Wasze sporty
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11191
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wasze sporty
Nie dorabiam żadnej ideologii do ostrego koła. Rower sam sobie złożyłem i do tego też nie przykładam żadnej ideologii. Fakt jest po prostu taki, że ostre koło, to niewygodne i bezsensowne rozwiązanie dla 99% użytkowników rowerów, za wyjątkiem wąskiej grupy dla, której ma to sens (np dostawcy pizzy).
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 566
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: Wasze sporty
ponieważ? :DHatefire pisze:ostre koło, to niewygodne i bezsensowne rozwiązanie dla 99% użytkowników rowerów
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11191
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wasze sporty
Ponieważ wymusza ciągłe "kręcenie" i nie można skorzystać z wspaniałego wynalazku jakim są przerzutki. Ma swoje zalety, ale widoczne są one tylko, dla użytkowników o określonym profilu. Polecanie tego randomowemu jeźdzcowi jest naprawdę dziwne.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 566
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: Wasze sporty
Co do ostatniego zdania - przyznam ci rację. Co do reszty tego co piszesz - jest to totalna bzdura. Ostre koło nie jest bezsensowne, bo jest lepsze od większości rowerów. A teraz - co sprawia, że rower jest lepszy. Tutaj istotny jest kontekst i celowość. Przyjmijmy, że możemy wyróżnić tylko trzy profile rowerzystów.Hatefire pisze:Ponieważ wymusza ciągłe "kręcenie" i nie można skorzystać z wspaniałego wynalazku jakim są przerzutki. Ma swoje zalety, ale widoczne są one tylko, dla użytkowników o określonym profilu. Polecanie tego randomowemu jeźdzcowi jest naprawdę dziwne.
Pierwszy - rower to środek transportu, czyli dojeżdżam nim do pracy. Jaki rower jest dobry? Taki, który się nie psuje, jest tani, nie ukradną mi go, bo nie mam jebanego podziemnego parkingu, i mogę nim szybko dojechać na miejsce pracy. KO
Drugi - rower to mój fotel. Nie schodzę z niego, kocham zapierdalać. Wiesz jak to jest jechać 60km/h po prostym odcinku, wyprzedzać samochody jadące z normalną dla siebie prędkością? Kiedy schodzisz z roweru, poziom endorfin jest taki sam jak po przebiegnięciu kilkunastu kilometrów. I to w zasadzie jest dla mnie jedynym sensem jazdy po mieście, bo dojeżdżanie do pracy tak wpisało się w moją codzienność, że nie nazywam tego wyjściem na rower. Spróbuj dogonić kogokolwiek, kto nie jest rowerzystą niedzielnym, a jedzie na ostrym. Nie da rady. Ludzi, którzy traktują rower w ten sposób jest FCHUJ więcej niż 0,5% ogółu (drugie 0,5 to niby dostawcy pizzy). KO
Trzeci profil - ww. rowerzysta niedzielny, tutaj analiza jest zbędna, bo ostre faktycznie nie jest dla niego.
Przerzutki - no, mam coś takiego. Ale raczej nie używam, wyrosłem z tego jeszcze przed dwudziestką. A na serio - co ci dają te przerzutki? Serio pytam. Mam w kasecie 9 koronek. Używam dwóch.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11191
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wasze sporty
Swoją drogą znam ten ból, oprócz swojego leśnegoalebezprzesady-asfaltowego roweru (tak określam moją konfigurację), chciałbym szosówkę, ale przestrzeni na trzymanie brak.abstract pisze:Nie mam ostrego, bo dwa rowery w domu to za dużo, nie miałbym go gdzie trzymać
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11191
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wasze sporty
Wiem jak jest jechać ponad 80 km/h z górki :)abstract pisze:
Co do ostatniego zdania - przyznam ci rację. Co do reszty tego co piszesz - jest to totalna bzdura. Ostre koło nie jest bezsensowne, bo jest lepsze od większości rowerów. A teraz - co sprawia, że rower jest lepszy. Tutaj istotny jest kontekst i celowość. Przyjmijmy, że możemy wyróżnić tylko trzy profile rowerzystów.
