dzieki, ze mnie wyreczyles. AMEN. nie pamietalem juz czy w tej dyskusji nalezales do obozu posiadaczy gustu, czy tych mniej wyrobionych (w tym wypadku - ceniacych albumu po RE, ale narzekajacych na S/T, co jest po prostu nielogiczne) :DDD.[V] pisze:Myślę,że to jest właśnie taki METAL jakiego chce słuchać, oni robią co chcą,kolejna płyta może być łagodniejsza, bardziej bezpośrednia i oparta na chwytliwych aranżach, whatever, ważne ,że ta muzyka żyje gdzieś w słuchaczu i naprawdę wywołuje jakieś emocje o co w dzisiejszych czasach wcale nie tak łatwo a wiadomo,że głupie kuce chcą słuchać w kółko tego samego bo prawdziwy metal,bo skompresowany móżdżek bajobongo,maluch z naklejką marlborro itc itp. Jebać frajerów,for real.Riven pisze:Ta jest![V] pisze:wszystko od Rebel Extravaganza jest zajebiste.
A co sadzisz z perspektywy roku (bo chyba tyle czasu juz uplynelo?) o najnowszej? To jedna z najbardziej niezrozumianych plyt ostatniej dekady:D.
Jeden z najlepszych zespołów metalowych ,rzekłem.
ale serio, kapitalny album, gdzie cale "mieso" jest gdzies miedzy wierszami, pod spodem. trzeba sie wgryzac i troche pomeczyc, ale satysfakcja dzieki temu wieksza. tylko takie plyty is real.





