Wasze sporty

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 09:04

Jazda na rowerze odbiera człowiekowi nieco godności.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Plasfodeur
weteran forumowych bitew
Posty: 1635
Rejestracja: 16-05-2012, 17:08

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 09:41

Drone pisze:Jazda na rowerze odbiera człowiekowi nieco godności.
mój człowiek od rowerów
Grrrówno!
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 19:50

pogodancer pisze: E: stówke za jednym podejściem zrobiłem tylko raz, całkiem przypadkowo, w ubiegłym roku... jak zabłądziłem i dopiero na trzecim okrążeniu zorientowałem się, że chyba tędy niedawno przejeżdżałem :))
Mi najwięcej pękło 130 i przyznam, że bardzo lubię takie dalekie przeloty; dużo bardziej mnie to jara niż atakowanie podjazdów, czy jazda na wysokiej intensywności. Dystans - pojechać jak najdalej od punktu wyjścia i wrócić po kilkunastu godzinach jazdy. Albo nie wrócić. Albo złapać 40 kilometrów od domu gumę, nie mieć dętki ani kasy w telefonie by gdziekolwiek zadzwonić :D bo takie akcje też się zdarzały.
W tym roku będę atakował przelot na sto pięćdziesiąt kilometrów i to prędzej niż później, jak pomyślę o tym uczuciu gdy po powrocie do domu zsiadasz z roweru i nie możesz stać, bo nogi są z galarety, to mi się już ciepło robi. Ale będzie.
Drone pisze:Jazda na rowerze odbiera człowiekowi nieco godności.
Są to kocopoły.

Poza rowerem dobre jest także bieganie, dlatego idę sobie strzelić dziesięć kilometrów na dobry sen.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 21:18

kenediusze pisze:, jak pomyślę o tym uczuciu gdy po powrocie do domu zsiadasz z roweru i nie możesz stać, bo nogi są z galarety, to mi się już ciepło robi. .
O toto przepiękne uczucie, które uwielbiam, chyba nawet lepsze niz bycie nietrzeźwym :) I jeszcze sztywne nogi dnia nastepnego i czucie kazdego centymetra mięśni nóg :) Łykanie dystansu tez fantastyczna sprawa, choć moje maximum to niestety zaledwie ok. 110 km. Tak czy owak rower >>>>>>>>>>>>>> bieganie

Swoja drogą gdzie jeździsz? Kazimierz? Żródła Bystrzycy? Pojezierze?
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 21:24

Tarpaulin pisze:rower >>>>>>>>>>>>>> bieganie

Swoja drogą gdzie jeździsz? Kazimierz? Żródła Bystrzycy? Pojezierze?
Ale bieganie to Ty szanuj!
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 21:27

Ja je szanuję, ale ono mnie mniej ;)
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 23:18

kenediusze pisze:
Drone pisze:Jazda na rowerze odbiera człowiekowi nieco godności.
Są to kocopoły.

Poza rowerem dobre jest także bieganie, dlatego idę sobie strzelić dziesięć kilometrów na dobry sen.
Rower poniża poprzez śmieszne kręcenie nogami w imię praw maszyny, natomiast bieganie cofa do ery jaskiniowej - to czysty atawizm.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Karkasonne

Re: Wasze sporty

19-05-2015, 23:32

Drone pisze:
kenediusze pisze:
Drone pisze:Jazda na rowerze odbiera człowiekowi nieco godności.
Są to kocopoły.

Poza rowerem dobre jest także bieganie, dlatego idę sobie strzelić dziesięć kilometrów na dobry sen.
Rower poniża poprzez śmieszne kręcenie nogami w imię praw maszyny, natomiast bieganie cofa do ery jaskiniowej - to czysty atawizm.
Biegasz boso, bez liczników i suplementów, tak?
Plasfodeur
weteran forumowych bitew
Posty: 1635
Rejestracja: 16-05-2012, 17:08

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 08:51

Tarpaulin pisze: I jeszcze sztywne nogi dnia nastepnego i czucie kazdego centymetra mięśni nóg :)
to można tak: poendurzyć, pojeździć konno... naprawdę są godne zajęcia
Grrrówno!
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 09:01

