GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
jakbym zdążył dobyć Pentaxa, okiełznał kolory i zrobił foto w większej rozdzielczości, to już by u mnie na ścianie w ramce wisiało ;) a z tego to co najwyżej 10x15 mogę wydrukować, na dużych formatach wyjdzie pikseloza
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: GÓRY
M-A-G-I-Aevildead pisze:535: daleko na północ zajechałeś? Lofoty były? :)
ja siedzę i liżę rany po weekendowym wypadzie, no i z nudów przetrzepuję archiwa
no i trafiłem na coś takiego: zdjęcie sprzed roku, miałem iść na Koprowy ale mnie odgłosy nadchodzącej burzy zagoniły w stronę Rysów (jakby co to szybko można zwiać do schroniska). Burza w końcu przeszła gdzieś dwie granie dalej, a pod samym szczytem Rysów dołączył do mnie pewien kolo. Niestety aparatu nie zdążyłem wyciągnąć, jedyne co mi zostało to strzał z GoPro:
no i wreszcie przykadrowałem krzywego timelapse`a z Pienin ;) wschód słońca na Okrąglicy w październiku, najlepszy jaki do tej pory widziałem (lepszy nawet od wszystkich tatrzańskich), oczywiście najlepiej odpalić w HD
[youtube][/youtube]
Zazdro
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: GÓRY
Bez tego ani rusz. Poza tym, jak to się mówi, dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają.chaos pisze:oprócz chęci przydały by się jeszcze: czas i piniondze ;D
Nie było takich planów, poza tym byłem tam dwa razy, Byłem na dalekiej północy, Zajechałem do Hamningbergu oraz nie wiem po co, do pier.... Grense Jakobselv i nie mam, aż takiego ciśnienia. Jednak kto wie, gdzie wyląduję następnym rzutem? Tym razem bardzo spokojnie, chociaż licznik pokazuje już 4300 kilometrów, a jeszcze trochę zostało. Najdalszym punktem okazał się Stryn, także jak na mnie, raczej rzut beretem.evildead pisze:535: daleko na północ zajechałeś? Lofoty były? :)
Taki obrazek, bez wysiadania z samochodu.

-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: GÓRY
Połażone po Czarnohorze, pinkne góry. Jak na moje zerowe przygotowanie to dystans 70 km z plecakiem okazał się dużo satysfakcjonujący.






Grrrówno!
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
Aaa,już myślałem ,ze taki słaby jestem, u mnie dzienna norma po górach to max 35 km i już powoli umieram;)Plasfodeur pisze:nie no, bój się boga :D[V] pisze:70 km jednego dnia zrobiłeś?
4.5 dnia
ładne zdjęcia.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: GÓRY
Plecak ok 30 kg sprawiał, że było dużo ciężko. Ale ja jestem amator zupełny, na szczęście ukraińskie Karpaty mają to do siebie, że rozbić namiot można gdziekolwiek więc człowiek się właściwie nigdzie nie musi spieszyć.[V] pisze:Aaa,już myślałem ,ze taki słaby jestem, u mnie dzienna norma po górach to max 35 km i już powoli umieram;)Plasfodeur pisze:nie no, bój się boga :D[V] pisze:70 km jednego dnia zrobiłeś?
4.5 dnia
ładne zdjęcia.
Grrrówno!
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
70 km po niższych górach idzie spokojnie w jeden dzień przejść, ale nie z wyprawowym plecakiem...
tymczasem w Tatrach: chłopaczek szedł sobie ze Świnicy na Zawrat, potem klasyka: zapych i turlanka w zejściu, ale o dziwo bez zgonu (tam najczęściej kończy się to śmiercią na piargach 300 metrów niżej). Znak czasów: chłopaczek wyciągnął telefon, strzelił sobie selfie i opisał potem okoliczności wypadku ku przestrodze.
tymczasem w Tatrach: chłopaczek szedł sobie ze Świnicy na Zawrat, potem klasyka: zapych i turlanka w zejściu, ale o dziwo bez zgonu (tam najczęściej kończy się to śmiercią na piargach 300 metrów niżej). Znak czasów: chłopaczek wyciągnął telefon, strzelił sobie selfie i opisał potem okoliczności wypadku ku przestrodze.

