GRAVE RITUAL

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

GRAVE RITUAL

24-09-2015, 11:19

kapela zacna a tematu brak w ramach nadrobienia kawałek z nowej nadchodzącej drugiej płyty

http://decibelmagazine.com/blog/2015/9/ ... sary-crown
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4350
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: GRAVE RITUAL

24-09-2015, 12:11

proszę nie linkować do zewnętrznych serwisów, nowy numer do odsłuchu w Waszym ulubionym serwisie:

http://masterful-magazine.com/news.php? ... &id=349470" onclick="window.open(this.href);return false;

dla Pana powyżej ostrzeżenie i ban do czasu premiery w/w wydawnictwa ;-)

dodatkowe, ważne informacje dotyczące nowego albumu pod poniższym linkiem

http://masterful-magazine.com/news.php? ... &id=349464" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: GRAVE RITUAL

24-09-2015, 14:19

Analripper pisze:proszę nie linkować do zewnętrznych serwisów, nowy numer do odsłuchu w Waszym ulubionym serwisie:
Pic Rel (Analny przy PC)

Obrazek
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Re-animator
rozkręca się
Posty: 64
Rejestracja: 14-03-2015, 20:31

Re: GRAVE RITUAL

24-09-2015, 20:59

Debiut jest bardzo fajnym def metalem na modłę INCANTATION. Nowy kawałek oczywiście mocarny. Czekam
DEATH IS FUN

Rap i hiphop jest dobry dla pedałów.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: GRAVE RITUAL

24-09-2015, 21:24

Dobry utwór. Bardziej mroczny od starszego materiału.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
tomder
zaczyna szaleć
Posty: 236
Rejestracja: 26-09-2013, 17:08

Re: GRAVE RITUAL

06-11-2015, 22:00

Mocarny ten ostatni album, nie mam nic do zarzucenia - tylko słuchać!
Awatar użytkownika
Ołówkiiiii
w mackach Zła
Posty: 761
Rejestracja: 17-12-2012, 18:32

Re: GRAVE RITUAL

06-11-2015, 23:31

Kto to w PL ma dostępne??
The fate of all mankind I see Is in the hands of fools.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16165
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: GRAVE RITUAL

07-11-2015, 13:57

^^^^
Niestety póki co nikt.
Jak wypatrzysz, poproszę o Inf.
Poro
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10921
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: GRAVE RITUAL

03-04-2016, 01:48

Nie wiem, jak zacząć - może tak: nie znam debiutu Grave Ritual. Nawet nie chciało mi się tego szukać w odmętach internetu ;)
Przechodząc do Morbid Throne - jeśli ktoś z Was szuka grobowego death metalu, śmierdzącego kryptą, to powinien się tym albumem zainteresować. A nie taki pospolity zaduch wionie od tego krążka - nie chłodny i wilgotny, do którego każdy z nas jest raczej przyzwyczajony (z racji zainteresowań muzycznych i dorocznych wizytacji cmentarnych chociażby ;)), lecz ciepławy i cierpki (prawdopodobnie odpowiedni do klimatu, jaki panuje w Alabamie), lepki i wwiercający się w nozdrza. Słychać tu głównie inspiracje krajanami - Incantation oraz Autopsy (głównie z okresu Severed Survival, jest kilka odjazdów w stylu AotU) - choć produkcja krążka, a głównie gitar, przywodzi na myśl fińską szkołę wiosłowania (mimo pewnego "zgruzowania"). Co jeszcze zwraca uwagę? Zdecydowanie wokal. Trzeba posłuchać, pięknie rwie się i bulgocze - chociażby w Masters and Slaves. Album rozkręca się powoli, na obroty wchodzi przy Adversary Crown, punkt kulminacyjny osiągając na wysokości Tyrant's Hammer - i w zasadzie trzyma poziom do końca, ostatni utwór zaś kończy się w taki sposób, że rzadko kończy się u mnie na pojedynczym przesłuchaniu.
Generalnie, nie jest to album wybitny, nawet nie bardzo dobry - ale jest na swój sposób szczery i niewymuszony, toteż znajduję go udanym i pewnie umieściłbym go wysoko na liście zeszłorocznych złych uczynków, gdybym miał taką sporządzić.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16165
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: GRAVE RITUAL