Pierwszy - rower to środek transportu, czyli dojeżdżam nim do pracy. Jaki rower jest dobry? Taki, który się nie psuje, jest tani, nie ukradną mi go, bo nie mam jebanego podziemnego parkingu, i mogę nim szybko dojechać na miejsce pracy. KO
Drugi - rower to mój fotel. Nie schodzę z niego, kocham zapierdalać. Wiesz jak to jest jechać 60km/h po prostym odcinku, wyprzedzać samochody jadące z normalną dla siebie prędkością? Kiedy schodzisz z roweru, poziom endorfin jest taki sam jak po przebiegnięciu kilkunastu kilometrów. I to w zasadzie jest dla mnie jedynym sensem jazdy po mieście, bo dojeżdżanie do pracy tak wpisało się w moją codzienność, że nie nazywam tego wyjściem na rower. Spróbuj dogonić kogokolwiek, kto nie jest rowerzystą niedzielnym, a jedzie na ostrym. Nie da rady. Ludzi, którzy traktują rower w ten sposób jest FCHUJ więcej niż 0,5% ogółu (drugie 0,5 to niby dostawcy pizzy). KO
Trzeci profil - ww. rowerzysta niedzielny, tutaj analiza jest zbędna, bo ostre faktycznie nie jest dla niego.
Przerzutki - no, mam coś takiego. Ale raczej nie używam, wyrosłem z tego jeszcze przed dwudziestką. A na serio - co ci dają te przerzutki? Serio pytam. Mam w kasecie 9 koronek. Używam dwóch.
Raczej sie nie dogadamy, bo widzę, że nie tego samego szukamy w jeździe na rowerze i wydaje mi się, z tego co napisałeś, że właśnie masz styl jazdy na rowerze a'la dostawca pizzy i ostre koło ma dla ciebie tym samym sens. Tylko nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ze inni jeżdżą inaczej.
Co do przerzutek, używam pewnie z ośmiu "konfiguracji", co nie znaczy, że nie są zajebiście użyteczne.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 566
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: Wasze sporty
tez chcialbym szosowke, ale tutaj wiekszym problemem niz brak miejsca (ktore w ostatecznisci moglbym wygospodarowac, gdyby ten glowny problem zostal zlikwidowany) jest brak hajsu. nie mysle o wyzszej polce za kilkadziesiat tysiecy, wystarczy zwykle aluminium, ale w kontekscie tego ze rower to nie jest moje jedyne hobby, strumyczek hajsu, ktory plynie w kola mojego priorytetowego roweru, wystarczajaco osusza moj portfel :(
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 566
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: Wasze sporty
ale to wlasnie ty nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze inni mysla inaczej, zamykajac posiadaczy ostrego w szufladce jednego procenta. i nadal nie wiem o co chodzi z tym dostawca pizzy. racja, ostre to idealny rower dla kuriera (bo akurat nigdy w zyciu nie widzialem, zeby ktokolwiek dowozil pizze rowerem - ale powiedzmy ze rozumiem to rozumowanie :)), ale tez dla calej masy ludzi. to wlasnie ty nie potrafisz zrozumiec, ze ostre kolo ma sens dla wiecej niz jednego procenta, i ze nie tylko pizza lubi byc wozona ostrym.Hatefire pisze:Wiem jak jest jechać ponad 80 km/h z górki :)abstract pisze:
Co do ostatniego zdania - przyznam ci rację. Co do reszty tego co piszesz - jest to totalna bzdura. Ostre koło nie jest bezsensowne, bo jest lepsze od większości rowerów. A teraz - co sprawia, że rower jest lepszy. Tutaj istotny jest kontekst i celowość. Przyjmijmy, że możemy wyróżnić tylko trzy profile rowerzystów.