pewnie nawet nie wie ile miał szczęścia, pod Niebieską Turnią co rok-dwa ktoś w ten sposób żegna się ze światem- Schodząc ze Świnicy nie uważałem na tyle, na ile trzeba było. To sprawiło, że niepostrzeżenie wyszedłem poza szlak i znalazłem się w trudnym terenie. Ostatnia rzecz jaką pamiętam to próba wrócenia do ostatniego punktu na szlaku, na którym się znajdowałem. Zdążyłem wypowiedzieć słowa "obym tylko nie spadł" i stało się...Zacząłem się turlać, a następnie spadać w dół, ok. 30-40 metrów po skałach. Nie wiedziałem dokładnie w którym miejscu się zatrzymałem, jak się później okazało była to długa półka prowadząca na szlak. - wspomina chłopak. - Gdyby nie zdarzenia z przeszłości, dzięki którym domyślałem sie jak wyhamować turlanie i jak upaść, by się nie połamać i podjęcie panicznych prób zatrzymania, ZABIŁBYM SIĘ - dodaje.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
no dobra, czegoś nowego się nauczyłem - chodzenie w Tatry dwa dni po oddaniu krwi (i to w taki upał) jest wybitnie chujowym pomysłem ;)
przeszedłem jebucko długą Dolinę Jaworową (tak się wlokłem że mi zajęła 5,5h), przez dwie wysokie przełęcze (Lodowa Przełęcz i Czerwona Ławka) dotarłem na Strzeleckie Pola z zamiarem wejścia na Jaworowy i... koniec, pusty bak, niby 1,5h pod górę ale wiem że na tych piarżyskach się zarżnę na amen. Finalnie zwiałem do drugiej odnogi Doliny Staroleśnej, gdzie znalazłem przekomfortową kolebę i ległem jak długi... rano przez Rohatkę dowlokłem się Doliną Białej Wody do Łysej Polany i rzecz niesłychana - piwa nie mogłem dopić ;)
świta na Rohatce, koło 5 rano

Gerlach z Rohatki (nie ma miejsca, z którego wyglądałby potężniej)

jedna z 2-3 najpiękniejszych tatrzańskich dolin, czyli Biała Woda

Polana Pod Wysoką (chociaż najbardziej kulminuje Ganek, 100m wyższa Wysoka jest za nim po prawej stronie)

przeszedłem jebucko długą Dolinę Jaworową (tak się wlokłem że mi zajęła 5,5h), przez dwie wysokie przełęcze (Lodowa Przełęcz i Czerwona Ławka) dotarłem na Strzeleckie Pola z zamiarem wejścia na Jaworowy i... koniec, pusty bak, niby 1,5h pod górę ale wiem że na tych piarżyskach się zarżnę na amen. Finalnie zwiałem do drugiej odnogi Doliny Staroleśnej, gdzie znalazłem przekomfortową kolebę i ległem jak długi... rano przez Rohatkę dowlokłem się Doliną Białej Wody do Łysej Polany i rzecz niesłychana - piwa nie mogłem dopić ;)
świta na Rohatce, koło 5 rano

Gerlach z Rohatki (nie ma miejsca, z którego wyglądałby potężniej)

jedna z 2-3 najpiękniejszych tatrzańskich dolin, czyli Biała Woda

Polana Pod Wysoką (chociaż najbardziej kulminuje Ganek, 100m wyższa Wysoka jest za nim po prawej stronie)

Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Kurwaćukoglu
- postuje jak opętany!
- Posty: 458
- Rejestracja: 13-07-2015, 21:43
- Lokalizacja: Ciemna Dolina
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Zawsze jak padnie pytanie o fajne, dość lekkie i nieoklepane trasy to polecam Dolinę Białej Wody :) Jaworową też mogę polecić chociaż dłuży się niesamowicie, ale widoki są obłędne (zwłaszcza do stawu, kiedy wyłania się potężny i groźny mur Jaworowej Grani, tak stromy w dolnej części że w pale mi się nie mieści jak można tamtędy przejść - zresztą, to właśnie tam w początkach istnienia TOPR`u zginął Klimek Bachleda). A górne piętro Doliny Jaworowej to nasz tatrzański trójkąt bermudzki, jakbym miał tam zostać na noc to chyba bym zawału dostał ;)
http://poznajpolske.onet.pl/z-dreszczyk ... erac/g6j5e" onclick="window.open(this.href);return false;
http://poznajpolske.onet.pl/z-dreszczyk ... erac/g6j5e" onclick="window.open(this.href);return false;
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
Re: GÓRY
Mnie, wujka amatora, przy trzydzestce dziennie, mocno suszy, ale tylko dlatego, że potem zwykle trzeba tę około setkę dojechać zgodnie z prawem do garażu. W innym przypadku mam tak jak formacja 2+1.[V] pisze:Aaa,już myślałem ,ze taki słaby jestem, u mnie dzienna norma po górach to max 35 km i już powoli umieram;)Plasfodeur pisze:nie no, bój się boga :D[V] pisze:70 km jednego dnia zrobiłeś?
4.5 dnia
ładne zdjęcia.
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
"kopczykowanie" na Słowacji jest popularne - i wbrew pozorom bardzo przydatne, zwłaszcza przy zamgleniach. Chociaż nie powiem, jak ktoś się Blair Witch Project naoglądał to może czuć się trochę nieswojo ;))))
swoją drogą to miejsce wygląda dość niewinnie (próg stawiarski przy którym poumierali jest jakieś 100 metrów wyżej)