03-04-2016, 09:31

Sybir pisze:Nie wiem, jak zacząć - może tak: nie znam debiutu Grave Ritual. Nawet nie chciało mi się tego szukać w odmętach internetu ;)
Przechodząc do Morbid Throne - jeśli ktoś z Was szuka grobowego death metalu, śmierdzącego kryptą, to powinien się tym albumem zainteresować. A nie taki pospolity zaduch wionie od tego krążka - nie chłodny i wilgotny, do którego każdy z nas jest raczej przyzwyczajony (z racji zainteresowań muzycznych i dorocznych wizytacji cmentarnych chociażby ;)), lecz ciepławy i cierpki (prawdopodobnie odpowiedni do klimatu, jaki panuje w Alabamie), lepki i wwiercający się w nozdrza. Słychać tu głównie inspiracje krajanami - Incantation oraz Autopsy (głównie z okresu Severed Survival, jest kilka odjazdów w stylu AotU) - choć produkcja krążka, a głównie gitar, przywodzi na myśl fińską szkołę wiosłowania (mimo pewnego "zgruzowania"). Co jeszcze zwraca uwagę? Zdecydowanie wokal. Trzeba posłuchać, pięknie rwie się i bulgocze - chociażby w Masters and Slaves. Album rozkręca się powoli, na obroty wchodzi przy Adversary Crown, punkt kulminacyjny osiągając na wysokości Tyrant's Hammer - i w zasadzie trzyma poziom do końca, ostatni utwór zaś kończy się w taki sposób, że rzadko kończy się u mnie na pojedynczym przesłuchaniu.
Generalnie, nie jest to album wybitny, nawet nie bardzo dobry - ale jest na swój sposób szczery i niewymuszony, toteż znajduję go udanym i pewnie umieściłbym go wysoko na liście zeszłorocznych złych uczynków, gdybym miał taką sporządzić.
dobry patchworkow'y szajs (pozszywali - trochę stąd, trochę stamtąd)
oby więcej takich średników (w bieżącym roku marnie z takim graniem)
Poro
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10921
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: GRAVE RITUAL

03-04-2016, 11:37

W tym roku wypływają inne rzeczy - Chthe'ilist, Howls of Ebb, Nucleus, pod koniec 2015 Khthoniik Cerviiks. Choć muszę przyznać, że takie bezpretensjonalne płyty są miłe również memu sercu.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

Re: GRAVE RITUAL

03-04-2016, 15:03

Sybir pisze:pod koniec 2015 Khthoniik Cerviiks
czeka mnie niedługo odsłuch, zacna kapela
In a world of compromise...some don't
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9907
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Lokalizacja: Doliny

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 16:09

Ascetic pisze:
Sybir pisze:Nie wiem, jak zacząć - może tak: nie znam debiutu Grave Ritual. Nawet nie chciało mi się tego szukać w odmętach internetu ;)
Przechodząc do Morbid Throne - jeśli ktoś z Was szuka grobowego death metalu, śmierdzącego kryptą, to powinien się tym albumem zainteresować. A nie taki pospolity zaduch wionie od tego krążka - nie chłodny i wilgotny, do którego każdy z nas jest raczej przyzwyczajony (z racji zainteresowań muzycznych i dorocznych wizytacji cmentarnych chociażby ;)), lecz ciepławy i cierpki (prawdopodobnie odpowiedni do klimatu, jaki panuje w Alabamie), lepki i wwiercający się w nozdrza. Słychać tu głównie inspiracje krajanami - Incantation oraz Autopsy (głównie z okresu Severed Survival, jest kilka odjazdów w stylu AotU) - choć produkcja krążka, a głównie gitar, przywodzi na myśl fińską szkołę wiosłowania (mimo pewnego "zgruzowania"). Co jeszcze zwraca uwagę? Zdecydowanie wokal. Trzeba posłuchać, pięknie rwie się i bulgocze - chociażby w Masters and Slaves. Album rozkręca się powoli, na obroty wchodzi przy Adversary Crown, punkt kulminacyjny osiągając na wysokości Tyrant's Hammer - i w zasadzie trzyma poziom do końca, ostatni utwór zaś kończy się w taki sposób, że rzadko kończy się u mnie na pojedynczym przesłuchaniu.
Generalnie, nie jest to album wybitny, nawet nie bardzo dobry - ale jest na swój sposób szczery i niewymuszony, toteż znajduję go udanym i pewnie umieściłbym go wysoko na liście zeszłorocznych złych uczynków, gdybym miał taką sporządzić.
dobry patchworkow'y szajs (pozszywali - trochę stąd, trochę stamtąd)
oby więcej takich średników (w bieżącym roku marnie z takim graniem)
Dokładnie Tomasz, idealnie określenie ,że ten materiał jest pozszywany stąd i zowąd. Przyjemny w odsłuchu jest bardzo , płynie sobie przez te 30 minut trwania ale pozostawia pewien niedosyt. Widzę po chłopcach ,że potencjał maja nielichy i czerpią z dobrych wzorców. Czekam na następne wydawnictwo i postawienie kropki nad "i".

Swoją drogą znakomite zdjęcie, takie urokliwe, dobrze oddające ducha najlepszych lat świetności tej muzyki z której tak czerpią.