Pierwszy - rower to środek transportu, czyli dojeżdżam nim do pracy. Jaki rower jest dobry? Taki, który się nie psuje, jest tani, nie ukradną mi go, bo nie mam jebanego podziemnego parkingu, i mogę nim szybko dojechać na miejsce pracy. KO
Drugi - rower to mój fotel. Nie schodzę z niego, kocham zapierdalać. Wiesz jak to jest jechać 60km/h po prostym odcinku, wyprzedzać samochody jadące z normalną dla siebie prędkością? Kiedy schodzisz z roweru, poziom endorfin jest taki sam jak po przebiegnięciu kilkunastu kilometrów. I to w zasadzie jest dla mnie jedynym sensem jazdy po mieście, bo dojeżdżanie do pracy tak wpisało się w moją codzienność, że nie nazywam tego wyjściem na rower. Spróbuj dogonić kogokolwiek, kto nie jest rowerzystą niedzielnym, a jedzie na ostrym. Nie da rady. Ludzi, którzy traktują rower w ten sposób jest FCHUJ więcej niż 0,5% ogółu (drugie 0,5 to niby dostawcy pizzy). KO
Trzeci profil - ww. rowerzysta niedzielny, tutaj analiza jest zbędna, bo ostre faktycznie nie jest dla niego.
Przerzutki - no, mam coś takiego. Ale raczej nie używam, wyrosłem z tego jeszcze przed dwudziestką. A na serio - co ci dają te przerzutki? Serio pytam. Mam w kasecie 9 koronek. Używam dwóch.
Raczej sie nie dogadamy, bo widzę, że nie tego samego szukamy w jeździe na rowerze i wydaje mi się, z tego co napisałeś, że właśnie masz styl jazdy na rowerze a'la dostawca pizzy i ostre koło ma dla ciebie tym samym sens. Tylko nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ze inni jeżdżą inaczej.
Co do przerzutek, używam pewnie z ośmiu "konfiguracji", co nie znaczy, że nie są zajebiście użyteczne.
jezdzac po miescie uzywam dwoch konfigurcji w 98% sytuacji. Przednich przerzutek w miescie nie uzywam W OGOLE (poza tamka, bo tam nie da rady inaczej).
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11191
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wasze sporty
Może i 5% albo 10%, dżizas przecież nie zleciłem OBOP'wi badań. Co nie zmienia faktu, że ostre koło jest przydatne dla wąskiej grupy ludzi preferującej określony styl jazdy.abstract pisze:ale to wlasnie ty nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze inni mysla inaczej zamykajac posiadaczy ostrego w szufladce jednego procenta.
Po K-ce jeździ kilku takich herbatników. Natomiast wiadomo, że ostre koło, jest związane z subkulturą (bo chyba tak można, to określić) kurierów rowerowych. Na marginesie sam mistrz Wililam Gibson, eksplorował to środowisko w powieści "Światło wirtualne", polecam.abstract pisze:i nadal nie wiem o co chodzi z tym dostawca pizzy
No ja mam inny styl jazdy zupełnie.abstract pisze:jezdzac po miescie uzywam dwoch konfigurcji w 98% sytuacji. Przednich przerzutek w miescie nie uzywam W OGOLE (poza tamka, bo tam nie da rady inaczej).