a co do układania kamyczków, to służy to też celom hotelarskim ;) (najwygodniejsza tatrzańska miejscówka w jakiej jak dotąd spałem - wreszcie nie wstałem rano jakby mnie ktoś kijami okładał)

swoją drogą to miejsce wygląda dość niewinnie (próg stawiarski przy którym poumierali jest jakieś 100 metrów wyżej)

a co do układania kamyczków, to służy to też celom hotelarskim ;) (najwygodniejsza tatrzańska miejscówka w jakiej jak dotąd spałem - wreszcie nie wstałem rano jakby mnie ktoś kijami okładał)

Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: GÓRY
kopczyki są super, mają jakieś inne zastosowanie albo chociaż konotacje poza tymi nawigacyjnymi?evildead pisze: jak ktoś się Blair Witch Project naoglądał to może czuć się trochę nieswojo ;))))
Grrrówno!
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
w Tatrach raczej nie - co prawda na Krzesanicy jest całe kopczykowe miasteczko ale przypuszczam że 90% z nich powstało na zasadzie "a, stoją kopczyki to i ja se zbuduję". Tym niemniej na opustoszałych Wierchach we mgle robi robotę ;)

na pozostałych szlakach raczej pełnią tylko funkcję nawigacyjną (a i to w coraz mniejszym stopniu bo raz że czasem są stawiane na pałę, a dwa że "władcy Tatr" czyli panowie przewodnicy lubią sobie czasem kopczyki porozwalać, bo kto to widział żeby ktoś łaził poza szlakami nie płacąc przewodnikowi...)
natomiast w innych górach często są nagrobkami (najczęściej symbolicznymi) albo kapliczkami (to głównie Himalaje)


na pozostałych szlakach raczej pełnią tylko funkcję nawigacyjną (a i to w coraz mniejszym stopniu bo raz że czasem są stawiane na pałę, a dwa że "władcy Tatr" czyli panowie przewodnicy lubią sobie czasem kopczyki porozwalać, bo kto to widział żeby ktoś łaził poza szlakami nie płacąc przewodnikowi...)
natomiast w innych górach często są nagrobkami (najczęściej symbolicznymi) albo kapliczkami (to głównie Himalaje)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: GÓRY
ACHTUNG, 1 miejsce na Islandię
Duża aktywność w tym temacie także pozwole sobie małe ogłoszenie tu wpierdzielić.
Jakby ktoś był chętny to mamy 1 miejsce na wypad na Islandię w terminie 4.09 - 18.09
Samolot startuje z Gdańska. Obecne ceny przelotu tam i nazot na Wizz to ok 700zł więc tanio fest. Nocleg w Reykjaviku zaklepany, reszta noclegów na polach http://campingcard.is/" onclick="window.open(this.href);return false;, Hyundai ix35 4x4 zaklepany, w planach objazd całej wyspy i zobaczenie możliwie jak największej ilości atrakcji czyli wulkany, lodowiec, wodospady, czarne plaże, jezioro Myvatn, Akureyri, Thórsmörk i milion innych zajebistych miejsc. Łączny koszt całości przy 4 osobach powinien wynieść maksymalnie 3000zł na głowe. Kto zainteresowany pisać na mail pain69@interia.pl
Duża aktywność w tym temacie także pozwole sobie małe ogłoszenie tu wpierdzielić.
Jakby ktoś był chętny to mamy 1 miejsce na wypad na Islandię w terminie 4.09 - 18.09
Samolot startuje z Gdańska. Obecne ceny przelotu tam i nazot na Wizz to ok 700zł więc tanio fest. Nocleg w Reykjaviku zaklepany, reszta noclegów na polach http://campingcard.is/" onclick="window.open(this.href);return false;, Hyundai ix35 4x4 zaklepany, w planach objazd całej wyspy i zobaczenie możliwie jak największej ilości atrakcji czyli wulkany, lodowiec, wodospady, czarne plaże, jezioro Myvatn, Akureyri, Thórsmörk i milion innych zajebistych miejsc. Łączny koszt całości przy 4 osobach powinien wynieść maksymalnie 3000zł na głowe. Kto zainteresowany pisać na mail pain69@interia.pl
PENIS METAL