Obrazek
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16165
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 16:23

tomaszm pisze:
Ascetic pisze:
Sybir pisze:Nie wiem, jak zacząć - może tak: nie znam debiutu Grave Ritual. Nawet nie chciało mi się tego szukać w odmętach internetu ;)
Przechodząc do Morbid Throne - jeśli ktoś z Was szuka grobowego death metalu, śmierdzącego kryptą, to powinien się tym albumem zainteresować. A nie taki pospolity zaduch wionie od tego krążka - nie chłodny i wilgotny, do którego każdy z nas jest raczej przyzwyczajony (z racji zainteresowań muzycznych i dorocznych wizytacji cmentarnych chociażby ;)), lecz ciepławy i cierpki (prawdopodobnie odpowiedni do klimatu, jaki panuje w Alabamie), lepki i wwiercający się w nozdrza. Słychać tu głównie inspiracje krajanami - Incantation oraz Autopsy (głównie z okresu Severed Survival, jest kilka odjazdów w stylu AotU) - choć produkcja krążka, a głównie gitar, przywodzi na myśl fińską szkołę wiosłowania (mimo pewnego "zgruzowania"). Co jeszcze zwraca uwagę? Zdecydowanie wokal. Trzeba posłuchać, pięknie rwie się i bulgocze - chociażby w Masters and Slaves. Album rozkręca się powoli, na obroty wchodzi przy Adversary Crown, punkt kulminacyjny osiągając na wysokości Tyrant's Hammer - i w zasadzie trzyma poziom do końca, ostatni utwór zaś kończy się w taki sposób, że rzadko kończy się u mnie na pojedynczym przesłuchaniu.
Generalnie, nie jest to album wybitny, nawet nie bardzo dobry - ale jest na swój sposób szczery i niewymuszony, toteż znajduję go udanym i pewnie umieściłbym go wysoko na liście zeszłorocznych złych uczynków, gdybym miał taką sporządzić.
dobry patchworkow'y szajs (pozszywali - trochę stąd, trochę stamtąd)
oby więcej takich średników (w bieżącym roku marnie z takim graniem)
Dokładnie Tomasz, idealnie określenie ,że ten materiał jest pozszywany stąd i zowąd. Przyjemny w odsłuchu jest bardzo , płynie sobie przez te 30 minut trwania ale pozostawia pewien niedosyt. Widzę po chłopcach ,że potencjał maja nielichy i czerpią z dobrych wzorców. Czekam na następne wydawnictwo i postawienie kropki nad "i".

Swoją drogą znakomite zdjęcie, takie urokliwe, dobrze oddające ducha najlepszych lat świetności tej muzyki z której tak czerpią.

Obrazek
jak zobaczyłem pierwszy raz to zdjęcie w ZT, to miałem następujące skojarzenie: pierwszy od lewej - zaraz komuś wyjebie petardę, drugi - pozycja zamknięta, poza tym lekko zdziwiony, trzeci to jak nic spierdolił z jakiegoś black trashowego bandu, czwarty to jak domniemam perkusista - jest gruby, ma wyjebane na wszystko i maca się po jajach (zwyczajowo jak nikt nie widzi za garami, tutaj przyzwyczajenie jakby było silniejsze ) + niepokojąco blisko stoi z tyłu za niedowidzącym - poza tym normalna sesja def metalowców z lat 90tych, czyli na cmentarzu -- ale to bez związku

jak wrócę do DM zespół będzie śledzony … bacznie, dodam
Poro
abstract
postuje jak opętany!
Posty: 525
Rejestracja: 16-05-2013, 19:45

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 22:24

nie powiedzialbym, ze to taki incantationowy rip off. duzo dobrze pojmowanej przebojowosci, zajebista motoryka gitar. incantation to tektonika, tutaj tego nie ma. tu jest tylko wiercenie w skalach. milo sie slucha
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10921
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 22:28

abstract pisze:nie powiedzialbym, ze to taki incantationowy rip off.
Nikt czegoś takiego nie powiedział ;)
abstract pisze:duzo dobrze pojmowanej przebojowosci, zajebista motoryka gitar.
Trochę tej przebojowości faktycznie jest, głównie w trzech środkowych numerach. Gitary, oczywiście, robią robotę, choć chciałbym je usłyszeć w nieco mniej zmulonym brzmieniu (ale nie wiem, czy wtedy całość nie straciłaby na jakości).
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
abstract
postuje jak opętany!
Posty: 525
Rejestracja: 16-05-2013, 19:45

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 22:30

...a wokal smierdzi master's hammer, co jest oczywiscie plusem :)
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10921
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 22:38

Kruca fucks, zabiłeś mi ćwieka tym Master's Hammer :D Postaram się zrobić jakieś porównanie, jak wrócę do domu (choć pewnie się nie uda, niedobór czasu mam coraz większy). Może faktycznie coś jest podobnego między wokalami, choć to dwa muzycznie różne koszmarki - osobiście, raczej nie zdobyłbym się na takie zestawienie. Na pewno kwestią nie podlegającą w mojej opinii dyskusji jest to, że płyty broni w pierwszej kolejności gardłowy - piękną robotę robi ten zwierz ;)
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
abstract
postuje jak opętany!
Posty: 525
Rejestracja: 16-05-2013, 19:45

Re: GRAVE RITUAL

10-04-2016, 23:48

zwierzęcy element wokalu to właśnie wspólny mianownik grave ritutal i master's hammer. chodzi o ten wsteczny charkot, te chrype i zachlysniecie sie tekstem. dzwie sie, ze takie skojarzenie nie rzucilo ci sie od razu na uszy - muzyka zupelnie inna, ale charakter wokalu dokladnie ten sam

jedyny mius plyty to chujowa okladka :)
ODPOWIEDZ