Arkhon to jest jeden z tych zespołów którego sobie nie potrafię wybaczyć ,że nie widziałem na żywo, bo potrafili rozpętać piekło na deskach scenicznych. A płyty to właściwe znam na pamięć. Jestem bezkrytyczny w stosunku do tego zespołu. Uwielbiam każde pociągniecie struny, uderzenie werbla czy zawodzący jęk pana od obsługi mikrofonu. I ta wesoła nuta będzie stanowić podkład pod moje jutrzejsze starania w pracy:)[/quote]tomaszm pisze:tak , pamiętam to foto w Mega Sin albo 7 Gates z 1o lat temu,podczas wywiadu z AI, rząd igieł na ręce....grubo,muzyka też nie dawała szans na przeżycie
ja także nie widziałem live AI...a w pracy odpuszczam słuchanie takiej luty,bo tak jak ,muzyka,staję się zbyt bezpośredni dla klientów,zbyt prawdziwy się staje i mogę jeszcze za dużo powiedzieć,co gorzej przyjebać , a wiadomo,niektórym by się należało.....