GHOST - Swe

[Kurwaćukoglu]

He is miażdży wszystkie dotychczasowe dokonania

He Is jest po prostu inny. Wyróżnia się na tle pozostałych numerów. Może to właśnie w nim jest najwięcej delikatnej melodyki a la Abba. Aranżacja orkiestrowa subtelna, nie dominuje nad całością, a nadaje przestrzeni. Nie miałem żadnych oczekiwań w związku z Meliora, ale jak się już z nią wstępnie zapoznałem, to jednak trochę szkoda, że generalnie nie poszli w kierunku zaprezentowanym właśnie na He Is; mniej hardrocka, a więcej takich trochę niedookreślonych klimatów. Ale taki ruch byłby chyba jednak zbyt ryzykowny jak na nich.

[kenediusze]

To He is to brzmi jak, proszę wybaczyć dziwaczne porównania, nieślubne dziecko SPIRITUAL FRONT i BACKSTREET BOYS. Z ABBĄ w roli akuszerki.

Płyta ok, do słuchania w tle na jakichś popijawach - do czego zwykle się u mnie sprawdzają albumy GHOST - powinna się nadać. Nic ponadto raczej, ale też niczego więcej nie oczekiwałem.

trochę szkoda, że generalnie nie poszli w kierunku zaprezentowanym właśnie na He Is

Tak, bo to chyba najlepszy numer na płycie o dziwo :D
Sobie cicho marzę, że mogliby zrobić cover Eleanor Rigby. Tekst by się jakoś wpisywał w ich estetykę:

Eleanor Rigby, died in the church
And was buried along with her name
Nobody came

[Kurwaćukoglu]

trochę szkoda, że generalnie nie poszli w kierunku zaprezentowanym właśnie na He Is

Tak, bo to chyba najlepszy numer na płycie o dziwo :D

Wyrasta o głowę ponad pozostałymi.

[DeadButDreaming]

Duszki akustycznie
[youtube][/youtube]

Dla mnie coś zajebistego. Od razu ugryzła mnie taka myśl: jak oni radzą sobie z zachowaniem swojej anonimowości, jakie chcą mieć do tego dalej podejście jeśli decydują się na takie "wyjście do ludzi", tak bliski kontakt z publiką. Kiedyś wydawałoby mi się, że to nie do pomyślenia.

[atr]

W teledysku do Cirice już się ujawnili

[DeadButDreaming]

Czy masz na myśli plotki o tym, że członkowie GHOST pojawiają się gdzieś w tym teledysku w roli statystów?

[TheDude]

Nowy album właśnie leci u mnie i stwierdzam, że bardzo fajnie się tego słucha. W kilku kawałkach nareszcie nieco cięższe riffy się pojawiają.

[atr]

Czy masz na myśli plotki o tym, że członkowie GHOST pojawiają się gdzieś w tym teledysku w roli statystów?

dokładnie tak
jeśli panowie na tym filmiku nie są podstawieni, to wnioski nasuwają się same

[youtube][/youtube]

szczególnie blondas rzuca się w oczy

[DeadButDreaming]

Czy masz na myśli plotki o tym, że członkowie GHOST pojawiają się gdzieś w tym teledysku w roli statystów?

dokładnie tak
jeśli panowie na tym filmiku nie są podstawieni, to wnioski nasuwają się same

[youtube][/youtube]

szczególnie blondas rzuca się w oczy

Dzięki, przegryzę się z tym.

[Thetoxicavenger]

bardzo przebojowa ta meliora i dobrze eksploatują hard rocka z lat 70 mimo wszystko nie kumam fenomenu i tego całego szału na ten band

[TORTURER]

Przede wszystkim jest to pod publike z USA,tam maja rzesze fanów.Maja łeb do marektingu jebańczycy,tego im odmówic nie można.

[Drone]

Fantastyczna płyta i najlepszy GHOST. W tym swoim parodyzmie poszli bardzo daleko, tak daleko, że z tego wykształciła się zupełnie nowa jakość. Ten album ma w sobie niezaprzeczalną elegancję i szyk. Mocny kandydat do płyty roku.

[Karkasonne]

Fantastyczna płyta i najlepszy GHOST. W tym swoim parodyzmie poszli bardzo daleko, tak daleko, że z tego wykształciła się zupełnie nowa jakość. Ten album ma w sobie niezaprzeczalną elegancję i szyk. Mocny kandydat do płyty roku.

