaki z Azarath i Stillborn pokazali więcej pasji niż MA?
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 10:16

chaos pisze: stillborn, z zwłaszcza azarat zagrali elegancko ale niestety brzmienie było zwalone, za dużo jazgotu
daj pan, kurwa, spokój... pierwszy raz sie spotkałem z sytuacją, że supporty grają o jakąś 1/3 głośniej niż gwiazda wieczoru. uszy rozjebane i jedna wielka ściana dźwięku. zaorać

Morbid Angel natomiast.... nie mam słów. największy zespół death metalowy, ze spokojem i na luzie udowadnia, że ten zaszczytny tytuł nadal obowiązuje. pełen profesjonalizm i perfekcja. Trey w kapitalnej formie, jak zawsze lekko wycofany i zamknięty w sobie, ale grał tak, że klękajcie narody. perkusja - miód. wokalnie - bez zarzutu. brzmienie klarowne. kawałki z Covenant wypadły świetnie, jednak na mnie największe wrażenie zrobiły te zagrane na koniec, a szczególnie Fall from grace, Immortal Rites, Bil ur sag i Ageless still I am. zasadniczo jeden z najlepszych koncertów jakie widziałem

zwrócić trzeba jeszcze uwagę na doskonałe przyjęcie zespołu przez publikę i absolutnie morderczy młyn pod sceną. obserwując to byłem dumny z tego młodego pokolenia (i z paru siwych łbów też), tak trzymać. założę się, że muzykom się bardzo podobało, co było zresztą do zaobserwowania. zwłaszcza jak porównali to sobie z jakimiś jebanymi, nieruchawymi francuzami, czechami, czy innymi szwajcarami
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 10:32

Trey mógł sprawiać wrażenie najebanego, ale on zawsze skupia sie tylko na swojej gitarze, a grając wycofuje sie do swojego, przedwiecznego świata. Perkusja - brak Commando doskwiera, ale zastępcę znaleźli godnego. Tim napierdalał w bębenki jak zwierzak z Muppetów, bardzo energiczny za swoim zestawem, machał banią i wywijał pałeczkami jakby chciał przywalić z całej siły jaką ma w łapach. Norweg pokazał swoje wielkie czoło nie zakrywając go jakąś chustą, ale technicznie spisał się jak należy. Vincent wokalnie wiadomo, jedynie niektóre jego teatralne gesty mogły nieco, no nie wiem, śmieszyć za bardzo powiedziane, ale jako basista i wokalista w jednej osobie spisał się bdb. Swoje lata już ma, więc nie oczekuję że będzie machał banią cały czas.

Występ znakomity, ludzi od groma, kilku znajomych się pojawiło, wszystko zaczynało i kończyło się punktualnie, oświetlenie fajne. Trey nie zmieniał aż tak często gitar, ja naliczyłem chyba cztery, tą czerwoną to mu chyba stroili co chwilę. Jednym słowem warto było, bardzo dobry koncert, chociaż śmiem powiedzieć, że Immolation na żywo prezentuje się lepiej.

O co chodziło z tą ochroną?
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 10:44

Nasum pisze:Tim napierdalał w bębenki jak zwierzak z Muppetów, bardzo energiczny za swoim zestawem, machał banią i wywijał pałeczkami jakby chciał przywalić z całej siły jaką ma w łapach.
widać (i słychać), że on autentycznie napierdala w te bębny z całej pary jaką dysponuje. mnie się to podoba. i strasznie ekspresyjny jest. dobry zawodnik

Vincent może drażnić, ale mnie jego zachowanie na przykład odpowiada. zawsze to coś innego niż te standardowe, nudne zagrywki większości wokalistów
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 10:52

Nasum pisze:Trey mógł sprawiać wrażenie najebanego, ale on zawsze skupia sie tylko na swojej gitarze, a grając wycofuje sie do swojego, przedwiecznego świata.
Ale ja takie wrażenie miałem jak wchodził na scenę. Stał na miękkich nogach i się trochę chwiał. Za to grał jak przystało na mistrza.

Heretyk pisze:
Vincent może drażnić, ale mnie jego zachowanie na przykład odpowiada. zawsze to coś innego niż te standardowe, nudne zagrywki większości wokalistów
+666
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5204
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 11:00

Nasum pisze: Trey nie zmieniał aż tak często gitar, ja naliczyłem chyba cztery, tą czerwoną to mu chyba stroili co chwilę.
Ja naliczyłem 3. Zresztą za jego wzmacniaczem stały 2 gitary.
Miał 1 siedmiostrunową (czarno-srebrna) i 2 szóstki (czerwona instaGIB i jakaś tam).
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15791
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Morbid Angel z „Covenant” na 3 koncertach w Polsce

24-11-2014, 11:11

Heretyk pisze:
widać (i słychać), że on autentycznie napierdala w te bębny z całej pary jaką dysponuje. mnie się to podoba. i strasznie ekspresyjny jest. dobry zawodnik

Vincent może drażnić, ale mnie jego zachowanie na przykład odpowiada. zawsze to coś innego niż te standardowe, nudne zagrywki większości wokalistów

Jeśli chodzi o Tima, to rzeczywiście - to musi się podobać. Nie dość że technicznie bez zarzutu, to jeszcze daje od siebie wszystko, widać że podoba mu się to, co robi.

Vincet może drażnić, fakt, że to co innego niż wszystkie zagrywki innych wokalistów, ale albo mi sie wydaje, albo we wcześniejszych latach wyglądał na scenie bardziej... złowieszczo. Teraz tego trochę brakuje. Zwłaszcza jak kolebał sobie głowa na prawo i lewo wyglądało to trochę komicznie. Ale ogólnie mówiąc występ klasa.
ODPOWIEDZ