Tarpaulin pisze: Swoja drogą gdzie jeździsz? Kazimierz? Żródła Bystrzycy? Pojezierze?
Tu i tu, akurat Pojezierze nieszczególnie, ale będę atakował niedługo, rzeczone 150 chcę trzaskać właśnie tam.
W sobotę byłem w Kazimierzu i polecam każdemu mającemu możliwośc i nieznającemu terenów powłóczyć się po jego okolicach, gdzie mało kto zagląda, są przepiękne. Z mniej znanych rejonów podlubelskich polecam jeszcze Krzczonowski Park Krajobrazowy, to na południu dla odmiany.
Drone pisze:Rower poniża poprzez śmieszne kręcenie nogami w imię praw maszyny, natomiast bieganie cofa do ery jaskiniowej - to czysty atawizm.
Jadąc na rowerze świadomie mówisz "stop!" swojej zwierzęcej naturze która każe ci zapierdalać po bezdrożach w poszukiwaniu mamuta. Ograniczając siebie do jazdy na stworzonej przez siebie maszynie manifestujesz swoją wolność od determinacji przyrodniczej i wznosisz się do prawdziwego człowieczeństwa, bo z jednej strony narzucasz sobie ograniczenie w imię wolnej woli, a z drugiej, twoja biologiczność każąca przebierać nogami zostaje podporządkowana i wprzężona w cały proces. Nie można odrzucić biologii, ale jeśli chhcieć być człowiekiem, trzeba się wznieść ponad nią.
To tak w duchu Maxa Schelera trochę ("Człowiek jest tym, który potrafi powiedzieć sobie nie!" -> patrz Stanowisko Człowieka w Kosmosie, chyba jeden z moich ulubionych tekstów w ogóle).
Mam nadzieję, że pomogłem.

Ale żeby nie było, bieganie też jest w pytę, lubię.

Zajęciem dla podludzi jest jazda samochodem i motocyklem, to dla odmiany jest czyste stechnicyzowane niewolnictwo i oddanie się we władze kupie złomu, w zamian za rezygnację ze swojej biologiczności. Brr.
No ale ja jestem uprzedzony.
Karkasonne pisze:Biegasz boso, bez liczników i suplementów, tak?
Tak się wcisnę znowu i przyznam, że miałem kiedyś fazę na chodzenie bez butów (nie z inspiracji Cejrowskim bynajmniej) i myślę, że bieganie bez obuwia może być fajne, tylko wyhodowanie sobie stopy hobbita zajmuje trochę czasu i jest średnio przyjemne. No ale no pain no gain.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Plasfodeur
weteran forumowych bitew
Posty: 1635
Rejestracja: 16-05-2012, 17:08

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 09:13

kenediusze pisze:
Zajęciem dla podludzi jest jazda samochodem i motocyklem, to dla odmiany jest czyste stechnicyzowane niewolnictwo i oddanie się we władze kupie złomu, w zamian za rezygnację ze swojej biologiczności. Brr.
No ale ja jestem uprzedzony.
veto!

Jak to Maklakiewicz w którymś filmie stwierdzał jazda na motocyklu jest kontynuacją tradycji kawaleryjskich, proszę uprzejmie, materiał dowodowy:

" onclick="window.open(this.href);return false;
Grrrówno!
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 09:52

Karkasonne pisze:
Drone pisze: Rower poniża poprzez śmieszne kręcenie nogami w imię praw maszyny, natomiast bieganie cofa do ery jaskiniowej - to czysty atawizm.
Biegasz boso, bez liczników i suplementów, tak?
Skóra na grzbiecie jaskiniowca nie robiła z niego Księcia Walii, więc tak samo liczniki i suplementy nie pomogą. Bieganie to atawizm dla tych, którzy lubią czuć się jak zwierzę.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