Z elegancją i szykiem bym nie przesadzał, ale jedno muszę przyznać. Często jak przeczytam najpierw opinie, to jestem już jakoś nastawiony do muzyki. A tutaj mimo że opinie są głównie złe - to płyta sprawia mi tak niezaprzeczalną przyjemność, że nie mają siły przebicia.

[twoja_stara_trotzky]

Fantastyczna płyta i najlepszy GHOST. W tym swoim parodyzmie poszli bardzo daleko, tak daleko, że z tego wykształciła się zupełnie nowa jakość. Ten album ma w sobie niezaprzeczalną elegancję i szyk. Mocny kandydat do płyty roku.

dokładnie tak :D

[Kurwaćukoglu]

Fantastyczna płyta i najlepszy GHOST. W tym swoim parodyzmie poszli bardzo daleko, tak daleko, że z tego wykształciła się zupełnie nowa jakość. Ten album ma w sobie niezaprzeczalną elegancję i szyk. Mocny kandydat do płyty roku.

Pytanie na ile ta zdolność muzycznej mimikry obejmuje także inne gatunki. Obstawiam, że dobrymi parodystami są tylko w estetyce hard rockowej. Po prostu bardzo dobrze czują się w tej konwencji, dlatego z taką łatwością w niej się poruszają. Dodatkowo mają dobre ucho do brzmień z epoki (oni, albo ekipa producencka z którą współpracują; Meliorę wyprodukował cieszący się ostatnio dużym wzięciem wśród pierwszoligowych zespołów Nick Raskulinecz) i - last but not least - rozumieją jak ważny jest dzisiaj odpowiedni marketing, żeby sprzedać swoją muzykę.
Entuzjazmu co do Meliory mimo wszystko nie podzielam. To mocny kandydat do płyty roku jedynie w periodykach pokroju Classic Rock ;) .

[Nerwowy]

Oczywiście bdb płyta, podobnie jak poprzednia zyskująca z każdym przesłuchaniem. Są nieprzyzwoicie przebojowe, natchnione refreny, jest moc. No i dawno nie słyszałem tak dobrze wyprodukowanej płyty z pogranicza rocka i metalu - można odkręcać głośność bez obaw o ból uszu, brzmienie jest ciepłe i miękkie, ale nie brakuje mu pierdonięcia, bo bas chodzi pięknie. Aha, ktokolwiek sądzi, że Ghost to prosta muzyka powinien natychmiast udać się do laryngologa ;), bo o ile kompozycyjnie faktycznie nie ma tu większych udziwnień (i dobrze) to to co grają ci goście to wyższa szkoła jazdy tylko trzeba to usłyszeć, bo nie dzieje się to na pierwszym planie tylko pobrzmiewa gdzieś w tle.

[IMP-|-OUS]

świetna płyta!!!

[[V]]

Oczywiście bdb płyta, podobnie jak poprzednia zyskująca z każdym przesłuchaniem. Są nieprzyzwoicie przebojowe, natchnione refreny, jest moc. No i dawno nie słyszałem tak dobrze wyprodukowanej płyty z pogranicza rocka i metalu - można odkręcać głośność bez obaw o ból uszu, brzmienie jest ciepłe i miękkie, ale nie brakuje mu pierdonięcia, bo bas chodzi pięknie. Aha, ktokolwiek sądzi, że Ghost to prosta muzyka powinien natychmiast udać się do laryngologa ;), bo o ile kompozycyjnie faktycznie nie ma tu większych udziwnień (i dobrze) to to co grają ci goście to wyższa szkoła jazdy tylko trzeba to usłyszeć, bo nie dzieje się to na pierwszym planie tylko pobrzmiewa gdzieś w tle.

pięknie napisane, zgadzam się w całej rozciagłości.Od siebie dodam tylko,że brzmienie w moim odczuciu stanowi idealne doszlifowanie formuły wypracowanej na...Dr Feelgood :) Takie tam luźne skojarzenie. Zdecydowanie czołówka tego roku póki co.

[nan]

Meliorę wyprodukował cieszący się ostatnio dużym wzięciem wśród pierwszoligowych zespołów Nick Raskulinecz)

Nieprawda.

[Gunman]

Andy Wallace - mixer

I wszystko jasne. Wszystko co robił brzmi fenomenalnie.