DARKTHRONE

[pr0metheus]

Ale zespół oceniamy po muzyce która nagraja. A ta w ostatnich latach jest w moim odczuciu gowniana.
Sądzę też że nawet pies z naderwanym uchem by się nie pochylił nad ich ostatnia twórczością gdyby nie magiczny kleks na okładce który wciąż działa jak magnes i pozwala sprzedać wszystko. I to tyle chyba o tej bezkompromisowej postawie że nagrywają sobie co im sie podoba.

[Plastek]

Sądzę też że nawet pies z naderwanym uchem by się nie pochylił nad ich ostatnia twórczością gdyby nie magiczny kleks na okładce który wciąż działa jak magnes i pozwala sprzedać wszystko.

Bardzo trafna diagnoza.

[TheDude]

Tyle jest ciekawych kapel na świecie, że ni ma co płakać.

[ultravox]

Ale zespół oceniamy po muzyce która nagraja. A ta w ostatnich latach jest w moim odczuciu gowniana.

Nie tylko. Mogę na przykład nie lubić muzyki danego zespołu, ale go szanować. I na odwrót.

Sądzę też że nawet pies z naderwanym uchem by się nie pochylił nad ich ostatnia twórczością gdyby nie magiczny kleks na okładce który wciąż działa jak magnes i pozwala sprzedać wszystko. I to tyle chyba o tej bezkompromisowej postawie że nagrywają sobie co im sie podoba.

Takie gdybanie jest pozbawione sensu, chyba że chcemy dyskutować na temat jakiejś alternatywnej rzeczywistości, będącej wytworem naszych umysłów. Swoją drogą w podobnym tonie pisał swego czasu jeden recenzent o "Transilvanian Hunger" ;) To było chyba w Metal Side, jeśli mnie pamięć nie zawodzi ;) Ludzie lubią różne rzeczy i nowe płyty Darkthrone też mają swoich fanów. Z drugiej strony dla większości ludzi nawet te najlepsze płyty Darkthrone to gówno i nawet gdyby wyszły z logiem Lady Gaga to i tak sprzedałoby się tego pewnie dużo mniej niż innych jej płyt. Dobrym przykładem jest "Lulu", gdzie potężne logo Metallica niewiele tej płycie pomogło i na całej planecie lubi ją chyba tylko nasz forumowy kolega Drone ;)

[pr0metheus]

Ale zespół oceniamy po muzyce która nagraja. A ta w ostatnich latach jest w moim odczuciu gowniana.

Nie tylko. Mogę na przykład nie lubić muzyki danego zespołu, ale go szanować. I na odwrót.

no nie wiem,nigdy sie nie zastanawialem czy szanuje np helloween za wklad w muzyke metalowa skoro mam go kompletnie w dupie:) a moze warto ich szanowac?

wracajac do darkthrone to jeden drugiego i tak nie przekona bo Tobie sie podoba nowy darkthrone a mi nie:)

[ultravox]

no nie wiem,nigdy sie nie zastanawialem czy szanuje np helloween za wklad w muzyke metalowa skoro mam go kompletnie w dupie:) a moze warto ich szanowac?

Ale nie masz na przykład tak, że podoba Ci się jakaś kapela, a potem jak czytasz wywiad to myślisz sobie "co za debile..." ? ;) Albo na odwrót - czytasz wywiad, gość gada z sensem, a potem włączasz muzykę, a tam jakieś pitolenie ;)

wracajac do darkthrone to jeden drugiego i tak nie przekona bo Tobie sie podoba nowy darkthrone a mi nie:)

Jasna sprawa :)

[trup]

Czy to się komuś podoba czy nie Darkthrone pozostanie jednym z najważniejszych metalowych zespołów lat 90tych. W swojej twórczości przeszli przez kilka podgatunków i różnej maści zwyrodnialcy znajdą coś dla siebie na ich płytach. Ja zdecydowanie wolę początkowy okres niż punkowe czy heavymetalowe płyty. Co nie znaczy, że są złe. Bo to jest swoiste kompendium muzyczne w pigułce, ale mnie nużą na dłuższą metę. Ta przaśność i wesołość jest ciężkostrawna wbrew pozorom. Mniejsza.

W sumie pamiętam swego czasu wielką walkę kiedy Black Sabbath kombinował na swoich płytach (rzecz jasna nie aż tak jak Darkthrone). Co lepsze? Paranoid, The Headless Cross czy Tyr....? Albo, że Sepultura skończyła się na Arise albo zaczeła na Roots...