20-05-2015, 09:56

Drone pisze:
Karkasonne pisze:
Drone pisze: Rower poniża poprzez śmieszne kręcenie nogami w imię praw maszyny, natomiast bieganie cofa do ery jaskiniowej - to czysty atawizm.
Biegasz boso, bez liczników i suplementów, tak?
Skóra na grzbiecie jaskiniowca nie robiła z niego Księcia Walii, więc tak samo liczniki i suplementy nie pomogą. To atawizm dla tych, którzy lubią czuć się jak zwierzę.
no ta cecha raczej od epoki "kamienia" nie uległa zmianie, a i nasze pragnienia/potrzeby też jakoś zbytnio się obecnie nie różnią. Reszta to takie tam sztuczne uwarunkowania kulturowe.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 09:56

Drone pisze:
Karkasonne pisze:
Drone pisze: Rower poniża poprzez śmieszne kręcenie nogami w imię praw maszyny, natomiast bieganie cofa do ery jaskiniowej - to czysty atawizm.
Biegasz boso, bez liczników i suplementów, tak?
Skóra na grzbiecie jaskiniowca nie robiła z niego Księcia Walii, więc tak samo liczniki i suplementy nie pomogą. Bieganie to atawizm dla tych, którzy lubią czuć się jak zwierzę.

Obrazek
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 09:59

W tym roku startuję jeszcze w dwóch maratonach i dwóch półmaratonach, więc sam sobie odpowiedz, kto jest idiotą :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

20-05-2015, 10:00

kenediusze pisze:
Zajęciem dla podludzi jest jazda samochodem i motocyklem, to dla odmiany jest czyste stechnicyzowane niewolnictwo i oddanie się we władze kupie złomu, w zamian za rezygnację ze swojej biologiczności. Brr.
No ale ja jestem uprzedzony.
no coś w ten deseń właśnie
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Plastek
zahartowany metalizator
Posty: 5009
Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
Lokalizacja: Pot pod pachami
Kontakt:

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 10:21

Drone pisze:W tym roku startuję jeszcze w dwóch maratonach i dwóch półmaratonach, więc sam sobie odpowiedz, kto jest idiotą :)
Ty. W dodatku z wielkim kompleksem niższości.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Karkasonne

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 11:14

Kenediusze: też chodziłem bez butów, nawet zdarzało mi się w samych spodniach ganiać po mieście i czułem się z tym w porządku. Nie wiedziałem, że to coś dziwnego, ale twarze gapiów mówiły jednak swoje. Nie żebym się tym przejął.

Drone: Standardowo dorabiasz sobie ideologię do czego tylko możesz, i to w niekonsekwentny sposób. Żaden jaskiniowiec nie ganiał w butach. Dzisiejszy biegacz z butami z grubą podeszwą, żelkami i odzieżą termoaktywną ma mało wspólnego z jaskiniowcem poza przebieraniem nogami.

Lubię biegać, lubię jeździć na rowerze, lubię jeździć na moto. I tylko ktoś, kto nie jeździ i jest uprzedzony może mówić, że siadając na moto stajesz się niewolnikiem maszyny.
Awatar użytkownika
rafalt.sobczak
rozkręca się
Posty: 77
Rejestracja: 25-04-2015, 12:40
Lokalizacja: Reichsgau Wartheland

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 18:03

Trenowałem kiedyś chod sportowy i szachy (tak, szachy można trenować). Jednak z czasem zaprzestałem, kilogramów przybyło. Teraz chciałbym wrócić do jakiegoś poważniejszego sportu niż piłka nożna z kolegami i browarem po. Z kondycją sam nie wiem jak jest, niby dojeżdżam w obrębie miasta wszędzie rowerem, ale powoli, bez napinki
Myślałem o Rugby (ale te z młynami, a nie te sześcioosobowe), lub futbolu amerykańskim, trenuje ktoś może? Jakieś rady dla chcącego. Dodam warunki fizyczne: 185cm/108 kg (czyli pewnie druga linia młyna w Rugby)
Jest ktoś trenujący w Poznaniu ten sport? Gdzie zaczynać?
Jak mawiał Horacy "Gardzę nieoświeconym tłumem i trzymam się z dala"

Tylko, w takim razie co ja robię na masterfulu?
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: Wasze sporty

20-05-2015, 18:52

Drone pisze:W tym roku startuję jeszcze w dwóch maratonach i dwóch półmaratonach
Jakie czasy planujesz wykręcić?
ODPOWIEDZ