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 566
- Rejestracja: 16-05-2013, 19:45
Re: Wasze sporty
no, tak lepiej. 1 a 10 - widzisz, to jest dziesięciokrotna różnica, a to robi kolosalną różnicę :) choć liczby nadal się nie zgadzają, to nie ma co się nad tym rozwodzić i kłócić o zera i przecinki, więc eotHatefire pisze: Może i 5% albo 10%, dżizas przecież nie zleciłem OBOP'wi badań. Co nie zmienia faktu, że ostre koło jest przydatne dla wąskiej grupy ludzi preferującej określony styl jazdy.
a widzisz, nie spotkałem się z tym jak dotądHatefire pisze: Po K-ce jeździ kilku takich herbatników
no i spoko. wszystko git. a tymczasem idę pokatować nogi, tym razem z buta :)Hatefire pisze: No ja mam inny styl jazdy zupełnie.
edit. choć nadal obstaję przy tym, że warto zaprzyjaznić się z ostrym kołem, bez względu na okoliczności. taka przyjemność niewiele kosztuje, a może dać mnóstwo frajdy i otworzyć oczy lub też na zawsze je zamknąć, bo kierowców to mamy w polszy chujowych
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11191
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wasze sporty
No, to w ogóle szeroki temat. Nie zliczę sytuacji kiedy ci idioci próbowali mnie zabić. Powoli dojrzewam do tego, żeby wzorem jednego mojego kumpla w kieszeni zawsze mieć kilka dużych kul do łożysk, coby wywrzeć srogą pomstę.abstract pisze:bo kierowców to mamy w polszy chujowych
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Wasze sporty
beben mi wyjebalo, spuchlem, zapuscilem sie ;(
jestę pornogrubasę
jestę pornogrubasę
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: Wasze sporty
Możesz zostać panem typu bears, albo schudnąć i zostać prawdziwą menszczysno. Wybór należy do panicza.
U mnie rower poszedł z konieczności w odstawkę (4500 km wyjeżdżonych w sezonie jest, jestem ukontentowany tym faktem) pewnie gdzieś do marca, ale uparłem się że tym razem zapuścić się nie dam i cztery razy w tygodniu zapierdalam po okolicznych wąwozach i osiedlach, rozchlapując kałuże swymi cebulowymi biegobutami. Bieganie jest w pytę, nie wiem czemu tyle lat je ignorowałem.
U mnie rower poszedł z konieczności w odstawkę (4500 km wyjeżdżonych w sezonie jest, jestem ukontentowany tym faktem) pewnie gdzieś do marca, ale uparłem się że tym razem zapuścić się nie dam i cztery razy w tygodniu zapierdalam po okolicznych wąwozach i osiedlach, rozchlapując kałuże swymi cebulowymi biegobutami. Bieganie jest w pytę, nie wiem czemu tyle lat je ignorowałem.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- zero7
- zaczyna szaleć
- Posty: 126
- Rejestracja: 25-11-2014, 13:59
Re: Wasze sporty
No dokladnie jest w pyte. Ja tyz dzisiej sie wybralem pobiegac i jest ok.I pojutrze znowu, o ile nie bedzie padalooooo :))kenediusze pisze:Możesz zostać panem typu bears, albo schudnąć i zostać prawdziwą menszczysno. Wybór należy do panicza.
U mnie rower poszedł z konieczności w odstawkę (4500 km wyjeżdżonych w sezonie jest, jestem ukontentowany tym faktem) pewnie gdzieś do marca, ale uparłem się że tym razem zapuścić się nie dam i cztery razy w tygodniu zapierdalam po okolicznych wąwozach i osiedlach, rozchlapując kałuże swymi cebulowymi biegobutami. Bieganie jest w pytę, nie wiem czemu tyle lat je ignorowałem.
"Moja mama zawsze powtarzała, że dobra muzyka to głośna muzyka ..."
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: Wasze sporty
wystarczy mniej żreć, a więcej pić - wtedy się nie zapuścisz
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Wasze sporty
tak wyzywałem selfa od knurow
a sam sie nim stalem ;(
a sam sie nim stalem ;(
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Wasze sporty
Spoconym?
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Wasze sporty
no, wyjebalo mi beben - efekt braku jezdzenia na rowerze ;(
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Wasze sporty
Powiedz jeszcze, że wyglądasz jak Fred Flinston to mi stanie. Zawsze chciałem, żeby mnie przeleciał Fred Flinston.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Wasze sporty
Wilma?
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;