Mówisz Norwegia i mi już do końca życia będą przychodziły 3 nazwy: Mayhem, Burzum i Darkthrone.
Mówisz Darkthrone - i jak dla mnie nie pobiją nigdy sami siebie, nie wywołają zamieszania większego niż wywołał A Blaze in The Northern Sky.

[byrgh]

Czy to się komuś podoba czy nie Darkthrone pozostanie jednym z najważniejszych metalowych zespołów lat 90tych.

ke? a ktoś to w ogóle podważa?

[Deathhammer66]

Czekam, bardzo dobrze, że może choć trochę odświeżą formułę, bo tak jak lubię te nowe oblicze DARKTHRONE, tak kolejna płyta w tych klimatach mogłaby już wyjść bokiem.

No i okładka to taki sztos, że nie mam pytań.

[trup]

Czekam, bardzo dobrze, że może choć trochę odświeżą formułę, bo tak jak lubię te nowe oblicze DARKTHRONE, tak kolejna płyta w tych klimatach mogłaby już wyjść bokiem.

No i okładka to taki sztos, że nie mam pytań.

Okładka (BDB) jak i tytuł sugerują więcej norweskiego chłodu. Może być lepiej niż na ostatnich potańcówkach. Dam im szansę.

[byrgh]

z drugiej strony, jak zaczną grać znowu te patatajce w stylu Sardonic Wrath to będzie jeszcze gorzej i złapią się na to znowu tylko głupie metaluchy i znowu za 10 lat przyjdzie paru olśnionych, którzy stwierdzą, że to najlepsze, co nagrał ten zespół.

A z tą okładką to nie może być prawda ;)

[Plastek]

Najlepiej by było gdyby zakończyli karierę. Po chuj brnąć, produkować stolce dla nikogo (no dobra, dla niemieckich fanów) i kompromitować się dalej?

[byrgh]

w zasadzie, jak nie znam kolejnych, The Cult Is Alive akurat było zajebiste i jak na moje w cruście czuli się najlepiej.

[Plastek]

w zasadzie, jak nie znam kolejnych, The Cult Is Alive akurat było zajebiste i jak na moje w cruście czuli się najlepiej.

Tak, to była ich ostatnia dobra płyta.

[Puszczyk]

Ja z czystej przewrotności bardzo się cieszę że sobie nagrywają. Nie istotne jest w tym miejscu która era Darkthrone najbardziej mi się podoba. Wychodzę z założenia że skoro nawet mnie bawią te wszystkie bóle dupy, życzenia zakończenia kariery, serdeczne rady i analizy, to pewnie panowie Gylve i Ted mają tysiąckroć większą bekę. Także niech im się wiedzie w nagrywaniu czegokolwiek.

[hcpig]

To nie chodzi o to że poszli w retro. Chodzi o to że to ich retro jest w większości kijowe, takie Inferno (z umlałtem) niszczy ich w 5 sekund.

Chociaż gorszej płyty niż 'Circle...' już nie wypuszczą bo się nie da a ostatnia to zwyżka formy.

[byrgh]

no bo nigdy nie chodzi o to, co się gra, tylko o to, że to zwykle zalatuje chujnią ;)

[Pacjent]

Największym problemem tego zespołu jest fakt, że Fenriz stał się totalnym bezguściem.

[byrgh]

byłoby fajnie, gdyby wydał klimaty Transilvanian Hunger w klimacie Plastikman, tak powiedzmy Musik albo Recycled Plastik. wtedy wilk syty i owca cała

[Puszczyk]

Jeżeli Fenriz zacznie rapować, lub stwierdzi że u zarania metalowych dziejów leży rege, regge czy jak tam się to nazywa, będę zmuszony opluć Darkthrone i skreślić ich wszystkie dotychczasowe dokonania. W przeciwnym wypadku mogą sobie grać co tam tylko chcą, w końcu F.O.A.D. musi mieć jakąś racjonalną podbudowę w rzeczywistości. Bo gdyby grali jakieś podobające się wszystkim zajebistości, to niby w kogo miałby trafiać ten slogan? :-)

Faktem jest że drugie The Cult Is Alive mogliby popełnić, chociaż jak ostatni raz wałkowałem ich dyskografię, a było to już ładnych kilka lat temu to strasznie spodobała mi się Ravishing Grimness, której wcześniej zbytnio nie doceniałem.